Tempra Tipo Team :: Jak dziś odpaliły wasze T/T?

gepard · Wysłany: 07-01-2009, 07:31

Sucre79, no nie wiem czy to zda egzamin w moim przypadku dalej mam welurowe dywaniki które są nieźle nasączone w tym momencie nie tyle co wodą ale lodem i co się auto podgrzeje to paruje.Mnie to osobiście nie przeszkadza za bardzo. Dobra już nie zaśmiecajmy tematu.

Sucre79 · Wysłany: 07-01-2009, 07:35

gepard, zda egzamin bo klima osusza powietrze i jak sie nagrzeje klimą to powietrze osuszone wchłonie wilgoć a jak grzejesz normalnie to powietrze jest przesycone wilgocią i nie jest w stanie wchłonąć więcej-dywaniki weź do domu i wysusz na kaloryferze. Jak cos to pisz na PW to ci podpowiem. Robiłem to u siebie i pomogło. Już więcej nie śmiecę.

opti · Wysłany: 07-01-2009, 07:38

gepard · Wysłany: 07-01-2009, 08:23

opti, dla chcącego nic trudnego poniżej widać taki cycek pod lusterkiem to jest czujnik klimy wystarczy go podgrzać i klima śmiga bez problemu.

opti · Wysłany: 07-01-2009, 08:46

gepard, a nie pomyslales czasem o tym dlaczego tak programowane sterowniki sa zeby nie wlaczac klimy przy takich temp?

jak Ci parownik zamarznie to daj znac

dreedoo · Wysłany: 07-01-2009, 09:26

moja Ósemka przy mrozie -22 odpalila ale troszke jej to zajelo ale u mnie nie ma podgrzewacza ani mieszanki ani filtra takze jestem z niej dumny trzesla sie jak cholera zgasla 3 razy ale za 4 odpalila i powoli wkrecila sie na obroty :badgrin:

coraz bardziej mnie zadziwia ta wloska motoryzacja.
a dzisiaj zobaczymy jak Tipolot narzeczonej jak narazie to od zimna powietrze mu zeszlo.
PS.
to ze zamarzaja szyby od srodka jest spowodowane tym ze jak jezdzisz autem to masz nagrzany samochod jak wylaczasz nawiewy i ogrzewanie od zimna kondensuje sie para wodna i zamarza przy kontakcie z zimna powierzchnia :lalala:

PROSTA FIZYKA. objaw ten sugeruje ci ze masz szczelny samochod i bo para wodna nie ma ktoredy uciekac

DARREK · Wysłany: 07-01-2009, 10:09

i stało się.. mój Tipacz nie wytrzymał, a raczej akumulator... przy -27st. aku wymiekł, zakręcił niecały raz i zdechł... cóż.. trzeba się zastanowić nad nowym akku.

Pozdrawiam

Sucre79 · Dodano: 07-01-2009, 10:11

ciechu · Wysłany: 07-01-2009, 11:01

Dziwia was pozamarzane szyby? A co to za problem? Odpalasz auto, ustawiasz nawiew na szyby, grzejecie auto do tych 70-80'c i skrobiece z zewnatrz. Do tego czasu w srodku szyby zdaza dosc znacznie rozmrozic sie. Mamy auta kilkunastoletnie i ciezko z nich wilgoc usunac, wiec pomyslcie jak szybko uzdatnic auto do jazdy.

DonKiller · Wysłany: 07-01-2009, 11:35

...aku w mojej Temperówce nie jest najwyższych lotów...szczerze mówiąc, to zdycha...do tego samochód całe "życie" był garażowany i przeżywa szok termiczny stojąc pod chmurką...mimo to, za każdym razem udaje się zrobić na ostatnim dechu 2 obroty rozrusznikiem, a to całkowicie wystarcza...brym brym i jedziemy

...

sheriffnt · Wysłany: 07-01-2009, 11:38

Witam
Moja Temperka wczoraj przy -18 C, dała rade, ale poczatkowo nie miała ochoty wskoczyć na rozsadne obroty i telepała sie biedna jak w febrze

, nawet jej się nie dziwię, paskidnie zimno, brrrrr..., już się bałem ze paliwo zamarzło, mimo ze dolałem dodatek przeciw zamarzaniu.

ciechu · Wysłany: 07-01-2009, 11:46

a ja wczoraj (i dzis tez tak zrobie) przed zakladem zostawiam auto na 8h na mrozie, a akumulator do szafki

I tak wczoraj kręcił bez problemu

solidboy · Wysłany: 07-01-2009, 12:42

No to Wam powiem, że moja Tempra coraz bardziej mnie zadziwia. Rdza na podszybiu, uszczelka dziurawa=wilgoć a szyba nie zamarza od środka. Akumulator pełnoletni, ledwo zipie a odpala za pierwszym razem. Wczoraj zrobiło mi się żal autka (sól) i je umyłem (wiem jestem kretynem) :sciana:

oczywiście cala karoseria pokryla sie warstwa lodu, myslalem ze rano nie otworze auta a tu niespodzianka-bez problemu wszedlem.

