Tempra Tipo Team :: jaka macie temperature silnika??

pawcar · Wysłany: 09-01-2006, 18:31 **jaka macie temperature silnika??**

moj disel ma 75 80 stopni jak jest u was slyszalem ze powinno byc ok 90 moze zeczywiscie termostat do wymiany...

dziura.arek · Wysłany: 09-01-2006, 18:32

Podobno bywa różnie ja mam 80-90. W twoim przypadku w zimie mieć taką temp. to norma.

Raku · Wysłany: 09-01-2006, 18:51

Myśle ze diesel jest z założenia 'chłodniejszym' silnikiem...
U mnie w 2.0 8v 90stopni; a w 1.6 jakaś kiszka z temperaturą (nie dogrzewa) ale narazie w warsztacie stoi.

Tomilee · Wysłany: 09-01-2006, 19:27

Ja mm na silniku 80 - 90 tyle że częściej 80 stopni, nie jest to wina termostu gdyż już 2 razy go zmienialem i zawsze jest tak samo.

dziura.arek · Wysłany: 09-01-2006, 20:28

Przy wskaźniku analogowym te zmiany widać 80-90, a deski digital trzymają raczej 90 bo tam czas reakcji komparatora porównującego sygnał z czujnika jest dłuższy.

romano · Wysłany: 09-01-2006, 20:51

Ja mam prawie zawsze i wszędzie 90st, czy to trasa czy miasto, ale to digital czyli rozdzielczość na wskaźniku co 10st więc nie tak dokładny jak analog.

jabko · Wysłany: 09-01-2006, 21:10

Emf · Wysłany: 09-01-2006, 21:19

Tempers · Wysłany: 09-01-2006, 21:30

Ja mam zawsze kreskę przed połówką - digital.

MupiK · Wysłany: 09-01-2006, 23:02

Raku · Wysłany: 09-01-2006, 23:46

Grinczu · Wysłany: 12-01-2006, 09:21

80 - 90 na digitalu

KRET · Wysłany: 12-01-2006, 09:25

u mnie w zimie ciągle poniżej 80 i w tipo i w uno bez względu na to czy trasa czy miasto

Zbyniu · Wysłany: 13-01-2006, 22:56

A ja mam tak, że czym zimniej tym wolniej dochodzi do 90 st. C, przy mrozach takich jak teraz dość łatwo dochodzi do 70 st. C a potem się męczy. Szybciej dochodzi do 90 st. C jak się np. stoi pod światłami (silnik pracuje a się nie jedzie).

I co ciekawe jak już dojdzie do 90 st. C i włączę ogrzewanie (szybciej tego nie robię) to szybko zjeżdza do 70 st. i znów musi powoli dochodzić do 90 st. C i tak naprawdę dopóki nie ustabilizuje się na 90 st. C to solidnie nie grzeje... Czasem jeśli jadę zimą do pracy (ok. 10 km) np. w nocy i mogę grzać przez miasto to ogrzewanie zaczyna działać dopiero na miejscu.

Dobrym sposobem na uniknięcie tych problemów jest po prostu włączenie silnika i zajęcie się skrobaniem szyb - jeśli wskazówka ruszy z pozycji 50 st. C i dopiero wterdy się ruszy to dochodzi do 90 st. C prawie tak szybko jak latem.

Sugerowałoby to termostat (za szybko się otwiera, za wolno reaguje na spadek temperatury po właczeniu ogrzewania) ale 2 razy go zmieniałem i za żadnym razem nic to nie pomagało.

Może macie jakis pomysł co to może być ?

Pozdr,
Z.

unknown · Wysłany: 15-01-2006, 02:24

deska analog, zawsze twardo 90'. czy to miasto czy to trasa jest stałe 90'C, czy zima czy lato (zimą wolnej wiadomo się nagrzeje na LPG i może minimalnie poniżej 90'C będzie); w lecie tylko stojąc dłuuuuugo w korku ciut powyżej 0'C raz kiedyś było, wyjątek.....