Tempra Tipo Team :: odpalanie na gazie

Gilus · Wysłany: 10-02-2005, 01:37 **odpalanie na gazie**

Hmmm... może ktoś mi podpowie, czy to co ja robie jest prawidłowe: generalnie przełącznik sterownika instalacji gazowej mam ustawiony na benzyna/gaz, także w trakcie odpalania zimnego auta. Efekt jest taki, że odpala na benzynie, ale ssanie powoduje wzrost obrotów powyżej 2000, co skutkuje automatycznym przełączeniem na gaz. Majster, który mi zakładał instalację, na moje zdziwione pytanie, czy taka procedura jest OK, odpowiedział, że jak najbardziej. A tutaj czytam, że inni przełączają na gaz dopiero, kiedy silnik się rozgrzeje do min 50 st. Jak to w końcu jest? Nie chciałbym uszkodzić silnika.
Pozdrawiam

radar · Wiek: 43 Dołączył: 02 Gru 2004 Posty: 27 Skąd: Łódź

czecho · Wysłany: 10-02-2005, 08:17

tak... można to regulować tym potencjometrem, ale...
u mnie jest coś nie tak. czasem przez dwa tygodnie jest tak, że nawet jak sie "wkręci" silnik na 2500 obr. to nie przełącza na gaz, a potem przez tydzień wystarczy że wskazówka obrotka podąża w kierunku 2000 przy odpalaniu i zanim dojdzie już mam na gazie.
coś te centralki dobre są

dziura · Wysłany: 10-02-2005, 10:17

Taaa... wszystko pięknie, tylko niech mi ktoś wyjaśni, czy to, że automat sterujący powoduje przełączenie na gaz przy kompletnie zimnym silniku ma jakiś wpływ na niego (tzn. silnik)? Czy to nie powoduje jego nadmiernego zużycia, czy grozi jakimiś przykrymi konsekwencjami?

Gilus · Wysłany: 10-02-2005, 10:19

Taaa... wszystko pięknie, tylko niech mi ktoś wyjaśni, czy to, że automat sterujący powoduje przełączenie na gaz przy kompletnie zimnym silniku ma jakiś wpływ na niego (tzn. silnik)? Czy to nie powoduje jego nadmiernego zużycia, czy grozi jakimiś przykrymi konsekwencjami?

czecho · Wysłany: 10-02-2005, 10:38

zdania są oczywiście podzielone...
ale zalecenia sa takie że powinno sie czekać aż silnik będzie miał chociaż 50'C
ja miałem poprzednio Fiata Ritmo i przez 4 lata może 5 razy odpalałem go na benzynie... w tym 4 razy na przeglądzie

i nigdy żadnych problemów. ani z silnikiem - ani z parownikiem. teraz odpalam na benzynie i czekam jakieś 30 sekund...

ale wiem tez że z racjonalnego punktu widzenia takie działanie nie jest korzystne. można o tym przeczytać naprawdę duż o w necie... polecam google.
pozdrowienia

mkaminski100 · Wysłany: 11-02-2005, 10:43

To dość dziwne, bo ja na „ssaniu” mam max 1500 obr/min. Dodam, że posiadam wtrysk, ale myślę, że przy gaźniku powinno być podobnie. Tak samo Astra nigdy sama nawet przy –10 nie odpaliła wcześniej gazu niż to było potrzebne. W Astrze gaz załącza się przy 2500obr.

vonwerner · Wysłany: 11-02-2005, 14:24

nic się nie dzieje z silnikiem, ja pale odrazu na gazie i jest ok ...jak jest zimno to mam taką pompeczke elek. i ją włączam....bip i bip i już pali nie martwcie sie ....aby był dobry akumulator...pozdrawiam

mkaminski100 · Wysłany: 11-02-2005, 14:43

Ciekawe jak długo Ci silnik pociągnie? TO nie chodzi o problem z odpaleniem, ale o skrócenie i to dość poważne żywotności silnika.
Z włączania na zimno jest później najwięcej przeciwników gazu mówiących, że gaz niszczy silnik. Gaz nie niszczy silnika, ale musi pracować w określonych warunkach.
Pamiętajcie, że na zimno gaz skrapla się na ściankach i wypłukuje nagar uszczelniający pierścienie i inne.
W ten sposób po 100.000km silnik nadaje sie już do remontu.

bob96 · Wysłany: 11-02-2005, 15:02

Ja mam gażnik i na ssaniu ręcznym mam obroty około 2800 .

dziura · Wysłany: 11-02-2005, 15:05

to jest dyskusja akademicka... nie wiem czy tak jest jedni mówią ze jest wszysko ok inni że niszczy silnik zrobiłem na gazie 32.600 ok. kilometrów i nie mam żadnych defektów...więc po co instalują w samochodzie pomb=pe do uruchamiania silnika na gazie...

dziura · Wysłany: 11-02-2005, 15:11

vonwerner · Wysłany: 11-02-2005, 15:13

to ja pisałem 2 do góry ...ale nie byłem zalogowany przepraszam

mkaminski100 · Wysłany: 11-02-2005, 15:18

Jaka pompa do uruchamiania na gazie? Nie ma czegoś takiego. Masz 3 ustawienia: automat i 2 ustwienia awaryjne na wypadek braku gazu lub benzyny. Możesz odpalić na gazie, ale to jest traktowane jako odpalenie raz na x czasu kiedy nie masz benzyny, albo CI się pompa zatarła.
Zrób jeszcze z 60.000 to zobaczysz w jakim silnik będzie stanie.

czecho · Wysłany: 11-02-2005, 15:21

tragizujesz...

