Jak ratować cieknącą chłodnicę....? |
Autor |
Wiadomość |
tomx
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 305 Skąd: Gdańsk - 3miasto
Województwo: Pomorskie
|
Wysłany: 26-01-2006, 19:30 Jak ratować cieknącą chłodnicę....?
|
|
|
Witam !!
Mam problem co prawda nie z moim Tipkiem ,ale Fiestą siostry .....
Chodzi o chłodnicę....trochę cieknie.... jak temu zaradzić ....??
Słyszałem ,ze podobno sypie sie kawę do chłodnicy ,albo kupuje specjalny proszek zalepiający małe szelinki....
Słyszał mozę ktoś z Was o taki sposobie na te drobne przecieki .....
Czekam na wasze sugestje i uwagi...... |
_________________ Pozdr. Tom'ek 3miasto
Nie'TIPO'wy 1,4ie Smart Coupe 3d;)Sprzedany -
IBIZA II Sprzedana !
Był ESCORT
Demio 1,5 2002' tez było
JEST MAZDA 626 ditd kombi 00' |
|
|
|
|
Tempers
Wiek: 51 Dołączył: 26 Lis 2005 Posty: 182 Skąd: Legnica
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 26-01-2006, 19:47 Re: Jak ratować cieknącą chłodnicę....?
|
|
|
Cześć.
Tak, jest coś takiego jak proszki, czy też żele i inne specyfiki, które po dodaniu do układu chłodzenia usadawiają swoje cząsteczki w miejscach przecieków.
Miałem kiedyś krwawiącego Fiata Regatę i wsypałem proszek chyba firmy Eagle i jak ręką odjął. Póżniej już w Renówce kupiłem polski proszek w takiej małej tulejce na jeden raz (5 zł), bo mi ciekło z nagrzewnicy do kabiny i też pomogło. Także chyba coś w tym jest.
Inną rzeczą jest już sprawa czy to szkodzi. Mówią, że można popsuć pompę wodną i takie tam, ale mi nic takiego się nie zdarzyło. Także popróbuj.
Pozdrawiam |
_________________ Oto moje furki:
- Tempra 1.6 SX ie Gaz
- KIA SHUMA - 2001 r.- 1.8 Full Wersja |
|
|
|
|
Jacacenty
Pomógł: 13 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Lis 2004 Posty: 991 Skąd: Dillenburg
Województwo: Lubuskie
|
Wysłany: 30-01-2006, 20:10
|
|
|
Żadne proszki - tylko kawa mielona z musztardą. |
_________________ *** \=/ *** |
|
|
|
|
bronek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 284 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 30-01-2006, 21:51
|
|
|
a ja kupiłem ostatnio specyfik co się zwie Holts "Uszczelniacz Chłodnicy HUTUTOMITO" sic!
W akce desperacji i nagłej potrzeby wlałem w zbiornik wyrównawczy, ale tylko pół buteleczki (butelka ma 250ml) bo w instrukcji nie jest zbyt precyzyjnie napisane co i jak. Skutek jest tak, że płyn jak mi ciekł tak mi cieknie, a przy ujściu ze zbiorniczka wyrównawczego do chłodnicy zrobił mi się stwardniały zator :/
Nie polecam tego specyfiku. Może jakiś inny jest rzeczywiście dobry, ale ten kiepsko działa :/ |
|
|
|
|
Arczej
Wiek: 114 Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 78 Skąd: wawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 30-01-2006, 23:36
|
|
|
odradzam wszelkie proszki zasypki i inego rodzaju domowe sposoby co to serial mc giver sie klania bez jaj. jak sie jest w trasie i nie mozna nic poradzic to sie stosuje takie metody jak zasypki, kawa czy nawet jajka. ale przeciez to wszystko ma swoje zle strony. taki uszczelniacz wsypany do ukladu nie jest tak inteligetny ze zalata nam dziore gdzie nam kapie woda. plyn krazy przez caly uklad chlodzenia i zatyka wszystko co mu stanie na drodze i to co powinien zatkac i rowniez to czego nie powinien czestym przypadkiem jest wlasnie to co napisal TEMPERS ze zaciera sie pompa wodna a nie jest maly wydatek. jak juz chcesz obejsc to naokolo i nie kupowac nowej chlodnicy to lepszym rozwiazaniem bedzie jej naprawa. sa fachowcy ktorzy kleja takie uszkodzenia ale nie gwarantuja na 100% trwalosci takiej naprawy. moim zdaniem lepiej kupic nowa chlodnice niz po jakims czase kupic pompe a i tak z chlodnicy juz nic nie bedzie. |
|
|
|
|
Emf
Pomógł: 26 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Sty 2005 Posty: 2668 Skąd: Piotrków Trybunalski
Województwo: Łódzkie
|
Wysłany: 31-01-2006, 00:00
|
|
|
Jacacenty napisał/a: | Żadne proszki - tylko kawa mielona z musztardą. |
Tak jest, mi też ucieka gdzieś płyn i myślę dość poważnie nad zastosowaniem uszczelniacza w postaci kogla-mogla, prezerwatywy, pianki montażowej do zbiorniczka wyrównawczego albo HARD CORE - 3,5 litra super glue w cały układ chłodzący |
_________________ Była Włoszka.
Był Niemiec.
