Tempra Tipo Team :: Syczenie spod korka wlewu wody.

forest666 · Wysłany: 02-12-2008, 17:32 **Syczenie spod korka wlewu wody.**

Czy to normalne, że za każdym razem jak wyłączam silnik słyszą syczenie spod korka wlewu wody przy chłodnicy. Węże nabrzmiałe do granic wytrzymałości. Temperatura pracy silnika podczas jazdy utrzymuje się w okolicach 90 stopni, jak się zatrzymam i postoję dochodzi do 110, aż do momentu jak się załączy wentylator. Później jeżeli jadę w korku kreci się kolo 100 stopni. Takie zachowanie jest normalne ??

Sucre79 · Wysłany: 02-12-2008, 17:39

forest666, woda która nagrzewa się w silniku do 110 stopni paruje i dlatego tworzy się ciśnienie ale przez korek nie powinno nic syczeć. Wprawdzie jest w nim a raczej powinno odpowietrzenie no ale nie spotkałem się z tym żeby syczało samo. Jakie masz autko, jaki silnik a najlepiej w podpisie lub w opisie problemu napisz jakie masz autko. Wracając do tematu to może duży obieg ci się nie załącza przez padnięty termostat i mały obieg nagrzewa się za bardzo.

tipacz · Wysłany: 02-12-2008, 17:40

forest666, za duza temperatura na postoju, wentylator powinien sie załączyc przy temp ok 95*C (zalezy od silnika) ale napewno nie przy 110

** Dodano: 02-12-2008, 17:41 **

yagi2 · Wysłany: 02-12-2008, 19:51

W samym korku masz taki zaworek(blaszka i sprężynka) może to Ci się zacina.

Arkady1s · Wysłany: 03-12-2008, 11:58

Nie może a napewno masz zablokowany zaworek w korku w zbierniku wyrównawczym. Jeśli nie masz możliwości wymiany korka (koszt około 11 PLN) to włóż śrubokręt w otwór w środku korka i pociągnij w bok a wyjmiesz ten środek. Wypadnie duża sprężyna i mała raze z takim małym koreczkiem. Wyjmij te małe cholerstwa a dużą sprężynę z główną obudową złóż spowrotem. Będzie wszystko działało (pół roku tak jeździłem) tylko ciśnienie w ukaładzie będzie lekko niskie. nic poza tym. Jak dłużej pojeździsz z zatkanym korkiem to podczas jazdy węże z układy chłodzenia powiedzą papa. Przy zatkanym korku ciśnienie wzrasta powyżej 1 bara i może być nieciekawie. Albo zrób inną rzecz prostszą. Wyjmij uszczelkę z korka. Te rogi na korku to są kanały wylotowe ciśnienia więc zawór będzie pomijany.

Sucre79 · Wysłany: 03-12-2008, 12:17

niekoniecznie węże powiedzą papa bo u mnie w poprzednim scorpio rozwaliło chłodnice ale po wymianie chłodnicy wywierciłem malutką dziureczkę w korku i było ok. (wiertło max 2-2.5)

ciechu · Wysłany: 03-12-2008, 16:36

tez mi delikatnie syczy z pod korka wlewu, ale nie wplywa to negatywnie ani na uzytkowanie auta ani na stan plynu chlodniczego, wiec nie widze problemu...

Arkady1s · Wysłany: 03-12-2008, 19:46

tu nie chodzi o syczenie bo syczy zawsze zmiejszając ciśnienie do 1 bara. Jeżeli wentylator włącza się gdy na wskaźniku pojawia się 100-110 stopni to ciśnienie powoduje złe odczyty termowłącznika a co za tym idzie z czasem puści najsłabszy punkt. U ciebie była chłodnica u mnie wąż do parownika.

BeerfaN · Wysłany: 04-12-2008, 10:15

Dopóki korek "odpuszcza" przy właściwym ciśnieniu, jest ok. Gorzej, jak jakiś syf z niego wpadnie, zaklei i wtedy już wiesz, która część była najsłabsza bo jest do wymiany.

forest666 · Wysłany: 28-12-2008, 12:10

A czy może mieć znaczenie to, że u siebie mam wmontowaną chłodnicę od Uno 1.4, a nie oryginalną od Tipo ?

Zrobiłem eksperyment: silnik pracował na odkręconym korku od chłodnicy i wszystko było ok - jak silnik wyłączyłem to od razu woda poszła do góry u wylała się z chłodnicy. Jak silnik pracuje na zamkniętym korku węże są miękkie do czasu aż nie wyłączę silnika. O co ty chodzi ???!!!