[Emf]

Mam propozycje aby kazdy zamiescil stacje benzynowe na ktorych zatankowal cos co powinno byc gazem, a napewno w pelni nim nie bylo.

Ja tankuje najczesciej na Shellu.
W zeszlym roku jadac nad morze zatankowalem na Preem (jadac z Sieradza w kierunku Poznania, jakies 100km przed Poznaniem) i to byl baaaaaaaaardzo duzy moj blad.
Auto po prostu delikatnie zaczelo mi sie trzasc do tego stopnia ze balem sie wyprzedzac.
Bylo to objaw jakbym dodawal i puszczal gaz.
"Delirka" przeszla gdy po wypaleniu ok. polowy zbiornika mialem to szczescie ze po drodze trafil sie wlasnie Shell i dolalem do pelna.

Druga stacja to BP w Waraszawie (niestety nie pamietam ulicy).
Tu objaw byl bardziej lagodny bo auto po prostu "oslablo".

[bob96]

Kiedyś kolega połasił się na tani gaz w Auchanie w Częctochowie ,naciął się bardzo, auto nie chciało wogule jechać .Ja osobiście takie stacje omijam z daleka .

[vonwerner]

stacja za zegrzem gówno straszne ale się reklamują że najtaniej ...obiawy... głośna praca silnika i spadek mocy ... nigdy więcej

[ Dodano: Sob Mar 19, 2005 10:55 ]
ale wiem gdzie jest bardzo dobra stacja ...moge za nią zagwarantować ... ul bitwy warszawskiej Dawne MPT mają tu gaz LOVATO i tanio po 1.65 ... naprawde dobrze się jeździ

[GRAFIT]

A ja leje już ok 3lata na auchanie bo mam 1km od domu to raz, dwa teraz dziś litr beny 3,35 nieraz jest jeszcze taniej.Nie czuje żeby było złe te paliwo,wrecz odwrotnie.
Do stacji auchana dostarczana jest benzyna z orlena pisze na każdym z dystrybutorów i jest certyfikat jakośći.Czy oszukują?? nie sądze ża duża sieć .Robią kase na tym że opylają np.3 razy więcej niż szel gdzie jest najdrożej .Lałem te wynalazki z szela i nie czułem rożnicy w zużyciu jak i v max mówie o tych super co tak są reklamowane v powery czy podobne.Benzyna z orlena uwarzam że jest ok a taką sprzedają na auchan

Pewnie że są stacje że oszukują i dolewają rozpuszczalniki rożniste.A także dystrybutor nie leje litra jak wskazuje.Często się mówi że np zły gas a czasem winna jest sama instalacja czy np gaźnik .Wiem po sobie .Myslałem że benzyna zła wlałem na orlen było to samo .Winny był gaźnik.A myślałem że na Jet była woda w benzynie hehe

Gazu nie mam więc się nie wypowiem zbytnio.Ale wiem jedno !! są rożne kalorycznosci gazu są lepsze i gorsze stąd skoki w spalaniu lpg

[vonwerner]

możesz nam wieżyć ... nam czyli gazowniką jest nieraz duża różnica w jakości gazu ...i jest to naprawde odczuwalne w czasie jazdy

[mkaminski100]

Tankowałem na różnych stacjach, ale nigdy na stacji typu "stacja". Najczęściej NEO lub ORLEN. Na początku po założeniu instalacji miałem spalnie ok 10kg, potem po tankowaniu tylko na jednej stacji NEO i przejechaniu ok 1000km na nowej instalacji spadło do 8,5 na trasie przy jeździe 90-120.
Niestety nie jeżdzę już tamtedy, więc skusiłem się na BP. Facet zachwalał jak głupi, że tak strasznie mają dobry i najlepszy, żę zatankowałem. Wcześniej zatankowałem na małym ORLENIE i wyszło ok 10kg (średnie paliwo). Wyjeździłem zbiornik z paliwem BP i spalanie 10,5!! Znów zatankowałem na BP, bo może stare paliwo, albo zatankowałem za mało. Znów zbiornik i 10,2kg! Kolejne tankowanie i jazda w trasie, przy ładnej pogodzie i max 90km/h (2 osoby). Spalanie 9,5!!
Teraz pozostaje mi STATOIL do sprawdzenia.
Przy okazji dowiedziałem sie ciekawych rzeczy. Jak się okazuje to większość stacji działa na zasadzie franszyzy czyli koncern udziela licencji na markę itp pobierając za to "myto". Okazuje się że większość wielkich potentatów podpisuje umowy zobowiązujące właściciela stacji do zakupu max 20-30% paliw z koncernu. Reszta jest już w gestii właściciela i może kupić dowolne paliwo. Dlatego też stacja markowa wcale nie oznacza markowego paliwa!! Jedynie duże stacje patronackie dają większą gwarancję na jakość paliwa.

