[ZielonyTBG]

Dlatego właśnie pytam,bo w TTT powinien być R12.No nic oby śmigało wszystko jak najlepiej.Trzeba tylko pamiętać ze obydwa czynniki mają inne ciśnienia robocze jak i temperaturę.No i mam nadzieję że wymienił Ci olej w sprężarce,ponieważ przy R12 jest mineralny,który nie nadaje się do pracy z R-134a.

[mikee72]

[ZielonyTBG]

Skoro masz złącze to z prawej to oczywiście na czynnik r134a, bo u mnie w Temprze był na R12 z zaworem ze zdjęcia po lewej stronie.Widocznie zależało to od rocznika.

[mikee72]

Dzisiaj odebrałem Tipo od mechanika - autko miało robione tylne zwieszenie i parę innych rzeczy.
- wymienione amortyzatory: DACO kupione od kolegi Pit14 (doczekały się po półtora roku leżenia u mnie w piwnicy, he he) + robota 84zł
- wymieniona poduszka silnika - dostałem od Pit14 z innymi gratami, a zapomniałem i kupiłem drugą .. stara poduszka była już jak gąbka + robota 28zł
- sprawdzony wahacz tylny, mechanik uznał że nie wymaga naprawy
- zamontowany porządnie zderzak tylny, bo był wyczepiony z jednej strony
- wymieniony olej MOBIL S półsyntetyk 77zł i filtr FILTRON 15zł + robota 35zł
- wymieniony olej przekładniowy skrzyni MOBIL 39zł + robota 28zł
- wymienione świece NGK 48zł i filtr powietrza 22zł + robota 24zł


Parę złotych znowu lżejszy, ale mechanicznie autko jest w zasadzie na tip-top.
Trochę szarpie/dławi się/muli przy ok. 2tys. obrotów, ale winnego nie udało się ustalić.
Będę wymieniać jeszcze filtr paliwa, który idzie do mnie od kilku dni - to może się polepszy trochę.
Jak będzie cieplej, to zabieram się za wygląd zewnętrzny i za audio

[pit14]

mikee72, możesz powiedzieć w jaki sposób mechanik stwierdził , że wahacz tył nie trzeba wymieniać ? bo nawet ja jadę na diagnostykę i na szarpaki - bo organoleptycznie tego się nie da zrobić no chyba , że tak stoją /-\ to już na bank do wymiany . Co do dławienia i szarpania to najlepiej komp . A świece pomogły troszeczkę chociaż ? chyba nie

[mikee72]

Pit14, to jest rzetelny mechanik - znam go parę lat. Tani nie jest, ale ma opinię że nie naciąga klientów na niepotrzebne koszty.
Szczegółów diagnozy nie znam - powiedział, że jak zdemontowali amory to sprawdzili wahacz i że niby jest ok.. Pozostaje mi zaufać.
Z drugiej strony facet często mówi "ja bym tego nie robił" - już nawet ja go nazywam MECHANIK "JA BYM TEGO NIE ROBIŁ" JERZY he he.

Wymiana świec nic nie pomogła, miałem nawet wrażenie że dławi się jeszcze bardziej.. Jak za słabo gazu dam, to mam efekt żabki.
Filtr paliwa Bosch zamówiłem w piątek, ale do dzisiaj nie doszedł. Nie wiem czy wymiana pomoże, silnik wyraźnie dławi się przy niskich obrotach - od 3 tys idzie elegancko.
Pompa też raczej nie jest winna (chodzi albo nie), a tu objawy są w zasadzie wyłącznie przy tych 1.5-2.5 tys rpm.
Można jeździć, tylko trzeba pamiętać żeby dawać więcej gazu na niskich obrotach.

