Tempra Tipo Team Strona Główna Logo TTT
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team

 SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak działa CPP w silniku 1,4 z zapłonem Motronic MA 1.7 ???
Autor Wiadomość
kajuja 



Pomógł: 2 razy
Wiek: 76
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 82
Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
Wysłany: 30-04-2008, 12:55   Jak działa CPP w silniku 1,4 z zapłonem Motronic MA 1.7 ???

Witam

Wszystko mi wskazuje na uszkodzenie w moim tipo CPP, ale nie mam pewności.
Jężeli CPP robi za potencjometr (podobno dwa) to na rozum powinno to się dać zauwarzyć mierząc oporność pomiędzy skrajnym zaciskiem a suwakiem, ale u mnie jest coś dziwnie.

Jeśli ktoś się bawił CPP to powiedzcie proszę jaką powinien mieć oporność na skrajnych zaciskach (znaczy dwa potencjometry połączone równolegle) bo u mnie jest ok 2 kOhm, natomiast oporność od suwaków do tego zacisku, który nie jest zasilany napięciem +5 V z centralki Motronic jest podobna i przy pokręcaniu przepustnicą maleje nie do zera (co byłoby chyba normalne) a do ok 1 kOhm. Czy to są poprawne wartości, czy mam walnięty CPP?

Pozdrawiam
kajuja
_________________
Kazimierz, Ford Fusion 1.4 TDCI
     Moneta
 
egon 



Pomógł: 57 razy
Wiek: 42
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 5516
Skąd: Pleszew
Województwo: Wielkopolskie
Zaproszone osoby: 2
Wysłany: 30-04-2008, 13:03   

kajuja, na forum było duzo o cpp wystarczy troche :szukaj:
Dwie minuty i prosze http://forum.tempra.org/t...m?highlight=cpp
a jest tego wiecej ;D
_________________
VW Polo 9N 1,2 12V - żony
LANCIA LYBRA 1,9 JTD 115KM

Tak mało, a tak może pomóc ;) Składka Klubowa
     assistance   Moneta
 
 skype
 
tipacz 



Pomógł: 85 razy
Wiek: 38
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 3093
Skąd: Andrychów/Zagórnik
Województwo: Małopolskie
Zaproszone osoby: 5
Wysłany: 30-04-2008, 14:52   

egon11, nie cwaniakuj kolego :lalala: poprostu pokaż koledze jak używać opcji :szukaj: bo nasza szukajka nie należy do zbyt precyzyjnych.
_________________
Tipo 1,4 SX LPG 1994r quartz metalic engine 160A1.046 - odjachało...

jest Passat B5 1,8 20V Syncro - pali tyle ile wlejesz...

     assistance   Moneta
 
 skype
 
kajuja 



Pomógł: 2 razy
Wiek: 76
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 82
Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
Wysłany: 30-04-2008, 16:23   

egon11
Dzięki za namiar. Zgadzam się, że najpierw należy szukać, ale prawdę powiedziawszy na hasło CPP wypada tyle postów, że ślepia bolą to wszystko przeczytać, bo w co drugim temacie hasło CPP się przewija. :?

tipacz
Dzięki za wsparcie dla przyślepawego już poszukiwacza danych o CPP. :roll:

Mam nadzieję, że w silnikach 1,4 i 1,6 z centralką Motronic CPP nie różniły się?

Doczytałem się już, że samego CPP raczej nie daje się kupić, ale czy ktoś może mi podpowiedzieć gdzie (w Warszawie) szukać całego korpusu przepustnicy razem z CPP za sensowne pieniądze?

