Tempra Tipo Team :: Problemy z rannym odpalaniem

Kali · Wysłany: 07-02-2009, 12:20 **Problemy z rannym odpalaniem**

Witam.

mam taki problem w moim nowym tipo 1.4 i.e. (wtrysk). Gdy odpalam go po nocy na benzynie to kreci kreci i dopiero odpali jak wdusze gaz i zaraz jak go puszcze to obroty spadaja i gasnie (musze miec gaz lekko wcisniety by sie rozgrzal i trzymal obroty). Gdy juz sie nagrzeje po jakims tam czasie to wszystko jest ok. Bylem u mechanika ale mi mowi ze to moze byc uszkodzony regulator obrotow, mial mi to wczoraj zrobic i nie zrobil a obawiam sie ze wymieni mi pol samochodu zanim dojdzie do tego co sie stalo.
Gasnie mi takze na gazie ale tylko w sytuacji gdy np zblizam sie do skrzyzowania i wduszam sprzeglo i hamuje albo jade np 90 i redukuje bieg i hamuje do 6 to tak samo.

Co mam zrobic ? chcialbym to zrobic sam w miare moich mozliwsci, zielony az tak nie jestem chociaz to moje pierwsze wlasne auto.

P.S widze ze tu jest wiele podobnych tematow ale jednak nie umiem odnalezc odpowiedzi na moj problem. Takze jakby ktos jakies linki wyslal do podobnych tematow, sposobow naprawy itp to bylbym zadowolny.

romano · Wysłany: 07-02-2009, 16:28

Jeżeli chodzi o problem z nie trzymaniem obrotów na zimnym silniku to uszkodzony może być czujnik temperatury w kolektorze ssącym, więcej informacji poszukaj na forum.

Co do gaśnięcia na Lpg to gaz nie lubi jak mu powietrze dmuchane jest w dolot, można odwrócić rurę doprowadzającą powietrze do filtra w bok, żeby nie była równoległe do kierunku jazdy lub kłania się regulacja gazu.

yoyo · Wysłany: 07-02-2009, 17:51

do walniętego czujnika, dołożyłbym jesze uszkodzony regulator przepustnicy na początek
gaz proponuję podregulować, romano ma racje z tym dmuchaniem, ale jak jest dobrze wyregulowany to nic go nie ruszy - ja mam stożek z dmuchem prosto z wlotu i ani sekundy mi obroty nie zafalują

Kali · Wysłany: 07-02-2009, 18:35

Witajcie, zanim mi odpowiedzieliscie poszukalem sobie na temat tego niebieskiego czujnika. Zlokalizowalem go. Jak poznac ze jest popsuty ? dam rade sam wymienic ?
W ogole kiedys w polowce mielismy podobnie, urwany byl kabel od czujnika temp silnika i wskazywla -42 stopnie i przez to caly czas mial wysokie obroty i duzo palil a jak sie go zlutowalo to jak reka odjal ale to taka dygresja.

Co do lpg. To rura do filtra powietrza jest ucieta. Mechanik powiedzial ze tak sie robi bo mniej pali gazu. W koncu jak ta rura ma byc ? Dzisiaj mi krecil tymi srubkami od gazu ale cos mu nie szlo. On sie upiera ze to gasniecie na zimnym i na gazie to wina regulatora obrotu (jak on to nazwal: elektromagnes czy cos takiego). Zaraz niedaleko tego jest ciegno gazu i ono odbija o taka sprezynke i wlasnie o to mu chodzi.

krzysiek82 · Wysłany: 07-02-2009, 18:53

Kali · Wysłany: 07-02-2009, 18:58

tylko skad wziac omomierz bo w domu go nie posiadam.

Moze ktos sie wypowiedziec na temat tego lpg ?

yoyo · Wysłany: 07-02-2009, 19:38

Kali · Wysłany: 07-02-2009, 19:58

Moj kolega wlasnie mi mowi ze jemu na gazie robilo tak samo i powiedzial ze to powietrze jakies wlatuje i dlatego gasnie. Jutro mi to zrobi.Mam nadzieje ze pomoze.

Co do tego regulatora to mechanik mowi ze ta sprezynka nie odbija (tzn nie dociska gazu ) na zimnym silniku i trzeba to wymienic a to moze faktycznie byc wina tego czujnika, tak jak mowisz. Drugi kolega ma miernik, tylko nie wie do jakiej rezystancji ale zmierzymy to.