Teraz jest Francuz.
|
|
|
|
|
Arczej
Wiek: 114 Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 78 Skąd: wawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 31-01-2006, 02:02
|
|
|
w 100% sie zgodze z toba Emf tylko kogiel mogiel musi byc ze swierzych jaj. ale tak powanie to kiedys kiedy siostra z kolezanka i jej rodzicami jechala do czech mieli wypadek i samochod mial rozbity przod, wiec zostawili samochod w warsztacie jeszcze w polsce i nie pamietam jak ale dojechali na miejsce. a ja z rodzicami dojechalismy do nich po kilku dniach. blablabla przejde do rzeczy. kiedy juz wracalismy okazalo sie ze samochod zrobiony ale nie do konca, nie dostali nigdzie chlodnicy, wiec samochod na chol i przez cala polsce spod granicy do warszawy, ale jak tu jechac bez ogrzewania przeciez by sie uswirglo. no wiec na stacji zatankowalo sie w butelki wody na dolewke a w spozywczym kawe zbozowa. napewno nie cieklo ciurkiem i co jakis czas sie odpalalo samochod zeby choc troszke nagrzac w srodku. jakos sie dojechalo. no a co pozniej z autkiem?! chlodnice sie wymienilo a reszta czesci po kawie? oczywiscie rowniez do wymiany nagrzewnica zapchana pompa zatarta i polowa przewodow pozapychana nie wspomne juz o reszcie przeciez obieg wody leci rowniez przez silnik no ale bylo wyjcie zamarznac albo wydac troche kasy na remonty i wymiane czesci. wiec teraz wystarczy sie tylko zastanowic czy oplaca sie zabawa w chwilowe zapobieganie wyciekania plynu, czy wymienic odrazu chlodnice. moim zdaniem rachunek jest prosty.
ale sie rozpisalem ale jezeli swoja historyjka moge pomoc w zbednych wydatkach do warto bylo.
pozdrawiam |
|
|
|
|
Jacacenty
Pomógł: 13 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Lis 2004 Posty: 991 Skąd: Dillenburg
Województwo: Lubuskie
|
Wysłany: 31-01-2006, 09:52
|
|
|
EMF. Autentycznie.
Do rozgrzanego układu chłodzenia wsyp dwie łyżeczki kawy mielonej i ze trzy łyżeczki musztardy (bez dodatków, najczystszą). Po piętnastu, góra trzydziestu minutach pracowania na wolnych obrotach wyciek ustanie.
Gwarantuję. |
_________________ *** \=/ *** |
|
|
|
|
zdrowko
Pomógł: 1 raz Wiek: 48 Dołączył: 25 Lis 2004 Posty: 166 Skąd: Drezdenko
Województwo: Lubuskie
|
Wysłany: 31-01-2006, 13:07
|
|
|
Macie tu mój przypadek z klejeniem układu chłodzenia - było to jakiś czas temu - do tej pory jest ok.
http://www.zdrowko.gala.n...=91&fid=1&cat=2 |
_________________ Tempra Kombi SW- silnik Alfa Romeo 1.9 TD z intercoolerem-przebieg 102 tyś. Alfa Romeo 156 2.4 JTD
|
|
|
|
|
Emf
Pomógł: 26 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Sty 2005 Posty: 2668 Skąd: Piotrków Trybunalski
Województwo: Łódzkie
|
Wysłany: 31-01-2006, 23:47
|
|
|
Jacacenty napisał/a: | EMF. Autentycznie.
Do rozgrzanego układu chłodzenia wsyp dwie łyżeczki kawy mielonej i ze trzy łyżeczki musztardy (bez dodatków, najczystszą). Po piętnastu, góra trzydziestu minutach pracowania na wolnych obrotach wyciek ustanie.
Gwarantuję. |
Kurde myślałem Jacek, że sobie jaja robisz.
Nie słyszałem w ogóle o takim sposbie :/ |
_________________ Była Włoszka.
Był Niemiec.
