|
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team
|
odcinnanie |
Autor |
Wiadomość |
matt214
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 41 Skąd: RT
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 14-12-2012, 18:37 odcinnanie
|
|
|
Witam wszystkich
Mam takie dość dziwne pytanie, starałem się znalesc problem i jakieś forum na ten temat ale tak owego nie znalazłem dlatego umieszczam wątek.
Po wymianie płynu chłodzącego parownik został na starcie silnika szronu, wiec go odpowietrzyłem i teraz działa dobrze.
Następnego dnia chciałem pojechać na miasto, jednak dociskając pedał gazu zaczął się krztusić. Na początku myślałem ze gaz się kończy wiec zatankowałem bo była stacja w pobliżu, jednak problem tkwi dalej. na postoju daje mu w "dechę" i trzymam a ten przerywa, szarpie. Na benzynie tak nie ma.
Stwierdziłem ze coś z parownikiem , z jego obrotami,na aktuatorze itp. ale to nie to.
Przed wymianą płynu tego nie było.
Czy mógłby mi ktoś pomóc co mam zrobić? jestem teraz w innym mieście i do najbliższego gazownika mam duży kawał a nie mogę przekroczyć 20 km/h bo zaczyna szarpać autem.
Dodam ze świece i okablowanie są nowe.
PS. Admina proszę o ewentualne przekierowanie tematu lub wskazanie wątku jeśli podobny istnieje.
Dziękuje z góry |
_________________ Tempra 1.6 '93 (Benzyna + LPG) PS. jeszcze na gażniku |
|
|
|
|
Tomasz@20@KSU
Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 16 Lut 2006 Posty: 108 Skąd: Stryszawa/B-B
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 14-12-2012, 20:24
|
|
|
Też obstawiałbym awarię parownika, jeśli jest już dość wysłużony to mogła strzelić stwardnięta od niskiej temperatury membrana czy coś... Nie wiem, nie jestem specjalistą i nie chcę Cię wprowadzić w błąd.
Powiem Ci tylko tyle że mi samochód też zaczął się dławić i dusić gdy płyn chłodniczy wypłynął mi z powodu przegryzionego przez kunę przewodu z płynem. Gdy płynu było na tyle mało że był poniżej poziomu parownika to samochód zaczął parskać, kichać i robić się coraz słabszy, aż wkońcu zgasł. W efekcie po wymienieniu przegryzionego przewodu z płynem chłodzącym okazało się że silnik ani parownik na tym nie ucierpiał.
Tylko że mój parownik był wtedy nowy-miał może 1,5-2 tys. km....
Zadławienie silnika z powodu zalewania go ciekłym a nie tak jak to powinno być gazowym LPG uratowało mnie bo zmusiło mnie do zatrzymania się i zajrzenia pod maskę, gdzie zobaczyłem taki widok:
Gdyby nie to mógł bym już mieć po silniku bo dawniej nie miałem nawyku zerkania co 10 sekund na wskaźnik temperatury płynu chłodzącego |
_________________ TIPO pojechało 20 grudnia na żyletki Wspomnijcie go gdy będziecie się golić... ;-) |
|
|
|
|
kamilsitek1983
Pomógł: 13 razy Wiek: 41 Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 757 Skąd: sanok
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 14-12-2012, 21:11
|
|
|
wygląda na to,ze masz za mało płynu i marznie Ci parownik.Spróbuj zagotować 3 litry wody i polej po parowniku(lej powoli)zobaczysz czy to pomoże.Dotykałes parownika gdy auto chodzi na benzynie?Jest ciepły? |
_________________ aktualnie 406 kombi 2.0 16v+lpg |
|
|
|
|
matt214
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 41 Skąd: RT
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 14-12-2012, 21:15
|
|
|
ale co jest najgorsze , faktycznie mi ostatnio ucieklo nowego plynu okolo 4 litry i nie wiem skad, tez zauwazylem ze mokro na pasku zaciskowym przy węzu odprowadzającym wiec moze to ?. Co jest najlepsze ze normalnie odpala na gazie (pochodzi z 2 minuty i dodajac gaz do dechy nagle jakby brakowalo gazu) i jade sobie spokojnie do max 20 km/h a potem dodajac pada.
Sprobojekolego z tym wężem , moze jakiegos cienienia nie ma lub cos.
** Dodano: 14-12-2012, 21:18 **
kamilsitek1983 napisał/a: | wygląda na to,ze masz za mało płynu i marznie Ci parownik.Spróbuj zagotować 3 litry wody i polej po parowniku(lej powoli)zobaczysz czy to pomoże.Dotykałes parownika gdy auto chodzi na benzynie?Jest ciepły? |
trudno stwierdzic.Powiem tak
kiedy wymienilem plyn to od razu szron. odpowietrzylem go i normalnie potem dostawal cieply plyn, na jade na benzynie to cieply, ma niby ten obieg w parowniku.
