[ZielonyTBG]

Witam.Założyłem temat na Fiat Forum ale wypada i tutaj pokazać co nie co
Minął rok od zakupu mojej Maryśki a że wczoraj (22-04-11) była ładna pogoda to zrobiłem parę fotek umytego autka Jest niestety poobijane przez poprzedniego właściciela,co prawda przeważnie są to małe wgięcia,ale nie wygląda to zbyt ładnie.Mimo to jest nie źle Najbardziej rzuca się w oczy uszkodzenie na drzwiach,ale maska i prawy błotnik też dostały za swoje hehehe.Mam nadzieję z czasem przywrócić normalny wygląd.Dwa razy byłem już po drzwi w moim kolorze,ale na miejscu okazywały się zgnite albo pogięte
Autko to Marea Weekend 1.9 JTD CF3 110KM 05/2001 rok,kolor Grigio Steel 647

A tak się prezentuje:




Jako że przy autku robiłem już od kupna a nie miałem założonego tematu to postaram się powoli przedstawić historię dłubaniny hehehe.
Po około trzech tygodniach od zakupu autka,a dokładniej po powrocie z pracy i odpaleniu autka wieczorem,silnik stracił znacznie na mocy i miał problem z ruszeniem.Częściowo pomagało zdjęcie wężyka podciśnienia od sterowania kierownicami spalin w turbinie,ale za to dało się kręcić silnik max do 3 tyś
Na dzień dobry zakupiłem oryginalny przepływomierz Boscha bo poprzedni właściciel włożył jakiś od benzyny 2.0

Niestety ale nic to nie dało.Byłem u trzech specjalistów którzy twierdzili że wszystko jest z elektroniką dobrze a tylko jeden powiedział że na pewno zapiekły się kierownice spalin.Po około dwóch miesiącach jazdy z słabym silnikiem (tyle trwały ekspertyzy ) musiałem wyjąć turbinę




Oczywiście pewnie nikt się nie zdziwi że nic to nie dało,a turbina była w bardzo dobrym stanie.
Między czasie zniknęły mi wskazania prędkości i nie naliczał kilometrów.Przyczyną okazały się zimne luty w nadajniku na skrzyni.Dodam że owy nadajnik jest nie rozbieralny więc proszę się nie śmiać z jego późniejszego wyglądu


Między czasie zakupiłem kabel do maryśki z bratem na spółkę (posiada lucynę 1.9 JTD) i zacząłem zabawę z FES-em.Musiałem zakupić też czujnik doładowania (mapsensor)


i w dalszej części programu wymieniłem też pedał gazu


No i dowiedziałem się też czemu po odpaleniu silnika migała mi kontrolka od świec.Niestety ale spalony był sterownik od nich.


Zakupiłem na allegro używkę w dobrych pieniądzach


A za tą mega awarią ukrywała się zaślepka EGR-u zrobiona przez poprzedniego właściciela z blachy grubości gazety


Usterkę znalazłem przez przypadek no ale takie jest właśnie życie hehehehee.Od tego czau autko zaczęło jeździć normalnie

Po jakimś czasie zakupiłem wkład sferyczny do lusterka bo było zbite przez poprzed ..... wiadomo Musiałem zabić trochę owadów ale zieloni nie przyjechali No i na dokładkę zostałem zmuszony do zakupu nowego akumulatora,bo stary nagle zdechł.Zakupiłem Futurę i mam nadzieję że nie będę tego żałował



a tuż przed sezonem zimowym założyłem nadkola na tył,wcześniej konserwują wnęki na nie.Powiem tylko tyle że straszne badziewie.W ogóle nie pasowały

a producent którego odradzam to

W wolnej chwili zakupiłem i założyłem nowiutkie łączniki stabilizatora,bo oryginalne już wymiękły heheee

Pojechałem też sprawdzić dlaczego nie ma R134a w układzie klimy i okazało się że poprzedniemu coś się działo z akumulatorem bo na podłużnicy były ślady po kwasie (zacieki wypalonego lakieru) ale oberwało się też rurce od klimy na którą trochę poleciało i wypaliło w niej ładny otworek



Przewód wziąłem do pracy gdzie mi go pospawano,ale że zaczęła się już prawie zima to poskładałem to do kupy i układ czeka na obecne lato.Dodam że przy okazji wymieniłem osuszacz na nowy i wziąłem uchwyt od niego do pracy gdzie ładnie mi go o śrutowali i o cynkowali



Żeby nie było braku akcji jak w modzie na sukces tuż przed świętami wymieniłem siłownik sprzęgła na nowy.