Pozdrawiam już weekendowo
kajuja
_________________
Kazimierz, Ford Fusion 1.4 TDCI
     Moneta
 
Szczęściarz 



Pomógł: 5 razy
Wiek: 40
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 263
Skąd: Gorlice
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 30-04-2008, 21:25   

Witam kolege. kajuja, Ja u siebie w aucie wymieniałem CPP 8 lat temu.Nie pomoge w temacie kupna w Stolicy ale... Czujnik zmieniałem w serwisie BOSCH-a w krakowie. Faktycznie, była to uzywka razem z korpusem przepustnicy (bo raczej nie moża dostać samego CPP) Za wszystko zapłaciłem 500 zł (8 lat temu) tzn:
CPP + korpus przepustnicy (uzywka)
Podpięcie pod komputer i wyregulowanie wszystkiego.

Przypuszczam że teraz czujnik jest duzo tanszy... albo odwrotnie, dużo droższy :doubt: .Ale przystając na optymistyczną wersje jego cena powinna wahać sie w granicach 150 - 200 zł...
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Było ///// TIPO 1.4 ie (195 000km) 1990 r... umarło śmiercią tragiczną 23.01.2008 około godziny 21:30
Jest Alfa Romeo 147 1.9 JTD 8V (360 000km) 2002 r. Kupiona w 2008. Jest 2017 - nadal niekapryśna
     assistance   Moneta
 
 
egon 



Pomógł: 57 razy
Wiek: 42
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 5516
Skąd: Pleszew
Województwo: Wielkopolskie
Zaproszone osoby: 2
Wysłany: 30-04-2008, 21:48   

tipacz, wiem ze nie nalezy do precyzyjnych ale kazdy z nas to przechodził i kazdy ma równe szanse teraz ale jesli kogos uraziłem to sorki :D
_________________
VW Polo 9N 1,2 12V - żony
LANCIA LYBRA 1,9 JTD 115KM

Tak mało, a tak może pomóc ;) Składka Klubowa
     assistance   Moneta
 
 skype
 
kajuja 



Pomógł: 2 razy
Wiek: 76
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 82
Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
Wysłany: 30-04-2008, 22:28   

Sczęściarz
Dzięki za pocieszenie. Logika mi nakazuje myśleć o wymianie CPP, a nadzieja namawia żeby zawalczyć.
No to rozkręciłem CPP zaznaczając rysikiem jego położenie na korpusie przepustnicy.
Spróbuję dodać zdjęcia (na tym forum jeszcze tego nie ćwiczyłem) tego, co moje oczy zobaczyły:
Tak wyglądają ścieżki:

Rysy pochodzą od suwaków, które mają kształt miniaturowych grabi do liści i faktycznie kontaktują ze ścieżkami tymi zawiniętymi wąsami – prostopadle do powierzchni – dosłownie jakby drapały te ścieżki – no fakt precyzyjnie jeśli chodzi o kąt otwarcia przepustnicy. Ścieżki wyglądają na wydrapane, ale nie są – są tylko wygładzone w miejscach styku w stosunku do matowej pozostałej powierzchni. Było troszkę pyłu z tych ścieżek na ich powierzchni – przeczyściłem.
Sprawdzając oporności ścieżek stwierdziłem, że te dwie wewnętrzne ścieżki (oporowe) w połączeniu równoległym mają 1200 Ohm, ścieżka kontaktowa górna (dłuższa) ma między skrajami 50 Ohm, a dolna 20 Ohm. Takie wartości namierzyłem dotykając końców ścieżek.
Zaskoczeniem dla mnie było, że ścieżki kontaktowe (nie oporowe) miały do styku we wtyczce po 1080 Ohm – Tak jakby w potencjometrze szeregowo z suwakiem był włączony opornik 1080 Ohm. Dlatego zakres zmian oporności sprawdzany na stykach złącza był dość dziwny (jak na potencjometr, którym to CPP de facto jest).
Widok korpusu przepustnicy z palcem z suwakami wygląda tak:

Same elementy stykowe są wykonane z blaszki – na oko nierdzewnej – i tylko na zdjęciu wyglądają na takie czarne, bo naprawdę są błyszczące.
W sumie nic mocno podejrzanego nie zidentyfikowałem.
Po zmontowaniu CPP sprawdziłem napięcia na suwakach (na stykach złącza) zasilając skrajne styki napięciem 5V. (pin 1 – 0V, pin 5 - +5V) no i na pinie 2 złącza (dłuższa – górna ścieżka) napięcie się zmieniało w granicach 0 – 4V, natomiast na pinie 4 (krótsza – dolna ścieżka) w granicach 0,1 – 4,8V. Ktoś już mierzył na forum CPP i chyba dostał podobne wyniki. No i wygląda, że mam sprawne CPP (nawet je przetestowałem termicznie – wszystkie połączenia działały).

