Tempra Tipo Team :: DELIKATNIE SWIECACA KONTROLKA LADOWANIA

unknown · Wysłany: 27-10-2006, 18:22

Emf, nie nerwuj się tak bo Ci się kontrolka zapali :twisted:

:poison:

ja swój w zasadzie tylko 2,5 (2w sumie 3 ale 3ci to 'tak ten tylko tego...' lekko) razy naprawiałem, ale jeszcze nawet 400 nie przekroczyło to , a po ostatnij naprawie (odpukać) minęło sporo i jest OK....... ale w zasadzie jeśli znów by kiedyś miał (....)ć to też poldkowy czy jakiś inny bym szukał... ponoć Bosch ujdzie, ew te z Bravy nie są aż takie do D... ale poldek najpewniejszy zgaduję

sam jestem ciekaw co i jak podejdzie.....

ego · Wysłany: 27-10-2006, 18:30

pany jak Wy to robicie i co Wy robicie z tymi alternatorami,że Wam tak siadają? odkąd kupiłem tipo,a mam je już dwa lata,nie wiem co to takiego "delikatnie świecąca kontrolka ładowania" odpukać....

unknown · Wysłany: 27-10-2006, 18:45

" nie bój nic, odłączą Ci... "

:lol2:

mi w zasadzie też nie siada (odpukać) już, ale kiedyśtam jak raz siadł to i potem po naprawie jeszcze musiał.....
ogólnie jak jest osłonięty i nie jest przeciążany to poza normalnym zużyciem nie powinien.. ale jak się wilgoć+syfy dostają, a jest często nieszczęściwie zamocowany i nieokryty, czy jak się ma wzmaka 1000W + grzejnik + wsio powłącza a akumulator słaby to alternator się przeciąży i też skróci żywot...... a poza tym to diody lipne często w regulator pakują.... jedynie szczotki chyba najdłużej wytrzymują

GrzesiekK. · Wysłany: 27-10-2006, 20:03

Hehehe widze nie tylko u mojego ojca takie cyrki sie dzialy z ta kontrolka, wymienilem regulator i dupa dalej bylo to samo, pojechalem do elktryka samochodowego, wyjal alternator i sprawdzil na specjalnym ustrojstwie ropedzajac go do odpowiedniej predkosci i mierzac ladowanie i okazalo sie ze jest zdrow jak ryba. Przyczyną słabego ladowania ana samochodzie okazalo sie zasniedziale polaczenie pomiedzy alternatorem a blokiem silnika, po wyczyszczeniu powierzchni bloku i alternatorza i zalozeniu na miejsce jak reka odjal wszytkie objawy ustaly.

bob96 · Wysłany: 28-10-2006, 12:22

Emf · Wysłany: 28-10-2006, 18:48

Dziś zmierzyłem ładowanie.
13,2 bez świateł 12,5 z włączonymi światłami :sciana:

Na wiosnę wydałem 180zł bo wymieniane były diody + regulator.
W poniedziałek odstawiam do elktromechanika i niech qr..a zrobi mi porządek z tym gównem, nawet kosztem wypieprzenia go do kosza i zakupu nowego :evil:

GrzesiekK. · Wysłany: 28-10-2006, 19:05

unknown · Wysłany: 28-10-2006, 22:44

no Emf, spróbuj, nie zaszkodzi, a możliwe, że tym razem to masa, a elektromechanik skasuje Cię 150 zeta za 'czynności naprawcze' czy np wymianę druta skrętnozwijnego w uzwojeniu czy jeszcze co innego zmyśli.... a może tym razem to po prostu szczotki się kończą i tak poprzerywa czasem robiąc spadki czy 'spawa' wręcz cały czas...

choć wygląda to na regulator

i tu Cię pocieszę, że też za 2gą (2 razy regulator w śmieci) wymianą dopiero u mnie działał dłużej.... kto wie czy powodem nie było przeciążanie bo np słaby akku. zobacz też ten post :!:

http://forum.tempra.org/t...ania-vt5687.htm bo możliwe, że u Ciebie coś przeciąża jak np akku i za 2-3 miechy znów Ci siądzie... aż tak szybko bez powodu nie lecą....