Stary


Nowy


Zakupiłem też komplet kół do Maryśki bo oczywiście miałem tylko zimówki na stalówkach (założone już oczywiście jak widać na wstępie) ale profil 50 to stanowczo za mało



W między czasie założyłem alarm i spiąłem go z fabrycznym centralnym i zrobiłem jeszcze

Zakupiłem też radio JVC KD-G722 i głośniki 165mm z dystansami do przednich drzwi i już drugą antenę
Zdjąłem też tylne zderzaki (prawy i lewy),wszystko ładnie wyczyściłem i zakonserwowałem.Jak już na dobre zrobi się ciepło to zdemontuje przedni zderzak i też wszystko ładnie odpicuje a do tego wymienię jeszcze dwa wsporniki które już zakupiłem i ładnie pomalowałem
Oczywiście będę chciał też wybebeszyć cały środek i zakonserwować przekroje jak i sprawdzić stan wygłuszenia.Wykładzina pójdzie do prania a potem autko pojedzie do fachowców od prania wnętrz
To na razie tyle.Jak sobie coś przypomnę to oczywiście dopiszę jak i również wszystkie nowe zdarzenia

[egon]

No zacne autko, miło sie czyta takie posty oby sie sprawowała

[ubek]

Na początku sporo wydatków ale z tego co pamiętam w dobrych pieniądzach kupiona więc nie ma źle

Niech się wozi

[ZielonyTBG]

egon, żeby tak się robiło jak się czyta

ubek, patrząc na obecne ceny Marysiek,to już nie w takiej dobrej heheheheee.A no nie działała turbina i nie mogli sobie z nią poradzić i tak wyszło.
Na szczęście wszystko robię sam,bo inaczej na każdym rogu widział bym agentów z firmy Kruk
Jedynie co to pojechałem do owych speców bo mi się już pomysły kończyły i tylko jeden wziął 70zł za stwierdzenie że to wina zapieczonych kierownic,co oczywiście było nie prawdą.Pozostają jedynie koszta zakupów części a reszta to moja ręczna robota plus pomoc taty lub brata,za co im dziękuję
Ale niestety co raz bardziej kończy się sprzęgło i chyba tym razem oddam na warsztat,bo jak pomyślę o darciu skrzyni bez podnośnika i bez kanału to mi się robi ciepło.Ale na razie to ślizgam je do bólu heheheee

[konikks]

no Zielony wkładasz nie tylko serce w auto

może za niedługo ją na żywo zobaczę.

[ZielonyTBG]

konikks, tylko nie paragon A Maryśka wygląda jak zwykła chamska Maryśka

EDIT:
Z okazji wolnego postanowiłem dzisiaj co nieco grzebnąć przy maryśce
Zacząłem od zakupu zestawu naprawczego do starego,oryginalnego siłownika który nie dawno wymieniałem,a jak wiecie nowy siłownik zacina mi się w dolnym położeniu pedała sprzęgła.Dzięki koledze Guttek z Autokącika udało mi się w ogóle zakupić ten zestaw gumek,bo nie było to łatwe,ale ostatecznie kosztowały mnie tylko 15 zł.
A oto one



Jak by ktoś szukał to są one dostępne w InterCarsie pod symbolem D3-541.Przy reanimacji siłownika wymieniłem dwa uszczelniacze na tłoczku



wypolerowałem w środku cylinderek siłownika drobnym papierem ściernym



po czym wyczyściłem go z zewnątrz



i poskładałem go do kupy



Jak na dniach nowy siłownik się nie "ułoży" i nie przestanie się blokować to go oddam na gware a zregenerowany oryginał wróci pod maskę

Po operacji siłownika zabrałem się za czyszczenie bębnów z tyłu,bo po założeniu alufelg można było zobaczyć tony rdzy na bębnach.


