[plocweb]

Witam.

Wczoraj samochód (Tempra digital 1.6) nie chciał mi zapalić. Wsiadam - i głucho, kontrolki ledwo się świecą. Otwieram klapę maski, a tu mysz śmignęła pod plastik, tam gdzieś pod wycieraczki. Od jakiegoś czasu mam smród po włączeniu dmuchawy - teraz już wiem skąd. Czy jest możliwe, aby myszy poprzegryzały jakieś kable i robiło się zwarcie ?

Jednak zdarzyło się coś jeszcze, co by wykluczało ten fakt.

Przyjechał znajomy, chcieliśmy odpalić Temprę z akumulatora na akumulator - za pomocą kabli. Podczas podłączenia tych przewodów, u mnie cała elektryka działała, jednak odpalić nie chciał. Nawet rozrusznik nie zakręcił. Cisza kompletna. Po odłączeniu przewodów, u mnie elektryka przestała działać. Znowu cisza.

Po holowaniu, samochód odpalił. lecz z wielkim, wielkim trudem.
Przyjechałem do domu, zgasiłem samochód, i znowu cisza.

Czy to myszy czy może rozruszniko robi zwarcie ?

proszę o pomoc.

Pozdrawiam

Maciej

[tipacz]

plocweb, myszy mogą byc ale bo do kabelków to prędzej kuny. bo one lubią takie sprawy. Sprawdz czy Ci nie zleciał jakiś kabelek z rozrusznika.

[timi]

witam Panów! Te myszy to mozliwe ja miałem dwa zdechlaki w aucie w temprze zrobiły sobie gniazdo nad schowkiem bo tam jest gabka .Smierdziało mi cos szukałem az znalazłem ! ale kabli pocietych niewidziałem .pzdr Timi

[Świstak]