[meter30]

shwax, Pracę zrobiłem już w czerwcu, ale wtedy po operacji kolana miałem nieco ograniczoną możliwość poruszania się i nie chciało mi się biegać za promotorem, recenzentem, dziekanatem itp, więc pracę na spokojnie oddałem we wrześniu, a nie wiem czemu mi tak późno ustalili obronę Już chcesz się brać za inżynierską? Nie za wcześnie? Ja zacząłem inżyniera robić po nowym roku, a obroniłem w połowie lutego. Co prawda kosztowało to kilka nieprzespanych nocy i około 2 tygodnie bezustannego siedzenia w AutoCAD, ale jest to do zrobienia

[shwax]

meter30, śmieję się tylko Ty chociaż miałeś dobry powód odkładania obrony
Ja na razie kompletuję literaturę i zacząłem czytać co nieco w wolnej chwili, bo oprócz studiowania to jeszcze pracuję w wolne od uczelni dni, także trzeba to wszystko razem pogodzić.
Co do ekstremalnych terminów pisania pracy - znam gościa, który pracę napisał w tydzień praktycznie od zera, bo tak długo odkładał obronę, że w końcu dziekan zagroził mu wywaleniem z uczelni . Gość dostał ostateczny termin - tydzień i obrona, albo wypad. No i się obronił Także wiem, że się da

Tak czy inaczej, jeszcze raz gratki i powodzenia życzę w poszukiwaniach pracy (według zapewnień uczelni, pracodawcy powinni teraz walić drzwiami i oknami )

[palidzojnt221]

dzisiaj w koncu udało mi sie wygrac z brakiem ogrzewania, 2 godziny dobierania sie do klapki sterującej ciepło zimno uszczelnienie jej i gotowe, teraz grzeje jak głupie, Ci co wymyslili żeby klapke zrobic z dziurami i uszczelnic ą gąbką powinni miec jaja obciete, gąbka sie niszczy wylatuje przez kratki nawiewów i ogrzewania brak, chociaz tyle ze nie musialem deski wyjmować

[meter30]

A mi dziś udało się uchwycić takie zdjęcie

Nie jest to jakiś astronomiczny przebieg, ale może wart uwagi ze względu na to, że każdy kilometr jest zasługą moją i moich domowników (przez co jest 100% realny), poza tym udało się taki kawał przejechać bezwypadkowo, a nawet bezkolizyjnie (nie licząc kilku przejechanych kotów, psów, zajęcy i innych żyjątek) Następna fotka z przodu będzie miała cyfrę 3, o ile Bóg da

[Guzik]

Vectra w kawałkach...


...zawias tył się robi w garażu Dziś rozkręciłem, w poniedziałek odbieram części i skręcam. Do tego zbieżność i żegnaj pływający tyle
Szkoda tylko, że w portfelu będzie mniej o jakieś 400zł

** Dodano: 10-12-2012, 14:31 **
I vectra dostała nowe radyjko

Muszę ogarnąć kable i git
Chce ktoś firmowy philips na kasety?

** Dodano: 10-12-2012, 21:22 **
FUCK! Dziś kolega odebrał mi tuleje do vectry i wiecie co było w paczce? 9 dobrych i jedna zła, zupełnie z kosmosu jakaś mimo dobrego(oryginalnie) zapakowanego pudełka i takich samych numerów...
Na szczęście zabrał dziś i jutro mi wymieni(mam nadzieję...). A miałem jutro wyjechać z garażu wreszcie, stoi biedaczka od piątku rozkręcona ;/

[meter30]

Zakładając, że jutro i pojutrze będę pijany (czyli nie będę jeździł samochodem), mogę zrobić małe podsumowanie roku. Poza paliwem, opłatami oraz sezonowymi zmianami oleju i opon do samochodu dołożyłem całe 0 zł. Przez ok 20 kkm zrobionych w tym roku w cytrynie nie zepsuło się, ani nie zużyło absolutnie nic. Ale już czuję, że to się niekorzystnie odbije na mnie w 2013r

[ZielonyTBG]

Udało mi się wreszcie zamontować szuflady do warsztatu,zrobione przez mojego Tatę Mi się udało dopieścić resztę i jest GIT Troszkę szczeliny wyszły,ale jak na ręczną robotę to beeeedzieee

[KrzychuB]

ZielonyTBG, to kiedy zaczynasz pacjentów przyjmowac

[ZielonyTBG]

Pacjentów to zawsze jak tylko mam czas a na razie w tym garażu muszę skompletować jeszcze parę narzędzi.

[lukasz16v]

ZielonyTBG, Moze i mi bys taka szafeczke stworzyl;x bo zazwyczaj klucze porozrzucane lub wisza na gwozdziach xD

[Luczu]

no u mnie od rana pada deszcz / deszcz z małym gradem .... Może nie było by nic w tym dziwnego, gdyby nie to że jest -2 stopnie ... Rano pół godzinne skrobanie 3 szyb. Teraz patrzę auto skute 0.5cm warstwą lodu CAŁE. Drzwi nie dało się otworzyć bo wszystko było pokryte lodem, klamka zamarzła ... Opony zamarznięte kopnąć w oponę to pęka h

[ubek]

a u mnie aktualnie +3 na termometrze śniegu prawie nie ma

[KrzychuB]

Dziś skołowane ramię do wycieraczek tipolcowi, oprożniony ze zbędnych klamotów i audio wymontowane. Na dniach pójdzie na sprzedaż

[ZielonyTBG]

[D@wIdS]

KrzychuB, masz już kupca?

[KrzychuB]

D@wIdS, jak wystawie ogłoszenie to się pewnie znajdzie

[D@wIdS]

Myślałem że już masz ustawionego
Nie mogę przywyknać do nowego avatara ;d

[KrzychuB]

[D@wIdS]

Chodzi o to że nie ma tipo!

[KrzychuB]

D@wIdS, wiem wiem ale już tak będzie

[D@wIdS]

A tam, moze kiedyś jeszcze wrócisz

[KrzychuB]

I finito z opłatami dziś załatwione ubezpieczenie w Bravce

[Luczu]

3 miesiące temu widziałem swoje byłe tipo w rękach człowieka któremu je sprzedałem. Pomimo tego, że z 1.4 zrobił naklejkowego abartha o mocy 400 koni z orłem na masce ... dbał o to auto.

Dzisiaj zobaczyłem je w rękach jak się okazało 2 właściciela po kolesiu któremu sprzedałem samochód. Totalna padaka. Przód rozje.any ... poskładany z różnych kolorów z pordzewiałymi blachami. Przód sprzed liftu... auto wygląda jak ze złomu wzięte.

Mam depresję. Niestety nie udało mi się zrobić fotki

[KrzychuB]

Luczu, no ja mam nadzieje że moje trafi lepiej .....

[Luczu]

KrzychuB, moje nie trafiło źle. Koleś o nie dbał na swój sposób. Tzn robił w nim jakieś wiejskie tuningi naklejkami ale po prostu o nie DBAŁ. Niestety teraz to auto wygląda jak typowy 20 letni fiat - strup składany z 5 innych samochodów.
Następny etap to chyba żyletki. Przykro się patrzy na coś takiego. Człowiek o to dbał, wyglądało dobrze jak na swoje lata ... ma z tym wspomnienia aż pewnego dnia widzi wrak.