Tempra Tipo Team :: coś puka na dziurach!!!

luki21 · Wysłany: 11-09-2007, 18:47 **coś puka na dziurach!!!**

witam

mój problem polega na tym ze przy wjechaniu w dziurę coś mi z prawej strony puka i nie mam pojęcia co

jak rozebrałem koło i wypiąłem wahacz to przez tydzień nie pukało

co to może być:?

wymienione już zostały:

wahacze
drążek stabilizacyjny
wszystkie uszczelki na drazkach
łożyska w kolach

Adonay · Wysłany: 11-09-2007, 18:53

może masz niską sprawność amorów ? U mnie tak sie właśnie działo mimo wymiany wahaczy, poduszek itp. Najlepiej podjechać na szarpaki, bo jeśli to amory to Ci wybije tuleje w nowych wahaczach albo cuś innego

Hipo · Wysłany: 11-09-2007, 18:57

A jak się miewa górne łożysko McPersona ? :]

luki21 · Wysłany: 11-09-2007, 19:00

niedawno robiłem przegląd i na szarpakach nic mi nie pokazało a to pukanie było już przed przeglądem niby wszystko ok ale coś jednak puka

** Dodano: 11-09-2007, 20:02 **
McPersona szczerze powiem ze nie wiem ale nie widać jakichś śladów wybicia czy uszkodzenia

topdrive · Wysłany: 12-09-2007, 09:18

u mnie jest to samo.. na szarpakach OK, ale jak jedziesz to sie tlucze... Zrob taki test: samochod stoi w miejscu, przyloz palec do sprezyny i niech ktos kreci kierownica.. Jak poczujesz wibracje na sprezynie, takie jakby ktos o nia delikatnie stukal, to masz rozsypane lozysko i sie tlucze....

Mam to u siebie w obu przednich kolach..

A tak przy okazji, nie wie ktos ile moze kosztowac robocizna przy wymianie tego w jakims warsztacie?

Hipo · Wysłany: 12-09-2007, 09:32

Pewno z 70-100zł za strone Ci zawołaja bo trzeba sporo porozkręcać, łącznie ze zdjeciem i założeniem sprezyny.

konikks · Wysłany: 12-09-2007, 15:00

topdrive, na ul chrobrego zrobią ci to pewnie za jedyne 1000zł bo "śrubę ciężko odkręcić...". tak serio to ~150zł. to Kraków przecie więc drożej musi być...

topdrive · Wysłany: 13-09-2007, 09:40

konikks, za stronę? Czy w sumie za obie? Bo jak mi tyle za obie zaśpiewają, to spoko...
A że rozkręcania jest sporo, to ja wiem.. Dlatego na razie się tego nie łapię, bo jakieś mega niebezpieczne to to nie jest..

Tylko zastanawia mnie jedna rzecz. NA szarpakach NIC nie wyszło, a jak przycisnę samochód, to ciągnie w lewo. Jak hamuję, jedzie tak jak trzeba, tj prosto. Czy to może być wina łożysk, które mają luzy? Jeśli tak, to się nie mam czym przejmować, tylko jeździć sobie chwilowo tempem emeryta.. A jeśli to odpada, to zacznę się martwić dopiero.. W przyszłym miesiącu klocki będę zmieniał, więc obejrzę zaciski i całą resztę czy jest ok..

Tak przy okazji, dostępne są reperaturki do zacisków hamulcowych? Bo jak byłem w sklepie, to zapomniałem zapytać.. A wypadałoby przy okazji zmiany klocków zrobić porządek z zaciskami, żeby nie grzebać tam dwa razy...

Hipo · Wysłany: 13-09-2007, 13:57

topdrive, róznica ciśnienia w kole czy krzywa droga mogą zrobić Ci takie wrażenie. Co do reperaturek do zacisków to oczywiscie ze są dostępne.

topdrive · Wysłany: 13-09-2007, 19:32

Różnica ciśnień w kołach wylezie też na hamowaniu.. A u mnie na hamowaniu nie ma tego efektu.. Po za tym koła regularnie sprawdzam i z reguły mam niższe ciśnienie w prawym kole, więc to właśnie w prawo powinno mnie ciągnąć, tak mi się wydaje bynajmniej...