Moze faktycznie membrana poszla, ale dowpieo co go wymienilem
CHolera nie wiem co robic , przedemna wyjazd jakies 250 km.
PS. polewalem powoli parownik wrzątkiem ale to samo, tylko ze wtedy jak mial szron to nie palil wogole, moze teraz sproboje i pojdzie
** Dodano: 14-12-2012, 23:02 **
NO niestety nie zadzialalo z tym polewaniem, tj, odpalilem pochodzil z minute nic nie odcinajac , spuscilem z gazu , poszedlem i zamknalem maske , wsiadajac nacisnalem i znowu odcinalo, mam filmik , ale z moim transferem troche to zejdzie i wysle jutro |
_________________ Tempra 1.6 '93 (Benzyna + LPG) PS. jeszcze na gażniku |
|
|
|
|
kamilsitek1983
Pomógł: 13 razy Wiek: 41 Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 757 Skąd: sanok
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 14-12-2012, 23:35
|
|
|
jest płyn w zbiorniczku? |
_________________ aktualnie 406 kombi 2.0 16v+lpg |
|
|
|
|
KrzychuB
Pomógł: 45 razy Wiek: 40 Dołączył: 11 Cze 2009 Posty: 3983 Skąd: Nowy Sącz
Województwo: Małopolskie
Zaproszone osoby: 1
|
|
|
|
|
matt214
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 41 Skąd: RT
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 14-12-2012, 23:54
|
|
|
jest tak, dolewalem okolo tygodnia temu prawie do pełna koncentratu i zostalo tyle co w przewodach, tak to jeszcze nie mialem .
Sparwdzalem cisnienie na wężach ale no male mialo cisnienie. ALe gwarantuje ze jak dolałem tydzien temu to nie mialo to roznicy czy pelny czy pusty (zbiorniczek). |
_________________ Tempra 1.6 '93 (Benzyna + LPG) PS. jeszcze na gażniku |
|
|
|
|
kamilsitek1983
Pomógł: 13 razy Wiek: 41 Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 757 Skąd: sanok
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 15-12-2012, 00:14
|
|
|
jak pusty to PAROWNIK ZAMARZA. |
_________________ aktualnie 406 kombi 2.0 16v+lpg |
|
|
|
|
matt214
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 41 Skąd: RT
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 15-12-2012, 00:21
|
|
|
ale on juz nie zamarza bo jest gorący
FILMIK
Zwróćcie uwage na odglos przy dodawaniu gazu przy gazniku, reszta wydaje mi sie malo istotna.
Dla potwierdzenia odkrecilem troszke zawory przy aktuatorze (węzu ) oraz obroty silnika (parownik) |
_________________ Tempra 1.6 '93 (Benzyna + LPG) PS. jeszcze na gażniku |
|
|
|
|
kamilsitek1983
Pomógł: 13 razy Wiek: 41 Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 757 Skąd: sanok
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 15-12-2012, 12:29
|
|
|
tutaj objawy są takie jakby mało gazu dostawał,może masz już filterek zapchany!?Kręcisz śrubą zwiekszasz mu dawke i nie bardzo reaguje.Sprawdź w jakim stanie jest filtr gazu. |
_________________ aktualnie 406 kombi 2.0 16v+lpg |
|
|
|
|
Qmaty
Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Dołączył: 17 Lut 2007 Posty: 88 Skąd: Osiek
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 15-12-2012, 12:31
|
|
|
Na mój gust to brak mu gazu przy wyższych obrotach czyli przypchany może być filterek gazu. I niech mnie ktoś poprawi kto ma auto z LPG na gaźniku,w takim przypadku parownik "sterowany" jest podciśnieniem z kolektora dolotowego.Jak miałem jeszcze takiego tipka to szedł mi od parownika do kolektora dolotowego cienki wężyk którym szło podciśnienie w zależności od uchylenia przepustnicy.Tak mi przyszło do głowy że może jeśli masz tak sterowany parownik to jeśli by np.pękł lub załamał się ten wężyk mogły by się dziać takie historie. |
|
|
|
|
matt214
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 41 Skąd: RT
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 15-12-2012, 13:20
|
|
|
filterek gazu byl na wakacjach czyszczony i montowane nowe elementy bo byl zapchany ale nie sadze ze to od tego teraz .
Kolego moze predzej z tym wezykiem podcisnieniowym, tylko nie wiem gdzie sie znajduje, nie znam sie tak bardzo na mechanice.
