[mikee72]

Nie wiem, czy akurat ośrodki mają decydujące znaczenie?
Na przykład w Sławie warunki były dosyć spartańskie, ale to nie zniechęciło do kolejnego zlotu w Osiecznej.
Zresztą, sama Osieczna sprawdziła się jako ośrodek dla nas - tak mi się przynajmniej wydawało..
Klimaty Zlotów były bardziej grillowo-piwno-biesiadne niż wykwintne, mi to akurat pasowało.

[ciechu]

Co do ośrodków... trafione czy nie. Skąd mogą o tym wiedzieć ci, którzy się na nich nie pojawiali? Osieczna leciała dwa razy z rzędu, a o tym czy się sprawdziła świadczy fakt, że na drugiej Osiecznie było 90% tych samych osób. Na Gołąbki chyba nie było co narzekać, bo warunki były odpowiednie, okolica piękna, było co zwiedzić, a resztę pozaklejałem atrakcjami i nagrodami. Moim zdaniem ośrodek się sprawdził znakomicie. Jedynym minusem był problem z netem, ale nie po to się na zlot przecież jeździ...
Wcześniej nie brałem się za zloty od podstaw. Zwykle było jakieś hasło, że ktoś organizuje zlot, potem coś nie wypaliło i ja kombinowałem ośrodek na ostatnią chwilę, żeby spotkać się mimo wszystko w gronie tych, którzy nie wyobrażali sobie majówki spędzanej w inny sposób. Wszystkie zloty z wyjątkiem Gołąbków tak właśnie organizowałem. Na szybko, w zastępstwie. Więc nie ma mowy tutaj o nietrafieniu ośrodka. Tylko Rynio z Wiolą w Przywidzu i ja z Izą w Gołąbkach faktycznie organizowaliśmy to od podstaw.
Niestety nie ma innych chętnych, którzy chcieliby wziąć sprawy w swoje ręce. Bo to trochę czasu i nerwów kosztuje. ubek, Ty coś o tym wiesz Kiedyś wybierało się, gdzie by tu się spotkać na te kilka dni. Teraz się czeka czy w ogóle jakieś hasło z miejscówką padnie. Mi nie przeszkadzałoby, jak i większości, gdyby zorganizował coś u siebie Śląsk czy Warszawa. Dojechałbym też do Sanoka czy Suwałk. Bez znaczenia. Dla większości właśnie lokalizacja nie ma znaczenia i przyjeżdżają tam, gdzie zlot się odbywa. Problem w tym, że nikt inny i nigdzie indziej nie ma ochoty organizować tej imprezy. A ja co mogłem, robiłem w swojej okolicy. Do Gołąbek miałem już 150km i musiałem tam przed zlotem pojechać dwa razy, choć nie miałem na to specjalnie czasu. Wtedy powiedziałem sobie, że zrobię to na wypasie, ale ostatni raz. Nie mam już niestety tyle czasu co wcześniej. Ani ja, ani Iza. Dlatego liczyłem na to, że ktoś się weźmie za to w tym roku. Bo w Gołąbkach były deklaracje i to kilku osób (włącznie z ..., no właśnie), ale do końca 2017 nie było odzewu więc już było jasne, że nici z tych zapowiedzi. Dlatego warunkowo zgodziłem się załatwić ośrodek w Osiecznej, ale na rezerwacjach jedynie (ośrodka, bowlingu czy innych ciekawych miejsc) muszę poprzestać.
To tak z mojego punktu widzenia

Jeśli są jacyś chętni, garstka która i tak chciałaby się spotkać, to wciąż można to zrobić. Już nie pod szyldem zlotu, bo jaki to byłby zlot? Domki są, można ograniczyć koszt żywiąc się samemu itp. Ale na to też potrzeba chętnych

[ubek]

Jarek wiadomo ze zawsze to kwestia checi Obaj pamietamy jak siedzielismy w namiotach i tez bylo dobrze bardzo cieplo to wspominam. Szkoda ze termat zlotowy ucicha calkiem.... zycie.

[mikee72]

ciechu, moim zdaniem problemem nie jest lepsza czy gorsza organizacja, taki czy inny ośrodek..
Problemem jest odpowiedź na jedno istotne pytanie: dla kogo to robić?

[ciechu]

[mikee72]

I znowu się udało, trochę jakoś tak krótko.. ale dobre i to.
Pogoda dopisała - jak nigdy, a towarzystwo było świetne - jak zawsze!

Ogromne podziękowania dla Izy i Ciecha, bo chociaż tego niby nie organizowali,
to koniec końców roboty troszkę było (choćby związanej z zaklepaniem ośrodka i kręgli)
a to jak zwykle oczywiście - spadło na nich..

[Kajlon]

mikee72, Racja od nas też Wielkie Dzięki za organizacje tego jakże zacnego mini zlotu.
Za rok tez przyjedziemy

[ciechu]

Cytat:

Za rok tez przyjedziemy

no cóż... Daleko nie będziesz miał 😂

[Kajlon]

ciechu, miejscówka na 2019r już się powoli organizuje

[ciechu]

[ubek]

Kajlon co wymsliliscie ?