Szlifierka Bosch,tarcza z papierem ściernym i po długim kurzeniu oskrobany bęben brał kąpiel w odrdzewiaczu "FOSOL"



Potem go założyłem i pomalowałem na szaro (akurat taką farbę mam i moim zdaniem pasi )
W między czasie wyczyściłem szczęki,przeglądnąłem mechanikę,zlikwidowałem rant w bębnie i wyczyściłem czujnik od ABS-u jak i pierścień magnetyczny bo powiem Wam że była na nim spora kupa opiłków i brudu:



Niestety ale po zdjęciu prawego bębna okazało się że jest wyciek na cylinderku



Nie ruszałem go bo godzina była już późna a że nie jest to jakiś mega wyciek to zostawiłem to na razie.W tą sobotę będzie wymieniony
Mogłem też sprawdzić stan okładzin na szczękach,bo od zakupu autka jeszcze tu nie zaglądałem.Na razie nie mam tu czego szukać (no oprócz cieknącego cylinderka)



Po założeniu koła można już cieszyć oko "normalnym" wyglądem koła a nie jakieś rude dziadostwo chowało się za alu



Krok bliżej do ideału heheheheeee

[kamilsitek1983]

witam ZIELONY TBG,napisz ile dałęś bo niepoinformowany jestem,i z ciekawości ile dołożyłęś!Autko wyglada ładnie!Na marginesie przód po przejsciach,bo znaczków na błotnikach nie ma?

[ZielonyTBG]

kamilsitek1983, jak bym to zaczął wszystko liczyć to pewnie spłonęła by już na stosie a co do znaczków to maryśka z tym silnikiem CF3 nie miała już znaczków.

[kamilsitek1983]

spoko,nawet nie wiedziałem,ze te nowsze ich nie mają.

[Rajek]

ZielonyTBG, Fajnie te bębny Ci wyszły. Napisz jakich tarcz używałeś, i czym jechałeś w zakamarkach? A i gdzie ten kwas można kupić

[kaminkrz]

[shwax]

[kaminkrz]

shwax, to jestem w lekkim szoku - u mnie w mieście nie ma problemu żeby to dostać.
A jak nie, to pozostaje znany portal aukcyjny:
http://allegro.pl/listing...=0&string=fosol

[VEndriuV]

jak oceniasz ten odrdzewiacz "FOSOL" ? Podobno dobry, lecz spytam

[kaminkrz]

VEndriuV, bardzo dobrze oceniam - oczyszczasz wstępnie z powierzchownej rdzy, następnie smarujesz lub rozpylasz za pomocą powiedzmy takiej butli po płynie do mycia szyb / coś tak czuję, że ta druga opcja nanoszenia lepsza, choć jeszcze nie stosowałem / i nie ma rudej - specyfik po podaniu na rudą wżera się tak, że aż się pieni - polecam!!

[shwax]

[ZielonyTBG]

Rajek, praktycznie cały bęben zrobiłem tarczą listkową Kliken Machen
Nawet rant w środku błyskawicznie usunąłem.W Temprze szlifowałem rant wiertarką z kamieniem szlifierskim w kształcie walca i kupe czasu z tym schodziło a tu szast prast i gotowe
Położyłem dwie warstwy starego lakieru którym malowałem Żuka hehehe Wytestowane na Temprze.

[meter30]

[ZielonyTBG]

meter30, szczęki są dobre więc nie mam co kombinować i zmienię tylko cylinderek który przecieka.
A co do mocy to 1.9 JTD CF2 (z metalowy deklem zaworów) ma 105KM a 1.9 JTD CF3 (z plastikowym deklem zaworów) ma 110KM.

** Dodano: 21-05-2011, 22:19 **
Dopiero dzisiaj udało mi się znaleźć trochę czasu aby wymienić nieszczęsny cylinderek.
A tak to wyglądało:
Po zdjęciu koła a potem bębna pokazał się zmęczony żywotem cylinderek

Potem zaciągnąłem hamulec ręczny żeby się szczęki rozeszły i abym mógł bez problemowo wyjąć stary cylinderek i zamontować nowy



Potem włożyłem nowy i przykręciłem do niego rurkę



po czym przykręciłem go do tarczy kotwicznej i popuściłem hamulec ręczny



Odkręciłem odpowietrznik aby spłynęło trochę starego płynu po czym odpowietrzyłem ową stronę z pomocą brata