** Dodano: 07-02-2009, 20:23 **
zrobie jutro foto pod maska i mi powiecie czy mam dobrze z tymi rurami

.

** Dodano: 07-02-2009, 21:42 **
Zrobilem fotki pod maska:

Silnik: widac ta rure odcieta, powiedzcie czy tak ma byc itp.

regulator gazu: tam mi dzisiaj krecil zeby gaz wyregulowac. Tymi dwoma srubkami.

regulator oborotow silnika: podobno to zle funkcjonuje (tam gdzie ta gumka a w niej sprezyna)

Na koniec o ile dobrze znalazlem to czujnik temp silnika (widac kawalek niebieskiego)

Poradzcie mi cos, co o tym sadzicie i w ogole.
Z gory bardzo dziekuje.

yoyo · Wysłany: 07-02-2009, 22:09

rury masz odwrotnie, ta z tyłu wywal i zaślep wejście do obudowy filtra a tą z przodu skieruj tak żeby łapała zimne powietrze - wiekszość osób tu z forum tak ma - musi działać (oczywiście po regulacji LPG

czujnik znalazłeś dobrze - to ten niebieski

a co do regulatora to to jest silniczek elektryczny który kręci się w lewo lub w prawo i wsuwa lub wysutan palec ze sprężynką - sama spęzynka jest bardzo słaba i ma za zadanie tylko delikatnie odbijać czubek tego palca bo w nim jest styk dzięki czemu komputer wie że palec już dotknął krzywki gazu

Kali · Wysłany: 07-02-2009, 22:14

Jutro jade do kolegi on mi pomoze.
Co do tego czujnika to czytalem wlasnie ze jesli nie odpala na gazie ani na benzynie gdy zimny silnik to cos moze byc nie tak z zaplonem a nie z czujnikami. Czytalem tez cos o resecie komputera. Jak to zrobic ?

Świstak · Wysłany: 08-02-2009, 01:43

Kali · Wysłany: 08-02-2009, 08:48

To w koncu jak te rurki maja byc ?

** Dodano: 08-02-2009, 08:53 **
Mam jeszcze takie pytanie, czy moge wykrecic ten czujnik i np wsadzic go do goracej wody i sprawdzic opornosc czy tylko badac przy silniku ?

** Dodano: 08-02-2009, 11:11 **
bylem u kolegi i mowil ze te rury jak mam to jest dobrze. Mam tylko jechac na regulacje.

polansky · Wysłany: 08-02-2009, 11:34

Kali · Wysłany: 08-02-2009, 13:02

Moze mi ktos powiedziec jak wykrece ten czujnik to gdzie mam przylozyc + a gdzie - ?

polansky · Wysłany: 08-02-2009, 13:10

krzysiek82 · Wysłany: 08-02-2009, 13:11

kaliburza, Obojętnie gdzie

- jeżeli mierzysz opornosć

Kali · Wysłany: 08-02-2009, 13:27

hehe jest jeszcze jeden problem. Nie moge go wykrecic. Tak mocno trzyma a dojscie troche kiepskie. Swiecilem sobie lampa i probowalem dotknac te styki dwa co sa w srodku i nic nie wskazywalo.

** Dodano: 08-02-2009, 14:04 **
Psiknalem wd40- po 15 minutach poszedlem odkrecic no i puscil. Wykrecilem go.
Mam na duzym gwinicie. Jest jescze napis made in italy.
Ok za 1 razem zle pomierzylem.
W temperaturze pokojowej mam gdzies 1800 omow a gdy nalalem wrzatku do kieliszka i wrzucilem czujnik to mialem 980 omow. Czyli na to wyglada ze jest sprawny. Gdzie dalej szukac przyczyny ? Moze kable od niego albo cos ?

yoyo · Wysłany: 08-02-2009, 15:12

kable możesz sprawdzić, poczyścić styki, jest też taka metoda:
weź potencjometr (z jakiegoś starego radia lub czegoś podobnego) ale taki żeby dało się ustawić taką oporność jak w sprawnym czujniku, podepnij pod kable które idą do czujnika ustaw właściwy opór i zobaczysz czy odpali czy nie

Kali · Wysłany: 08-02-2009, 15:45

Panowie problem z gasnieciem na zimnym silniuk rozwiazany.
Wiec tak, wykrecilem czujnik, przeczyscilem. Sprawdzilem kable, byly lutowane w dwoch miejscach zaizolowalem na nowo. Podlaczylem do czujnika. Zrobilem reset komputera no i pali na dotyk

. Lapie obroty od razu i na gazie i benzynie i nie gasnie.
Jedynie czego nie wiem to jak z tym gazem podczas jazdy ale to pewnie kwestia regulacji ktora zrobie niebawem.