Ciekawe co będzie jak włożę to wszystko znowu do auta?

Póki co cierpliwych czytelników serdecznie pozdrawiam.
kajuja
_________________
Kazimierz, Ford Fusion 1.4 TDCI
     Moneta
 
Szczęściarz 



Pomógł: 5 razy
Wiek: 40
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 263
Skąd: Gorlice
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 30-04-2008, 23:02   

Witam Cie kajuja,. Szczerze chyle czoła, za wytrwałość i spryt przy wszystkich pomiarach!!! kajuja, niestety moja wiedza w temacie elektroniki jest mizerna i nie umię niczego konkretnego doradzić. Ale inni koledzy napewno pomogą. Jedyne co moge polecić (co raczej nie zaszkodzi) to spryskać powierzchnie sciezek potenciometru sprejem "kontaktowym" tzn, preparatem czyszcząco- konserwującym do wszelkiego typu potencjometrów. był taki o nazwie CLEANSER PR
Natomiat mam pewne obawy co do precyzynego powtórnego umieszczenia potencjometru na swoim miejscu. Ale skoro zaznaczyłeś wszystko dokładnie, no to mozę nie bedzie kłopotu... Napisz o efektach jak wszystko poskładasz...
Pozdrawiam kolege.
Szczęsciarz
_________________
Było ///// TIPO 1.4 ie (195 000km) 1990 r... umarło śmiercią tragiczną 23.01.2008 około godziny 21:30
Jest Alfa Romeo 147 1.9 JTD 8V (360 000km) 2002 r. Kupiona w 2008. Jest 2017 - nadal niekapryśna
     assistance   Moneta
 
 
akj3 



Pomógł: 26 razy
Wiek: 38
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1108
Skąd: Orońsko
Województwo: Mazowieckie
Zaproszone osoby: 1
Wysłany: 01-05-2008, 07:50   

kajuja i znów wyskoczę z angielskimi screenami.
Dla Twojego silnika takie dane CPP (w czerwonej ramce)



wychodzi na to że masz sprawny CPP.
_________________
banda złego
     assistance   Moneta
 
 skype
 
kajuja 



Pomógł: 2 razy
Wiek: 76
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 82
Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
Wysłany: 01-05-2008, 17:23   

Szczęściarz & akj3 i inni zainteresowani.

Dzięki za odezwanie się i dane. Jak już przyniosłem do domu kawałek samochodu, to wypada uczcić Święto Pracy. Cieszę się, że prognozy zaczynają wyglądać pomyślnie, chociaż z drugiej strony mnie to nieco martwi, bo tipolec na ciepło zapalać nie chce, a przyczyny takiego stanu rzeczy nie bardzo widać.
Sprawdziłem dziś silnik sterowania przepustnicą - według obrazków co poniżej wszystko wygląda poprawnie i działa.
Przeczyściłem co się dało - w szczególności styki do wyłącznika zerowego położenia przepustnicy - wszystko działa. Nasmarowałem i zamontowałem. Poniżej obrazki pokazujące detale (może komuś jeszcze się przyda).

Widok po rozłożeniu

Po tych ścieżkach posuwają się styki kontaktowe wyłącznika

A to są właśnie te styki (w otworze).