[pomine]

Wg. mnie jest troche inaczejmam niedaleko siebie stacje na ul.Wólczyńskiej(warszawa) z serii tanich i tam tankuje to sie naprawde opłaca. Czasem również tankuje na BP róg Conrada i Powstańców Śląskich i tutaj zależy jak trafie czasem jest bardzo bardzo dobrze ale za to ostatnio trafiłem na jakiś koszmarny LPG. Samochó się dusił po wypaleniu około 15l zatankowalem na innym BPi sie poprawilo. Wydaje mi sie że do końca nie da się powiedzieć na której stacji jest lepszy gaz chociaż przekonałem się do Shella bo jeśli tam zatankuje to przejade zawsze sporo więcej KM i samochód przyśpiesza normalnie a nie jak czołg

[mkaminski100]

Nie chodzi o to, że stacje "no name" są złe, ale większość ma kombinowane paliwo i taka jest prawda. Naprawdę rzadko się zdarza, że właściciel nastawia się na zadowolenie klienta, szczególnie jeśli ma stację przy ruchliwej ulicy. Kiedyś jak jeździłem Oplem to kilka razy trafiłem na dobry gaz w malutkich stacjach. Niestety większość z nich ma oszukiwane paliwo którym można sobie tylko szkód narobić (najbardziej widoczne jest to przy LPG i ON). Dlatego wolę sprawdzone stacje, szczególnie duże przy trasie. Są to najczęściej stacje patronackie które 100% paliwa biorą z koncernu. Staram się sam sprawdzać, bo często duże stacje też oszukują.
To co piszesz o kiepskim gazie na stacjach markowcyh potwierdza jedynie prawdziwość tezy o "jakości" na stacjach dzierżawionych. Często kierując się marką trafisz na paliwo złej jakości.
Nie chodzi tu o koncern, a o pazerność właścicieli którym wg mnie po udowodnieniu zakupu złego paliwa powinna być zabierana koncesja.
Jeśli chodzi o Shella to o ile wiem jest to jeden z niewielu koncernów który wymusza zakupy 100% paliwa swojej marki, a nie mieszanek LUK OIL z jakimś białoruskim czy Ukraińskim nieoczyszczonym gazem (najczęściem ma mnóstwo butanu, ogromne ilości związków siarki, która trawi metal silnika i inne zanieczyszczenia smołowate). Dlatego w chwili obecnej większość stacji Shella ma paliwo wysokiej jakości. BP ma niestety niechlubną markę i sam sprawdziłem że ich paliwo w najlepszym przypadku jest przeciętne... Tyczy się to większości stacji BP na których tankowałem.

[unknown]

tylko kilka słów - z doświadczenia - omijam no-name'y.
Obecnie tankuję LPG tylko na Shellu, różnic cenowych ogromnych nie ma a przynajmniej nie ma kłopotów z instalacją, autko żwawe i chodzi równo. Ewentualnie z braku laku mógłbym np na BP, ale tam az jest średni. Nie jest zły, ale średni.
Odradzam Auchan i tego typu, szkoda auta :-) chyba, że ktoś ma szczęście i akurat taki Auchan który nie ma w okolicy z czego kombinować.
Ja omijam.
Inne sieci jak np KrakGaz - gaz tani, prawda, używałem go , ale do jeżdżenia taniego i ekonomicznego, i tylko w lecie, w zimie źle gaz mieszany, za słaby , więcej zeżre niż innego gazu, w lecie ujdzie, nawet oki, ale osiągi średnie. robiłem krótki test: gaz średni (no-name/zwykłe), autostrada, pół butli (by nikt nie mówił, że przy mniejszym ciśnieniu gazu) konkretny odcinek, przy 140 auto już miewało dość, nierówno szło, telepało się; przepaliem to G..... do końca, zatankowałem na Shellu, i wracając tą samą trasą, ten sam odcinek drogi, też pół butli gazu, 140....150 a autko równiutko i jeszcze by chciało, na poprzednim gazie za nic nie mogłem przeskoczyć 140 a spalało więcej tego gazu!
i nikt mi nie wmówi że LPG no name nie jest gorszy. Owszem, nie zawsze, ale często, duże ryzyko zasyfienia silnika, częstsze wymiany filtru gazu itp.