Teraz jest Francuz.
|
|
|
|
|
Jacacenty
Pomógł: 13 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Lis 2004 Posty: 991 Skąd: Dillenburg
Województwo: Lubuskie
|
Wysłany: 03-02-2006, 11:55
|
|
|
Emf napisał/a: | Kurde myślałem Jacek, że sobie jaja robisz. |
Też kiedyś myślałem, że sobie robią jaja, dopóki nie spróbowałem. |
_________________ *** \=/ *** |
|
|
|
|
miszko
Pomógł: 111 razy Wiek: 41 Dołączył: 21 Lis 2004 Posty: 6990 Skąd: Toruń
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 03-02-2006, 11:57
|
|
|
Ja kiedyś słyszałem, że należy użyć Jajka. To znaczy rozbić jajko w wlać do układu. Widziałm nawet kiedyś jak w "Mythbusters" właśnie tak zrobili. I co ciekawe okazało się, że to działa. |
_________________ Fiat Tempra 1.6, LPG, '94, ~425 tys. km, srebrna
Zajrzyj na Fiat Klub Polska |
|
|
|
|
jabko
Pomógł: 4 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 1012 Skąd: dolny śląsk
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 03-02-2006, 15:26
|
|
|
Emf napisał/a: | Tak jest, mi też ucieka gdzieś płyn i myślę dość poważnie nad zastosowaniem uszczelniacza w postaci .... prezerwatywy... |
Załóż na korek |
_________________ Tipo 1.6i.e '92
Ogromnie lubię kobiety, zwłaszcza te
piękne i uległe |
|
|
|
|
Zuzanna82
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Paź 2005 Posty: 306 Skąd: Maryport, Cumbria
Województwo: Other
|
Wysłany: 03-02-2006, 17:41
|
|
|
ja slyszalam wersje z jab(l)kiem:] podobno tez pomaga tak wiem robie ot |
_________________ Trust The Girl!!
|
|
|
|
|
jabko
Pomógł: 4 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 1012 Skąd: dolny śląsk
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 03-02-2006, 19:08
|
|
|
Zuzanna82 napisał/a: | ja slyszalam wersje z jab(l)kiem:] podobno tez pomaga |
To chyba zamiast korka !! |
_________________ Tipo 1.6i.e '92
Ogromnie lubię kobiety, zwłaszcza te
piękne i uległe |
|
|
|
|
Marcin - fiattipo.pl
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 05 Sty 2005 Posty: 1166 Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 04-02-2006, 16:20
|
|
|
miszko napisał/a: | Ja kiedyś słyszałem, że należy użyć Jajka. To znaczy rozbić jajko w wlać do układu. Widziałm nawet kiedyś jak w "Mythbusters" właśnie tak zrobili. I co ciekawe okazało się, że to działa. |
Też widziałem ten odcinek o katowaniu silnika |
_________________ Pozdrawiam
Marcin
Tipo 1.4S '94 LPG (SPRZEDANY)
Corolla LE 1.8 VVTi 2004
------------------------------
tipo.republika.pl |
|
|
|
|
romano
Pomógł: 56 razy Dołączył: 09 Sty 2005 Posty: 2132 Skąd: Chorzów
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 04-02-2006, 19:28
|
|
|
No to podsumuwując trzeba zrobić koktajl z:
musztardy, kawy, jajek i jab(ł)ka oczywiście wtrząsnięty nie mieszany kto odważny niech to wlewa do chłodnicy, tylko po takiej mieszance mozę się jej zrobić niedobrze |
_________________ Fiat Tipo 1.6 gaźnik RIP
Nissan Primera P11 SR20DE
Nissan Primera P11.144(lift) SR20DE
|
|
|
|
|
netsat
Wiek: 62 Dołączył: 26 Paź 2005 Posty: 143 Skąd: Jasło
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 04-02-2006, 19:41
|
|
|
Zamiast robic jakies mieszanki z jaj.musztardy,trocin polecam preparat -RADIATOR SEALER P-412 firmy PULSAR
3 miesiace temu przerabialem problem cieknacej chlodnicy.Po wsypaniu tego preparatu problem zniknal
PS
Z jajek i innych produktow polecam w tym czasie zrobic sobie omlet i zjesc go |
_________________ Tempra 1.6 ie /LPG 1991 rok |
|
|
|
|
bronek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 284 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 04-02-2006, 20:10
|
|
|
Dzisiaj przeglądałem dokładnie układ chłodzenia. Skutek użycia preparatu "Uszczelniacz Chłodnicy HUTUTOMITO", o którym pisałem wcześniej, jest taki, że w przewodach zalegało trochę rdzawego "mułu" (właśnie rdzawego koloru jest ten środek). Oprócz tego chłodnica podbarwiła się w miejscach skąd ciekł mi płyn. Nie potrafię stwierdzić na chwilę obecną czy te przecieki z chłodnicy zostały zatamowane.
