[MiKuS]

Wracając do domu (mam "z górki") często gaszę silnik i się zataczam do domu. Ale zawsze najpierw robiłem na luz i dopiero gasiłem samochód a wczoraj wyłączyłem silnik na biegu i ku mojemu zaskoczeniu światła zewnętrzne paliły się nadal a po wrzuceniu na luz zgasły(wszystko odbywało się podczas toczenia) i gdy wrzuciłem dwójkę, światła znowu się zapaliły. Czy też tak macie? Dodam, że przełącznik od świateł mam zawsze włączony. Ciekawie dziwny patent czy też uszkodzona elektryka?

[egon]

[unknown]

jadąc na biegu kręci alternator... stacyjka co prawda odłącza obwody świateł (prócz np STOPu), ale kto wie czy nie masz coś poprzerabiane... w każdym razie wg mnie światła nie powinny Ci świecić po 'odcięciu' stacyjką... coś masz gdzieś nie tak, bo alternator powinien być na równi z akumulatorem powiedzmy, jak stacyjką odłączasz akku to alternator też powinno odłączać... może coś ktoś poprzerabiał lub masz jaja z elektryką i zamyka się obwód inną drogą...

a na zgaszonym silniku z górki jechać to inny temat... czy naprawdę zaoszczędzisz tak dużo? bo zdaje mi się, że takie grosze, że naprawdę nie warto, przelicz to kiedyś to zobaczysz; a przy takiej jeździe nie działa wspomaganie kiery i hamulców, musisz je dobrze deptać (jak ktoś/coś wyskoczy to będzie problem)...

[MiKuS]

Nie chodzi mi o oszczędzanie, a gaszę go bardziej dla jaj lubię jeździć "elektrycznym "samochodem, nikt mi nie wyskoczy i na pewno nie będę musiał hamować mieszkam na wypizdówku i mam duże pole widzenia, zresztą pisałem tego posta dla tej ciekawostki, a nie żeby pisać wady i zalety jazdy na zgaszonym silniku - (wiem że jest w jakiś sposób niebezpieczna) wracając do tematu tak to właśnie wygląda, jakby to alternator odłączał światła, a nie stacyjka.

[egon]

[unknown]

...jakby to nie alternator odłączał światła, tylko jakby stacyjka ich -nie odłączała-...

w download masz schematy elektryczne, pooglądaj i poanalizuj, możesz potem pomierzyć sobie nawet obwody, bo może ktoś coś kiedyś kombinował i z czasem będą jaja....

[miszko]

MiKuS, to nie alternator odłącza światła tylko stacyjka, a to że się toczysz i alternator się kreci i wytwarza prad to już inna sprawa Poprostu przy odłączonym zapłonie do układów nie dochodzi prąd z akumulatora.

Taka jest prawda, że jak silnik chodzi to właśnie alternator zapewnia cały potrzebny prąd do funkcjonowania auta.

Nie chcę Ci mieszać w poście i nie pamiętam czy Twoje zjawisko jest prawidłowe Bym musiał sprawdzić na swojej Temprze.


A co do jazdy z górki z wyłączonym silnikiem... to jak każdy nie pochawalam tego. Mam nadzieję, że wyłączasz silnik ale zostawiasz na zapłonie? Bo wiesz, że może Ci się kierownica zblokować

[tipacz]

[mrk69]

[MiKuS]

[tipacz]

[mrk69]

[tipacz]

[dcfan]

Powiem ci... że też tak mam. Ale śmieszniej. Bo nie pali mi się nic oprócz...podświetlenia DGT!!

[sheriffnt]

Witam