[pit14]

mikee72, Ja wiem , że większość to są rzetelni mechanicy , a szczególnie jak się ich zna , no a jak pozwoli Ci patrzeć co robi z Twoim samochodem to jest ideał , ale nie o to mi chodzi . Chodzi o to , że luzów wahacza nie da się stwierdzić przez podniesienie samochodu , odpięcie amorka i szarpanie za wahacz , ponieważ oba wahacze są spięte stabilizatorem i sprężyna dość mocno siedzi w gnieździe i to jest w ten sposób nie do sprawdzenia . mikee72, podjedź na szarpaki na SKP to na 100 % Ci powiedzą ( chociaż mówią , że tyłu to szkoda sprawdzać - tak miałem ostatnio ) co do szarpania to może CPP się wytarł

[mikee72]

Jakoś 2 tygodnie temu tłumik końcowy postanowił pożegnać się z Tipo i był sobie odpadł,
więc trzeba było zakupić i wymienić cały układ. Fajnie, że zrobiło się znacznie ciszej.

Niestety narasta problem z dławieniem się, o którym wspominałem wcześniej.. przypomina mi się takie coś - "ja mu w gaz a on zgas.."
Nie jest to za każdym razem, ale coraz częściej.. Przypomnę objawy, może ktoś będzie miał pomysł na to:
- przy przyspieszaniu robi się dziura, przy różnych obrotach zazwyczaj 1.5-2.5tys, efekt jakby paliwo przestało dochodzić
- przy równej jeździe na niższych obrotach też potrafi tak przymulić na kilka sekund, potem jest efekt jakby się przetkał i idzie
- taka dziura trwa kilka sekund, jak się już przetka to idzie i kręci na wysokie obroty, na wyższych obrotach nie zauważyłem przydławień
- na luzie obroty normalnie są około 850-900 (wg zegara), a nagle potrafią spadać do 700 - silnik chodzi nierówno, trwa to jakiś czas i wraca do normy
- potrafi zgasnąć jak się wciśnie sprzęgło przy zwalnianiu - odpala od razu bez problemu i potrafi znowu zgasnąć - obroty lecą w dół, trzeba przygazować, żeby nie spadły a po kilkunastu sekundach takiego podtrzymywania przy życiu jest znowu ok

Eech i co tu począć, może komputer pomoze - na razie jeden mechanik powiedział mi, że do takiego starego auta się nie podłączy..

Acha, są nowe świece, nowy filtr paliwa, przepustnica była wymieniona (dostałem od pit14)..

[Lasgo07]

mikee72, Obstawiam jednak pompę paliwa. Miałem tak w Audi na benzynie. Czasami też powstawała dziura i po chwili szła. Problemu nie było na wolnych obrotach, tylko przy przyśpieszaniu. Słyszałem że taki jest objaw zacierającej się pompy paliwa. Inne rzeczy bym wykluczył typu czujniki itd.

** Dodano: 15-03-2015, 20:59 **
mikee72, Tym bardziej jak piszesz że problem powtarza się częściej. Lepiej zmienić bo kiedyś stanie w drodze całkiem i nie pojedziesz. Koszt nie wielki bo zamiennik coś koło 70 zł.

[mikee72]

Pompę mogę wymienić.. ale czy to pomoże?
Jak wyjaśnić to, że dzisiaj wskoczył sobie (na luzie) na 2 tys obrotów - bez gazu i bez powodu?
Wrzuciłem zaraz bieg, to wiadomo - obroty spadły, a po wciśnięciu luzu były znowu w normie.
Wcześniej też się tak zdarzyło, zapomniałem napisać..

