[Keray69]

Witam. Otóż chciałem zakonserwować swoja temprę przed zima. Niestety okazało sie to nie możliwe ze względu na to co zastałem pod wykładzina... Wiec nożyce do blach w dłoń szczotka druciana na wiertarce a o to efekt:





Na początku sie załamałem, bałem sie, że skończy sie to szrotem. Każdy kto to widział mówił: "O Boże. Chłopie bez spawarki nic z tym nie zrobisz..." Myślę sobie nie no nie dam sie tak łatwo, za bardzo lubię ten samochód. No i zacząłem robic A o to mój przepis na sukces:
- 7 szczotek drucianych na wiertarkę
- 9 Wierteł ;p
- Prawie dwa kg nitów
- duży arkusz ocynkowanej blachy 0,6
- Silikon dekarski
- Farba anty korozyjna
- bitex

Kilka dni w temp -10, -15, -20 po 5,6,7 godzin pracy, 7 Połamanych wierteł, Tona zużytych nitów hehe, kilka metrów blachy A o to efekt:



Wyszło jak wyszło... Starałem sie jak mogłem, ale nie sposób pracować w taki mróz i majać do dyspozycji tylko takie narzędzia jak: młotek, młotek gumowy, nożyce do blachy, kombinerki, wiertarka, nitownica. Zapewniam tak prymitywnym sprzętem zrobiłem ile można było Licze na was panowie, że coś może dopowiecie doradzicie cos od siebie. Każda wypowiedz sie przyda

Ps. Mam zamiar to jeszcze uszczelnić silikonem dekarskim, Następnie wszystko pomalować a na koniec zakonserwować bitexem. Ale niestety narazie mi pogoda na to nie pozwala Poczekam, bo mówią że ma nadejść ocieplenie i wtedy może to jakoś będzie schło. A dodam jeszcze, że na bieżąco będę przedstawiał postępy swojej pracy oraz efekt końcowy

[Gramatyk]

duży "+" za zaangażowanie faktycznie robota zimą to straszna mordęga ale powoli i wszystko idzie zrobić zwłaszcza że jak widzę dysponujesz garażem

[wladeczek22]

ja zamiast sylikonu pomalował bym to grubą warstwą żywicy epoksydowej żywica po zaschnięciu uszczelni i usztywni i dopiero potem biteksem abo chlorokauczukiem .




kawał dobrej roboty

[Gramatyk]

no z tym że w aktualnych warunkach troch będziesz musiał poczekać aż żywica wyschnie a maty też będziesz dawał?

[Keray69]

[Leśniczy]

do takiej roboty i w takich warunkach tylko i wyłącznie silikon , ogólnie może nie jest jakoś super estetycznie ale w końcu tego nie będzie widać, od środka silikon i wykładzina , zaś z zewnątrz to nie żaden bitex tylko baranek

[grabarz]

Leśniczy, baranka to sobie na progi połóż albo strzel o ścianę ,Bi-tex jest bardzo dobry ,bo po wyschnięciu robi się taka smolista gu-miasta masa ,i jak dobrze położysz to ani woda ani tym podobne nie ma prawa przebicia , jak od spodu dobrze wysmarujesz to żadnym silikonem bym się nie bawił tylko zajmował

[Keray69]

[grabarz]

[Keray69]

[tymek]

Keray69, brawo oby tak dalej znam ten ból przechodziłem to samo wiec szacun

[Keray69]

[grabarz]

[D@wIdS]

Keray69, RESPECT:) teraz to chyba Ty będziesz moją motywacją żeby coś podziałać, bo zapewne też szału nie mam pod wykładziną xD

[Keray69]

Cytat:

Keray69, RESPECT:) teraz to chyba Ty będziesz moją motywacją żeby coś podziałać, bo zapewne też szału nie mam pod wykładziną xD

