[Radke]

Panowie,

Porzebuję poradę bo już się trochę pogubiłem.
Wymieniony został cały układ wydechowy (poza rurą kolektorową).
Po kilkuset kilometrach rura wydechowa jest wewnątrz czarna.
Co może być przyczyną?
Zbyt bogata mieszanka?
Zbyt uboga?
Przestawiony zapłon?
Sam już nie wiem....

A z rury leci szary dym, nie niebieski, nie czarny, nie biały tylko szary.
Płynu chłodniczego nie ubywa, zużycie oleju jest w normie, zużycie paliwa również.
Co jest grane?

[romano]

Jak wszystko gra to bym kolorem się nie przejmował, choć czarny/szary oznaczałby raczej mieszankę bogatą.
A filtr powietrza w jakim jest stanie ?

[Radke]

[romano]

[miszko]

Chmm, w spalinach jest sadza i to ona się osadza. Ja po wymianie wydechu w Uno czy Temprze też po niedługim czasie końcówka była okopcona. Chyba normalne.
Dla pewności jedź na sprawdzenie składu spalin.

[Radke]

Spaliny są OK. Wszystko mieści się w normie.
Pod koniec kwietnia auto przeszło badanie techniczne (jak co roku).
Pełne gdyż nie jestem zwolennikiem tylko pieczątek w dowód i lubię znać stan swojego auta.

[YaSIu]

[polansky]

[grabarz]

[Matizz]

[grabarz]

[Matizz]

[Radke]

[awaria]

jak kupiłem Tipka też mnie to wk... , też dymił na szaro i dalej podymuje , rura okopcona czarna, co ja nie robiłem :regenerowałem gaźnik/u gościa co w latach 70 i 80 był mechanikiem teamu rajdowego FSO i gośc potem zajmował sie tylko gaźnikami, można było przyniesć do niego każdy gaźnik czy to przedwojenny czy jakis japoniec i on wszystko wymieniał i regenerował/ i odrazu gość mi go ustawił, wydechy wymieniane , wszystko regulowane i nigdy sie tego dymku czy czarnej sadzy nie pozbyłem.Najbardziej mnie to dymienie wk... w zimie bo zadymka jest duzo wieksza , ale tak juz jest 7 lat .
Takze dałem sobie z tym spokoj.

[unknown]

ja mam gaźńik i też się nad tym zastanawiałem, bo na LPG cały rok jeżdżę a rura nieco czarna, do tego jakby maź, maluto ale trochę takiej gęstszej, mokrej, nie jest to olej ale hmm... zastanawiałem się ale w końcu to olałem; spalanie ok, oleju dolewam tyle (mało) co ucieknie przez uszczelnienie kopułki które kiedyś wymienię w końcu osiągi OK... może tak ma być? dymu nawet nie widać wcale, ani szary ani czarny... spalanie więc mieszanki chyab ok.. tyko skąd to troszkę 'mazi' jakby na końcu rury... nie mam środkowego tłumika ani katalizatora, może się czasem co przegazówkę coś dopala i stąd sadza? ale jak sadza to czemu nie sucha a ciut mokrawa... smolista

[miszko]

W spalinach jest sadza, woda, więc nie ma się co dziwić, że zadymia.

Jak odpalasz auto na zimnym to zawsze się troche dostanie oleju i przepali. Ja mam silnik ~340tys. przebiegu, gaźnik i nigdy nie remontowany. Jak zakładałem nowy wydech to długo nie pojeździłęm i był już czarny. To poprostu normalne. No chyba, że komuś dymi non stop.

Ciekawostka jest taka, że przy LPG wydziela się więciej wody, a przy autach z katalizatorem to nawet może lecieć z rury ciurkiem. Czasami można to zauważyć w niektorych autach (nie mówię już to o T/T).

[ego]

Radke to normalna rzecz,raczej bym sie tym nie przejmował,ja tez mam rure okopcona w środku a silnik po remoncie i po badaniach spalin,więc nie ma sie czym przejmować

[Radke]

[grabarz]

Radke, ja mam tak samo okopconą ,więc chyba to normalne

[Raku]

A może skoro tłumiki nowe, to przez ileś tam kilometrów będą się wypalać?
A w środku na pewno jakieś smary oleje mogły być, w tłumiku pewnie waty etc. Może dopóki sie nie wypali dopóty będzie takie czarne?
To tylko taka teoria, moja!

[gomez]

Też mam czarną rurę w środku. To chyba normalne

[Rudiger]

Witam
Czarna końcówka to zupełnie normalna sprawa panowie. Jeśli jeździsz na krótkich odcinkach to będzie czarna, nawet z drobinami sadzy. To "zaleta" gaźnika - jak depczesz w pedał to gaźnik sporo dolewa benzyny do kolektora.
Wystarczy przejechać się powiedzmy 100km z prędkością podróżną i wygrzać wydech. I końcówka zmieni barwę

[unknown]

taa.. ale ja jeżdżę tylko na LPG raczej od lat a ta 'sadza' u mnie momentami była mokra, smolista jakby, wsadziłeś zapałkę to można było nabrać trochę 'plasteliny'... malutko tego ale bywa takie coś, aż się kiedyś zastanawiałem z obawą co to, al nadal chodzi wszystko ok a oleju jakoś nie bierze specjalnie ani nic... hmmm..

[miszko]

To skraplająca się woda Jeżeli oleju Ci nie bierze i uszczelkę masz pod głowicą ok, to tylko to może byc.

[unknown]

oby... co prawda nigdy pod głowicą nie zmieniłem ale mam nadzieję, że jeszcze długo potzyma, w końcu na zimnym nie było auto jakoś katowane a i przebieg ma jeszcze dość 'młody', mimo, że ostatnio duuuuużo jeździ; wiek wiekiem, ale uszczeleczka mam nadzieję bardziej przebiegu się boi; oleju znika hmm.. nie wiem... w zasadzie raz na dwa miesiące z pó litra doleję gdy przejeżdżę powiedzmy 2000km może więcej, ale tu raczej, nawet bardzo, wydaje mi się, że znika oleju do pewnego poziomu tylko a potem tak nie znika, a poziomem tym jest nadal nie zmieniona uszczelka spod kopułki nie leje tam się ale jest wilgotno... przy takim poborze oleju to go raczej nie spala... więc to może jednak sadza z wodą? choć z LPG taka sadza?