Reasumując - nie wydaje mi się żeby ten płyn zaszkodził w jakikolwiek sposób autku, ale nie mam też pewności czy w ogóle choć trochę pomógł |
|
|
|
|
rob
Pomógł: 5 razy Wiek: 53 Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 487 Skąd: Zielona Góra
Województwo: Lubuskie
|
Wysłany: 08-02-2006, 18:13
|
|
|
hey tez mam problem z cieknąca chlodnica ale po waszych wypowiedziach mam kogiel-mogiel w glowie i chyba sprobuje polutowac albo kupie nową zadnych zalewek itp. |
_________________ Fiat Ducato 2.3 JTD
Mazda MX3 1.6 16v |
|
|
|
|
Tomilee
Pomógł: 5 razy Wiek: 46 Dołączył: 14 Sty 2005 Posty: 598 Skąd: Opole
Województwo: Opolskie
|
Wysłany: 08-02-2006, 21:25
|
|
|
Najlepsze są proszki do uszczelnień - zasypuje się trochę do zbiornika wyrównawczego i po kłopocie. Jest wielki minus tej metody - spada wydajność nagrzewnicy. po prostu środki takie uszczelniają wszystko, czyli naet kanaliki w tym urządzeniu. Natomiast wielkim plusem jest to że nic nie cieknie. |
_________________ Tipo 1.8 GT
Fiat Ducato 2,5 D - fura z sianem |
|
|
|
|
Alan
Pomógł: 1 raz Wiek: 49 Dołączył: 06 Lis 2005 Posty: 636 Skąd: Krapkowice
Województwo: Opolskie
|
Wysłany: 20-10-2006, 15:53
|
|
|
a mi cieknie chlodnica...a dokladniej saczy z laczenia gornych rurek z plastikiem...zastanawiam sie czy nie wydlubac aluminiowych zeberek i nie zalatac badziewia poksylina...a tak off top widze ze hlodnica we wloszkach to problem powszedni |
_________________ Jedna z 9193 sztuk. Wzbudza pełne aprobaty spojrzenia koneserów - u prostaków natomiast, wywołuje głęboką zadumę...
Lancia Kappa SW 2.4 Tds
|
|
|
|
|
ZielonyTBG
Pomógł: 94 razy Wiek: 46 Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 2212 Skąd: Tarnobrzeg
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 20-10-2006, 23:51
|
|
|
Właśnie przerabiałem usterke chłodnicy.Po przepłukaniu i zalaniu układu chłodzenia nowym płynem cieszyłem się jeden dzień.Zaczeło cieknąć właśnie przy rynnie chłodnicy.Myślałem o kleju lub jakiś opiłkach ale nie wiem czy by pomogły,ponieważ konstrukcja jest dość dziwna.
Aluminiowe rurki są uszczelnione z tą boczną blachą nie klejem ani jakimś spawem lub lutem czy jakoś zaprasowane tylko kawałkiem GUMY U mnie ta guma rozpadła się ze starości i zaczeło cieknąć.Pojechałem do znajomego co ma kombiaka na częśći po chłodnice,ale po oględzinach wyszło na to że jak bym ją wyjął,troche obruszał przy montażuto było by po niej,bo te gumki też się rozpadały.Więc nie polecam używanej chłodnicy bo może to być nadaremny wydatek.
Kupiłem nową dzięki "sponsorowi",a najlepsza jest cena.Do mojej Temperki 1.6 jest inna chłodnica niż normalnie przez klime.Normalna kosztuje jakieś 235zł,a gdy zapytałem o chłodnice do mojego autka koleś powiedział 420zł. Udałem się do innego sklepu oddalonego w prostej linii jakieś 400m i tam mi powiedziano 295zł.
Ostatecznie zapłaciłem 297zł jak się póżniej okazało za orginał Valeo.
To nawet nie są zdziercy. |
_________________ Była:Tempra SW 1,6 SXie
Jest:Fiat Croma 1.9 i Lancia Prisma 1.5
SW is COOL!!
|
|
|
|
|
Alan
Pomógł: 1 raz Wiek: 49 Dołączył: 06 Lis 2005 Posty: 636 Skąd: Krapkowice
Województwo: Opolskie
|
Wysłany: 21-10-2006, 15:59
|
|
|
heh....wypatrzylem dzis ze cieknie mi tez nagrzewnica......przypomina mi sie taka piosenka...mial raz tata fiata grata..... |
_________________ Jedna z 9193 sztuk. Wzbudza pełne aprobaty spojrzenia koneserów - u prostaków natomiast, wywołuje głęboką zadumę...
Lancia Kappa SW 2.4 Tds
|
|
|
|
|
bombel
Dołączył: 06 Wrz 2006 Posty: 40 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: 21-10-2006, 16:14
|
|
|
Ja kiedyś wydłubałem troche żeberek, zakleiłem poxiliną i było O.K |
|
|
|
|
|