[maciek_wk]

mikee72, ja jeszcze i tak profilaktycznie wykręciłbym potencjometr przepustnicy i odpowiednio wyczyścił scieżki i wyregulował na nowo.Kiedyś miałem podobne numery z przydławianiem i dziurami, do tego mimo, iż wsadziłem fabrycznie nową przepsutnicę, to już po nieco ponad roku musiałem ją czyścić i podregulować, bo zaczęły pojawiać się błędy przepustnicy

[shagger78]

[mikee72]

Dzisiaj auto było na komputerze u elektryka, który dość szybko namierzył winnego moich problemów.
Chwast został wyrwany (a raczej wymieniony) i wszystkie problemy z dławieniem jak ręką odjął.
Silnik chodzi równiutko, wręcz wzorowo - nie szarpie, miło kręci się na obroty.
Warto było pomęczyć się z jego czkawką he he - teraz większa radość z normalnej pracy.
Aaa, zastanawiacie się co to za skurczybyk? Poniżej fotka paskudy. Może ktoś ją poznaje i wcześniej też miał z nią problemy?

[Lasgo07]

No nie domyśliłbym się że to wina sondy. Super że problem udało się rozwiązać

[shagger78]

mikee72, jaką sonde wlozyles?Uniwesalna?

[mikee72]

Lasgo07, wiele osób pytałem co może być z moim Tipkiem.. wymieniali sporo rzeczy, ale słowo "sonda" chyba nie padło.
Na komputerze widać było, że w zasadzie nie działała - nie zmieniał się skład mieszanki i dlatego silnik chodził jak chodził.
Shagger78, elektryk założył "swoją" warsztatową sondę i od razu pomogło. Pytał się, czy kupić tańszą czy lepszą, i wybrałem lepszą.
To jest uniwersalna (chyba bosch) - tłumaczył, że oryginalna ma dłuższą wiązkę kabli, a przy tej trzeba podlutować pod stare kable.
Najtańsza sonda kosztuje jakieś 100zł, ja za tą zapłaciłem 170zł, a dedykowane to ponoć 300zł i więcej... ale nie sprawdzałem.

[maxi]

Długo sondą Boscha się nie nacieszysz, w przypadku sond Bosch słynie z wysokiej awaryjności. Na forach w Niemczech masowo ludzie narzekają na ich usterki zaledwie po przejechaniu 2 tys. kilometrów. W swoim tipku miałem dokładnie takie same objawy jak Ty. Sonda hmm... powiedzmy używana daje większą pewność niż ta Boscha. Swego czasu znalazłem taką od Bravy i wszystko było ok.

[shagger78]

maxi, ale w oryginale tez chyba byl bosch

[maxi]

shagger78, na pierwszy montaż była Magneti Marelli.

[mikee72]

[shagger78]

[mikee72]

Mały przycisk.. a cieszy
Klima po 5 miesiącach od nabicia działa! Sezon chłodniczy rozpoczęty

[ciechu]

maxi, shagger78, w TT na pierwszy montaż części chodziły od różnych producentów. Wszystko zależy od rocznika, modelu i silnika.

[Vicus]

Mike72, ja tą sondę też wymieniałem jak u mnie był jeszcze, coś mało trwała była
Pozdrawiam :]

[mikee72]

Cześć Vicus, jak widzisz w poście - sporo temacików trzeba było ogarnąć w autku od Ciebie.
Widziałeś tą sondę na foto?! Skąd ją wziąłeś, bo wygląda jakby była starsza niż Tipo..
Minęło pół roku i powoli doszedłem chyba do końca ogarniania Fiata od strony mechanicznej,
zaczynam teraz myśleć o zbytkach he he, czyli o modyfikacjach wyglądu..
Zaglądaj częściej, mam nadzieję że już wkrótce pożałujesz że go sprzedałeś
Pozdrawiam!

** Dodano: 27-04-2015, 08:11 **
Zapomniałem napisać, że w ubiegłą środę kurier "Siódemki" zahaczył nasze autko i uciekł.
Uszkodzona została lampa i zderzak, plus wgniot na błotniku.

Na szczęście mam życzliwych sąsiadów i monitoring, sprawa zgłoszona na Policję i powinni namierzyć szkodnika.
Następnego dnia Kasia pojechała na szrot kupić lampę i sama ją wymieniła
Gorzej ze zderzakiem.. na razie poczekam na wyjaśnienie tematu ze sprawcą.