Jak widać na wyżej załączonym obrazku jak sie to zaniedba (jak poprzedni właściciel) To skutki są potem fatalne Wiec wykładzinka do góry i robimy hehe Tyle, że poczekaj do wiosny lepiej No chyba, że z ciebie taki hardcorowiec jak ze mnie i nie boisz sie pracy w mrozie

Ps. Ciesze sie, że są jeszcze ludzie którzy chcą ratować swoje auta, bo TT coraz to mniej jest niestety:(

[D@wIdS]

Keray69, Dzisiaj wyciągałem aku i powiem Ci że podziękuje roboty w takim mrozie :p Poczekam do wiosny zdecydowanie:)

[Leśniczy]

grabarz, bitex to przestarzała "technologia" ten preparat jest bazie smoły ... teraz stosuje sie bardziej wykwintne specyfiki na bazie żywic syntetycznych np wspominany "baranek" on również tworzy powłokę odporną na wilgoć , piach , sól , kamienie itd
ponadto w porównaniu do bitexu jest bardziej odporny na różne zakresy temperatur i odznacza się lepszymi właściwościami wygłuszającymi ....
zresztą obecnie żaden zakład zajmujący się konserwacja podwozia nie używa od lat bitexu ... chyba że pan stefan który zakład ma w stodole i jedzie po najniższych kosztach, to faktycznie używa bitexu

http://www.klakiernik.pl/...uct&prod_id=157

i owszem po dobrej konserwacji zewnętrznej niby można zrezygnować z silikonu od wewnątrz ... ale ja osobiście i tak bym doszczelnij silikonem ze względu że ubytki blachy nie zostały wspawane tylko przynitowane

[fiacikowo]

niestety,nie ma nic gorszego dla samachodu jak amatorskie naprawy,pamiętaj że nie mozna nakładać blachę na blachę,a stosowanie wełny mineralnej jest dobre w szkutnictwie,a nie w motoryzacji.jak bym był twoim samochodem,to bym przestał Cię lubić

** Dodano: 06-12-2010, 22:11 **
w blacharstwie starych samochodów nie stosuje się żadnych silikonów,szpachli w jak najmniejszej ilości,wystarczy oderwać uszczelniacz oryginalny fabryczny,a pod nim rdza,najlepszy do profili wewnętrznych jest Fluidol,a zewnętrznych Biteks,tylko trzeba to położyć na czystą powierzchnie,a nie na piach i bród ,elementy dziurawe trzeba wymienić,albo wstawić porządną wstawkę,a zapomnisz o kłopocie

[Keray69]

Cytat:

niestety,nie ma nic gorszego dla samachodu jak amatorskie naprawy,pamiętaj że nie mozna nakładać blachę na blachę,a stosowanie wełny mineralnej jest dobre w szkutnictwie,a nie w motoryzacji.jak bym był twoim samochodem,to bym przestał Cię lubić

Hehe ok mówimy tu o amatorskich naprawach... Ale chciałbym ci powiedzieć kolego że tempra to nie beemka za 20 albo więcej tys. A wolałem to zrobić sam, niz płacić blacharzowi 1000-2000 zł Bo byłoby naprawdę nie opłacalne...

fiacikowo napisał/a:

w blacharstwie starych samochodów nie stosuje się żadnych silikonów,szpachli w jak najmniejszej ilości

Po tym co napisałeś pozwolę sobie zapytać cie jakie masz auto ? Jesteś pewny, że nie ma na nim ani grama szpachli, laminatu itp ? Wnioskuje, że jesteś osobą która woli pozbyć sie auta niż naprawiać ? Czyż nie tak ?

[fiacikowo]

mam dwie tempry,jedne ritmo i dwie renówki,za sobą wiele samochodów,dzięki bogu nie beemek,volvo,pontiac,mercedes,opel ,doradzanie komuś tanich napraw mija się z celem,wełna mineralna,nity,łatki jakies dziwne,wiele tego widziałem ,piszę z życzliwości,jak masz dziure,zakryj ją kocem,aż załatasz porządnie,nie papraj,nie smarcz,jak to cię przerasta,sprzedaj,ktos kupi i zrobi porządnie,żadnych aluzji,ot taka prośba,bo sam kupuje od lat stare samochody i jak spojrzę na partyzanckie naprawy,to pomimo,że reszta całkiem w porządku, karoseria nie do uratowania,albo nie opłacalna w naprawie.