Podczas grzebania pod maska zauwazylem jakas niepodlaczona wtyczke (ta w czerwonym kole). Moze mi ktos powiedziec do czego sluzy ?

W ogole co mam zrobic gdy nie dziala mi tylnia wycieraczka ?
Jeszcze jedno pytanie. Jestem sobie sam w stanie wymienic linki od recznego ? Mam garaz ale bez kanalu.

yoyo · Wysłany: 08-02-2009, 17:16

Kali · Wysłany: 09-02-2009, 11:37

Dzieki yoyo. Znalazlem dobrego regulatora za 20zl. Ktoregos dnia sie wybiore i juz mysle ze auto bedzie smigac.

Moze mi ktos powiedziec do czego jest to zlacze na fotce, oraz odpowiedziec na pozostale pytania zadane w poprzednim poscie ?

Zostalo mi tylko male rzeczy do zrobienia, np. podlaczenie radia. Narazie nie mam czasu ani pojecia jak to zrobic ale jakby ktos mi wrzucil jakis temat albo instrukcje jak to zrobic krok po kroku to bede wdzieczny.
Mozecie mi powiedziec na jakim gwincie jest antena do tipo M5 czy M6 ?

ZielonyTBG · Wysłany: 09-02-2009, 13:07

kaliburza, jeśli się nie mylę to M6.Idź do sklepu i powiedź że do Fiata.
Co do wycieraczki to pasowało by się dostać do silniczka i sprawdzić czy dochodzi prąd.Często winą jest przerwany kabel w gumie która łączy klapę z nadwoziem.
A jeśli chodzi o linki to trudne nie jest,ale do łatwizny też nie można tego zaliczyć.A grzebiąc przy hamulcach trzeba być pewnym tego co się robi.

Kali · Wysłany: 09-02-2009, 17:45

Dzieki. Widzialem wlasnie ze przy klapie bagaznika byl lutowany kabel bo jest zaizolowany. Bede musial tam zajrzec.

Samochod odpala za 1 razem, ale teraz zdarza mu sie gasnac na benzynie takze (rzadko ale jest) a o gazie nie wspominajac. Najczesciej to jest gdy sie rozpedze np do 60 i wdusze sprzeglo i wolniutko sie kulam i lekko hamujac np do skrzyzowania to wtedy kontrolki sie zapalaja i klops.
Chcialem jechac jutro do regulacji gazu bo mam dobrego ziomka za 20 zl ale gasniecie na benzynie mnie zaniepokoilo, bo moze przyczyna tkwi w czyms innym.

** Dodano: 09-02-2009, 18:48 **
Jeszcze co zauwazylem to, ze silnik sie wolno nagrzewa. Jak samochod jest odpalony i stoi w miejscu to temperatura w miare szybko dochodzi do 90 a jesli jade po drodze (a mrozow ogromnych nie ma) to wiecej niz 60 stopni nie mam.

yoyo · Wysłany: 09-02-2009, 20:39

Kali · Wysłany: 10-02-2009, 11:08

Witam ponownie.
Bylem u gazownika. Wyregulowal mi gaz tak jak powinno byc. Z rurami tez powiedzial ze musi byc tak jak mowicie.
Na koniec jednak powiedzial mi, ze i tak musze miec zalozony emulator sondy lambda bo w ogole napiecie jak sprawdzal po dodaniu gazu nie wzrasta, na benzynce bylo ok. W ogole po resecie nie gasl ani na gazie ani na bezynie ale powiedzial mi ze takie cos to tam jest tylko na chwile i trzeba to zrobic porzadnie a wracajac spowrotem to juz gasl na gazie non stop przy redukcji i nawet zdarzylu mu sie z 3 razy na paliwie.

W ogole kupilem sobie wklad do termostatu i zaraz postaram sie to wymienic.
W ogole co o tym sadzicie co on mi powiedzial ?