Po tym wszystkim założyłem koło i uzupełniłem płyn hamulcowy

Aby się nie nudzić z wielkim trudem udało mi się wygrzebać mój stary sprzęt który zakupiłem w komisie z przebiegiem 57 km Przyszła pora na totalne odrestaurowanie mojego kadecika



Przód jest w innym kolorze ponieważ jakiś lekarz w swoim eskorcie wymusił pierwszeństwo i kadet został przywrócony do życia od tak aby tylko śmigał.
Będę chciał dać mu drugie-lepsze życie i mam nadzieję że mi się uda

[kaminkrz]

ZielonyTBG, miałem takiego kadecika kiedyś od nowości - na przyjmanki zdobyłem, miał jednak inny kolor - niebieski
Po chyba dwóch latach został stuningowany he he - dostał długie siedzenie od ogara, tylne sprężyny na prost / zrobił się wyższy /,
kolanko od motorynki i rurę z osłoną, ucięty został tylni błotnik i została założona zamiast oryginalnej tylnej lampy - lampa przeciwmgielna od malucha - w owym czasie u mnie w mieście wszyscy mieli tak przerobione kadeciki

Ale były czasy...

[ZielonyTBG]

Kaminkrz pamiętam zwłaszcza lampy od malucha i długie siedzenie


Jutro wielki dzień dla Maryśki.Umówiony jestem na wymianę sprzęgła Części zakupione i zobaczymy co się uda jeszcze przy okazji wymienić.



Mam nadzieję ze wszystko przebiegnie bezproblemowo
Tylko czego to wszystko takie drogie

[konikks]

ZielonyTBG, gdzie w tbg serwisujesz swoją marysię?

mi zdarzało się naprawiać u Tadka przy starym dawnym polmozbycie (przynajmniej żona tak określa lokalizację, ja tylko wiem jak tam dojechać).

[ZielonyTBG]

konikks, wszystko robię sam i nie oddaję auta w ''cudze'' ręce hehe ale z braku warunków tym razem oddam do warsztatu.A będę robił właśnie koło starego Polmozbytu,po którym nie ma już śladu.
Kiedyś robiłem w Polmozbycie i znam ich,więc dlatego tam oddaje,ale będę cały czas wszystko monitorował a jak się da to nawet będę z nimi robił.Się zobaczy

[miszko]

ZielonyTBG, masz tą samą chorobę co ja Wrodzona nieufność do wszelkiej maści mechaników
Lybrę dwa razy oddałem na mechanika i do tej samej osoby z polecenia. Na alternator (sam nie miałem warunków na jego wyjęcie) i wymianę reduktora+szczotkotrzymacza i ostatnio na przegląd klimatyzacji Jak przyjdzie mi sprzęgło wymienić też będę musiał oddać.

Niestety u mnie człowiek znający się na włochach nie przyjmuje części powierzonych

[ZielonyTBG]

No niestety Miszko ale jak czytam co niektórych na forum którzy opowiadają co im mechanicy odwalili to ręce opadają.
Już jestem po zabiegu ale zeszło aż do 23.00
Było kupę roboty bo jak pisałem wcześniej było robionych jeszcze parę innych rzeczy.Sprzęgło było wymieniane i nawet było włożone oryginalne "Fiatowskie" ale niestety tarcza została ubrudzona olejem i dlatego sprzęgło zaczęło się ślizgać.Mechanik z którym to robiłem (zostałem dopuszczony do wymiany ) powiedział że olej przedostał się przez śruby które mocują dwu-mas do wału.Wszystko wymyłem w benzynie ekstrakcyjnej bo było trochę syfu i przy ponownym montażu śruby od dwu-masu zostały wkręcone na klej co ma za pobiedź ponownemu przeciekowi



Dodam że olej w skrzyni miał już dość a czujnik od ABS-u musiałem wyjąć z auta razem z piastą i dopiero na warsztacie udało się go wydłubać
Robota przesrana ale się jakoś udało a dzisiaj zrobię parę kilometrów żeby sprawdzić czy wszystko jest OK.
Okazało się też że poprzednicy nie przykręcili sanek z lewej strony i tak sobie śmigam,więc jak by ktoś taką miał to chętnie kupię




Sorki za jakość zdjęć ale robiłem swoim tosterem