Alternator daje 14,4 a na klemach tylko 12,25 O co chodzi? |
Autor |
Wiadomość |
Paweł_GA
Wiek: 36 Dołączył: 06 Sty 2011 Posty: 5 Skąd: Gdynia
Województwo: Pomorskie
|
Wysłany: 25-02-2011, 13:39 Alternator daje 14,4 a na klemach tylko 12,25 O co chodzi?
|
|
|
Pobiera na staniu 15/100A.
Muszę powiedzieć że od kupienia ma pewne zwarcie bo jak złaczam gniazdka klaksonu to stale wyje . ..
Jednak problemy z rozładowywaniem się akumulatora powstały miesiąc temu, wczesniej było ok!
Akumulatory sprawdzone (mam dwa ), lternator po regeneracji, produkuje 14,4 (w serwisie dziś widziałem) a na klemach jest 12,25.
Mechanikę ruszam ale prąd to dla mnie czarna magia, a boję się elektromechaników bo wyciagną ode mnię kasę i nic mi pewnie nie pomogą. Nie chce wywalać tego auta bo jest w dobrym stanie ale ten prąd doprowadza mnie do wściekłości. |
_________________ Los jest myśliwym. |
|
|
|
|
Leśniczy
Pomógł: 65 razy Wiek: 39 Dołączył: 29 Maj 2009 Posty: 1711 Skąd: Ostrowiec Św.
Województwo: Świętokrzyskie
|
Wysłany: 25-02-2011, 14:28 Re: Alternator daje 14,4 a na klemach tylko 12,25 O co chod
|
|
|
Paweł_GA napisał/a: | Pobiera na staniu 15/100A.
|
co to znaczy ? bo nie kumam.
napięcie wychodzące z alternatora czyli 14,4V jest prawidłowe, fakt że na klemach jest tylko 12 wskazuje, że sa jakieś problemy z łączeniem ( pewnie kiepska masa na szkielecie i silniku , standardowa przypadłość fiatów ) lub drobne zwarcie. jeśli na akumulatorze jest tylko 12v ( z włączonymi światłami czy bez ? ) to znaczy że akumulator nie jest prawidłowo ładowny co sprawia że po jakimś czasie zdycha. jesli to faktycznie jakieś zwarcie to tu konieczny beędzie najtańszy cyfrowy miernik, żeby sprawdzić jaki prąd jest pobierany z akumulatora kiedy silnik nie pracuje i cała elektryka jest wyłączona. jeśli faktycznie "coś kradnie" energie z akumulatora to sposeb na znalezienie winnego jest wyciąganie po kolei wszystkich bezpieczników i obserwowanie miernika kiedy pobór energi ustanie , chociaż tu najczęstszymi przyczynami są "własnoręczne" ingerencje w układ elektyczny auta np. samodzielny montaż alarmu, centralnego zamka ,radia , modyfikacje oświetlenie wnętrza itd .... jeśli robiłeś coś takiego nie dawno to pewnie to jest przyczyna...
chociaż ja osobiście obstawiam kiepskie łączenia, a nie zwarcia, należy dobrze ( go gołej blachy ) oczyścić wszystkie miejsca połączeń , zaczynając od alternatora, poprzez silnik, szkielet auta i na klemach akumulatora kończąc.
