[dspmatrix]

siemka wszystkim wczoraj wymienilem u znajomego mechnika wachacze skasowal mnie 70 zl. liczyl po 35 zl za godzine roboty...ale zbieznosc tak sie rozklekotala ze masakra kierownica rzucało na prawo i lewo na prostej drodze opony piszczaly jak zarzynana swinka czy to normalne ze az tak bardzo zbieznosc poszla...?prawe kolo skrecone w prawo a lewe prosto niby stalo ale przy zakrecie w lewo prawe kolo ledwo sie skrecalo wiec wczoraj wieczorem w garazu walczylem z jako takim ustawieniem zbieznosci samemu zebym mogl w poniedzialek wogole na warsztat zajechac i nawet to mi sie udalo z rozwalonym palcem itd ale musialem odkrecic koncowke drazka kierowniczego bo za diabla nie chcial sie ruszyc... ale narazie jakos dojade na zbieznosc..

[m.m1981]

Nie wiem na sto ale jeśli nie wymieniałeś końcówek drążka to raczej nie powinno się przestawić(no chyba ze miałeś ustawiana zbieżność jak wahacze były już wybite) ja u siebie wymieniałem ale z końcówkami wiec nie powiem Ci jak jest dokładnie po wymianie samych wahaczy)

[ego]

dspmatrix, najprawdopodobniej kupiłeś "dłuzsze wahacze...

[pawelF1]

podlacze sie do tematu. ego napisalez ze dspmatrix mogl kupic dluzsze wahacze, to jest cos takiego ze jedne sa dluzesz a jedne krotsze ? od czego to zalezy i jak to jest przy zakupie wahaczy np. przez internet gdzie przewaznie jest cala lista modeli fiata do ktorego dane wahacze pasuja.

[meter30]

Fiat marea i bravo HGT ma wahacze dłuższe o 1cm, cała reszta czyli bravo (oprócz HGT), brava, Tipo, Tempra ma takie same wahacze, w TT różniły się jeszcze średnicą sworznia (15mm, lub od 1991r 17mm)

[pawelF1]

to dobrze wiedziec takie cos dzieki

[Mosior]

ja zmieniałem u siebie wczoraj sam (prosta robota) oba wahacze z przodu i po wymianie jedynym objawem jest błoga cisza w aucie, nic nie stuka nic nie puka. Brak objawów dot przestawionej zbieżności.

To niemożliwe że jak wszystko jest wykonane profesjonalnie żeby tak zbieżność padła. Może coś niedokładnie zmontował ten mechanik ? może wahacz krzywo posadził (choć wówczas musiałby gwint uszkodzić bo teoretycznie nie da się go źle zamontować...).

Może nie założył jednej od śrub McPersona ?

Ja kupiłem wahacz FAST i jest bardzo dobrze zrobiony. Na poprzednim tej firmy przeleciałem 60tyskm

[pabblo666]

Mosior, witaj wymieniałem dzisiaj wachacz prawy przód i mam taki problem wszystko było fajnie ale nie przykrenciłem jednej śruby wewnęcznej tej bliżej nóg pasażera kambinowałem na wszystkie sposoby i nic to jest ta najdłusza śruba masz może jakiś sposób na to

[Mosior]

czołem, owszem mam. Też kombinowałem jaki tu metodyczny sposób wymyślić i zakładając, że nie masz wahacza z najniższej półki (bo w takich niedokładność i niepowtarzalność produkcyjna może spowodować, że otwory minimalnie się nie pokrywają z otworami w sankach zawieszenia i już problem..) to wkręć wszystkie śruby ale tak na dwa - trzy zwoje gwintu.

Chodzi o to aby "złapać" śrubami gwint a wahacz wciąż miał luz montażowy. Dopiero jak złapiesz wszystkie to je dokręcaj po parę obrotów klucza każdą śrubę i zrób tak ze dwie, trzy rundy to Ci wahacz ładnie powinien usiąść na sankach. U mnie nie było z tym problemu.

Jeżeli wkręcasz starymi śrubami to koniecznie je przeczyść solidnie drucianką i posmaruj grafitem. Pomaga !

Koniecznie wkręć tę śrubę, bo Ci będzie silentblock walił o sanki na dziurach

[pabblo666]

Mosior, dzięki pozdrawiam

[jacek0772]

Jeżeli mogę coś dodać to to że jeśli na wahaczu nie jest wybity sworzeń to ja osobiście wymieniam tylko tuleje metalowo-gumowe. I w ten sposób obniżam koszty naprawy do ok. 30 pln na stronę(jeśli dobrze pamiętam).

A jeśli chodzi o zbieżność to mi po ostatniej wymianie też coś zaczęły oponki piskać.
Pozdro papa.