A droga odpada, bo zawsze niesie mnie tak samo, niezależnie po jakiej drodze jadę, różnica jest taka sama...

luki21 · Wysłany: 13-09-2007, 19:39

ja miałem to samo

jak mu wcisnąłem to w prawo mnie ciągało a jak hamowałem to mnie znosiło na lewo a okazało sie że wahacze były do wymiany oraz belka poprzeczna bo jedna strona była niżej niż druga

Rudiger · Wysłany: 14-09-2007, 09:33

Hipo, piszesz o reperaturkach tłoczków hamulcowych czy o reperaturkach prowadnic zasisków hamulcowych??? Te pierwsze kupiłem bez problemu. Tych drugich nie mogę dostać. A mimo małego przebiegu (90kkm) w moim Tipo stukają zaciski na wybojach. Normalnie mam wrażenie że Fiaty z takich samych materiałów są robione jak Syrena. Horror czasami :sciana:

** Dodano: 14-09-2007, 11:03 **
A co do pukania to u mnie ciągle coś puka. Stuka, trzeszczy. Niedawno wymieniałem amortyzatory przednie bo pociekły. Przy okazji sprawdziłem łożyska MacPhersonów. Rozebrałem, nie miały jakichkolwiek oznak zużycia. Umyłem więc, nasmarowałem, złożyłem. Minęly 2 miesiące i coś mi trzeszczy przy skręcaniu kół. Jak nic lewe łożysko.
Jeszcze trochę i założę wątek "Dlaczego nie kupować Tipo. 100 powodów do rozpaczy" :badgrin:

topdrive · Wysłany: 14-09-2007, 10:24

Rudiger, jak już wyjmiesz to łożyska, to lepiej dać nowe... Jak wszystko w zawieszeniu, ulegają one zużyciu i nie ma się co nastawiać, że przeżyją 3-4 komplety amorków.... Co druga wymiana amorków, wymienić łożyska i masz święty spokój....

Rudiger · Wysłany: 14-09-2007, 10:27

Tak ale Tipo ma 90tyś km i był jeszcze na oryginalnych amorach. Bieżnię oglądałem bardzo dokładnie czy nie ma wykruszeń, mikropęknięć, zmatowień. Podobnie kulki. Poaz tym przed wymianą amortyzatorów nic nie wskazywało na zużycie tych łożysk.

SOBO · Wysłany: 14-09-2007, 21:51

WITAM !

PANOWIE (i może Panie ;-) )

POMOCY !!!

mam TIPOlca 95r 1.4

od pewnego czasu cos mi trzaska z tyłu myslalem ze to moze tlumik obija sie ale teraz juz i z prawej str i z lewej to mam a nawet dzis jakby cos obcieralo
sprawa jest troche dziwna (jak dla mnie) bo nie zawsze to mam szczegolnie jak sie auto przechyla na zakrecie czy jak wpadne w dół (na naszych polskich ulicach)

prosze o pomoc moze ktos mial podobny problem ?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!
_________________

chudy1.6s · Wysłany: 14-09-2007, 21:56

u mnie tez stukają zaciski{najgorzej jak jade po kostce }jak kopne w koło to zadzwoni he he,ja sie pogodziłem z tym, widocznie tak ma być

nyga · Wysłany: 25-09-2007, 06:42

A u mnie cos nie tyle co puka alebardzo mocno szumni w lewym kole jakby cos piłowało? moze to byc krzywa tarcza? sam juz nie wiem

Tipo 1.4 i.e.s
------------------

luki21 · Wysłany: 25-09-2007, 19:03

koledzy powiedzcie mi jakie są wymiary łożysk w kołach przednich w fiacie tipo rok 1989

PIETREK · Wysłany: 25-09-2007, 22:43

nyga a klocki hamulcowe to Ty jeszcze posiadasz?