** Dodano: 25-02-2011, 14:35 **
a i jeszcze jedna sprawa , ten alternator był sprawdzany w twoim aucie ? czy był wyciągany i sprawdzany ? jesli był wyciągany i sprawdzany to być może po montarzu u ciebie pasek jest za luźny i dobrze nie kręci ? |
_________________ Było - Tipo 2.0 8V 115HP GranTurismo
Jest - Honda Civic MB6 1.8 VTi 182HP |
|
|
|
|
palidzojnt221
Pomógł: 15 razy Wiek: 33 Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 700 Skąd: Morawica
Województwo: Świętokrzyskie
|
Wysłany: 25-02-2011, 15:47
|
|
|
miałem tak samo, na alternatorze prawie 15V a na aku ledwo 12, wymieniłem pasek i dobrze naciągnąłem i ładowanie jest w pyte teraz 14,3 bez świateł na wolnych obrotach |
_________________ Kowalski, Było Tipo 1.4, VW golf II 1.8 Polonez Caro 1.6 GLE, Fiat 126p el 2000r, Audi a4 b5 1.8 benzyna 125qni;P VW vento 1.8 90HP 94rok, obecnie żona ujeżdza honde accord 6 usa 3.0v6 |
|
|
|
|
Becik
Wiek: 40 Dołączył: 19 Lut 2011 Posty: 9 Skąd: Drozdowo ok. Świecia
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 25-02-2011, 20:22
|
|
|
Czyszczenie styków masy i kabla + powinno pomóc a na pewno nie zaszkodzi. Akurat przerabiałem to ostatnio i pomogło, a miałem to samo co u Ciebie . Wymienię jeszcze pasek na dniach bo od mam go już 3 lata i nie wymieniałem, a nie wpadłem na to mimo że brat miał taki przypadek z paskiem. Jak już się podłączyłem do tematu to miałem taki przypadek. Po przekręceniu kluczyka usłyszałem brzęczenie przekaźnika pod maska i nie kreci rozrusznik. Jednak w akcie desperacji zapchnąłem fure odpaliła bez problemów, ale nie było ładowania dojechałem tak do domu i po wielu godzinach szukania w końcu doszedłem do tego, ze to masa się urwała. Po naprawie kontrolka ładowania nie gaśnie od razu tylko po lekkim przygazowaniu potem ładuje dopiro. Przed usterka gasła zaraz po odpaleniu bez dotykania pedału gazu. Czy doszło do uszkodzenia mostka prostowniczego lub jednej z diód? |
_________________ Fiat Croma 2.0 T.i.e |
|
|
|
|
miro91
Pomógł: 3 razy Wiek: 33 Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 200 Skąd: Olszyna/Wrocław
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 25-02-2011, 20:34
|
|
|
może regulator napięcia padł. |
_________________ TIPO 1.4 - zostało sprzedane
TIPO SEDICIVALVOLE |
|
|
|
|
Becik
Wiek: 40 Dołączył: 19 Lut 2011 Posty: 9 Skąd: Drozdowo ok. Świecia
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 25-02-2011, 20:50
|
|
|
Niby wszystko jest ok ie przeładowuje akumulatora mapiecie jest 14,2V, ale cos jednak jest nie tak bo kontrolka ładowania świeci też słabiej niż przedtem. Zawszekontrolka ciśn. oleju i ładowania świeciły równo a teraz ładowanie słabiej i bez przygazówki nie ładuje. |
_________________ Fiat Croma 2.0 T.i.e |
|
|
|
|
lynx
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 30 Wrz 2010 Posty: 420 Skąd: Gliwice
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 25-02-2011, 21:09
|
|
|
Becik, Mam to samo, bez lekkiego pzrygazowania nie ładuje. U mnie to kwestia niewła sciwego kontaktu szczotek z pierścieniami. |
|
|
|
|
miro91
Pomógł: 3 razy Wiek: 33 Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 200 Skąd: Olszyna/Wrocław
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 25-02-2011, 21:13
|
|
|
mozliwe ze zasniedziała masa np. pod deska |
_________________ TIPO 1.4 - zostało sprzedane
TIPO SEDICIVALVOLE |
|
|
|
|
Becik
Wiek: 40 Dołączył: 19 Lut 2011 Posty: 9 Skąd: Drozdowo ok. Świecia
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 25-02-2011, 21:24
|
|
|
miro91 napisał/a: | mozliwe ze zasniedziała masa np. pod deska |
