Tempra Tipo Team :: Cuda w Fiacie

Emf · Wysłany: 18-05-2006, 22:21 **Cuda w Fiacie**

Kilka osób opisywało już różne, często zabawne, czasami mniej zabawne, sytuacje związane z działaniem różnych elementów w marce naszych aut.
Ja sam mam objaw gdy jadąc szybciej pod wpływem, chyba impetu wiatru, czasami wycieraczki same sobie raz "machną"/
Ale to nic w porównaniu z usterką, która mam od samego początku jak mam auto, a dotycząca raz działającego oświetlenia kabiny przy otwartych drzwiach pasażera, a raz nie działającego.

Cudowałem czyszcząc styki czujnika od strony pasażera etc.
Nie pomagało nic.
Od strony kierowcy działało ok, od pasażera raz działało, częściej nie.

Dzisiaj przez przypadek dowiedziałem się od czego to zależy.

Zeby światło w śrdoku działało przy otwartych drzwiach pasażera muszę ............ qfffffffa to jest nienormalne ale WŁĄCZYĆ SSANIE!!!!!!!!!!!
Testowałem to kilka razy bo nie wierzyłem.

Parafrazując reklamę Ery: takie cuda proszę Pana to tylko w Fiacie.

Boję się, że któregoś dnia włączając kierunek przełączy mi się bieg albo włączając radio zacznie hamować :doubt:

marcinwodnik · Wysłany: 18-05-2006, 22:25

Witaj !

Osttanio jadac za kumplem ( jechal moja tempra z gieldy samochodowej ) stwierdzilem ze czasem sama wlancza switla awaryjne a dlaczego niewiadomo..pewnie skrzynka bezpiecznikow bardz przekaznik...ale niech sobie zyje wlasnym zyciem

Jak ja jechalem nic takiego nie robila co ciekawe wloszka swym cudnym temperamentem przepalila kontrolke swiatel awaryjnych ( trojkacik ) ehhh kobiety rozumiem..lubie..wiecej niz lubie i nic nie sugeruje

:D

RaV · Wysłany: 19-05-2006, 07:53

unknown · Wysłany: 19-05-2006, 14:34

dokładnie

choć to dziwne, bo to niby tylko układ zasilania na żarówkę poprzez kontakty w drzwiach... może masz coś porządnie poprezpinane, pomieszane i np przez kontrolkę (żarówkę) ssania idzie prąd ? naciągane, wiem... ale....?

najlepiej na nowo podciągnąć sobie z jakiegoś 12V , jakiegokolwiek + kabelek i masy do żarówki (ośw wnętrza) poprzez bezpiecznik i potem styki w drzwiach, ew nowe kontakty dać jakieś - wtedy wiesz, że nie mają prawa się cuda dziać takie....

Zegmond · Wysłany: 19-05-2006, 15:15

Witam, mój Tipek za to straszy... Kiedy się przekracza 60 km/h to zaczyna gdzieś pohukiwać...coś jakby sowa, abo duchy...czego ja już nie robiłem żeby wyczaić co i jak. Żaden magik nie wie o co chodzi. myślałem że może opony zimowe, ale zmieniłem w końcu gumy na letnie i to samo...nie ma znaczenia czy na biegu czy na luzie, po osiągnięciu około 100 km/h powoli cichnie wszystko ale po zwolnieniu do poniżej 100 km/h znów zaczyna straszyć...

MupiK · Wysłany: 19-05-2006, 19:24

Dobra a ja wam powiem tak
Wczorja mi apdl tel i pozyczylem ladowarke samochodowa :]
Podlaczylem tel sie laduje a tu dup wycieraczki sie wlaczaja...
Ja mysle cos z przekaznikiem itp bawie sie i nic
przyjechalem wylaczylem ladowarke i spokoj
rzecz dzieje sie tylko na odpalonym silniku