Emf · Wysłany: 29-10-2006, 00:04

GrzesiekK., dzięki za radę.
Jak odstawię do elektromechanika to podpowiem mu żeby na to zwrócił uwagę.

unknown, nie mam garażu i niestety nie wyciągnę sam tego gówna psującego mój dobry humor :evil:

bronek · Wysłany: 29-10-2006, 17:32

Ja mam od kilku dni ten sam problem z kontrolka. Ladowanie przy wlaczonych swiatlach i dmuchawie (I bieg) mam 13,8V czyli dolna granica normy :/ Kontrola zaczyna swiecic przy ok. 3500obr.min :/ Czyściłem wczoraj styk masy i nic nie pomogło :/

unknown · Wysłany: 30-10-2006, 20:47

to jeszcze zastanów się nad akumulatorem czy nie jest winowajcą (może być już za późno dla alternatora ale po naprawie nie załatwi go na nowo) a poza tym to zbieraj pienążki dla elektromechanika, bo coś do wymiany w altku pewno będzie...

Emf · Wysłany: 30-10-2006, 23:04

No i okazało się, że obudowa jest pęknięta w dwóch miejscach i już myślałem, że altka będę szukał (trochę ulgę poczułem że pozbędę się sqrwiela) ale na moje szczęście albo raczej nieszczęście da się go zreanimować.
Kazałbym go wywalić ale 1 listopada auto potrzebuję i nie znajdę używki w tak krótkim czasie :evil:

Poleciały jakieś pierścienie, a przy okazji mają mi łożyska wymienić.

unknown · Wysłany: 31-10-2006, 18:41

przechodziłem to samo

i teraz light'owo na to patrzę (do ODPUKAĆ ew następnej awarii, wtedy kupuję inny! i nie MM)... też po kolei diody, regulator, uzwojenie i obudowa.... jeszcze tylko łożyska i szczotki mam niezmieniane :badlos:

po tych "standardowych" :lol2:

wymianach części w altku dopiero chodzi już dłużej bez zarzutu...
chyba w fabrycznym MM altku wypada od razu, w sklepie jszcze :lol2:

to wymienić i będzie chodził bezawaryjnie...

simek · Wysłany: 09-11-2006, 11:27

Witam forumowiczów !

Dołączam się do tematu świecącej kontrolki ładowania. W moim przypadku objawy są następujące: przez ok. 10 minut pracy silnika kontrolka żarzy się, po zagrzaniu się silnika na wysokich obrotach gaśnie, natomiast na wolnych zapala się. Czasami zdarza się, że zupełnie gaśnie nawet na wolnych obrotach, ale po chwili znowu się zapala. Wymieniłem już regulator napięcia bo szczotki w starym były mocno zużyte, ale to nie pomogło. Niektórzy piszą o diodach wzbudzenia, ale gdzie one są ??? W mostku protowniczym jest chyba 6 diód, czy są tam też diody wzbudzenia? Podpowiedzcie proszę, jak zdiagnozować przyczynę tak dziwnych objawów !

:?:

Emf · Wysłany: 09-11-2006, 16:38

Ciężko tak zdiagnozować.
U mnie wcześniej przy takim objawie winę ponosił regulator.
Ostatnio przy tym objawie okazało się, że walnęło uzwojenie :evil:

Przy walniętym uzwojenieu ładowanie miałem słabe ok. 13,2

simek · Wysłany: 10-11-2006, 09:58

Dokonałem pomiaru napięcia ładowania akumulatora. Na biegu jałowym napięcie wynosiło ok. 13,4 V, na wysokich obrotach dochodziło nawet do 15 V. Czy przy uszkodzonym uzwojeniu lub uzwojeniu mającym przebicie do masy taki zakres napięć jest możliwy do uzyskania? I jeszcze jedno pytanie mnie nurtuje. Czy zmiana temperatury uszkodzonej diody wpływa radykalnie na jej parametry elektryczne? :?:

sosen86 · Wysłany: 23-12-2006, 14:10

Troche inny problem u mojego kolegi (tipo 1.4wtrysk 92') mianowicie kontrolka ładowania świeci się non-stop,zauwazylem ze jak dodaje gazu to jeszcze mocniej świeci,ładowanie jest,alternator OK,pasek wporządku,od czego tak sie robi?