tak na marginesie - min.pół butli, jak testujecie :-) LPG bo nie każdy wie, że jak mamy mało LPG w butli , to jest mniejsze ciśnienie i inaczej całe auto się zachowuje , spada mu moc troszkę, a mocno gdy mamy ostanie litry w butli.

[rtomik]

Jezdze Tempra od 3 lat na LPG.
Tankuje gazik na roznych stacjach. Od malutkich stacji prywatnych po gaz typu LPG GAZ SUPER EXTRA POWER LUX TURBO na firmowych molochach.
Nie widze zadnej roznicy pomiedzy tymi produktami.
Na prywatnym gazie tak samo pali jak LPG LUX POWER.
Tajemnica moze jest swietnie zalozona instalka LPG?
Zadnych wybuchow, silnik pracuje rowno prawie nieslyszlanie w kabinie.
Mojej Temperce tak samo smakuje gaz od Pana Gieńka jak i z przereklamowanego marketingowo gazu na modnych zachodnich stacjach.

[mkaminski100]

Rtomik, nie chodzi o strzały, ale o spalanie i kulturę pracy. Pewnie gdybym zatankował kiepski gaz to też nie miałbym strzałów ani podobnych atrakcji. Samochód jednak ma mniej mocy (mniejsza kaloryczność gazu, zanieczyszczenia-szczególnie siarka), i mniej kulturalniej chodzi a co za tym idzie musi być go spalonego więcej. TRwałość silnika też jest zmniejszona.
Ja ostatnio tankowałem ten LPG LUX POWER na stacji BP i spalanie nie spadało poniżej 10l/100. Jeśli jeździsz długo i tylko jednym autem to znasz swoje auto i wiesz jak jedzie. Zmiana mocy jest szybko zauważalna. Wczoraj zatankowałem na LUK OIL ale na poleconej stacji. Jak na paliwie BP auto jechało ok 90-100 tak teraz 110-120. Nie piszę o prędkości maksymalnej tylko o takiej do której przyzwyczaja sie noga. Po prostu jeżdząc podświadomie ustalasz pewną prędkość, szczególnie jeśli ciągle robisz ta samą trasę.
Teraz auto zbiera sie lepiej, szybciej wyprzedzam itp. Zobaczę jutro na jakim spalaniu sie skończy, bo wydaje mi się że mniej niż na BP.
Tak więc chyba nie można się kierować jedynie marką, tak kiepską jak i dobrą. Trzeba kierować sie jakością...

[rtomik]

Ale ja wlasnie pisze ze nie widze zadnej roznicy.
Napisalem ze silnik chodzi rowno, cicho niezaleznie gdzie zatankuje.
Kiedys zatankowalem na BP i spalil wiecej niz jak zatankowalem na prywatnej.
Wszystko zalezy od techniki jazdy.
Proponuje 2 miesiace potankowac na firmowej , zapisac srednie spalanie a pozniej 2 miesiace tankowac na prywatnej. Nie zawsze firmowy wyjdzie na korzysc.
Wiadomo ze po kazdym tankowaniu robimy inne trasy w innych warunkach.

[unknown]

