[Emf]

Ja bym chetnie zmierzyl nawet przy 70st. bo wtedy mam otwarty termosta a jest dobry bo wymienilem go ok.2 m-cy temu.
Tylko mam maly problem bo nie mam czym zmierzyc

[BODEK]

W d...e z tym samochodem.Mam już dosyć Niech zgnije na podwórku.Chyba sprzedam go na złom bo szkoda mojego zdrowia.A wszystkich miejscowych niby-mechanikow to wrzuciłbym do wora i utopił w kanale.Cholera-jeden mądrzejszy od drugiego.Czasem to się zastanawiam w jakim narzeczu mówią-takie bzdury wygadują.Nie trzeba być fachowcem,żeby to zauważyć.Wrrrrrrrrrrrrrrrrrr.chyba mnie zaraz rozsadzi.Chce ktoś temprę uratować przed złomowaniem?Jak mi palma całkiem odbije to zrobię jej crash-test,wjadę na złom i wyrzucę kluczyki do kanału.Już mi niewiele brakuje.Wrrrrrrrrrrrrr.....

[Tomilee]

Może to nie jest wina termostatu tylko syfu w układzie lub awarii pompy wody.
Temat do zgłębiania

[BODEK]

A co masz na myśli pisząc o pompie?Jak narazie nikt na to nie zwrócił uwagi,ale możliwe,że coś w tym jest.A co z tym syfem?Myślisz,że może mieć aż tak duży wpływ?

[romano]

Cytat:

Ja bym chetnie zmierzyl nawet przy 70st. bo wtedy mam otwarty termosta a jest dobry bo wymienilem go ok.2 m-cy temu.

Ale jak może być dobry termostat, jak otwiera się przy 70 st., przecież powinien się otworzyć przy 85 st. Najlepiej by było wsadzić termostat z samochodu który trzyma temp. 90 st. i sprawdzić jak się będzie zachowywać temperatura w twoim samochodzie.

[BODEK]

Chętnie bym to zrobił,tylko,że nie mam z kim Na tym moim zadupiu wszedzie jest daleko a już w szczególności do kumpli z forum.

[Emf]

Romano wnioskuje to z tego ze w moim samochodzie nie widze raczej wyzszej temp. niz 70st. (baaaaaaardzo sporadycznie jest wyzsza).
Termostat nie moze mi sie zalaczac przy 85st bo wtedy juz wiatrak chodzi wiec wskaznik na desce musi zanizac.

I powiem jeszcze jedno gdyby nie to, ze nie mam kasy na zmiane auta, to pozbylbym sie swojej gabloty, bo czasami mowiac brzydko mnie tak wqr.ia ze swoimi typowo fiatowsko szmatlawymi usterkami ze plakac sie chce.
Znajomi maja japonczyki mazdy, toyoty i oni do mechanika jezdza raz lub max. kilka razy w roku (auta starsze niz moj wloski kaszalot), a u mnie sie zdarza ze jezdze kilka razy w m-cu.
No po prostu zalamka.
Jedyne czym mi rekompensuje ta utrate nerwow i kasy to wygoda, bo to za tak smieszne pieniadze naprawde komfortowe, duze auto!!!

[Tomasz]

Powiem Ci, ze nie masz racji bo kazde auto wymaga naprawy-nie ma rzeczy nie psujacych sie...Nie bronie naszych ulubiencow tylko powiem tyle...jak sie dba, to sie ma...

[Piterro]

Panwie, a ja mam taki problem. Przez półtora roku w lato samochód się zagrzewał do równych 90 st. podczas jazdy w korku jak było fest gorąco, to włączał się wentylator - przy ok. 93st.

Na zimę przysłoniłem chodnicę i też było OK, w sumie cały czas był niedogrzany, ale uszło.
Po pewnym czasie nagle zaczęła mi bardzo szybko wzrastać tempteratura. Wywaliłem osłony chłodnicy i nadal jest OK, płynu chłodniczego trochę ubyło, ale jest odpowiedni poziom. Teraz praktycznie po przejechaniu 1 km mam temperaturę 90st. jak trochę po mieście pojeżdżę (nie dużo) to temperatura wzrasta do 100 st. i dopiero wtedy włacza się dmuchawa.
Z zastanawiających rzeczy jest jeszcze to, że jak jadę na autostradzie przez np. 30 min, z prędkością 140 km/h to wcześniej temp spadała mi do ok 75st a teraz cały czas przy takiej szybkiej jeździe trzyma się na poziomie 95st. ale nie włacza się dmuchawa.

Co to moze być, termostat?? czujnik? czy coś innego. Myślałem że mam uszkodzoną chłodnicę, ale pęknięcia nie widać, płynu chłodniczego nie ma w oleju i nie wydostaje się przez układ wydechowy.

Dzięki za pomoc

[Emf]

No wlasnie teraz jak jest cieplej to w korku ujslysze czasami wlaczajacy sie wentylator na co w zime nie mam szans.
Co do trasy to norma, czy lato czy zima max. 70 stopni.
Ja mysle ze moze jeszcze te muszelki dmuchaja na chlodnice zimne powietrze pobrane z zewnatrz.
Jak bedzie zimniej to sie do nich dobiore.

[Piterro]

hmm. Ponieważ nie widzę odezwu na mój wcześniejszy post pozostał bez odezwu. Więc jeszcze raz proszę kolegów o pomoc, bo nie wiem co się dzieje z moją bryką.

