Tempra Tipo Team :: Wojsko

miszko · Wysłany: 09-11-2007, 23:24

Warto z wojskiem się uporać wtedy kiedy ma się jeszcze szansę.
Ja "zdążyłem" i poszedłem na kurs PO... co w sumie wystarczyło iść tylko na egzamin.
Później dostałem zaświadczenie, wysłałem do WKU. Na 20 sierpnia dostałem powołanie do odbycia kursu szkolenia rezerw. Trwało to 6 tyg. No może prawie 6 tyg. Odjąć weekendy (nie byłem tylko raz na weekend w domu, a to za karę na nasz pluton).

Ogólnie do przysięgi był hardcore. Robiliśmy (nie żartuje) 2x-3x tyle co zasadnicza.
Wstawaliśmy o 30 min wczesniej od nich i było tak, że jak my już wychodziliśmy na jedzonko to oni dopiero wracali z zaprawy.

Plan dnia mieliśmy zapchany, ale przez to, że zasadnicza do przysięgi miała czas 1 miesiąca, a my niespełna 2 tygodnie, a dokładnie to 10 dni!!

Po przysiędze było już z górki. Więcej wykładów, czasami szło się położyć popołudniami na aucie (pryczy). Im dalej tym fajniej

Poznało się już swoich przełożonych i oni sami też już inni byli. W końcu jak wychodziliśmy to oczywiście każdy był happy, ale jednak co jak co fajna przygoda!

No i z AKMS'a można było sobie postrzelać. Mało, ale zawsze. Taktyka nocna i dzienna też były fajne. Zwłaszcza strzelanie ciągłe w nocy. Ogień z lufy... faaajnie to wyglądało.

ubek · Dodano: 10-11-2007, 01:10

grabarz · Wysłany: 10-11-2007, 08:05

10 Brygada Kawalerii Pancernej jw 2399 świętoszów :lalala:

egon · Wysłany: 10-11-2007, 18:49

100 Batalion Łacznosci Brygady Wsparcia dowodzenia Wielonarodowego Korpusu Północ Wschód JW3288 Wałcz Lato 01-02

Adonay · Wysłany: 10-11-2007, 21:28

grabarz · Wysłany: 10-11-2007, 21:31

Cytat:

Szczerze polecam ! :lalala:

no ja bym tak szczerze nie polecał

,ale na pewno jest lepiej jak się od bęmbni

awaria · Wysłany: 10-11-2007, 21:57

A ja nie pamietam jak to sie nazywało , napisze tak:
TWIERDZA DĘBLIN lato 95
A gdy poszedłem do syfu to miałem:
-dobrze płatną prace
-dziewczyny, imprezki co łykend
-niczego mi nie brakowało
i zeby było śmieszniej to przerwałem nauke po 2 klasie wieczorówki która to skonczyłem zaraz po wyjsciu z woja.

Nigdy , ale to nigdy nie bede żałował że byłem i odsłużyłem.

a i jeszcze jedno: gdy po przysiedze mogłem wybrac gdzie mnie przeniosą a miałem do wyboru Kraków-Ułanów - 5 km ode mnie i Dęblin to wybrałem właśnie Dęblin.

pozdro dla tych co byli!!!