Tempra Tipo Team :: problem z alarmem jakieś zwarcie

Luczu · Wysłany: 20-04-2009, 19:20 **problem z alarmem jakieś zwarcie**

Witam

Problem polega na tym, że alarm czasami działa czasami nie. Przyczyną tego (jest tak myślę) zwarcie w tym czymś

Na wybojach jak i wtedy jak silnik chodzi na wolnych obrotach ( trochę wibracji i bzyczenie z tej puszeczki). Można tego posłuchać tu http://www.youtube.com/watch?v=V98KE_u9aJs - wyraźnie słychać zwłaszcza na końcu filmu. Jakieś sugestie ? AHA ... i co to jest te przełączniki białe w tej niebieskiej kostce

tipacz · Wysłany: 20-04-2009, 19:58

Luczu, te przełączniki to switch-e i służa z reguły do ustawiania czegos. W kompach np jest na nich czasem ustawianie mnożnika procesora. A to pstrykanie to zaskakujący przekaznik

Luczu · Wysłany: 20-04-2009, 19:59

tipacz, da się to naprawić ? I co mogę uzyskać przez przełączenie tych pstryczków ?:D

tipacz · Wysłany: 20-04-2009, 20:01

Luczu, trzeba rozłożyc puszke, spisac numer przekaznika, jchac do sklepu, kupic nowy i przelutowac.

DARREK · Wysłany: 20-04-2009, 20:07

a masz moze napisane gdzies jaki to alarm?

Luczu · Wysłany: 20-04-2009, 20:10

DARREK, na pilocie pisze enforcer

DARREK · Wysłany: 20-04-2009, 20:28

wydaje mi się iż to przekaźnik tak pstryka, bo nic innego "mechanicznego" tam nie ma... musisz otworzyć alarm, i zobaczyć, czy nie ma przerwy na ścieżkach, czy zimnego luta gdzieś nie ma. Czy zauważyłeś coś nienormalnego podczas tego "pstrykania" ??

ap ropo przełącznikiem ustawiasz

Luczu · Dodano: 20-04-2009, 21:54

DARREK · Wysłany: 21-04-2009, 16:59

1. Aktywne samo uzbrojenie/ nieaktywne
2. "to czy ma pikać przy otwieraniu zamykaniu czy też nie"
3. Auto zamykanie centralnego po zapłonie (tak mi sie wydaje)
4. czas podania impulsu na CZ

Luczu · Wysłany: 21-04-2009, 20:44

No i kapusta

Dzisiaj przyjrzałem się temu czemuś bliżej i tak :

Pobawiłem się jakąś wtyczką do tego czarnego pudełka - identyczna jak od słuchawek do MP3
Jak nią ruszam to na tym pudełku ( są 2 diody czerwona i pomarańczowa ) no to się za chwilkę zaświecą po czym gasną. I tak za każdym razem jak ruszam tą wtyczką. Jak zamykam drzwi to błyśnie pomarańczowa. Jak wyjmę wtyczkę to nie miga wcale ( ale alarm da się z pilota uruchomić w sensie, że wyje ) Jak ją włożę, to nie da się uzbroić alarmu

CZ działa z pilota ale alarmu nie ma. Zacznie wyć tylko przez dłuższe przytrzymanie guzika na pilocie otwieranie/zamykanie. Po odłączeniu aku i podłączeniu nie wyje ( a zawsze wył), teraz ta puszka nie wydaje dźwięków zwarcia ... chyba zepsułem do reszty ;/ ale w sumie to ja to tylko trochę poruszałem więc nic nie mogło się zwalić. Na noc teraz odłączyłem aku w razie jak by alarm miał w nocy zaskoczyć i wyć

Kurde teraz to nie wiem co jest grane :sciana:

DARREK · Wysłany: 21-04-2009, 20:54

Luczu · Wysłany: 21-04-2009, 20:56

a jak rozłożę i już się nie będzie dało poskładać ?

Chyba wtedy auta nie uruchomię

a w ogóle tak patrzałem na tą skrzynkę ... to ona nie ma żadnych śrubek - chyba że jest na zatrzaski jakieś bo wątpię, żeby to była jednorazówka.

DARREK · Wysłany: 21-04-2009, 22:24

Luczu · Wysłany: 21-04-2009, 22:42

DARREK, a jest taka możliwość, że jak coś pójdzie nie tak to auta nie odpalę ?

tipacz · Wysłany: 21-04-2009, 22:49

Teoretycznie nic sie nie powinno stac, choc do końca nie wiem co to za ustrojstwo. Najlepiej zrób tak jak Darek pisze a dodatkowo zobacz gdzie prowadza te kable na jack'a. Aha jack ma dwa pola czy trzy? Sluchawkowy ma trzy, przypuszczam ze tamten bedzie mial dwa.

DARREK · Wysłany: 21-04-2009, 22:52

Luczu · Wysłany: 21-04-2009, 23:00

ok jutro popatrze i porobię dokładniejsze zdjęcia

DARREK · Wysłany: 21-04-2009, 23:02

a ten jack masz wpięty... ?

Luczu · Dodano: 22-04-2009, 00:03

DARREK · Wysłany: 21-04-2009, 23:08

a masz czujniki ultradźwiękowe lub mikrofon?

Luczu · Wysłany: 21-04-2009, 23:13

DARREK, z jednej strony coś mi wystaje między głośnikami a słupkiem z przodu. Ale odkąd pamiętam, to mogłem w niego walić a alarm się nie załączał. Jak się kopnęło w auto to zawył może z pół sekundy... JAk się mocniej przywaliło w koło to się załączał i wył

DARREK · Wysłany: 21-04-2009, 23:16

Luczu · Wysłany: 22-04-2009, 12:47

No więc tak :

Ten jack to na 99% jest tym czymś:)

tu zdjęcia puchy od tyłu

po lewej stronie zdjęcia do tego czarnego ze srebrnym wchodzi jack.

Zdjęcie środka

z tego co zauważyłem, to dźwięk zwarcia dochodził raczej z tylnej części puchy czyli jak te 2 (elektromagnesy?) czy co to jest ?

Cała płytka wydaje się OK

aha i jeszcze jedno - co to jest to niebieskie kółko po lewej na dole co obok pisze min - max ?

** Dodano: 22-04-2009, 14:01 **
mam takie dziwne wrażenie że przyczyną tego zamieszania są te elektromagnesy ... Przy każdym są jakieś płytki które się stykają z nimi lub nie może to to ?

** Dodano: 22-04-2009, 15:04 **
teraz mi się przypomniało że jak jeszcze bzyczał to o dziwo wtedy jak tupałem po progu lub skakałem na siedzeniu wydawał te dźwięki a jak puszką trzepałem to nic

DARREK · Wysłany: 22-04-2009, 16:58

sprawdz to co Ci pisalem na pm.

tutaj masz schemat polaczen tego alarmu

tipacz · Wysłany: 22-04-2009, 19:24