[Jarek38]

Najprawdopodobniej zlokalizowałem przyczynę (a właściwie źródło) kłopotów z moją Temperówką.
Dziś na warsztacie w końcu udało mi się ją odpalić. Chodziła ładnie i na gazie i na benzynce. Żadnego dławienia, żadnego strzelania.
Nie był to elektrozawór biegu jałowego ani czujnik położenia przepustnicy chociaż ten ostatni wymaga ustawienia.
Ponieważ nie mam jeszcze 100% pewności, że to jest to, na razie nie będę pisał co powodowało problem. Jutro postaram się potwierdzić diagnozę i wtedy napiszę co i jak.

[ZielonyTBG]

Co prawda mam inny silnik ale bardzo jestem ciekaw co może stwarzać aż tak wielkie problemy z silnikiem.

[Jarek38]

Na razie napiszę tylko tyle, że nie ma znaczenia fakt że posiadasz inny silnik. Nie wiem jak to będzie przy silnikach gaźnikowych (brak komputera) ale w przypadku wtryskowców nie ma różnicy jaka to pojemność.
Podpowiem jeszcze, że nie chodzi o katalizator.

Poczekajcie spokojnie. Jutro (mam nadzieję) potwierdzę moje podejrzenia i napiszę co jest przyczyną kłopotów.

[TEMPRAWG]

jarek jestem diabelnie ciekawy na co wpadles i co moze byc tak probematyczne.

[Jarek38]

No niestety nie udało mi się dzisiaj sprawdzić do końca źródła awarii ale napiszę co jest głównym podejrzanym.
Otóż silnik dał się uruchomić (kilkukrotnie) i chodził równo bez strzelania i dławienia się po odłączeniu alternatora a dokładniej grubego, czerwonego kabla.
Zawiozłem alternator do sprawdzenia i ewentualnej naprawy ale dopiero jutro rano będę dokładnie wiedział czy jest on uszkodzony. Po pobieżnym sprawdzeniu elektryk stwierdził, że altek generuje prąd ładowania ale trzeba sprawdzić regulator napięcia a to wymaga rozkręcenia alternatora.
Jak powiedziałem mu co się dzieje to stwierdził, że to jakiś dziwny przypadek i że coś takiego jeszcze mu się nie trafiło.

[TEMPRAWG]

wielkiej roboty tam nie ma. 3 srubki od plastykowej obudowy i 2 od regulatora. ot wielkie rozkrecanie regul.

[Jarek38]

No i niestety. Elektryk stwierdził, że alternator jest całkowicie sprawny.
Sprawdziłem czy samochód odpali bez alternatora. Pierwsze odpalenie poszło troche opornie ale odpalił. Kolejne próby - pali bez problemowo.
Podłączyłem alternator - odpalił bez problemu i chodził bez problemu.
Jest jednak problem z obrotami biegu jałowego. Komputer nie wiem dlaczego otwiera elektrozawór na rozgrzanym silniku. Pare razy było nawet tak że go otworzył za chwilę zamknął, znowu otworzył i znowu zamknął. Po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu zawór przez dłuższy czas jest otwarty (a czasami wogóle się nie zamyka).
Nie jest to wina zaworu bo cały czas kontrolowałem czy jest podawane na niego napięcie.

[TEMPRAWG]

jarek a moze komputer ci siadl. o ile pamietam jest taka mozliwosc ze wzgledu na wiek. kondensatoty na plytce traca swoje wlasciwosci jak rownie sie rozlewaja. moze to jest przyczyna. takie rzeczy dzieja sie na plytach glopwnych kompoterow. a na forum kiedys chyba byla o tym mowa

[Jarek38]

No i niestety auto nie przeszło dziś testów.
Pojechałem rano na warsztat żeby sprawdzić auto i ewentualnie je zabrać. Na początku samochód nie chciał zapalić no ale jakoś ostatkiem sił akumulatora odpalił. Potem były problemy z obrotami. Elektrozawór biegu jałowego cały czas dostawał zasilanie ok. 12V więc cały czas był otwarty. Jak się silnik zagrzał odłącvzyłem kostkę od elektrozaworu i ustawiłem obroty biegu jałowego (troszkę wyższe niż powinny być bo inaczej gasł mi na LPG).
No i zaczołem testować auto w ruchu. Ponieważ warsztat dysponuje dużym terenem i jest gdzie pojeździć nie musiałem nawet wyjeżdżać w trasę. Na początku autko nawet nieźle śmigało i na benzynce i na LPG. Po jakimś czasie silnik przy przyspieszaniu zaczął się trochę dusić (zwłaszcza poniżej 2000 obr/min). Im dłużej jeździłem tym było gorzej. Do tego stopnia że praktycznie dało się jechać jedynie na 1 i 2. W końcy w czasie jazdy na 2 ze stałą prędkością silniczek całkiem zgasł i tak jak tydzień temu nie dał się odpalić.
Dla pewności odłączyłem alternator - nie pomogło.
Sprawdziłem czy jest iskra - była
Paliwo do cylindrów dochodziło.
Po ok. 2 godzinach i po naładowaniu akumulatora (bo go rozładowałem przy próbach odpalenia) nie od razu ale auto udało mi się odpalić i dojechać nim na miejsce parkingowe pod warsztatem.
W środę (bo w poniedziałek warsztat nieczynny) przewoże auto do fachowców od układów wtryskowych.

[ Dodano: 28-08-2006, 11:42 ]
No i przyczyna główna problemów z temperówką znaleziona. Okazało się że był wypalony palec rozdzielacza ale tak wrednie, że można to było zobaczyć dopiero po jego wyjęciu.
Autko teraz odpala i jeździ.
Pozostały jednak dwa problemy (conajmniej) do rozwiązania:
1. Elektrozawór biegu jałowego cały czas dostaje zasilanie więc jest otwarty (obecnie ma odłączoną kostkę)
2. Silnik coś nie bardzo chodzi na benzynie - jakby za niskie ciśnienie albo coś w tym stylu.