Może coś w tym jest. Czytałem gdzieś, że z mała żarówka nie wzbudzi alternatora wiec zła masa nie przepuści tyle prądu i tez go nie wzbudzi. Czekam na lepszą pogodę będą lepsze chęci to się sprawdzi szczotki i to masę pod deską tez sprawdzę. |
_________________ Fiat Croma 2.0 T.i.e |
|
|
|
|
lynx
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 30 Wrz 2010 Posty: 420 Skąd: Gliwice
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 25-02-2011, 21:37
|
|
|
Masa pod deską nie ma z tym raczej nic wspólnego. Dla żarówki ładowania to właśnie alternator jest masą. Wyciągnij z alternatora kabel wzbudzenia i na zapłonie przyłóż go do obudowy alternatora. Jeżeli wtedy lampka aku będzie świeciła pełną mocą, to znaczy że problem jest w alternatorze. Jeżeli nie, to za pomocą jakiegoś przewodu połącz go z blokiem silnika, a potem odrazu z - klemą aku. Jeżeli dalej nie będzie świeciła pełną mocą, to problem leży albo w desce, albo na łączeniach przewodów + |
|
|
|
|
Becik
Wiek: 40 Dołączył: 19 Lut 2011 Posty: 9 Skąd: Drozdowo ok. Świecia
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 25-02-2011, 21:50
|
|
|
Proste jak szczanie normalnie jutro to sprawdzę i będzie jasne chociaż coś. Chociaż myślę, że jak jechałem bez ładowania akumulatora, bo ładowanie było tylko nie było masy łączącej silnika z rama. A nie należy odłączać klemy na pracującym silniku, bo może dojść do uszkodzenia alternatora. |
_________________ Fiat Croma 2.0 T.i.e |
|
|
|
|
miro91
Pomógł: 3 razy Wiek: 33 Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 200 Skąd: Olszyna/Wrocław
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 25-02-2011, 23:25
|
|
|
przez deske rozdzielcza (żarówke ładowania) zamyka sie obwódładowania akumulatora, tak więc masa do deski wpływa na ładowanie ;P |
_________________ TIPO 1.4 - zostało sprzedane
TIPO SEDICIVALVOLE |
|
|
|
|
lynx
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 30 Wrz 2010 Posty: 420 Skąd: Gliwice
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 25-02-2011, 23:42
|
|
|
miro91 napisał/a: | przez deske rozdzielcza (żarówke ładowania) zamyka sie obwódładowania akumulatora, |
Dokładnie tak. ALE żarówka ładowania ma osobną masę, którą jest właśnie obwód wzbudzenia alternatora. |
|
|
|
|
Gramatyk
Pomógł: 1 raz Wiek: 34 Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 188 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 26-02-2011, 10:07
|
|
|
jeśli nic nie grzebałeś przy desce i żarówka nie byłą wyjmowana/zmieniana to bardziej stawiam na słabą masę. U mnie też tak było i przyczyną byłą zaśniedziała masa. A potem grzebałem przy desce wymieniałem żarówki i włożyłem nieodpowiednią i też był problem a włożyłem z powrotem tą co była i było ok. |
|
|
|
|
Becik
Wiek: 40 Dołączył: 19 Lut 2011 Posty: 9 Skąd: Drozdowo ok. Świecia
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 26-02-2011, 10:42
|
|
|
Muszę sprawdzić czy to pomoże czy może problem leży po stronie alternatora. |
_________________ Fiat Croma 2.0 T.i.e |
|
|
|
|
Paweł_GA
Wiek: 36 Dołączył: 06 Sty 2011 Posty: 5 Skąd: Gdynia
Województwo: Pomorskie
|
Wysłany: 26-02-2011, 23:11
|
|
|
Dziękuję koledzy za tak szybką odpowiedź. Sprawdzę w najbliższym czsie te styki, chociaż wygląda na to że ktoś robił już elektrykę bo kable są nowe - jak z aso.. mam pewne podejrzenia co do alarmu (wyłązonego co prawda), radio juz odłączyłem ale jest to samo. Generalnie na jednym aku tak około 100 km na mrozie pojeździ, potem zaczynają się schody. Alternator był przy mnie w serwisie sprawdzany, jest zrobiony raczej na tip top. Jedyne czego się boję to elektromechanika bo to mi się kojarzy z sumą przekraczającą wydatki studenta .. Będę meldował jakby udało mi się zwalczyć problem. Na razie mam zapasowy akumulator w bagażniku . ..
