[ender]

Witam wszystkich serdecznie!

Więc planuję dłuższy wyjazd moim Tipaczem i w związku z tym bardzo bym prosił o listę narzędzi i ew drobnych części które warto zabrać ze sobą w trasę. Trasa w obie strony jakieś 3000km i na miejscu drugie tyle. Autko to Tipo 1.7 diesel 93 rok.


Jak na razie wiem że powinienem zabrać:

-Standardowy zestaw czyli to co jest na wyposażeniu: lewarek, zapas, klucz, śrubokręt.
-komplet żarówek
-bezpieczniki
-książeczkę obsługi
-olej

Z góry dziękuję za odpowiedzi i sugestie.

pozdrawiam!

[wiki1982]

pierwsze co to kluczyki 10 ; 13; 17 ; 19 ,pasek alternatora, kawałek papieru ściernego,pasek wspomagania jeśli masz,chociaż ze 2 szt świec jakby co,linke holowniczą,apteczke,trójkąt ostrzegawczy,gaśnice,kup sobie zestaw naprawczy do opon,młotek, płaski i krzyżakowy śrubokręt,
olej możesz wymienić ewentualnie teraz i w drodze nie będzie ci już wtedy potrzebny.

[Bdm]

Sprawdz czy masz jeszcze oc, przegląd, ja zabrał bym jeszcze zestaw kluczy, linka holownicza i przedewszystkim zrobił porządny przegląd całego samochodu.

[adik1989]

Zabrać jak zabrać kolego, ale najpierw posprawdzaj sobie wszystko :

- olej
- klocki hamulcowe
- płyn chłodniczy
- stan bieżnika opon
- ewentualne luzy na zawieszeniu

Im więcej rzeczy będziesz w samochodzie miał w porządku tym mniej rzeczy musisz zabrać choć na złość zawsze coś może się popsuć ale jeśli jeździsz już dłuższy czas tym tipkiem i wszystko jest ok to dlaczego miałby ci się rozsypać w drodze najwyżej daj mu trochę odpocząć po kilkuset kilometrach

[ender]

Dziękuję za odpowiedzi.

Więc tak:

Olej był wymieniany w kwietniu, hamulce były robione jakąś marzec/luty, zawieszenie również w kwietniu. Opony są letnie zmienione wg pana od opon są "ok". Przegląd jest, OC jest. Mechanik go niby sprawdzał i mówił że jest ok.
Generalnie autem jeżdżę na co dzień jakaś daje radę śmiga sobie na spokojnie pali w sumie ładnie jak stał w zimie na dworze to przy tych największych mrozach odmówił posłuszeństwa (dwa razy przy -16, -20 stopniach). Zrobiłem nim jakieś 30tyś sam wcześniej od nowości jest w rodzinie i jeździł nim Tato więc wszystko było robione w miarę "na bieżąco".

[Luczu]

wd 40, jakieś zapasowe żarówki, gaśnicę, sprawdź stan przewodów chłodniczych - w korku w upale lubią strzelać ze starości, papier toaletowy KONIECZNIE !!

i nie zapomnij zdać relacji po powrocie

ps. gdzie się wybierasz ?

[Xingham]

I posprawdzaj koniecznie stan przewodów hamulcowych, też u nas lubią strzelać Jak przerdzewiałe to powymieniaj wszystkie najlepiej. i elastyczne i miedziane. Pod maska podokrecaj opaski, żeby żaden wąż nie zleciał bo pęknąć jak pęknąć to może spać i narobić równie dużego kłopotu
a tak poza tym to:
Przegląd przed wyjazdem tak dla pewności,
OC,
olej,
filtry.
ze sobą weź:
najlepiej ze 2 paski alternatora i wspomagania bo nie zawsze dobrze się założy i drugi może odrazu poszarpać
Trójkąt, gaśnica, lewarek, ze 2 klucze do kół bo lubią się łamać (no chyba, że masz jakiś dobry )
2 kamizelki odblaskowe KONIECZNIE bo nie wyjedziesz z Polski
Zestaw naprawczy do opon oraz świece tak jak wcześniej wiki1982, wspominał.
No i wiadomo: klucze, cały zestawik najlepiej, młotek, śrubokręty, wd40, linkę holowniczą (nie za 10zł tylko za 40zł ), płyn chłodniczy, płyn hamulcowy, olej na dolewkę, nie zapomnij nalać do pełna płynu od spryskiwaczy , jakiś środek na usuwanie owadów z szyb oraz lamp i kup sobie jakąś nakładkę na pasy bezpieczeństwa w stylu TUNING bo w upale lubią przylegać do koszulki
A tak poza tym to kanapeczki oraz redbull :] i jak palisz to pakiet papierosów bo wszędzie drogie
I najważniejsze, jedź ostrożnie i bez szaleństw

[paluch231186]

jezeli masz hak to zorganizuj sobie jakas przyczepke na te narzedzia o ktorych ci klubowicze pisali wczesniej bo jezeli wszystko to zapakujesz do bagaznika to mozesz nie miec miejsca na bagaze

[Guzik]

Bez przesady Panowie, to przecież samochód jak każdy i jeśli na bieżąco jest dbane o niego, to nie powinien sprawiać kłopotów w trasie, a jeśli coś będzie miało strzelić, to i tak strzeli to, czego nie da się naprawić w drodze(złośliwość rzeczy martwych ).