unknown · Wysłany: 28-09-2007, 20:37

co do łożyska McPersona - przerabiałem to profilaktycznie przed wakacjami bo i tak amorki po 13 latach wymieniałem (a stare jeszcze były w granicahc przyzwoitości) i wymieniłem łożysko z lewej strony bo pukanie też to miałem a resztę zawiechy wcześniej zmieniałem; pukanie znikło (po wakacjech wyszło inne

ale to nieważne)
za wymianę obu amorków + tego jednego łożyska w sumie 70zeta a gościu b. soildnie robi; dlatego nie chciałem samemu czasu tracić dla tych 70zeta

Adonay · Wysłany: 03-10-2007, 09:33

Kurde nie wiedziałem, że wrócę do tego tematu :sciana:

Jestem po wymianie (z przodu) wahaczy (w lewym była wybita tuleja) i którejś poduszki i amorów. Jednak dalej po lewej stronie z przodu coś mi stuka, taki dźwięk jakby się dwa ciężkie kawałki metalu obijały. Na poważnych dziurskach dźwięku nie ma, ale jak jadę po takich umiarkowanych to się tłucze.
Co to może być ? To łożysko McPersona ? Co tam jeszcze może być do wymiany ? Może sprężyny ?
Już mnie to dość kosztowało, ile jeszcze można ?

unknown · Wysłany: 04-10-2007, 06:40

kawałki metalu jak się obijają... hmm.. w moim wypadku najbardziej metalicznie grała (zwłaszcza przy gwałtownym ruszeniu z piskiem to wychodziło) poduszka, ale o dziwo nie z tej strony tylko tak się dźwięk rozchodził;
następny typ to kielich - łożysko amorka;
potem stabilizator przy wahaczu - łącznik;
ostatnie - jak sprężyna jakoś się po zabawach z amorkami przeskoczyła ciut z mocowania to jakoś takoś ale nie tak metalicznie stukało...

upierdliwe i ciężkie do namierzenia, pewno coś z w/w ale kto to wie które tym razem u ciebie akurat

a ile jeszcze można.. dużo; jak mi po wymianie amorów i paru inych rzeczy stukało leko to 'takl być musi' bo wiem, że wahacze etc miałem jeszcze ok, więc nawet gdyby trochę się postukały czasem to niech dożyją swej właściwej starości... tyle mają co se postukają....

maro · Wysłany: 04-10-2007, 20:58

Przepraszam że tak późno reaguję ale nie szastam czasem a ostatnio jeszcze robię auto. I to właśnie z tego samego powodu. Mianowicie chodzi o stuki w kole ( u mnie w prawym). Tak samo jak koledzy wahacze poszły do wymiany. Ale jednak to nie to. Po założeniu nowego wahacza dokładnie się przyjżałem sprawie i powodem stukania (dokładnie takiego jak piszecie) u mnie jest wyrobiony otwór sworznia zwrotnicy. Tak więc reasumując: nie wystarczy wymiana wahacza. Proponuję zwrócić uwagę na zwrotnicę w waszym wypadku.

P.S. Jak macie możliwość to na kanale, bawiąc się podnośnikiem i szarpiąc za wahacz widać jak się sworzeń rusza w zwrotnicy. Bardzo niewiele ale to jest przyczyna tych stuków.

luki21 · Wysłany: 06-10-2007, 20:34

a u mnie problem sie rozwiązał

mianowicie postanowiłem wymienić końcówki drążków kierowniczych
a raczej zostałem do tego zmuszony poprzez luzy sworzni które biły mi bardzo po kierownicy

pomogło ale zobaczymy na ile

sprawdźcie swoje może to to :lalala:

czah666 · Wysłany: 06-11-2007, 22:25

No to pora sie podlaczyc

miesiac temu wymienilem wahacze w tipolu... i mimo ze ustala czesc stuków to jeszcz ejednak cos mi wali po lewej stronie... bylem 2x u znajomego na diagnostyce i szarpalismy go na lewo i prawo Okazalo sie z e nie ma nigdzie luzy , ani na wahaczach, ani na stabilizatorach ani na galkach kierowniczych, sam uklad kierowniczy tez nie ma zbyt wiele luzu, amorki sa ok. A jednak cos wali... czytajac Wasz eposty zastanawiam sie czy to nie to lozysko macpersona albo sprezyna... jak to najlatwiej sprawdzic????