[Qmaty]

Kretoaza, regulator napięcia sobie wymień,załatwisz sobie akumulator jak będziesz jeździł z takim ładowaniem...

[lynx]

Włącz silnik i swiatła. Zmierz napięcie pomiędzy tylną obudową alternatora, a silnikiem. powinno byc 0V. Jeżeli tak jest to wyciągnij alternator i go posprawdzaj. Na początek połączenie regulator - alternator (ten wpinany kabelek) czy nie jest zaśniedziały. Potem odkręcasz regulator. Zacznij od śruby przy wtyczce - ta tulejka powinna miec dobre połączenie z obudową alternatora. Potem obejrzyj pierścienie ślizgowe. odchodzą od nich dwa druciki które czasem się odklejają i podczas pracy alternatora robią zwarcie z obudową. Na końcu sprawdź czy nie ma przebic między stojanem a obudową, albo rotorem a obudową.
Jeżeli wszystko posprawdzasz a ładowanie dalej będzie poza normą to najprawdopodobniej regulator jest wadliwy.

Ale zanim to wszystko zrobisz, sprawdź jeszcze raz co się dzieje jak odłączysz ten kabelek idący do alternatora. Po jego odłączeniu kontrolka ładowania nie powinna się wogóle świecic. Ani na zapłonie ani po odpaleniu silnika. Powinna zapalic się dopiero po zwrciu do masy.

[paluch231186]

Mialem ten sam objaw co kolega Larry075 wymontowalem alternator zawiozlem do elektryka wymienil mi lozyska i szczotki i kazal sprawdzic przewody masowe i ''+'' od alterka i co sie okazalo w tipo 1.9td przewod ktory leci po scianie grodziowej do alterka jest polaczony na scianie grodziowej czerwona gruba kostka a w tej kostce upalily mi sie styki.Wycialem ten przewod jakies 120-130 cm i wlutowalem nowy przewod z instalacji z nissana micry i teraz alterek smiga az milo

[Marek_RADOM]

Witam mam podobny problem, kiedyś nie miałem ładowania wcale i po wyjęciu alternatora sprawdziłem wszystkie diody najpierw te główne duże jest ich 6 każda przewodziła w jedną stronę więc ok. Te małe też były ok, ale one były bez obudowy, bo kiedyś chyba mechanik wymieniał mi je, były sprawne, ale stopił mi się na nich jakiś plastik podejrzewam, że to była obudowa tych diod. Wymieniłem je, bo to groszowa sprawa, przeczyściłem wszystkie styki, żadnych zwarć nie zauważyłem między uzwojeniami i do masy. Złożyłem wszystko i miałem ładowanie jakiś czas, później zaczęło wariować, nagłe skoki napięcia, światła rozjaśniały się na jakiś czas i powracało do normy, później zauważyłem lekkie świecenie kontrolki. Jeździłem kilka dni i nagle znów straciłem ładowanie, kontrolka nadal tak lekko świeci, a ładowania brak.

Zastanawiam sie czy to nie wina regulatora, mam jakiś polski na 14V, prawdopodobnie był jakieś póltora roku zmieniany przez mechanika, szczotki wyglądają na dosyć długie, choć jedna jest krótsza.

Dziś wyjmę alternator i zajrzę do niego ponownie.