** Dodano: 26-02-2011, 23:14 **
aha, może nieco offtop ale te moje problemy nasiliły się po spawaniu tłumika (miał odłączone klemy aku..) czy to może mieć jakieś konkretne znaczenie , i czy są jakieś podatne miejsca? |
_________________ Los jest myśliwym. |
|
|
|
|
Leśniczy
Pomógł: 65 razy Wiek: 39 Dołączył: 29 Maj 2009 Posty: 1711 Skąd: Ostrowiec Św.
Województwo: Świętokrzyskie
|
Wysłany: 27-02-2011, 12:10
|
|
|
Paweł_GA, jeżeli wkładasz do auta naładowany akumulator i pojeździsz 100km i akumulator pada to jest to oczywiste że nie ma ładowania !! a jeśli alternator jest "tip top" to masz problem z połączeniem pomiędzy alternatorem, akumulatorem i resztą auata |
_________________ Było - Tipo 2.0 8V 115HP GranTurismo
Jest - Honda Civic MB6 1.8 VTi 182HP |
|
|
|
|
D@wIdS
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 1362 Skąd: Jastrowie/ Złotów
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 27-02-2011, 12:34
|
|
|
Żeby nie tworzyć nowego tematu, bo mam tylko jedno pytanie.
Wie ktoś jak otworzyć bezobsługowy akumulator "Centra Futura" ??
Od pewnego czasu pokazuje mi się w oczku biały kolor (niski stan elektrolitu) Nie da się go uzupełnić w inny sposób niż poprzez otwarcie aku, ale właśnie tu tkwi problem bo nie da rady :/ |
_________________ OPEL ASTRA BERTONE 2.0T
|
|
|
|
|
lynx
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 30 Wrz 2010 Posty: 420 Skąd: Gliwice
Województwo: Śląskie
|
|
|
|
|
bart128
Pomógł: 6 razy Dołączył: 26 Wrz 2007 Posty: 262 Skąd: Krakow
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 27-02-2011, 13:12
|
|
|
zasadniczo akumulatorow typu futura sie nie otwiera, otworki sa zaklejone wspolna zaslepka, da sie to "rozmontowac" , ale z doswiadczenia wlasnego z tymi aku wiem ze jak czesto pokazuje biale "oczko" to sie go zanosi do sklepu jako odpad i kupuje nowy. |
_________________ Solo italiana automobili da Cracovia |
|
|
|
|
D@wIdS
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 1362 Skąd: Jastrowie/ Złotów
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 27-02-2011, 13:13
|
|
|
lynx, dzięki bardzo za link.
Po przeczytaniu tematu obawiam się że też mam półokrągłe wieczko :/ Próbowałem tak jak ten kolega śrubokrętami, ale efekt taki jak u niego na foto. Nie rozumiem tylko co oznacza pojęcie "podwójne zabezpieczenie przed parowaniem elektrolitu" chodzi o to że wieczko jest zgrzewane z obudową aku i nie ma mocy żeby to otworzyć??
** Dodano: 27-02-2011, 13:19 **
bart128, no obawiam się że mnie też to czeka. Ładowałem go dwie doby na małym prądzie (tak jak się powinno ładować tego typu akumulatory) wrzuciłem do auta i nawet nie odpaliłem. (fakt że auto stało dwa tygodnie bez odpalania) Pokręcił tylko w sumie z 25-30 sekund i padł.
Już zeszłego lata zacząłem się martwić bo jak włączyłem audio na postoju na 50% mocy to wyłączał się wzmak. Mogłem słuchać tylko przy odpalonym silniku a przecież nie mam 1000rms a jedynie 400. Podejrzewam że mimo odpowiedniego traktowania umiera śmiercią naturalną. Chciałem dolać wody bo to ostatni sposób żeby cokolwiek się poprawiło. Jeśli nie to żegnaj |
_________________ OPEL ASTRA BERTONE 2.0T
|
|
|
|
|
Leśniczy
Pomógł: 65 razy Wiek: 39 Dołączył: 29 Maj 2009 Posty: 1711 Skąd: Ostrowiec Św.