vonwerner · Wysłany: 11-02-2005, 15:23

już mówie jaka pompa....mam dwa klawisze !) pierwszy jest 3-y pozycyjny góra gas, środek nic, dół benzyna....drugi po wciśnięcu uruchamia pompe i słychać ciche buczenie przez ok 5 sek. potem samochód zaskakuje bez problemu

wyjaśniłem (inst. LOVATO) pozdrawiam

vonwerner · Wysłany: 11-02-2005, 15:34

a jak będziesz jeździł bez benzyny to ci padnie pompa paliwowa... nie wolno tego robić... a propo Czechu jak tan CZ... :evil:

czecho · Wysłany: 11-02-2005, 15:45

jak dla mnie bomba! CZ z pilota to jest jednak wygodne... no i domykanie szyb... hmmm... szczególnie latem będzie fajnie (jak się do tego czasu nie spier... psuje) heheh...

dziura · Wysłany: 11-02-2005, 16:02

myśle ze kolega Mkaminski.... troche panikuje...jasne ze można popychać samochód pod góre...ale po co

vonwerner · Wysłany: 11-02-2005, 16:05

to znowu ja (powyżej) przepraszam nie zalogowany... Czechu masz nówke napewno ze 3 miesiące wytrzyma :evil:

dziura · Wysłany: 11-02-2005, 16:12

To normalne odpalenie na gazie. Nie mam pojęcia co to za pompa, bo ja czegos takiego nie mam.
Każdy orze jak może. 90% gazowników mówi,że odpalanie na zimno uszkadza silnik, ale może wiesz lepiej. Byłem u 7 i 6 z nich odpala na benzynie nawet na ciepło. Zresztą z fizyki wynika, że gaz wnika dalej niż ciecz, więc szczególnie na zimno działa jak WD40. Ja tam zawsze odpalam na benzynie i jakoś nie ucierpiał na tym mój portfel. A znam gościa który zrobił w rok 100.000 odpalając tylko na gazie. Silnik niewysilony bo 2.7 i po roku go wymieniał. Silnik całkowicie rozszczelniony.
Aha. Jeśli zapalasz na gazie na zimno to tym bardziej robisz to na ciepło, więc prawie nie używasz benzyny. Ciekawi mnie jak zachowuje się wtrysk bez smarowania?
P.S. Co rozumiesz przez popychanie pod górkę, bo ja nie bardzo wiem o co chodzi?

Jarek38 · Wysłany: 12-02-2005, 00:06

Przyłacze się do przeciwników odpalania na gazie. Skroplony gaz działa o wiele skuteczniej niż WD-40, można go porównać do eteru. W butli gaz jest w postaci płynnej, dopiero w parowniku zmienia stan skupienia na całkowicie gazowy. Żeby tak się jednak stało musi zostać ogrzany do odpowiedniej temperatury. Dodatkowo w parowniku gaz jest rozprężany co z kolei powoduje obniżenie jego temperatury (a przy okazji i całego parownika).
Tak więc odpalanie i jazda z zimnym silnikiem na gazie nie jest zbyt korzystna. Po pierwsze skroplony gaz bardzo ładnie wypłukuje wszystkie substancje uszczelniające cylinder powodując rozszczelnienie, po drugie rozpuszcza substancje smarujące więc zwiększa się znacząco tarcie między cylindrem a pierścieniami i po trzecie nie ogrzany parownik zaczyna zamarzać co nie najlepiej działa na znajdujące się w nim membrany (guma sztywnieje i powstaja mikropęknięcia).
No ale każdy może robić ze swoim autem co chce.

miszko · Wysłany: 12-02-2005, 01:29

Ja musze dopisac, ze mi auto na benzynie na zimnym silniku gdy odpalam bardzo niekulturalnie pracuje. Sa to skutki uzywania LPG bo prawdopodobnie zaplon ustawil sie juz do gazu + suchy gaznik to i pewne jakies "syfy" sie wytracily. Przelacze na gaz i silnik chodzi az milo slychac!'

Acha co do powyzszego uzytkownika GOSC to zapomnialem nowego dzialu ustawic zeby tylko rejestrowani mogli pisac. Juz poprawilem to!

Gilus · Wysłany: 12-02-2005, 01:38

Musze stwierdzić, że mam identyczne objawy, które dają zanać o sobie od momentu, kiedy zamontowałem LPG. Przedtem silnik na benzynie chodził jak pszczółka, a teraz prycha, nierówno pracuje, szarpie - zgroza. Nie wiem jaka jest tego przyczyna, bo tak jak u Miszka można winę zrzucić na paprochy w gaźniku, tak nie bardzo wiem co u mnie, skoro jest wtrysk.

miszko · Wysłany: 12-02-2005, 18:31

To komputer! On ustawia zaplon do nowych warunkow pracy przy gazie.
Po przejsciu na benzyne kat wyprzedznia zaplonu nie jest optymalny i przez to problemy.

Ktos z forumowiczow pamietam mial taki patencik ze po wylaczeniu zaplonu odlaczalo mu zasialnie do komputera poprzez przekaznik.
Tak wiec jak wylaczylo sie silnik komputer sie resetowal.

Ma to zalety i wady.
Zalety bo na benzynie i na gazie powinno chodzi ok.
Wady bo niektore komputery po odlaczeniu pradu i ponownym wlacznu przez jakis czas probuja "przetestowac" warunki pracy przez co moze auto wieciej palic bo komputer sie "uczy". Na krotkich trasach moze to spowodowac duzo wieksze spalanie. Inny sposob to raz na jakis czas odlaczenie komputera (zdjecie klemy z + od akumulatora) tak na np. 1h pozniej wlaczenie pradu (wlozenie klemy) i do tego tzw. grzanie komputera, czyli zapalamy silnik i zostawiamy dopoki dopoty sie wentylator na chlodnicy nie wlaczy.

pozdro