** Dodano: 06-12-2010, 23:13 **
BMW-Odradzam,pojazd dla bogatych,blacharsko nieco lepszy od Fiata,ale bez cudów,zależy skąd,zależy od kogo ,z zewnątrz pięknie,w profilach zamkniętych jak kazdy stary samochód.przekomplikowane zawieszenie,drogi w eksploatacji,duże kłopoty,części drogie ,nowe oczywiście,bo używane tanie,tylko,że do wyrzucenia,szkoda pieniędzy,leszy fiat,albo opel

[Leśniczy]

fiacikowo, poniekąd cie rozumiem bo sam w życiu bym tak nie pokaleczył auta nitami itp. ale tu jest mowa o fakcie dokonanym i kolega Keray69, pyta co więcej może zrobic aby było dobrze więc porady typu "lepiej zakryj dziurę kocem i sprzedaj auto" są bardzo nie na miejscu. on przeprowadzając taka naprawę robi to dla siebie, a nie przyszłego właściciela. nie wspomnę już o tym że każdy zdaje sobie sprawę z tego że taka "wstawka" ma wytrzymać nie kolejne 20 lat, a powiedzmy 2-3 lata.

owszem jest to amatorka i to po całości, ale lepiej że Keray69, robi to sam i myśli co zrobić jeszcze niz gdyby zawiózł auto do stodoły i dał to zrobić "stefanowi" za flaszkę ( którą zresztą pan stefan wypiłby podczas pracy )

[fiacikowo]

mam identyczną dziurę w nadkolu tylnym prawym,obejrzałem dokładnie,bez spawania,kaplica,przykryłem i czekam lepszych czasów,nie dotykam.Kolega zanitował,kupe roboty zrobił,chwała mu za to,jeśli zalepi jakimś elastycznym lepikiem,w rodzaju Biteks,jakaś inna smoła,pewnie wytrzyma,to w końcu tylko nadkole,a nie podłużnica,ale jak załata jakąś wełną i matą szklaną,to na wiosne będzie wszystko zbierał szufelką

** Dodano: 07-12-2010, 01:29 **
jest ogólny zakaz stosowania materiałów nie elastycznych,woda się zbiera w szczelinach i wszystko gnije w piorunującym tempie,kiedyś,gdy byłem głupi i młody ,wypełniłem podłużnice pianką poliuretanową,pianka została,podłużnice się wysypały,dosłownie!

** Dodano: 07-12-2010, 01:39 **
jak robie jakies spawy,to ich nie szpachluje,dotąd szlifuje szlifierką,aż są w miare do przyjęcia,pod szpachlą też wszystko gnije,a najgorszym błedem jest nakrywanie blacha na blachę,jedna wielka korozja

[ciechu]

[Keray69]

[ciechu]

Pan fiacikowo zgodnie z własnym opisem

Cytat:

samochód służy do przemieszczania,im taniej,tym lepiej

woli nie łatać wcale tylko przykryć kocem i czekać. Ciekawe na co?

fiacikowo napisał/a:

jest ogólny zakaz stosowania materiałów nie elastycznych

gdzie ten zakaz obowiązuje? I co miałeś na myśli pisząc "materiał nieelastyczny"?

Ja napisałem, że teraz zanim przykryje to lepikiem powinien przykryć to laminatem. I niech pan fiacikowo nie pisze bzdur, że laminatów nie stosuje się w motoryzacji. Bo są one powszechnie używane i uznawane. Szczególnie w transporcie publicznym. I nie mam tu na myśli promów liniowych