[maxi]

Cześć wszystkim,

Poratujcie, Tipo na zimnym silniku odpala, kiedy zjadę z górki i niestety przy wspomaganiu gazem oraz stałym kręceniem kluczyka w stacyjce. Gdy silnik jest już rozgrzany problem znika, lecz auto od czasu do czasu potrafi mocno szarpnąć. Wymieniłem kable zapłonowe oraz dokładnie przeczyściłem klemy akumulatora, niestety nie przyniosło to wymownych rezultatów. Czy aby alternator nadaje się już do śmieci i tylko kwestia czasu, jak całkowicie padnie ? ; /

Pozdrawiam.

[lynx]

To jets gażnik? Aternator narazie zostaw w spokoju. Sprawdź ładowanie, przeczyść rozrusznik i jak możesz, podmień akumulator.

[shwax]

maxi, nie podałeś żadnych szczegółów odnośnie silnika. Napisz co to za jednostka. Odpalasz z gazu czy z benzyny?

[Guzik]

Cytat:

Poratujcie, Tipo na zimnym silniku odpala, kiedy zjadę z górki i niestety przy wspomaganiu gazem oraz stałym kręceniem kluczyka w stacyjce.

Wkrótce przestanie odpalać na dobre jak strzeli rozrząd ;}

Zostaw go w spokoju do czasu naprawy. Nie podałeś żadnych konkretnych objawów. Kręci rozrusznikiem czy nie? Słabo czy mocno? Eee, zero szcfzegółów i chcesz naprawiać ...

[maxi]

Fiat Tipo 1.4 benzyna ; ) rozrusznik kręci, ale ciężko mi wyczuć, czy prawidłowo. Czy przeczyszczenie rozrusznika jest skomplikowana, jeśli możecie napiszcie krótką instrukcję, z góry dziękuje wszystkim za szybką odpowiedź.

[lynx]

[Kajlon]

[lynx]

[maxi]

mono-wtrysk

[lynx]

Zacznij od przeszukania forum wszystko było opisane. Nie rozumiem twojego sposobu odpalania. Albo odpalasz na rozruszniku, albo z górki / na popych. obydwa sposoby naraz są bez sensu. Kiedy koło zamachowe kręci się szybciej niż rozrusznik, bendiks się chowa i rozrusznik nic nie daje. Skoro z rozrusznika nie zapala a z górki tak, to obstawiam układ rozruchu czyli: słaby akumulator, słaby rozrusznik, ewentualnie zaśniedziałe styki. Akumulator samemu cięzko sprawdzić, chyba że już kompletny trup (a i to nie zawsze). Rozrusznik łatwo się wyciąga i w miare łatwo rozbiera/czyści. Styki to: klemy akumulatora, Kostka gdzie łączą się wszystkie czerwone kable, zacisk rozrusznika i alternatora, masa na budzie i silniku. Sprawdzić napięcie ładowania też nie zaszkodzi.

[maxi]

lynx z górki na popych, ale gdy silnik jest już rozgrzany problem znika, lecz muszę dodać gazu, by samochód nie zgasł. Mam zamontowany w tipku woltomierz i wskazuje 14 V kiedy auto jest już uruchomione, czyli akumulator raczej odpada ; /

[D@wIdS]

[maxi]

D@wIdS mniejsza z tym ; ) ponownie dzisiaj nie obyło się, bez problemów na zimnym tylko jak zjadę z górki, na ciepłym problem znika - ratujcie, ale chyba w sobotę dobiorę się do rozrusznika ; /

[palidzojnt221]

sptóbuj podmiernic akumulator, może szybko pada podczas jazdy sie ładuje i nie ma problemu jak samochód jest cieply, rozrusznikiem tez warto sie zając, na zimnym są wieksze opory i rozrusznikowi jest cieżej

[lynx]

Najlepiej podjechać do mechanika albo do sklepu z aku, żeby sprawdzili akumulator. Żeby ocenić jego stan jest potrzebny specjalny sprzęt. Dodatkowo do sprawdzenia silniczek krokowy i czujnik temp. cieczy ewentualnie CPP.

[shwax]

D@wIdS, z tego co kolega maxi pisał, i z tego co zrozumiałem to próbuje on odpalić auto kręcąc rozrusznikiem do oporu, aż silnik zaskoczy. Jeśli się mylę to niech mnie poprawi . Ogólnie nie polecam takiego sposobu bo rozrusznik padnie migiem.

maxi, jeśli zimą nie miałeś problemu z normalnym odpalaniem to ja raczej obstawiałbym rozrusznik. Oczywiście nie zaszkodzi sprawdzić też aku, bo nigdy nic nie wiadomo

[maxi]

shawx zimą również problem występował i to z takim skutkiem, iż automatycznie zalewały się świece, co gwarantowało brudną robotę. Teraz natomiast tak, jak piszesz kręcę do oporu, aż auto zaskoczy, lecz świece nie są zalane ; ) Czy mógłbyś mi napisać, co konkretnie wyczyścić, jeśli zdołam się dobrać do rozrusznika ; D

[D@wIdS]

[palidzojnt221]

jak masz prostownik z rozruchem to spróbuj na nim odpalić, a jak nie to zwykły prostownik ppodłącz na godzine i od razu po wyłaczeniue prostownika probuj zapalac, jeśli bedzie duża róznica w tym jak kręci zaraz po ładowaniu aku a przedto stawiałbym na słaby akuś

[shwax]

No to na dwoje babka wróżyła , w sienie ojca świece zalało właśnie przez słaby aku, rozrusznik był natomiast ok.

[D@wIdS]

Mi też coś te świece sie nie podobaja

[maxi]

Dzisiaj szarpał podczas jazdy na wzniesieniu, ale co śmieszne dojechałem do domu zatrzymałem się i na woltomierzu, który posiadam stopniowo zanikała ładowanie, aż całkowicie samochód zgasł, ale z ponownym odpaleniem nie było problemu, w tym że ładowanie już na starcie było mniejsze. Czujnik położenia wału i sonda lambda nie dawno wymieniona.

[D@wIdS]

[lynx]

Sprawdź czy nie ślizga się pasek na altku : wrzucasz 5 bieg i próbujesz ręką pokręcić alternatorem (za wiatraczek) jeżeli Ci się uda, to znaczy że pasek się ślizga. Jakie masz napięcie na akumulatorze po dłuższym postoju? Możesz też zajrzeć do akumulatora (wyciągając koreczki). Pogięte płyty to jeszcze nie tragedia, ale nieprzeźroczysty elektrolit oznacza że aku jest do wymiany. Rozrusznik łatwo się wyciąga, poszukaj na forum chyba gdzieś było opisane. Najważniejsze to najpierw odpiąć minus z aku.

[D@wIdS]