każdy może mieć inne wrażenia, poza tym w danej okolicy i gaz w bidce z lodami i gaz ze stacji benzynowej może mieć tą samą jakość jeśli obsługuje je wszystkie jeden dystrybutor/mają podobne źródło; ja jednak nadal śmiem twierdzić :-) że tankując na stacjach supertanich nie zawsze, ale często gaz jest mizernej jakości, o źle dobranym skladzie (proporcje składników), autko jeździ wolniej i spala więcej. Tankując na stacjach lepszych - różnica jest bardzo wyczuwalna, w prędkości, przyspieszeniu i spalaniu. Po doświadczeniach ojca z LPG (inna instalacja w innym aucie) od razu jak w Temperówce ja sobie LPG założyłem zacząłem obserwować jaki gaz gdzie tankować (jakie efekty) więc czasu już trochę minęło (chyba min z rok czy 1,5 roku) i nie jest to kwestia kilku przypadków - tańsze stacje, przynajmniej u mnie, które mają swoich dystrybutorów i gaz no-name, mają ten gaz gorszy niż np Shell (na BP przestałem tankować, u mnie jest LPG średni, nie 'zły' ale średni, na Shellu ani razu się nie naciąłem póki co). Jak sądzę - wszędzie może być inaczej, mogą być miejsca które zaopatruje ten sam dystrybutor a różnica w cenie to tylko różnica marży. U mnie w każdym razie w okolicach miasta i sąsiednich miast - tanie stace mają zazw byle co. Przetestowane nie tylko na temperówce i to nie tylko moja opinia.

[mkaminski100]

Gaz który tankujemy to mieszanina propanu i butanu. Zimą aby gaz sie spalał lepiej dodaje się więcej butanu który niestety ma mniejszą kaloryczność czyli więcej potrzeba paliwa go pracy. Dlatego letnie paliwo nie będzie dobrze chodziło zimą i odwrotnie.
Wystarczy źle dobrać składniki lub celowo dodać składnika tańszego. POza tym gaz zza wschodniej granicy jest mocno zanieczyszczony siarką i innymi produktami ropopochodnymi które spalają sie słabo i zapychają instalację.
Dlaczego co niektórzy muszą wymieniać filtry co 10.000km a ja w Astrze zrobiłem już 40.000km i absolutnie nic się nie dzieje. Mechanik tylko ostatnio spuścił z 20ml chyba parafiny i to wszystko.

[ Dodano: Pią Kwi 01, 2005 15:15 ]
Codziennie przejeżdzam tą samą trasą, a spalanie wyliczyłem po trzykrotnym zatankowaniu na tej samej stacji (raz po razie nawet ten sam dystrybutor).
Jeśli nie ma różnicy w gazie to dlaczego w Astrze po zalaniu gazu ze stacji InterMarche od razu zapala sie kontrolka CheckEngine?
PO zmianie stacji spalanie od razu sie zmienia...

[unknown]

tu się zgodze, to też nieraz słyszałem - w zimie są inaczej dobierane proporcje, by w zimniejszej temperaturze gaz lepiej chodził, za to taki jest mniej kaloryczny i bardziej mulaste autko. Właśnie duża część 'tanich' stacji stosuje (co też nieraz słyszałem) podobne 'mieszanie' nie tylko w zimie lub cały rok mieszając 'byle było', więcej tańszych składników, 'jakoś pojedzie'... wtedy gaz jest tani, ale próbując jeździć szybciej zaraz wychodzi , że jest do D. Z tym drugim też się zgodzę - ruski gaz jest do D. Dużo syfów, złe składniki. Część stacji na szczęście zaopatruje się w gaz np Norweski, a w śród nich są też takie, które z nim nie kombinują (robiąc gaz 'średni') i wtedy można trafić na gaz 'OK'.

[Emf]

Rtomik nie zawsze chodzi o spalanie.
Ja bynajmniej tego nie sprawdzam.
Ale np. jesli wlalem paliwko na BP, jak napisalem na wprost BlueCity w Wa-wie, (mocno odradzam) to auto po prostu "opadlo z sil".
Bylo tak zamulowne ze mialem wrazenie jakbym wsiadl do Tempry z silnikiem 900cm.
Tragedia.
Dopiero po zatankowaniu u siebie na Shellu wrocilo do normy.
To samo mialem jadac sobie na wczasy w zeszlym roku.
Zatankowalem na Preem, tylko tu efekt byl jeszcze gorszy bo auto stracilo na mocy a do tego lekko nim szarpalo, nawet nie myslalem o wyprzedzaniu kogokolwiek, bo nie wiedzialem czy jak mu wcisne to nie zacznie sie dusic.
Nie trafiles pewnie jeszcze na jakas stacje z kaszalowatym gazem - na Twoje szczescie.

[rtomik]

A nie jest tak ze akurat Temperce cos sie stalo i to niekoniecznie od gazu??
Ja mialem takie przypadki ze tracila na mocy, szarpala, i inne cuda wyczyniala ale nie od gazu tylko .....no wlasnie od czego....sama sie naprawila.