Takie rzeczy to tylko w ERZE? no ja cie rposze chyba nie ?:>

unknown · Wysłany: 20-05-2006, 21:03

co do 'pohukiwania' - podobne dźwięki masz po prostu jak jedziesz szybciej, więc niekoniecznie czy na biegu czy luzie, przy nieszczelnościach/szparach jakichś - zawirowania powietrza grają...
najczęściwj to sprawa drzwi, ciut nierówno ułożone uszczelki , gdzieś zagięte, nawet przy zawiasie i tak nie zobaczysz od razu, a tam huczy sobie... ewentualnie jak tam zawiewa od przednich nadkoli jeśli masz pęknięcie czy jakąś szparę od nadkola do progu drzwi czy reszty karoserii... to pooglądaj na początek...

wycieraczki - to już tak ma, że jak ogólnie w instalacji zrobisz porządny pobór prądu, wywołasz duży spadek to się włączą i machną raz czy dwa...
nie wiem, czy nie są w instalacji jakoś podpięte włączniki wycieraczek blisko punktu podpięcia gniazda zapalniczki... może tak być a przekroje kabli masz np małe takie i gdzieś złe połączenie, opór, zaśniedziałe styki itp, że jak spijasz dużo na zapalniczce to przy wycieraczkach masz tym bardziej spadek i machną sobie...
może też tak być, że przekaźnk/styk od nich jest jakiś zaśniedziały/do czyszczenia i tek reaguje na spadki, mi się tylko raz u siebie kiedyś udało to wywołać przy naprawdę porządnym obciążeniu instalacji...
nie wiem (nie pamiętam teraz) czy biegi wycieraczek jak i ogólnie włącznik w tym czasowy nie jest jakoś zrobony oporowo, na spadkach napięcia i w zal od tego coś np się ładuje jako ukł czasowy by co jakiś czas machły.. a przy dużym spadku w instalacji głupieje....

w każdym razie to już tak jest, jak robisz zwarcie czy dużo spjesz to Ci mogą czasem machnąć.... zmień ładowarkę, może być jakaś do D.... felerna i za dużo pobiera, bo nie wygląda to normalnie, nie powinna tyle spijać... jak zwykła zapalniczka włożona do gniazda nie wywoła machnięcia (a zadziała) to masz chyba do D ładowarkę, bo grzejąca się spirala z zapalniczki ma duży pobór, to jak ładowarka ma większy (bo tylko przy niej machnie) to coś z nią nie tak...

MupiK · Wysłany: 20-05-2006, 21:45

Ladowarka jest gites:-) Fakt jest hmmm super hiper fajna bo tela w 30 min alduje od taki wyanlazek ;-)
Mnie to tam nie rpzeszkadza a niech sbie machaja :]
Ale myslaem ze to nowosc:P

Emf · Wysłany: 21-05-2006, 00:46

marcinwodnik · Wysłany: 21-05-2006, 00:47

Witam...

Zadzwonily panie z 0700 dlatego sie wlaczyly

tuningowo.com · Wysłany: 22-05-2006, 22:04

Mi po zmianie skrzyni (juz trzecia) wyskakuja biegi przy skrecie w prawo szczegolnie trojka. mechanik stwierdzil ze poduszki pod skrzynia sa ok. wiec musi tak byc :lol:

ZielonyTBG · Wysłany: 22-05-2006, 22:44

Przesmaruj śierżanta.Jest on zamontowany na przekładni kierowniczej.To przeważnie jego wina.Reszte cięgien też przy okazji smarowania śierżanta.

kamin · Wysłany: 23-05-2006, 10:15

czecho · Wysłany: 23-05-2006, 12:35

madzia. · Wysłany: 23-05-2006, 13:27

hehe u mnie nic wielkiego się nie dzieje i duchy też nie starszą, a szkoda, ale jak bym chciała zatrąbić -użyć klaksonu się znaczy - to od razu włączają mi się wycieraczki i światła awaryjne

stki albo bezpiecznik gdzieś coś pewnie - narazie żyję i w takim układzie

Emf · Wysłany: 24-05-2006, 00:02

buehehehheehee widzę, że większość Fiatów żyje własnym życiem :doubt:

unknown · Wysłany: 27-05-2006, 19:53

kabin , ta zmiana piosenki i otarcie łez wycieraczkami przy tym

to też nagły szybki spadek napięcia/duży pobór...
może masz prądożernego discmana co tak obciąża instalkę przy przesuwie głowicy/szukaniu ścieżki kolejnej, że masz wycieraczkowy efekt, a duży pobór prądu czy zwarciejakieś odpala wycieraczki... już tak jest...