unknown · Wysłany: 23-12-2006, 18:54

jeśli ładowanie na pewno jest OK to to będzie problem w alternatorze czy instalacji kontrolki raczej...coś się odczepiło/źle przewodzi albo w samym alternatorze na kontrolkę tylko padło....

jak rozumiesz 'mocniej świeci' ? świeci słabiej niż pozostałe, np od świat. mijnia, a dodając gazu zaczyna świecić mocnym jasnym światłem, czy świeci tak samo jak pozostałe i dodajc gazu świeci jaśniej ale pozostałe kontrolki też podobnie jaaśnieją (ogólny wzrost napięcia w instalacji)...

sosen86 · Wysłany: 23-12-2006, 23:20

unknown, mocniej świeci ,chodzi o to ze po odpaleniu świeci sie "polświatłem",a jak dodajesz gazu do dochodzi do swojej pełnej jasności znaczy świeci tak jak po przekreceniu kluczyka 1raz.Zadne inne kontrolki nie świecą mocniej,nic innego sie nie dzieje oprocz ciągłego świecenia tej kontrolki od ładowania

ZielonyTBG · Wysłany: 24-12-2006, 03:30

A jakie jest napięcie ładowania przy 4000rpm :?:

Rado · Wysłany: 24-12-2006, 06:43

ja na twoim miejscu sprawdzilbym styki bo u mnie tez zaczynala sie podswietlac .Po jakims czasie zaczelo mnie to nerwowac i pojechalem do elektryka ,sprawdzil wszystko i okazalo sie ze styki byly zasyfiale ,nic nie skasowal a sprawdzil wszystko po koleji.

Wujek · Wysłany: 24-12-2006, 08:55

Witajcie

W mojej temperówce również zdarza się że, zapala się kontrolka ładowania bardzo słabym światełkiem mierzyłem napięcie ładowania i wszystko jest ok. Ostatnio dokładnie wyczyściłem klemy i problem znikł oczywiście nie wiadomo na jak długo.

Rado · Wysłany: 24-12-2006, 11:58

TTTM jednym słowem,nic dodac nic ujac.

jaxmdl · Wysłany: 02-01-2007, 17:52

Witam,

W moim przypadku kontrolka ładowania świeciła w warunkach wilgoci oraz zwłaszcza jak było zimno. Kiedy zwolniłem kontrolka gasła. Objaw typowy - wieksze obroty - kontrolka przygasa. Wymontowałem szczotki (razem z regulatorem). Oczyściłem wszystkie powierzchnie styku z korpusem (także zespołu diód - choć jego samego nie rozbierałem), oczyściłem kable, wtyczki oraz szczoteczką umyłem szczotkotrzymacz. Po wysuszeniu na szczotkotrzymaczu zlutowałem koncówki regulatora napięcia ze wyprowadzeniami szczotek - które normalnie są zgrzewane i problem zniknął. Problemem było pojawienie się rezystancji w miejscu zgrzewania końcówek regulatora. Trzeba to dobrze oczyścić nożem by cyna dobrze złapała.
Pozdrawiam!

** Dodano: 02-01-2007, 17:53 **
Oczywiście alternator Magneti Marelli.
:lol:

cornelito · Wysłany: 01-02-2007, 18:59

I mnie rowniez dotknal ten problem. Problem pojawil sie gdy chcialem uruchomic ostatniego ranka sam(temp pow. - 3stopnie C) po uruchomieniu silnika kontrolka ladowania nie zgasła, zapalilem swiatla a one ledwo sie zarzyły, dodałem gazu i przy okolo 200o obr. min kontrolka zgasła i swiatła zaczely swiecic normalnie. Po przejechaniu jakis 40 km po bardzo mokrej zasolonej nawierzchni kontrolka zaswiecila sie w czasie jazdy i zgasła po przejechaniu jakis 6 km. Strasznie nie lubie jak mnie oslepiaja te czewone kontrolki, zwiazku ztym jak odsnieze wjazd do garazu to zajme sie tym alterkiem, wyjme, skontroluje stan szczotek lozysk, wyczyszcze osusze i zmontuje. A jak mnie jeszcze raz zaskoczy do go wy ebie, to juz moj drugi alter.