Województwo: Świętokrzyskie
|
Wysłany: 27-02-2011, 14:45
|
|
|
D@wIdS, jeżeli brakuje elektrolitu to znaczy, że płyty nie są zanurzone, a to z kolei prowadzi do ich nie odwracalnego uszkodzenia. w każdym razie szykuj na zakup nowego aku a tym możesz poeksperymentować. mianowicie w miejscach gdzie powinny być "korki" porozwiercać otwory średnicy np 5mm i do każdej celi dolać tak z 100-150ml wody destylowanej lub nawet elektrolitu , nastepnie otwory zaślepić. chociaż cały ten plan może być do bani bo jeśli centra futura to prawdziwy aku bezobsługowy to zastosowanym w nim elektrolit ma formę żelu, a nie płynu i takie dolewania nic nie pomoże.oczko pokazuje tylko stan w jednej celi i nie wiadomo jak się ma sprawa w pozostałych pięciu ... ale ogólnie to nie robiłbym sobie nadziei, że coś jeszcze będzie z tego aku.
BTW kiedyś troche kombinowałem z róznymi akumulatorami i mogę ci powiedzieć tyle, że jesli ta bezobsługowa futura ma wiecej jak 6-7 lat to nawet nie masz co kombinować bo po dolaniu elektrolitu z białego oczka zrobi się czarne i pomimo ładowania takie zostanie , a nawet jak zapali się na zielono i będzie utrzymywało 12,6V to może nie trzymać amperarzu i nie będzie miało siły kręcić ( mam w garażu dwie takie bezobsługówki) trzymają napięcie , oczko jest zielone i nie mają siły zakręcić rozrusznikiem |
_________________ Było - Tipo 2.0 8V 115HP GranTurismo
Jest - Honda Civic MB6 1.8 VTi 182HP |
|
|
|
|
lynx
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 30 Wrz 2010 Posty: 420 Skąd: Gliwice
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 27-02-2011, 17:45
|
|
|
Te aku są bezobsługowe tylko w pewnym sensie. Napewno jest tam standardowy elektrolit. Lepszym wyjściem od rozwiercania, będzie wyrwanie tej pokrywy. Potem jak uzupełnisz elektrolit i go naładujesz, przyjrzyj się elektrolitowi. Jak będzie bezbarwny, może uda ci się go jeszcze podratować, jak będzie brunatny/czarny to już nic z nim nie zrobisz. |
|
|
|
|
Leśniczy
Pomógł: 65 razy Wiek: 39 Dołączył: 29 Maj 2009 Posty: 1711 Skąd: Ostrowiec Św.
Województwo: Świętokrzyskie
|
Wysłany: 27-02-2011, 17:59
|
|
|
lynx, obudowa tego akumulatora jest zgrzana na gorąco tak aby akumulator był hermetycznie zamknięty co ma zminimalizować parowanie elektrolitu .... życzę powodzenia przy próbie wyrwania pokrywy. w sumie to takie standardowe podejście, zamiast użyć trochę techniki i narzędzi to przecież można podziałać siła ...
D@wIdS, kup chłopie nowy akumulator będziesz miał święty spokój na lata bo z tym się możesz namęczyć a i tak pewnie nic z niego nie będzie, a nawet jeśli to ciekawe ile jeszcze pociągnie ? miesiąc ? pół roku ? a może do następnej zimy? granie jakieś w aucie masz i trochę lipa jak po 10 minutach grania aku bedzie padało |
_________________ Było - Tipo 2.0 8V 115HP GranTurismo
Jest - Honda Civic MB6 1.8 VTi 182HP |
|
|
|
|
lynx
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 30 Wrz 2010 Posty: 420 Skąd: Gliwice
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 27-02-2011, 18:08
|
|
|
Wyrwanie tego nie będzie łatwe ale nie jest nie do zrobienia. Jeżeli uda się zdjąc pokrywę, nawet w kilku częściach, zostaną korki które umożliwią lepsze zatkanie cel. Swoją drogą ten akumulator nie jest hermetycznie zamknięty, po bokach są kanały umożliwiające ucieczkę gazów z aku.
|
|
|
|
|
|