To jest tak ze idzie od parownika do gaznika takim dlugim cienkim przewodem ? |
_________________ Tempra 1.6 '93 (Benzyna + LPG) PS. jeszcze na gażniku |
|
|
|
|
Qmaty
Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Dołączył: 17 Lut 2007 Posty: 88 Skąd: Osiek
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 15-12-2012, 15:50
|
|
|
Tak,to powinien być cienki gumowy przewód nasunięty na wystający króciec z parownika,a drugim końcem połączony gdzieś z kolektorem albo gaźnikiem...ogólnie z miejscem z którego będzie brał podciśnienie,zależy to od inwencji twórczej gazownika który montował gaz.Dla świętego spokoju sprawdziłbym też filterek gazu.Czasami wystarczy raz "źle" zatankować i nie będzie takiego przelotu jak powinien być. |
|
|
|
|
matt214
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 41 Skąd: RT
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 15-12-2012, 16:14
|
|
|
kurcze, ale zebym mogl wyjac filterem musze sie pozbyc cwiartki gazu z butli bo zawor przy nim nie trzyma.
Ale kurcze , nie mozliwe Qmaty zeby to przez filterek po tym jak wymienilem tylko plyn chlodniczy ehh
** Dodano: 15-12-2012, 16:57 **
A wiec tak, reasumujać moje "sprawdzenia".
Dolalem plyn, odpowietrzylem, sprawdzilem filtr powietrza, zdjąlem wezyk podcisnienia (na obrotach ) i dmucha ladnie (nie jest popekany ani zagięty), zdjalem kopulke z gaznika i przecislilem troszke dysze w mikserze gazu (foto ponizej )
Ogolnie sadze ze walnęlo cos w parowniku bo na benzynie normalnie jedzi (a gaznik co dopiero dwa tygodnie temu wymienilem na uzywke i jedzilo na gazie ladnie - nawet spalanie mi sie zmniejszylo do 8 litrow na 100 km)
Kurcze nie wiem co robić
Jesli ewentualnie wypale ten gaz i sprawde ten filterek gazu ale dopiero za tydzien w piatek jak wróce do domu. Ale do tej pory prosze o inne sugestie cos co moge sam zrobic pod blokiem na parkingu.
DOdatkowo umieszkam zdjecie ponizej jak wyglada ten wezyk podcisnieniowy i parownik u mnie
[img=http://imageshack.us...1215458.th.jpg]
[img=http://imageshack.us...1215459.th.jpg] |
_________________ Tempra 1.6 '93 (Benzyna + LPG) PS. jeszcze na gażniku |
|
|
|
|
Qmaty
Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Dołączył: 17 Lut 2007 Posty: 88 Skąd: Osiek
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 15-12-2012, 21:14
|
|
|
Ja bym obstawiał że ten parownik jest coś walnięty po tym jak go zamroziło bo o ile dobrze zrozumiałem to jak go zapalisz zimnego to normalnie się wkręca na obroty,tak?no chyba że niechcący go sobie rozregulowałeś ale to by na zimnym też się nie wkręcał...Dziwne że oby dwa zawory Ci przy butli nie trzymają...jeden jest sterowany elektrycznie a drugi to śrubka którą wkręcasz żeby zamknąć wylot gazu. |
|
|
|
|
matt214
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 41 Skąd: RT
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 15-12-2012, 21:32
|
|
|
Qmaty, wlasnie dobrze rozumiesz, tez mysle ze cos z parownikiem, bo jak odpalam to prawie od tyku i przez pierwsze minuty jak trzymam caly czas to idzie , nic nie zacina, dopiero pozniej jak puszcze i znowu dam w deche to zaczyna przerywac. nic nie regulowalem od momentu kiedy gaziaż mi to robil na wakacjach. Przy butli mi tylko zawor zamykajacy doplyw do parownika nie dziala. pytalem czy by mi to zrobili ale drogo by mnie to wynioslo i dalem sobie spokoj, dotąd mi to nie przeszkadzalo. Jak wymienialem na wakacjach filterek gazowy to wtedy akurat nie mialem w butli gazu , nie bylo wtedy koniecznosci zamykania zaworu.
** Dodano: 15-12-2012, 21:33 **
Ps. mam stary parownik w domu wiec jak przyjade na swieta to sproboje podmienic i zobaczyc.
** Dodano: 02-01-2013, 20:15 **
Witam po świętach i nowym roku.
Odnosnie mojego problemu, okazalo sie ze membrany byly uszkodzone (ale pod jakim wgledem nie wiem) jednak zmieniłem na stary parownik i hula. dodatkowym problemem byl uciekający plyn chlodniczy co powodowało prawdopodobnie uszkodzona pompa wodna bo kapie z prawej strony silnika -rozrządu- pod sciance .
Także filterek nie mial nic do rzeczy jak wspominaliście niektórzy.
Sugeruje zamknąć temat lub najlepiej usunąć.
Dzieki koledzy za próbę pomocy, mimo to jestem wam wdzieczny za wszelkie rady |
_________________ Tempra 1.6 '93 (Benzyna + LPG) PS. jeszcze na gażniku |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Wersja do druku
|
© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska
Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść. Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.
|