A tu na końcu popychacza znajduje się styk roboczy wyłącznika

Pozostał mi trochę dziwnie zachowujący się na ciepło czujnik temperatury powietrza - wtrysk sprawdziłem - działa. Jego oporność to 1.7 Ohm. Natomiast na zimno oporność temistora czujnika temperatury powietrza to 2000 Ohm, za to na ciepło (w trakcie ogrzewania suszarką wariuje, zamiast liniowo maleć i ma skoki do 10 kOhm, a maleje do ok 500 Ohm pry nagrzaniu (jakieś 70 stopni). Za to pomiar omomierzem z cyfrowego multimetru to już istna abstrakcja - zamiast maleć to rośnie do kilkuset kOhm ????? Zupełnie zgłupiałem - przecież to tylko opornik (termistor).
Najgorsze, że to cudo jest zaprasowane w plastilową obudowę (osłonę) wtrysku i nie ma mowy o podmianie na inny termistor. Pobadam go jeszcze.

A wygląda to tak:

A tak po zdjęciu osłony wtrysku.


Jak się z tym uporam, to jeszce tylko kosmetyka (przeciwrdzewna) komputerka Motronic i będę się znowu przeprowadzał do auta z tymi bambetlami.
A tak to cudo wygląda:


Na tym na razie kończę i pozdrawiam.
kajuja
_________________
Kazimierz, Ford Fusion 1.4 TDCI
     Moneta
 
yoyo 


Pomógł: 44 razy
Wiek: 41
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 2256
Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 02-05-2008, 14:03   

brawo za wytrwałość, ja jak naprawiałem silniczek krokowy to 2 zepsułem :( , na szczęście miałem 3, w pozostałych zgniotłem te blaszki w czujniku przy składaniu :?
_________________
Niegdyś: Tempra S.W. 1,6 SX i.e LPG DGT "Grigio Nickel M.S."
Aktualnie: Marea 1.9 TD 100 ELX
     Moneta
 
 skype
 
kajuja 



Pomógł: 2 razy
Wiek: 76
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 82
Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
Wysłany: 02-05-2008, 22:56   

Witajcie wszyscy

Chciałem się pochwalić - mam wreszcie jakiś sukces - znalazłem trupa. :D

Początkowo najmniej podejrzany, bo na ciepło dawał jednak jakieś w miarę sensowne oporności, ale finalnie okazał się trafiony - czujnik temperatury płynu chłodzącego. Po wykręceniu z auta i grzaniu w garnku dostawał przerwy (nie zawsze - złośliwiec jeden) powyżej 50 stopni. Nawet udało mi się dziś kupić nowy i przetestowałem go w garnku - zachowywał się poprawnie.

Dla zainteresowanych załączam charakterystykę czujników temperatury cieczy i powietrza - oba mają identyczne parametry:

To już mi teraz została tylko sonda lambda, ale ona chyba nie rzutuje na brak zapłonu - raczej na duże spalanie.

Natomiast te wariacje z opornością opisane wcześniej - wszystko mi na to wskazuje - były spowodowane stanem wyprowadzeń z czujników - mimo, że wyglądały całkiem poprawnie to dla omomierza w multimetrze cyfrowym, który pracuje przy nikczemnie małym prądzie pomiarowym stanowiły jednak zaporę w postaci braku styku. Po kilku latach życia auta pokryły się jakimś nalotem, który utrudnia kontakt. Mimo spryskiwania ich wcześniej sprajem do kontaktów warstwa ta nie rozpuściła się - nie wykluczam, że w aucie może to dawać swoiste efekty termiczne. Dopiero po przetarciu wyprowadzeń spirytusem - z dość dużym naciskiem (penseta z nałożoną szmatką zmoczoną spirytusem) - dosłownie mechanicznie zdarłem tę powłokę i wskazania zwykłego omomierza i cyfrowego mądrali zaczęły być podobne. Czujnik temperatury powietrza zaczął też dopiero wtedy zachowywać się normalnie.
Nie przypuszczałem, że te styki mogą być takie wredne.
Teraz to już tylko zostało mi wyciągnąć z auta instalację od komputera i wszystko dokładnie wyczyścić, żeby się "duchów" pozbyć.
Kiedyś jeździłem 20 letnim audi i z elektryką nie było żadnych problemów, a tu takie cuda???

