|
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team
|
Prostownik Domowym Sposobem! |
Autor |
Wiadomość |
Larry075
Pomógł: 4 razy Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 424 Skąd: belchatow
Województwo: Łódzkie
|
Wysłany: 18-09-2010, 21:09 Prostownik Domowym Sposobem!
|
|
|
Przygotowanie dobrego prostownika do ładowania akumulatora samochodowego:
1. Najważniejszym elementem jaki będzie nam potrzebny to transformator elektryczny 50Hz 230V (stare na 220V też się nadają). Możemy znaleźć je w starym sprzęcie domowym audio (wieze, wzmacniacze). Mówie stare ponieważ nowe "statki" mają juz zasilacze impulsowe które może i są małych rozmiarów ale jednak akumulatory bardziej znoszą napięcie "nie do końca proste"
Mozemy też kupić juz odpowiedniego na allegro a jego parametry to:
Moc: 50W i więcej (im większy tym szybciej będzie się ładował)
Prąd: 4A (dla 50W - bo wiadomo im większa moc tym większy prąd z niego wyciągniemy)
Napięcie: 14V (gdy będzie 13 nie zaszkodzi jednak nie powinno być mniej niż 13 i więcej niż 14).
2. Gdy juz mamy najważniejszą rzecz, musimy poznać troche wiedzy teoretycznej. Trafo zajmuje się "redukcją" napięcia panującego w sieci 230V do wybranego przez nas czyli w tym przypadku 13-14V. Działa podobnie do skrzyni biegów. Nie martw się jeśli twoje trafo będzie miało np. 15 czy nawet 24V. W takim przypadku musimy zlokalizować uzwojenie wtorne (inaczej mówiąc jedno z dwóch, z którego uzyskamy 13V). Jest ono wykonane z grubszego drutu. Co dalej? Dalej odwijamy drut z korpusu transformatora i co kilka odwinięć ucinamy zbędny drut, zasilamy trafo i mierzymy napięcie - tak robimy do uzyskania 14V.
3. Gdy juz sprawe odpowiedniego napięcia mamy z głowy, możemy zająć się prostowaniem go. Prąd przemienny (inaczej mówiąc taki w którym "plus" z "minusem" zamieniają się 50razy w ciągu sekundy) jest nam zbędny ponieważ potrzebujemy stałego. Urządzeniem które rozwiąże nam ten problem będzie mostek prostowniczy (inaczej zwany graetza). Mostek składa się z czterech diód prostowniczych odpowiednio ze sobą połączonych. Diody muszą być dobrane do mocy transformatora z odpowiednim zapasem (np. do trafa 50W diody 10A). W sklepach znajdziemy też moski gotowe a koszt ich to jakieś 14-50zł (w zależności od wydajności).
Diody prostownicze 10A:
Ułożenie diod w mostek prostowniczy:
Pamiętaj że diody są bardziej odporne na zwarcia jednak wymagają tego, abyś umieścił je na odpowiednim radiatorze aby mogły odprowadzać ciepło więc jeśli nie jest to prostownik do ładowania dużych akumulatorów zastostuj gotowe mostki w obudowie z wyprowadzeniami. Koszt duzo mniejszy a podłączyć dużo łatwiej.
4.Masz juz wszystkie niezbędne elementy? Możesz zabrać sie za lutowanie. Narysuje Ci odpowiedni schemat, uproszczony który pomoże Ci w łatwym montarzu urządzenia.
Wiadomo linie to przewody, czarne kropki to miejsce łączenia się ze sobą przewodów (nie łącz przewodów jeśli na schemacie sie krzyzują a nie ma kropki). Pamiętaj że przewody powinny być dobrze izolowane i odpowiednio dużym przekroju.
Schemat:
Jeśli wszystko udało Ci się zlutować to masz najprostrzą wersje urządzenia, niestety nie masz możliwości obserwowania tego, w jakim stopniu zbliżasz się do konca ładowania aku. Możesz więc rozbudować swoje urządzenie.
Amperomierz - urządzenie które pokazuje jaki płynie prąd w obwodzie, możesz wywnioskować czy akumulator był całkowicie rozładowany czy wymaga lekkiego podkładowania i obserwować ile energi do niego dostarcasz. Koszt ok. 15zł
Voltomierz - Urządzenie dzięki któremu sprawdzisz czy nie przeładowujesz akumulatora. Wiadomo że w koncowej fazie ładowania napięcie wzrasta do 15V powodując wygazowanie się akumulatora co jest dla niego szkodliwe. Możesz też sprawdzać stan akumulatora.
P1 - Przełącznik dzieki któremu możesz odłączyć urządzenie od ładowania. Gdy dotkniesz przewodami klemr akumulatora przez chwile występuje iskrzenie co jest szkodliwe dla mostka i obwodu. Dzięki niemu unikniesz tego zwiększając żywotność elementów.
Bezpiecznik - Mostki prostownicze mają tę wade, że gdy ulegną uszkodzeniu powodują zwarcie. Taki stan może powodować spalenie się elementów, przewodów, transformatora. Przed tym uchronią nas bezpieczniki które powinniśmy wpiąć w obwód przed mostkiem, i drugi za mostkiem (uchroni mostek gdy pomylimy się i zamiast + podłączymy minus).
Urządzenie warto umieścić w obudowie, i tu inwencja dowolna, może być zbita z drewna, z metalu lub ze starego sprzętu AGD. Pamiętajmy też że przewody którymi połączymy akumulator z prostownikiem powinny być wmiare możliwości jak naj grubsze i zakończone "aligatorkami".
Jeśli masz jakieś pytania chętnie dopisze potrzebą wiedze.
Jeśli Ci pomogłem Kliknij "pomógł" pozdrawiam
** Dodano: 18-09-2010, 22:12 **
Jutro dodam zdięcia transformatora, gotowych mostków prostowniczych, całego urządzenia.
Dodam też że nie organicza nas tu nic, za niewielkie pieniądze możemy zrobić prostowniki o dużych mocach a elementy możemy często znaleźć za darmo u siebie "na strychu". Dla ambitnych mam różne dodatki.
Osobiście największy prostownik jaki udało mi się zrobić był w stanie odpalić malucha bez akumulatora a koszt jego to zaledwie 50zł. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Wersja do druku
|
© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska
Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść. Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.
|