[Zegmond]

[piotras]

Kumpel ostatnio ogladal program o przygotowaniach do olimpiady w Chinach. I jak zobaczyl
co tam sie buduje, to mu oczy na wierzch wyszly ...

[Zegmond]

[Emf]

Zegmond tak sie sklada, ze moj znajomy 4 lata temu byl w Chinach i to o czym piszesz to dotyczy duzych miast.
Pekin owszem nie rozni sie niczym od wielkich miast z krajow wysokorozwinietych.

Aleee................. czy odwiedziles moze (Twoj "znajomy" chyba zapomnial o tym wspomniec) dzielnice ubozsze???
Czy wiesz, ze tam nie maja nawet kanalizacji i wode wylew sie z michy ............. za okno!!!!!!
Na balkonie wiele osob hoduje sobie np. zwierzaki (koze, swinie)
Nie piernicz wiec glupot ze zoltki sa szczesliwi do potegi!!!
Sa, ci ktorzy maja wysokie posady.
Np chinska zapalniczka kosztuje u nas 1zl
Co po obliczeniu sily roboczej, materialu i transportu do Polski wydaje sie byc nierealne, a Ty pieprzysz glupoty ze pracownik taki dostanie 800 dolcow tak???
To on chyba m-cznie musi wyprodukowac miliard zapalniczek!!!!!!!!!

Z innymi towarami jest podobnie!!!!
Wszystkie duze firmy maja fabryki w Chinach - czemu --------------> TANIA SIŁA ROBOCZA!!!!!!!!!

Tania sila robocza to nie czlowiek zarabiajacy 800 dolcow m-cznie bo za polowe tej kasy beda miec pracownika w Polsce, Czechach, Slowacji, Wegrzech itp. i nie musza wlec towaru tysiace km!!!!!!
Nie chrzan wiec Edaxie glupot bo znow zaczynasz rozwijac swoja MITOMANIE!!!!

[Zegmond]

[MupiK]

Co do chin hehe widzialem zdjecia, rozmawialem z osoba ktora tam siedzi, owszem fajnie jak jestes na dosc dobrym stanowisku i zarabiasz, wszyskto tanie, rozwoj kraju idzie piorunem ale to glownie zasluga obcego kapitalu, coz faktycznie wystarczy wyjechac za miasto ale tak samo jest u nas jakby nie patrzec tyle ze to faktycznie OT wiec koncze:]

Hmmm czy ja wiem czy sa takie coraz gorsze :-) ja z fiatem od lat i hmm PANDA jest co tu duzo gadac to krok milowy w tej firmie jesli chodzi o wykonczenie materialy bezawaryjnosc itp...moj father ma obecnie 1,2 ale nibawem przesiadka na pande 4x4 autka nie oszczedza wozi wszelkie badziewia, tlucze sie po lasach i polnych drogach i autko bez awarii poza tym ze urwal drzwi pewnego dnia ale to sie nie liczy ;-)
Ale np golfy heh kiedys to byly auta nie do zajezdzenia a teraz ehh dobrze jak wszystko dziala:-) starczy na kilka latek bo tak producent przewidzial sobie...
A fora heh chyba od tego sa zeby sie nie wpakowac w citroena c5 ktory pol zycia spedza w warsztacie :/ i dokonac wlasciwego wyoboru,,,

[Zegmond]

Cytat:

A fora heh chyba od tego sa zeby sie nie wpakowac w citroena c5 ktory pol zycia spedza w warsztacie :/ i dokonac wlasciwego wyoboru,,,

Mój kolega uległ i kupił C5...3.0 wybajerowany, i co ? już 4 razy jechało cudo do Paryża na lawecie bo u nas nikt nie wie co i jak. Na 14 miesięcy bycia szczęśliwym posiadaczem, 4 miesiące jeżdzi tramwajem bo jego supercudo jest w naprawie....127.000 PLN. To a już wolę mojego starego Fiacika.

[MupiK]

Hehe zegmond mamy podobnych znajomyhc tyle ze jego do paryza jeszcze nie jezdzilo hihi najdalej w wawie bylo bo czujki o TC glupialy i autko robilo co chcialo :]