[RobertWroc]

pierwszy raz stało się to wysoko w górach.Zapaliłem i natychmiast zgasł.kilkakrotnie to samo więc dużo gazu i zapalił,przegazowałem zadziałało.I tak prawie za każdym razem.Ta sama sytuacja powtórzyła się w niedzielę na podziemnym parkingu pod centrum handlowym.Najgorszym,prawie nie wentylkowanym(wrocławski Saturn)
I tu pytanie co może być przyczyną-wrażliwość na brak tlenu czy sygnał zbliżajacej się awarii?
Oczywiście na codzień w "normalnych "warunkach pali idealnie?

[konikks]

nie lubi gór i boi się parkingów podziemnych

[look.toronto]

Ale w górach to raczej nadmiar tlenu . To jest sposób na jedyny dopuszczalny doping dla sportowca. Jechać w góry gdzie dużo tlenu, pobrać krew i wstrzyknąć ją z powrotem przed zawodami

[slavol]

Z tlenem w górach jest odwrotnie , jest go mniej, sportowcy jeżdżą tam trenować aby przyzwyczaić organizm do wysiłku przy niższym poziomie tlenu, a jak zjadą w doliny to wtedy dostają kopa (jak turbo)

[Ninja]

Cytat:

Ale w górach to raczej nadmiar tlenu

guzik prawda.
W górach jest rozrzedzone powietrze i cisnienie jest mniejsze. Auta zawsze w górach są słabsze. Dlatego dobrze miec uturbione,chociaz tez spadek jest odczuwalny.
W podziemnym parkingu gdzie gorąco i slaba wentylacja tak samo - powietrze jest rozrzedzone. Gdy zimno jest gestsze. A wiadomo ze dla uzyskania mocy z silnika lepsze zimniejsze. Po to intercoolery w autach z turbiną.

[Hipo]