[Kamitchi]

Świetnie ze wreszcie ktos poruszyl ten temat.

http://ww6.tvp.pl/6287,20080901782382.strona


Ciekaw jestem czy Ci kierowcy blokujacy tez tak sie zachowuja w innych krajach europejskich, czy taki folwarczek robia tylko u nas.


pzdr.

[luki21]

Kamitchi, popieram ja tak śmigam i nie narzekam

nawet mam specjalną naklejkę na tylnej szybie jutro pokarze ją wszystkim

[kazik]

a o co w tym chodzi??

[ubek]

dawid5451, chodzi o to że jak masz 2 pasy ruchu w jednym kierunku i zwężkę żebyś się nie pchał od razu na prawy pas tylko jechał lewym i pod koniec zjeżdżał na prawy. Autka mają się zazębiać jak ząbki w pasku błyskawicznym.

[ciechu]

[yagi2]

nietyle zacofani,co większość kierowców,w tym ja.Stojąc w korku na prawym pasie(lewy wolny) widząc kierowce na lewym pomykającego na przód kolejki i wcinającego się z przodu,myśli sobie hymmm cfaniak.Gdyby lewy pas jechał (stał) tyle czasu co prawy,to metoda ta miała by sens,jednak u nas tak nie jest,wiec Ciechu nie dziw się,że ktoś stoi n miniut na prawym i widzie,że jakiś "cwaniak chce przeskoczyć" lewym i nie stać,po prostu nie wpuszcza go.Ty taki ojciec porządku:P Sam mam nakleikę jeżdże na suwak:P ale w aucie:P nie na szybie:) Tak jak pisałem jak dwa pasy jadą tak samo,to owszem,wpuszczę,ale jak widzę,że wszyscy stoją ,a jeden,kilku się pcha,to nie,jazda na zderzaku:D

[unknown]

nieraz ostatnio stałem na takich zwężkach, może to i brzydkie, ale popierałem jak tirowcy oba pasy blokowali...
bo odcinek był na tyle długi, że auta za nimi nie robiły większego korka w zależności czy jadą na jeden czy na dwa pasu, a przynajmniej wymuszało to płynną jazdę;
miałem porównanie wielokrotnie - jazdy bez blokadu - 'na zamek' i z blokowaniem lewego.. niestety, jak na lewym nie było nikogo, to jakoś ruch szedł płynnie, jak auta wszystkei odpowiednio wcześniej na prawy zjeżdżały... w sytuacji gdy jechali wybrani lewym do końca zaczęło się zastanawianie kto ma ich wpuścić, kiedy, czy cfaniacy czy nie itp itd... no i płynny ruch prawego pasa przestał być płynny tylko gaz - hamulec bo rza na czas ktoś z lewego się wpycha...

nie jesteśmy niestety na tyle zgrani - kultura na drodze - by sposób na zamek działał, wg mnie - u nas dobrze...
póki co z tego co widzę wymuszanie wcześniejszego zjadzdu na prawy i wymuszenie ciągłej ale płynnej jazdy tylko prawego pasa owocuje płynnym ruchem... przykady na codzień choćby na wiecznie remontowanej E75 bielsko - katowice i dalej...

[slavol]

Niemcy na autostradach to stosują i działa a cwaniaków mykających lewym nie ma, bo oba pasy wypełniają się równomiernie i zjeżdżają w zameczek na początku zwężki.
Ale "nasi królowie szos" są lepszejsi od wszystkich i boli ich że osobówek myknie czasem 5 zanim ruszy te swoje 30 ton i blokady sobie urządzają, szczególnie na zwężce 30 km przed świeckiem. Żenada, czasami mi wstyd że jestem Polakiem. Jeszcze dużo kultury musimy nabrać jako kierowcy.