nie wiem, może zasilanie do sterowania wycieraczek jest jakimiś cieńszymi słabszymi kablami połączone w okolicach radia/gniazda zapalniczki, a przy tym złącza zaśniedzieją/pospawają i przy dużym spatku muszą być takie bajery...

podejrzewam, gdyby kogoś wycieraczkowe cuda drażniły, że gdyby zasilanie wycieraczek prosto z akku pociągnąć czy przyłącza + porządnego, osobnym grubszym kablem + ew osobny bezpiecznik na ten kabel motnowany to by było po problemie, tylko pewno trchę zabawy jest by zachować ciągłość z manetką orzy kierwonicy, cięgnięcia i przepinania kabli...

mac · Wysłany: 27-05-2006, 20:51

Ufff!!

Czasami rano wsiadam do tipolota, odpalam silnik i już wiem czy ma dobry dzień, czy nie...
Silnik się męczy (i jęczy), skrzypią jakieś głupoty we wnętrzu, skrzynia ciężko pracuje.

Wieczorem wsiadam, odpalam, ruszam, i... zastanawiam się, czy to ten sam samochód: silnik "goli jak świeża żyleta", żadnych trzasków, skrzynka prawie sama wrzuca biegi - fantasticco, orgazmicco

Niech mi ktoś powie, że te auta nie mają duszy...

miszko · Wysłany: 27-05-2006, 21:00

Bo go meczysz od rana... pewnie na kacu jest i dlatego :badgrin:

Młody · Wysłany: 27-05-2006, 21:16

Widzę że mój Tipek nie jest odosobniony w dzisiejszych dziwnych zachowaniach

. Rano odpaliłem i było wszystko OK za to po południu przychodzę na parking i patrzę a tu świecą mi długie światła

ale to nic bo odpalam i wycieraczki przednie i tylnie idą na maxa i nie da ich się wyłączyć. Już miałem dość bo nie pojadę przecież z włączonymi wycieraczkami i na długich :evil:

. Wyjąłem przekaźniki od wycieraczek i długich i spokój ale gaszę silnik a światła (krótkie) nie gasną a przełącznik od gazu dostał świra i zaczął brzęczeć jakby było zwarcie :sciana:

. Zmieniam na benzynę i cisza ale nie da się wyłączyć zapłonu i muszę na noc zdejmować klemę plusową bo nie chcę jutro przyjść na parking i pozamiatać kupki popiołu po moim trochę dziwnym autku.

marcinwodnik · Wysłany: 27-05-2006, 21:19

Witaj !

Masz sliczne fiatowskie spiecie...:(

Grzesiek111 · Wysłany: 27-05-2006, 21:52

marcinwodnik · Wysłany: 27-05-2006, 21:52

Albo sie rozsypala skrzynka bezpiecznikow...

mac · Wysłany: 27-05-2006, 22:01

Może ktoś chce łyknąc 2- litrowe GranTurismo w bardzo dobrym stanie??

mrk69 · Wysłany: 28-05-2006, 00:35

Hehe to widze moje Tipo też ma "dusze". Miałem 3 takie fanomeny, ale teraz mam 2.
1. Właśnei te duchy z anteną powiązane - teraz już nie mam bo ktoś mi oderwał antenke :evil:

2 Właczając ogrzwanie tylej szyby czasem mi awaryjne migną
3.Wrzucam wsteczny i do tyłu mogę jechać ile chce, ale jak sie zatrzymam na dłużej niż ok.5 sekund to ze wstecznego sie nagle luz robi - gałka sama przeskakuje! Taki półautomat..hehe :lol: