Tempra Tipo Team :: Dzieki głupocie nowy pomysł

Keray69 · Wysłany: 02-01-2011, 22:26 **Dzieki głupocie nowy pomysł**

A wiec tak: Dziś przytrafił mi sie mały wypadek z własnej głupoty, niestety.

4 dni samochód stał pod chmurka i napieprzyło tyle śniegu ze masakra... I coś mi strzeliło do tego pustego łba, by odśnieżyć dach plastikowa łopata do śniegu. :sciana:

Niestety dopiero po fakcie zobaczyłem, że łopata ta jest zakończona metalem. Pewnie już sie domyślacie co zrobiłem... Tak właśnie okropnie porysowałem cały dach

Zrobiłem 4 rysy przez cały dach do podkladu, a moze i gdzieniegdzie nawet do blachy. Wiec wypadało by teraz pomalować cały dach, a że mam strasznie okrutny kolor do dobrania. Za każdym razem jak dobieram odcień, zawsze wyjdzie troszkę inny... Wpadłem na pomysł by pomalować dach na czarny mat. Tylko oczywiście muszę zasięgnąć waszej porady. Bo trochę nie wiem jak to zrobic... Malowałem już sprayem elementy (tylny lewy błotnik widoczny na zdjęciu) na metalik. Wiec wiadomo jak: podkład, baza, lakier bezbarwny. No ale jesli chodzi o mat. Jak to zrobić ? Malował już kiedyś ktoś ? Wogole co o tym sadzicie ? jak będzie wyglądało moje sreberko z takim dachem ? A o to moje auto: Jak ktoś mi poda kolor to będę zdumiony

Jelcyn · Wysłany: 02-01-2011, 22:36

Keray69, czarny mat jest doskonałym kolorem dla początkującego, dobrze kryje i wybacza sporo błędów. W przypadku zmiany koloru wystarczy, że zmatowisz ten lakier co masz, oczyścisz dokładnie i odtłuścisz i lejesz farbę. Zawsze możesz się pobawić w jakieś wzorki, szachownice itd.
aha, jak byś nie widział, to te drzwi zmieniały kolor 2-3razy, lakier się trzyma i wygląda OK
http://forum.tempra.org/imgshack/_f/f_0009939.jpg

Keray69 · Wysłany: 02-01-2011, 23:05

Jelcyn · Wysłany: 02-01-2011, 23:13

dalej chętny? to słuchaj, myjesz z kurzu, zalewasz wodą i matujesz, czyli ,,polerujesz'' wodnym papierem ściernym. Im drobniejszy tym lepiej i wiesz, nazwa wodny, do używasz go w obecności wody. Robisz to dokładnie, aż lakier będzie matowy. Następnie dokładnie myjesz i odtłuszczasz, tak naprawdę od tego etapu najwięcej zależy, czy farba będzie się trzymać. Robisz to rozpuszczalnikiem organicznym, czyli jakaś benzyna ekstrakcyjna, albo coś podobnego. Jak wyschnie to nakładasz farbę, cienkimi warstwami, wzdłuż samochodu w jednym kierunku w ten sposób, żeby delikatnie na siebie zachodziły. Po nałożeniu jednej warstwy czekasz, aż wyschnie i nakładasz kolejną.
Aha, o zabezpieczeniu szyb i uszczelek przed pobrudzeniem, to chyba będziesz wiedział jak zrobić, nie?

Keray69 · Wysłany: 02-01-2011, 23:42

Jelcyn · Wysłany: 03-01-2011, 00:27

nie, samą farbę, jak machniesz jeszcze bezbarwny to będzie się błyszczeć, i to bardzo. Odradzam. Kupujesz farbę matową i tyle. Piszesz, że malowałeś, to nie będzie problemu. czekam na rezultat.

Keray69 · Wysłany: 03-01-2011, 11:11

No rezultat to będzie aż na wiosnę. Bo teraz wiadomo co sie dzieje... Tylko trochę sie boje, żeby przez te rysy nie pojawiła sie ruda na dachu. Jest jakiś sposób by to zabezpieczyć do wiosny ? Czy są jakieś szanse że dach nie zardzewieje ?

Darek91 · Wysłany: 03-01-2011, 12:11

Psiknij na razie bezbarwnym.Do wiosny wystarczy

Jelcyn · Wysłany: 03-01-2011, 12:35

Keray69, spokojnie, blachy masz cynkowane, żeby ci się ruda pojawiła, to musiałbyś naprawdę mocno zajechać. Podejrzewam, że nawet do podkładu się dobrze nie ,,dokopałeś''.

ciechu · Wysłany: 03-01-2011, 18:14