[ciechu]

Nie wytrzymałem i kupiłem paczkę... Winterfresh Ale najlepsze, że kupowałem te gumy w kiosku z tanimi fajkami. Nawet nie spojrzałem po ile są L&My. Doszło to do mnie kiedy wsiadałem do auta. Myślę o fajkach, ale nie myślę żeby je kupić. Na razie jest nie źle. Leci druga doba CHCĘ RZUCIĆ!

[manieek133]

Ja nie palę od roku.Do rzucenia namówiła mnie narzeczona.Szkoda tylko że po 3 miesiącach ona rzuciła mnie,następnie zmieniałem pracę,więc stresu było co nie miara.Ale trzymam się twardo i nie palę nadal.Tak jak mówią inni koledzy z forum najważniejsza jest silna wola,bez tego ani drgnij.Ja rzuciłem z dnia na dzień bez żadnych plastrów,prądów(nie powiem bo było ciężko)i wydaje mi się że stopniowe ograniczanie nic by nie dało.Na dodatek wciągnąłem kolegę i też nie pali już 9miesięcy.Zła strona jest tylko taka że znacznie przytyłem ale to przynajmniej mobilizuje do zażywania większej ilości ruchu. Życzę powodzenia rzucającym palenie

[ciechu]

[unknown]

heh, widzę, że wiele osób zaczyna też myśleć, ze wzgl. na zdrowie i .. kasę i rzuceniu;
życzę powodzenia i samozaparcia mi to też chodzi po głowie.. póki co od dłuższego czasu jakieś lekkie mentole, przyznaję, czasem ze 'stresa' jednak ciągnie zapalić, dlatego wpierw na lekki przeszedłem.. ograniczanie może jest jakie jest, ale zawsze cuś... teraz powoli czas by całkiem rzucić... oby...

a skoro wymieniacie różne 'cuda' wspomagające to słyszałem (nie wiem, nie widziałem), że skuteczn jest też z płatnych dodatkow' wkręcanie śruby czymś jak hipnoza znaczy w stanie chyba hipnozy wkręcają Ci, że tam, gdzie chce Ci się zapalić, to coś innego, nie wiem, poczytać książkę

nie widziałem, słyszałem tylko z relacji, że parę osób na to poszło i skutecznie; to tylko jako ciekawostka;
pomaga ponoć z początku na ten najtrudniejszy czas a potem z górki samodzielnie...
myślę, że coraz wyższe ceny będą chyba najskuteczniejszym sposobem

[Sucre79]

Tydzień bez papierosa minął.

[ciechu]

Sucre79, no i ja też dałem radę jak na razie Ale muszę powiedzieć, że jak dla mnie wydaje się to być na razie banalnie proste. Przede wszystkim nie planowałem rzucić, tylko po prostu rzuciłem. Ot, tak, rano zapaliłem papierosa, smakował mi, nie powiem, jak zwykle do kawki Ale po chwili zadałem sobie pytanie: po co właściwie palę? Co mi to daje, i dlaczego tak trudno to rzucić. No i wyrzuciłem ostatnie dwie fajki do śmieci i powiedziałem "od TERAZ nie palę". To takie proste...

[Młody]

Sucre79, tak trzymaj

Ciechu78, oby dalej było tak łatwo.

[Sucre79]

Ciechu78, ja również nie planowałem. Byłem w pracy, tak godzinkę przed końcem roboty został mi jeden szlug no i sobie wymyśliłem że to już ostatni i koniec i do tej pory tak jest.

[Młody]

Panowie jak idzie rzucanie nałogu?

[Sucre79]

Młody, 2 tyg bez

[Młody]

Sucre79,

[egon]

No to wszystkim
Weszła nowa moda..... niepalenie Ale to dobrze
W poniedziałek bedzie jak 3 tygodnie ne pale

[Młody]

Trzymam za wszystkich kciuki i życzę wytrwałości takiej jak do tej pory

[konikks]

a ja palę palę palę i chyba nigdy nie przestane...

ehh żeby rzucić trzeba chcieć.

powodzenia koledzy rzucający palenie.

[ciechu]