[bob96]

Dziś pomagałem koledze wymienić tarcze i klocki w Renault Laguna rok 96. Wszystko szło d.dobrze do czasu gdy trzeba było ścisnąć cylinderek, za nic w świecie nie można było go scisnąć , prubowaliśmy róznych sposobów ,a on ani drgnął. Na zewnątrz wychodził bez problemów a do środka tylko do starego połozenia.
Korek w zbiorniczku w tym czasie był odkręcony żeby płyn mógł wracac bez oporu.
Mam pytanie czy w auatach z ABS-sem cylinderek ściska sie w inny sposób ??

[ego]

pewnie jest wkręcany,a najlepiej to niech jedna osoba go wpycha,a druga niech nim kręci,napewno sie wtedy wkręci

[bob96]

A są takie cylinderki wkręcane ?? bo ja się jeszcze nie spotkałem ale wszystko mozliwe

[dziura.arek]

Do absu często popuszcza się odpowiecznik. No chyba że masz taki specjalny ścisk.

[ego]

[Tomilee]

Wkręcane są tylko te, które w środku zacisku posiadają trzpień z gwintem i są to zawsze tylne cylinderki - na nie działa ręczny hamulec. Co do ABS-u to jeżeli popuścisz odpowietrznik w zacisku to układ przeciwblokowaniu nie będzie miał żadnego znaczenia. W opisywanym przypaku może być problem z zatarciem tłoczka. Jeżeli nie demontujesz układu to załóż na odpowietrznik rurkę (lub nie) w czasie wciskania tłoczka popuść odpowietrznik - ujdzie trochę płynu i tłoczek wejdzie dalej, następnie zamknij odpowietrznik - zrobić trzeba by to było przed końcem ściskania, żeby nie zapowietrzyć układu.

[picek]

Poprostu ruchem wkręcania jest łatwiej.

[Tomilee]

Jak ma wejść to byle czym wejdzie, wkręcanie jest istotne w tylnych tarczowych. Do wsadzenia tłoczka dalej dobry jest ścisk stolarski - lub co kolwiek czym można regulować (przybliżać oddalać) 2 płaszczyzny

[picek]

Nie miałem na myśli gwintu tylko ruch obrotowy.

[bob96]

Dzięki za dobre rady to był tylny hamulec tarczowy i teraz już wiem z Waszych wypowiedzi ze trzeba było cilinderek wkrecić , a nie wciskać na siłe jak dotychczas

[ego]

[unknown]

hehe, to niezłe jajo, mogłeś cisnąć i cisnąć

bo normalnie jakby ktoś kiedyś szukał to cylinderki normalne powinny wejść, nawet jak są zapieczone; na zapieczone jak dotąd wystarczająco skuteczną metodą (ćwiczyłem to kilka razy) wg mnie było wysunięcie ich, odsłonięcie osłony gumowej tłoczka, napsikanie płynu hamulcowego na tłoczek (posmaruje to dobrze) i żabką (jakby ktoś nie wiedział, ja kiedyś nie zajarzyłem też - kluczem jak francuski ale ściskany jak kombinerki) ściskać tłoczek na zmianę w kilku miejscach obwodu (nie po jednej stronie bo się przekrzywi nawet minimalnie i nie pójdzie) czy rozpychane żabką wewnątrz zacisku na zmianę ze ściskaniem;
zabieg taki powtórzyć kilka razy ze smarowaniem, wyciskaniem i wpychaniem i tłoczki chodzą miodnie (przy założeniu reszty układu sprawnej)... to tak jakby kiedyś komuś hamulce osłabły przez tłoczki czy przy wymianie klocków...