Pozdrawiam wszystkich walczących jeszcze ze swoimi Fiatami.
kajuja
_________________
Kazimierz, Ford Fusion 1.4 TDCI
     Moneta
 
akj3 



Pomógł: 26 razy
Wiek: 38
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1108
Skąd: Orońsko
Województwo: Mazowieckie
Zaproszone osoby: 1
Wysłany: 02-05-2008, 23:39   

No właśnie połączenia elektryczne to bardzo czuły punkt wielu starszych (jaki nowszych samochodów)... Od razu gratuluję wytrwałości w dłubani :dlon: Co do sondy to na odpalanie nie będzie miała ona większego wpływu, raczej na równomierność pracy rozgrzanego silnika i na spalanie.
_________________
banda złego
     assistance   Moneta
 
 skype
 
kajuja 



Pomógł: 2 razy
Wiek: 76
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 82
Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
Wysłany: 03-05-2008, 22:22   

Witajcie wszyscy

Chciałem jeszcze przejrzeć całą instalację związaną z komputerem, ale już mi się to nie uda, bo nie mogłem odkręcić połączeń masy od kolektora dolotowego (chyba, że z kawałkiem kolektora) i nie mogłem jej wyciągnąć z auta, żeby pięknie i spokojnie w domowym zaciszu wszystko ponaprawiać, więc zostawiłem tak jak było napsiukawszy tylko spraju na styki. :(

Skręciłem zatem wszystko do kupy i odpaliłem najpierw na zimno, potem na letnio i w końcu nawet na gorąco. Wszystko było niezwykle normalnie. Nawet wolne obroty się "na ucho" zgadzały. Wygląda, że CPP przykręciłem prawie w jego starym miejscu.
Nie ma niestety róż bez kolców. W czasie jazdy przy temp. ok 70 stopni zaświeca mi się alarm komputera (taka pięknie złowróżbna czerwona kontrolka z symbolem wtrysku) i pali równo aż do zgaszenia silnika.

Sprawdzone mam CPW, CPP, silnik "krokowy" (zwykły, a nie żaden tam krokowy) wolnych obrotów z wyłącznikiem, oba czujniki temperatury, no to na placu boju została tylko sonda lambda. Na razie nie mam możliwości odczytu alarmów z komputera, więc nie wiem czy czegoś jeszcze nie policzył za nadal niesprawne.

Najważniejsze, że odpalam. Resztę po kawałku powinienem z ludzką pomocą jakoś ponaprawiać.

Czy można użyć uniwersalnej sondy lambda (czteroprzewodowej, bo taką mam) zamiast boszowskiego oryginału (drobne 3 razy drożej), czy też życie uczy, że nie wolno????
Proszę o sugestie.

Pozdrawiam świątecznie i konstytucyjnie i jeszcze 3-majowo.
kajuja
_________________
Kazimierz, Ford Fusion 1.4 TDCI
     Moneta
 
akj3 



Pomógł: 26 razy
Wiek: 38
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1108
Skąd: Orońsko
Województwo: Mazowieckie
Zaproszone osoby: 1
Wysłany: 03-05-2008, 23:20   

a sprawdzałeś napięcie na sondzie?

kajuja napisał/a:

Czy można użyć uniwersalnej sondy lambda (czteroprzewodowej, bo taką mam) zamiast boszowskiego oryginału (drobne 3 razy drożej), czy też życie uczy, że nie wolno????


tak, można spokojnie tylko że trzeba ją trochę inaczej podłączyć. Tu masz opisane co i jak.
http://forum.tempra.org/t...sonda++przewody
_________________
banda złego
     assistance   Moneta
 
 skype
 
kajuja 



Pomógł: 2 razy
Wiek: 76
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 82
Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
Wysłany: 04-05-2008, 13:37   

Witajcie

Przyznam się że jeszcze nie. Wczoraj kończyłem jak się już ściemniało, a dziś przedpołudnie miałem zajęte rodzinnymi sprawami (ale już odpala na ciepło i znowu zaczynam mu ufać!!!!). Spróbuję po południu.