[Emf]

Tez tak pomyslalem za pierwszym razem i sie troche wystraszylem bo wyjechalem w trase blisko 600km, a bylem na etapie 200
Wqrzylem sie troche bo wiadomo ze przed wyjazdem sprawdza sie auto pod katem roznych usterek.
Pomyslalem jeszcze zeby zalac ja jakims dobrym gazem, a ze mam zaufanie do Shella to szukalem po drodze ich stacji.
Trafilem na nia po wypaleniu 2/3 butli.
Zalalem do pelna i auto wrocilo do zycia.
To samo mialem za drugim razem, tankowanie lepszego gazu i auto stalo juz na czterech "lapach" - moze lepiej kolach
Zdarzylo mi sie to dwa razy i faktycznie nie ma reguly.
Preem, ktory ma u nas swoja siedzibe poczestowal mnie gazem jakosci - szkoda gadac.
BP, ktore uwazane jest za potentata, troche lepiej bo autem nie szarpalo ale moc auta zniknela
Wiec jak tankujecie na stacjach gazowych - "Niech Moc bedzie z Wami"

[marcin]

ja bardzo często tankuje na ORLENIE, jak dla mnie mają dobry GAZ, autko nie gaśnie, pracuje równomiernie. Ale jak czasem kończy mi się gaz zmuszony jestem do zatankowania na stacjach no-name (ze względu na małą butle w kole zapasowym)- wtedy to jest tragedia ostatnio mi się nawet autko zaczeło dławić, później po zatankowaniu na Orlenie wszystko było OK. Dobre są np. małe stacje (tylko z gazem) ale sprzedające gaz wiadomego pochodzenia- z logo Shella- tam raczej jest sprawdzony gaz.

[apacz76]

jest taka stacja zaraz za minskie mazowieckim petrochemi jadac w strone warszawy po prawej stronie moja tempra zrby sie rozpedzic do setki przezyla katorge
polecam shella jest super
pozdrawiam
Paweł

[srutra]

Witam
Jeżdzę samochodami na gaz od 96 roku, tankowałem na wielu stacjach, pracowałem na stacji gazowej i miałem własny warsztat montażu LPG. Jeżeli instalacja jest prawidłowo wyregulowana, a nie na"żyda" to nie ważne jaki gaz tankujemy. A Ci co piszą o propanie, butanie, ich właściwościach i kaloryczności niech najpierw trochę książek poczytają bo bzdury piszą

[rtomik]

Zgadzam sie calkowicie.
Jezdze na gazie od 4 lat i wszystko jedno gdzie zatankuje i tak bedzie dobrze.
70% samochodow ma spaprana instalacje.

[Emf]

Srutra wypisujesz bzdury.
Jesli po zatankowaniu jednego, auto sie "trzesie" i jest zamulone, a po zatankowaniu gdzie indziej jest OK to to moze mi to wylumacz specjalisto!!!!!!
Wyregulowane na zyda powiadasz, tylko tak sie sklada, ze akurat moja Tempra do oszczednych nie nalezy!!
O gazie niestety chyba nie masz zbyt duzego pojecia wypisujac cos takiego:

[srutra]

Jednak będe upierał się przy swoim, że to wina regulacji lub instalacji zakładanych tanim kosztem.
ja osobiście montowałem instalacje renomowanych firm i żaden z moich klientów nie miał problemów o jakich piszecie.

Co do znajomości gazu: ktoś powyżej napisał: "Gaz który tankujemy to mieszanina propanu i butanu. Zimą aby gaz sie spalał lepiej dodaje się więcej butanu który niestety ma mniejszą kaloryczność czyli więcej potrzeba paliwa go pracy. Dlatego letnie paliwo nie będzie dobrze chodziło zimą i odwrotnie"
Co za bzdury, Butan jest bardziej kaloryczny, al mniej lotny i cięższy, propan jest droższy i bardziej lotny dlatego w zimę jest więcej propanu. (trzeba brać wartości kaloryczne nie gazu płynnego tylko gazu w postaci gazowej a tu jest duża różnica)

[Emf]

Srutra ja mam instalacje Lovato, ktora nalezy do jednej z najbardziej renomowanych tak jak BRC.