[ciechu]

[Młody]

unknown, ja się mam dobrze bo nadal jeżdżę na blachach z Krakowa i jak lecę lewym do samego końca to od razu mnie ktoś wpuszcza bo nie myśli że jadę na cwaniaka tylko że po prostu nie znam terenu i nie zauważyłem zwężki. Od kiedy jeżdżę na obcych numerach to nie zdarzyło mi się stać dłużej niż trzy samochody.

[Bdm]

Młody, to sedici cały czas na ego jest zarejestrowana?? Cwaniaczek, na turystę jeździsz

[Młody]

[Bdm]

o tej zasadzie było dzisiaj w Raporcie na TVN turbo... oczywiście jestem za..... ale wątpię żeby kierowcy się do tego stosowali....
Młody, ego się zabezpieczył, jak będziesz chciał się sedici pozbyć to będzie pierwszy w kolejce

[Młody]

[Bdm]

Młody, i nawet dla mnie lepiej, jak bym go odkupił to bliżej do kraka bym miał

[Młody]

Bdm$ka, ego by go już chyba nie sprzedał

[stefan]

Z tego co wiem to metoda zamka, nie polega na

Cytat:

jechał lewym i pod koniec zjeżdżał na prawy.

czyli czekaniu na lewym do samego końca, tylko na tym że jeżeli dwa pasy ruchu schodzą się w jeden, to raz jedzie samochód z lewego, raz z prawego pasa...jeżeli jest możliwość wymieszania się wcześniej to po co czekać do końca?

[ciechu]

[stefan]

Owszem, przyznaje że nie oglądałem tego filmu...

Ale w moim chłopskim rozumowaniu, czekanie do końca nie ma sensu...tuż przed wjazdem na moje osiedle dwa pasy schodza sie w jeden. Jeżeli samochody wpuszczają sie naprzemiennie i robią to płynnie, na całej długości 2 pasów (jakieś 20 metrów) ruch odbywa sie płynnie. Jednak kiedy auto na lewym pasie dojeżdza do konca (koniec pasa), zatrzymuje sie (także samochody za nim), zmusza auto na prawym pasie do zatrzymania sie (co wiecej, samochody za nim) i wpuszczenia go. Jaki z tego efekt? 2 pasy stoją w miejscu, bo ktoś nie wmieszał sie wczesniej na prawy, tylko czekal do konca...

[ciechu]

[matrix]

Ciechu78, myślę jednak, że kolega stefan, ma rację. A przepisy ruchu drogowego nakazują jazdę jak najdłużej prawym pasem ruchu, a zmianę jedynie wtedy kiedy jest to konieczne.

[Młody]

matrix, przepisy przepisami. Chodzi o to żeby łatwiej się jeździło. Przepisy nie mówią że masz kogoś wpuścić jak chce się włączyć do ruchu a to robisz (mam nadzieję). Po prostu jesteśmy daleko za innymi krajami jeżeli chodzi o ułatwianie sobie jazdy a przede wszystkim jeżeli chodzi o kulturę na drodze.

[ciechu]

Młody, dokładnie tak jak piszesz. A propos przepisów, nie do końca jest tak jak piszesz, matrix, i po raz kolejny muszę oprzeć się na materiale video. matrix, czy ty to obejrzałeś
http://ww6.tvp.pl/6287,20080901782382.strona ? Jak mają się twoje przepisy do zaleceń miśków na tym filmie? A może co miasto to inne przepisy???

[avenger85]

w moim mieście takich zwężeń nie ma ale w weekendy jestem w kielcach i takie zwężenia występują i z przykrością stwierdzam że u nas po prostu to nie działa ....stojąc na pasie ze strzałkami nie ma bata żeby ktoś mnie przepuścił no chyba że "znajomy" o tych samym blachach ... nikt na blachach kieleckich nigdy nie pozwolił mi sie normalnie przyłączyć do ruchu ... zgadzam się że jest to przejaw chamstwa w najczystszej formie i braku znajomości kodeksu ... a to raptem kielce gdzie jako tako korków nie ma .... aż boją się pomyśleć co jest w większych miastach....

[romano]