TTT HLP PLS

Chce sie z tym uporać zanim wyruszę za Zlot


P.S. Post, w którym opisuję problem znajduję się 2 posty wyżej

[ego]

[gond]

[RADZIO]

Aja mam całkiem odwrotnie. W mojej temperce temperatura szybko podejdzie do 90 st. ale jak jest ciepło to wystarczy 5 minut jazdy po miescie (nie w korku!) i sie włącza wentylator.Termostat wymieniałem niedawno i jest niewiele lepiej,a wentylator sie włącza jak mam na wskazniku dwie kreski nad 90 st. I co powiecie na mój przypadek? Ja bym chyba wolał troche niedogrzany silnik

[Hemi]

ja też tak mam po wymianie termostatu. Niedogrzany silnik = większe spalanie. Dwie kreski nad 90 to jest 100 stopni czyli wentylator włącza się poprawnie

[Marcin - fiattipo.pl]

[maras76]

Witam wszystkich
Jestem nowy na forum - i tak sie składa, że mam identyczny przypadek jak RADZIO. Tzn.auto szybko osiąga temp.90 st. i tak sie trzyma, a wentylator włącza sie przy 100 st - tj.dwie kreski za 90 st.
Tak mi sie stało po wymianie termostatu - ale z tego, co wyczytałem to jest OK. Jednak dziwi mnie, ze w trasie na mrozie ta temperatura trzyma sie i nie zejdzie nawet kreske przed 90 st. Przeciez podmuch zimnego powietrza na chlodnice jest konkretny i raczej powinna chociaz troche spaść temp. silnika.
Mam zalane borygo, a podobno takie stałe temperatury ten płyn nie lubi, tzn. moze sie gotowac. Jak zaglądnąłem do zbiornika wyrownawczego, to delikatne bąbelki sie pojawiały - chyba, ze to objaw nieodpowietrzonego do konca ukladu, albo cos faktycznie sie lekko gotuje.
Co wy na to?

[Hipo]

No skoro bąbelki się pojawiały to raczej układ kiepsko odpowietrzony jest i ciągle gdzies to powietrze zalega. Stąd też masz podwyższoną temperaturę.

Korek do odpowietrzania masz jeden na chłodnicy u góry a drugi jeśli go masz to jest gdzieś koło silnika na wężu, szukaj pomiędzy silnikiem, akumulatorem a scianą karoserii.

[maras76]

Odpowietrznik powinien byc na tym cienszym węzu, który nachodzi na termostat ale go tam nie ma - szukałem gdzie indziej i tez nie ma. A czy jazda z poluzowaną zakrętka od zbiornika wyrównawczego coś da? spróbuje, moze akurat...

[Hipo]

maras76, raczej nic nie da. Możesz ewentualnie spróbować jeszcze wlać płynu prawie do pełnia i troche pojeździć, może wtedy przepcha powietrze. A sprawdzałeś odpowietrzenie chłodnicy ?

[maras76]

Odpowietrzenia na chlodnicy nie sprawdzalem, nie mialem kiedy - ale dzisiaj sprawdze.
Ja uwazam, ze taka temp. silnika jest za wysoka. Po pewnym czasie uklad powinien w koncu sam sie odpowietrzyc i moze bedzie OK. Jak nie, to moze termostat nie do konca sie otwiera albo ma za duza temp. otwierania i utrzymuje ją na tym poziomie.
Moze zmiana termostatu na inny, jakis konkretnie firmowy poprawi sytuację.
Albo zostawie to tak, jak jest - silnika chyba nie przegrzeje, bo na 100 st. to mi nie wchodzi, no czasami w miescie ale rzadko. Generalnie jest 89-90 do 95 st.

[Hipo]

Sprawdź jeszcze tą chłodnice bo może jest zapowietrzona i przez to w sposób wystarczajacy nie oddaje ciepła do otoczenia.

Narazie masz chłodno a co będzie jak przyjdzie temp 25-30 *C ? zagotujesz silnik nawet nie wiedząc kiedy. Pod warunkiem oczywiscie że sprawcą całego zamieszania nie jest jeszcze np. zepsuty czujnik temp.

[tad42]

Ja tez juz nie wiem co sie dzieje, bo latem na trasie mialem rowne 90 st, a teraz jest 70-80, wiec sam nie wiem co jest przyczyna. Mam zamiar jeszcze przyslonic chlodnice,ale nie chce calej zaslaniac.Doradźcie wiec czy przyslonic jej dolna czesc czy gorna, a moze boczną jej czesc tylko czy z lewej strony czy z prawej? Termostat trzyma, bo po nagrzaniu do 70 stopni dolny wąż odprowadzajacy plyn jest zimny. Co do odpowietrznika chlodnicy, to w swoim tipofiacie nie znalazlem takowego, ani na chlodnicy, ani na wężu (1.4i, rocznik 1991) pozdrawiam wszystkich Fiato-milosnikow .

[egon]

tad42, sprawdz jeszcze gorny waz bo przy 70st. powinny byc zimne bo termostat nie powinien sie wogóle uchylac. Mi weze robia sie ciepłe dopiero przy 80-90st. (deska Digital) wiec sprawdz termostat bo na 90proc. to on.

[unknown]

a mi się wyleczyło samo...

często jak było cieplej to trochę stania w korku i grubo ponad 100'C, aż strach czasem przy stukilkunastu...

sprawdziłem zbiorniczek, płyn był ale na dnie (trochę poniżej minimum); niby nie zapowietrzony ani nic ale...; dolałem płynu do full zbiorniczka, a co, no i teraz sztywno utrzymuje 90'C nawet w korku; heh, niby taka pierdoła ale warto zajrzeć; płyn _był_ ale koło minimum... teraz przy full zbiorniczku jakoś lepiej krąży mu się