To tyle ode mnie i powodzenia Kolego!

BTW-znajomy jak usłyszał, że wybieram się nad morze nasze Bałtyckie, to powiedział "takim starym samochodem w taką podróż?!"
A przecież to ledwo 700 km niecałe ...
Wsiadam i jadę, mogę to zrobić dzisiaj, mogę za miesiąc, bo wiem, że dojadę tam jeśli tylko nie wyjdzie bokiem korbowód, nie posypie się sprzęgło czy skrzynia(oczywiście nagle bez uprzedzenia, bo teraz śmiga wszystko dobrze).

** Dodano: 24-06-2010, 08:36 **
BTW-przecież sklepy są wszędzie i jeśli będzie trzeba części czy mechanika, to można kupić gdziekolwiek, a jeśli czegoś nie zrobisz sam, to i tak musisz oddać do mechanika. Moja rada? Dobra rada oczywiście
Wziąć ze sobą trochę gotówki na nieprzewidziane wydatki i po kłopocie. Jeśli będziesz miał wolne 500-600 zł, to dojedziesz wszędzie, bo nawet jeśli coś padnie, to będziesz miał za co naprawić(w tym jakieś grubsze naprawy typu sprzęgło czy nawet wymiana skrzyni biegów )

[Xingham]

paluch231186, to co wszyscy napisali w praktyce nie wyglada tak dramatycznie u mnie w bagazniku mam skrzynke o wymiarach 30x40x20cm i w niej praktycznie wszystko jest z wyjatkiem zapasu i lewarka gdzie to jest w miejscu standardowym ;P Wiec dramatycznie wyglada na monitorze.
A na autostradach po kilku minutach postoju przyjezdza juz policja i jak zauwaza, ze sam sobie nie dasz rady to odrazu nie ma przepros i laweta zeby nie zagrazac bezpieczenstwu ruchu Wiec ja wolalbym miec przy sobie te rzeczy niz pozniej placic chociazby te 700zl za lawete przez kilka kilometrow

Guzik,

[ciechu]

Z takim tokiem myślenia to my panowie nigdzie nie pojedziemy. Bo przecież równie dobrze może silnik się skończyć, skrzynia paść, itd. Zabieramy to co przepis nakazuje + podstawowe wyposażenie: linka holownicza, podnośnik, dojazdówka (względnie zestaw naprawczy), narzędzia (zawsze wożę nawet na mieście) typu zestaw kluczy, śrubokrętów, młotek... To wystarczy.
Można wziąć oleje i płyny (też zawsze wożę) na ewentualną dolewkę, choć najpierw sprawdzamy stan przed wyjazdem.. Oczywiście można je w razie 'W' kupić na każdej stacji, ale...
Warto też przed wyjazdem znając trasę sprawdzić w necie ewentualne dostępne punkty napraw i sklepów z częściami do wybranej marki. No i coś tam kasy na wszelki wypadek trzeba mieć.

[Guzik]

[MARIOVIRUS]

wez podstawowe rzeczy lewarek ,klucz do kol ,dojazdowka ,jesli masz alu to sroby do dojazdowki ,linka holownicza , pasek od alternatora ,olej na dolewki ,klucze 10,13,17,19 ,multimetr (miernik),karnister 5l ropki na wszelki wypadek i wystarczy pozostałe rzeczy zawsze sa do kupienia na stacjach benzynowych a jesli nie masz z autem problemu i wszystko porobione to smialo w droge mozesz jechac

[kamilsitek1983]

Koledzy piszą że tyle gratów sie przyda...to dopnij przyczepke n bagaże!Tak swoją droga dobre porady,napewno dojedzieesz i wrócisz!Powodzenia!!!

[ciechu]

[ender]

Witam kolegów!

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i z góry przepraszam że nie odpowiadałem ale nie było za bardzo czasu przy pakowaniu autka. Autko dojechało na miejsce (jechałem do Norwegii) w sumie bez żadnych kłopotów jak na razie i nie ma co nie planuję żadnych napraw na miejscu bo zbankrutuję:). Jedyne zdziwienie to zużycie paliwa przy dwóch osobach w aucie plus spory bagaż i żagiel na dachu w postaci trumny i Tipacz spalił na trasie 5,5 litra (spokojna jazda bez zarzynania auta 100-110km/h) a w mieście normalnie pali mi ok 6,5.

Pozdrawiam z Norwegii:)

P.S
zdjęcia wrzucę jak tylko wrócę do Polski:) wyjazd fajny ale na uczelnie trzeba wrócić!

[Luczu]

ender, no ładną trasę sobie wybrałeś:p

Jeżdżą tam jakieś T/T ?

[Kaputzin]

Moja Temperka za poprzedniego właściciela, w latach swojej świetności miała zaszczyt tam jeździć Koleś pracował tam na budowach, brał ekipę, sprzęt i jechali z Polski na Norwegię