Tempra Tipo Team :: pasek rozrzadu

pawcio0706 · Wysłany: 29-02-2012, 18:23 **pasek rozrzadu**

Witam
I znowu cos sie musialo zepsuc. Tym razem padlo na pasek rozrzadu a mianowicie nie pekl tylko zcielo zabki na wale tak ze pod rozrusznikiem wal sie obraca ale glowicy juz nie rusza. Moje pytanie jest nastepujace czy dostal w zawory czy jest to silnik bezkolizyjny? Jak to sie stalo nie slychac bylo zadnego stuku , pukniecia nic, poprostu zgasl, nie widac aby bylo cos odgiete na pierwszy rzut oka . Dodam jeszcze ze jest to silnik 1.6 na monowtrysku z 90r.
Prosze o szybka odpowiedz
Pozdrawiam Paweł

maniutek · Wysłany: 29-02-2012, 18:32

pawcio0706 · Wysłany: 29-02-2012, 18:39

wielkie dzieki to teraz czeka mnie zabawa

maniutek · Wysłany: 29-02-2012, 18:40

Leśniczy · Wysłany: 29-02-2012, 18:41

jest to silnik kolizyjny i jeśli po prostu zgasł bez żadnych stuków to możliwe że nie doszło do kolizji

przyczyna" nie wymieniony rozrząd na czas.

p.s rozrząd w hani wymieniłem miesiąc temu i mam spokój na 90 000km

maniutek · Wysłany: 29-02-2012, 18:42

Leśniczy dobrze gada. Tak jak pisalem wyzej

pawcio0706 · Wysłany: 29-02-2012, 18:44

[quote="maniutek"]

maniutek · Wysłany: 29-02-2012, 18:46

pawcio0706 · Wysłany: 29-02-2012, 18:53

z tego co pamietam 48 tys temu

maniutek · Wysłany: 29-02-2012, 18:54

pawcio0706 · Wysłany: 29-02-2012, 18:56

pasek Bosch a wiem ze to nie klin bo widzialem zebatke od paska na wale ktora tez sie normalnie obraca

maniutek · Wysłany: 29-02-2012, 18:58

pawcio0706 · Wysłany: 29-02-2012, 19:00

A powiem ci ze nie pamietam. Moze w weekend znajde troche wolnego czasu i rozbiore gore

maniutek · Wysłany: 29-02-2012, 19:01

No wlasnie. Naprawde Panowie guma parcieje ! stad Twoj przypadek. Powodzenia w naprawie

pawcio0706 · Wysłany: 29-02-2012, 19:02

wielkie dzieki

O rezultatach oczywiscie napisze

m.m1981 · Wysłany: 29-02-2012, 19:36

ja bym góry nie ruszał założył nowy pasek i zobaczył co badzie się dziać. Miałem w uno1.4 kumpla przypadek ze pasek pękł w czasie jazdy i po założeniu paska chodziło jakby nic sie nie stało

shagger78 · Wysłany: 01-03-2012, 00:11

Zdejmij pokrywe by miec dostep do walka rozrzadu-to nie wymaga wiele wysilku.Sprawdz luzy zaworowe-jezeli ktorys jest nienaturalnie duzy znaczy zawor krzywy i wtedy na 100 proc wiadomo ze glowica do zdjecia.Czasem nawet szklanki/plytki nierowno leza wiec tez wiadomo ze zdjac glowice trzeba.Ale mala szansa jest ze zawory nie dostaly.Niedawno wymienialem w swoim 1.6 i.e i silnik napewno kolizyjny-sprawdzilem po zdjeciu paska.Koszt rozrzadu do tego silnika poprostu smiesznie maly a sama wymiana rzeklbym krotka i przyjemna

Leśniczy · Wysłany: 01-03-2012, 00:24

wszystko zależy od możliwości i wiedzy pawcio0706, jesli nie ma możliwości, chęci, wiedzy czy siana na zdejmowanie głowicy, a podczas awarii nie było żadnego stuknięcia, może śmiało założyć nowy pasek i spróbować odpalić, jeśli któryś zawór oberwał będzie słychać ( brak pracy któregoś cylindra )
jeśli silnik stanął na wolnych obrotach ma 50 na 50 % szans że nie doszło do kolizji.a jeśli po odpaleniu cos będzie nie tak to wtedy zrzuci głowicę i oceni straty.

w najgorszym przypadku ( według podanych objawów ) obstawiam skrzywienie 1-2 zaworów. tłoki nie powinny ucierpieć, a przy wymianie zaworów można od razu wymienić prowadnice i uszczelniacze zaworów bo to groszowe sprawy sprawy

pawcio0706 · Wysłany: 08-03-2012, 19:33

hej
No i niestety

po założeniu nowego paska i docisku okazało się ze dostał po zaworach. Jakoś łapie nie wiem na ile garów a kompresja idzie do góry przez monowtrysk.

Leśniczy · Wysłany: 08-03-2012, 19:51

trzeba zdjąć głowicę i wycenić straty. i mocno się zastanowić czy robić ten silnik czy szukać inny ( silniki do T/T są w cenie złomu ) ale z ich stanem również jest loteria

ewentualnie wymienić tylko uszkodzone zawory, przelatać parę tyś km i się go pozbyć

Mosior · Wysłany: 09-03-2012, 11:26

pawcio0706, a ja uważam, że jak silnik chodził dobrze przed awarią rozrządu to zamiast kupować kota w worku lepiej zrobić solidnie głowicę i z czystym sumieniem śmigać dalej. Jak auto jest ogólnie w dobrym stanie to warto dołożyć parę stówek.
Choć fakt, jak się robi samemu to naprawa jest groszowa (w sumie tylko planowanie głowicy warto zlecić), ale zlecenie całości do warsztatu to pewnie 6-7 stówek zaboli.

pawcio0706 · Wysłany: 09-03-2012, 20:44

mam pytanko czy glowica od 1400 bedzie pasowala do 1600? oba silniki wygladaja identycznie tylko nie wiem jak jest z wymiarami wewnetrznymi

Kajlon · Wysłany: 09-03-2012, 21:14

pawcio0706, jest kilka tematów na forum, na ten temat

ale tak w skrócie:
głowica z 1.4 wejdzie na blok z 1.6
ale......
1.4 ma mniejsze zawory i komorę spalania

osobiście polecałbym zdemontować głowicę, oszacować straty :!:

ile zaworków padło (koszt 1 zaworu około 30zł) uszczelniacze 8szt. ok 20 zł robocizna hmm zależy gdzie powiedzmy 100zł no chyba , że dasz rade sam to zrobić

planowanie ok 50zł
Oddasz do warsztatu to wezmą szacuje kolo 250-300 zł

pawcio0706 · Wysłany: 10-03-2012, 11:50

ale pewnie jak wymieniac zawory to juz wszystkie

bart128 · Wysłany: 12-03-2012, 14:31

wszystkie krzywe...