Sapphiron · Wysłany: 07-01-2009, 12:42

Ciechu78, próbowałem ale nic nie daje... zwykłe płyny do czyszczenia szyb i tyle... nawet k2 dało ciała...

poza tym teraz Autko ciągle siedzi w cieplutkim garażu więc może wyjdzie z niego ta wilgoć

tege · Wysłany: 07-01-2009, 12:59

Mój odpala bez problemu ale dzisiaj doświadczyłem "zdychania" silnika. Autko przy mocniej naciśniętym pedale gazu szarpie i nie chce przyspieszać, ponadto od czasu do czasu zapala się czerwona kontrolka ze strzykawką lub coś w tym rodzaju. Wiecie może co to może być? Zamarznięte paliwo?

egon · Wysłany: 07-01-2009, 13:04

Moje autka odpukac odpalają normalnie

arti · Wysłany: 07-01-2009, 13:09

A moje tipo po raz pierwszy od 2 lat niechciało odpalic. Rozrusznik kręcił a on nic. Rozładowałem akumulator, zalałem świece i tyle. Pomogło dopiero półgodzinne doładowanie w domu i WD40, napsikałem go dużo bezpośrednio w gardziel wtrysku i jakoś zapalił

romano · Wysłany: 07-01-2009, 15:12

Cytat:

ponadto od czasu do czasu zapala się czerwona kontrolka ze strzykawką lub coś w tym rodzaju. Wiecie może co to może być? Zamarznięte paliwo?

Pewnie zapala Ci się kontrolka wtrysku informująca o jakiejś niesprawności, czy to samego wtrysku czy też jakiegoś czujnika albo innej "pierdoły".

skarybeusz · Wysłany: 07-01-2009, 17:09 **POMOCY Tipo 1,4 gaźnik 1993r**

W nocy z 5 na 6-01-09r (wtorek) temperatura u mnie w Wyszkowie wynosiła -26 C, tipuś zamarzł na kość, nie odpalił. Po powrocie z pracy wyjąłem i podładowałem akumulator, wyczyściłem świece. Z wtorku na środę wynosiła -22 C, wsadziłem naładowany akumulator i pojechałem do pracy autobusem (75km z przesiadkami - MASAKRA!). Gaźnik mam po regeneracji na Szarych Szeregów (290zł) + regulacja i przegląd instalacji gazowej (60zł) + wymienione oleje i filtry (210zł). Akumulator mam Varta 60Ah 1,5 roczny. Wszystko jak krew w piach! ;-( Ratunku, co robić? Rozrusznik kręci, ale nie ma odzewu ze strony silnika. Kręci na pusto i tak do zmęczenia akumulatora. Czy ktoś z GAŹNIKOWCÓW może mi coś doradzić??

tymek · Wysłany: 07-01-2009, 17:52

romano, kolego ja mam u siebie to samo z ta kontrolka i ten objaw jest od momentu załozenia gazu tak mówił poprzedni własciciel a jak go brałem to podpiołem go pod kompa i nic tam nie wykazało na nim i jak u mnie nie mam róznicy w jazdzie jak sie ta kontrolka zapali

yoyo · Wysłany: 07-01-2009, 18:53

skarybeusz, na początek proponuje sprawdzić czy odpali z jakimś preparatem typu "samostart", skoro od strony paliwowej wszystko porobiłeś, to teraz skupiłbym sie na elektryce, zapłon, kable kopułka (sprawdź w nocy czy nie masz przebić

MupiK · Wysłany: 07-01-2009, 19:19

skarybeusz, a ja bym sie skupil na paliwie:-)
Teraz wychodzi ktore stacje maja paliwo ok a ktore nie.
Bardziej to widac na ON ale jak masz w PB duzo wody to tez moze byc cienko z odpalaniem, wez mu daj lyknac pol flaszeczki denaturatu i pojezdzij troszke jak juz odpalisz.
Co do ON to panowie jakis depresator do baku i tez bedzie odpalac.

U mnie najzimniej rano jak bylo to -15 i krecic musialem z dobre kilka razy i co sie okazalo pliwo ciulate:/ po zatankowaniu na innej stacji niz zwykle wszystko ok

Młody · Wysłany: 07-01-2009, 19:51

ja mam diesla i pali mi bez problemu bez dolewania benzyny a wczoraj w nocy było -18.
Mam nadzieję że nie przestanie

wabot · Wysłany: 08-01-2009, 17:14

Przedwoczoraj zrobiliśmy z kumplem objazd po okolicznych autokomisach, bo rozgląda sie za jakąś furmanką. W komisie na Ustupie we wszystkich dieslach zamarzło paliwo (wszystkie tankowane na na Orlenie, głównie Verva). Mechanior w jednym Jeepie próbował zassać ustami z przewodu, ale nic z tego -zamarzło na beton

. Także jak będziecie w Zakopanem to omijajcie Orlen na Ustupie szerokim łukiem :red_kartka:

(dodam że w nocy co prawda temperatura grubo poniżej -20C, ale wszystkie dostawczaki i ciężarówki u mnie w pracy odpaliły bez większych problemów na ropie z BP).