Słonecznie pozdrawiam
kajuja

** Dodano: 04-05-2008, 14:46 **
Dopiszę jeszcze, żeby nie było wątpliwości - ja w swoim tipe mam sondę 4 przewodową z dwiema wtyczkami - jedna do obsługi podgrzewania sondy (dwa białe przewody), a druga do podłączenia sondy do komputera (szary i czarny).

Idzie mi tylko o to, czy nie ma tu jakichś ukrytych mądrości, które by dyskwalifikowały sondę uniwersalną w stosunku do dedykowanej do tipo 1,4???

Kontrolka wtrysku ciągle mi się świeci po przekroczeniu ok 70 stopni, ale tip jeździ (to w końcu najważniejsze)

pozdrówka
kajuja

** Dodano: 04-05-2008, 18:46 **
Cześć wszystkim

No to głupawki ciąg dalszy.

Zdążyłem jeszcze przed deszczem pomierzyć napięcie sondy lambda, ale dodatkowo wyskoczyły kolejne "dziwy".
Napięcie z sondy (być może, że z przerwami w kontakcie, ale tego nie jestem w stanie obiektywnie stwierdzić bez rejestratora) na biegu luzem (w trakcie rozgrzewania się i aż do włączania się wentylatora dmuchawy) było rzędu 0,8V. Podgazowywanie silnika dawało spadek tego napięcia do ok 0,1-0,2V i potem powrót do 0,8V. Wychodzi, że sonda żywa i działająca.

Natomiast ogromnym zaskoczeniem było dla mnie, że po rozpięciu złącza pomiędzy sondą a komputerem nie zaświeciła się kontrolka alarmu wtrysku (złącze podgrzewania cały czas było włączone - mam dwie różne wtyczki) i to niezależnie od gazowania silnika i od osiągania temperatury, przy której zwykle alarm mi się pojawiał!!!!!!!!!!!

W taki sposób osiągnąłem 90 stopni i alarmu nie było. Wpiąłem więc sondę do komputera i po kilkunastu sekundach alarm się pojawił. Jak silnik (gorący i z włączoną sondą) zgaszę i ponownie odpalę, to przez kilkadzieścia sekund alarmu nie ma, a potem się zaświeca i świeci równo niezależnie od tego czy sondę wyłączę czy nie.

Fakt utrzymywania się świecenia rozumiem, bo podobno pojawia się ono nie od razu, tylko po utrzymywaniu się nieprawidłowej wartości z jakiegoś czujnika czy elementu przez jakiś czas (chyba, że jestem w błędzie, ale tego niemieckiego myślenia zawartego w mądrości komputera Motronic nie czuję jakoś zupełnie) i potem już nie ma możliwości się wyłączyć - gasi ten alarm wyłączenie zapłonu (podobno zostaje wpisany w pamięci historycznej centralki).

Na marginesie - czy znacie kogoś w Warszawie (może klubowicz, bo do warsztatów jakoś dziwnie nie mam zaufania) kto może odczytać kody alarmów zapisanych w pamięci w Motronicu MA 1.7??????? :?

No i to tyle na niedzielę, bo deszcz mnie zagonił do domu, a na mokro nie lubię grzebać w aucie.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich, co mają cierpliwość to wszystko czytać.
kajuja

** Dodano: 05-05-2008, 20:23 **
Poniedziałek

Głupawki ciąg dalszy. Po drodze do pracy kontrolka mi się nie zaświeciła (sonda włączona - czy to ma znaczyć, że kabelek dostał przerwy - vide powyżej). W drodze powrotnej też się nie zaświeciła. Samo się naprawiło, czy co???!!!

Może ktoś ma na to wytłumaczenie??????

Pozdrawiam
kajuja
_________________
Kazimierz, Ford Fusion 1.4 TDCI
     Moneta
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska

Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść.
Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.

Server uptime: 30 days
Network load