Tempra Tipo Team :: Chwile przed tragedią

RobertWroc · Wysłany: 12-04-2007, 16:21 **Chwile przed tragedią**

hałas,szum,który można(ja tak zrobiłem)zwalić na otwarty szyberdach, "dziura w mocy"pedał gazu do oporu,wskaźnik ekonomizera na max-zero reakcji samochodu, po redukcji z 5 na 4 lekka reakcja,minimalne przyspieszenie.
i po ok 3-4 km koniec -zapalają się kontrolki,wszystko staje( wsamochodzie oczywiście)
POSZEDŁ PASEK ROZRZADU.Amen.

Ciekawe jest to że jest tyle czujników,wskaźników itp różnych elementów a paska rozrządu nie ma

Ninja · Wysłany: 12-04-2007, 16:38

Ała

rozbieraj motor i dzialaj. nie az taka tragedia...jak u mnie :sciana:

a niby tylko uszczelka pod głowicą...kuurrrrrr... :evil:

Uszczelki,planowanie głowic,nowe sprzeglo,poduszki pod silnik,rozrząd +robota (wyciaganie silnika,remont) i ottt kuuutwa moge sobie Tipka kupic za to... Jak nic pojdzie +- 2500 PLN :sciana:

Tak czy inaczej wspolczuje...Wiem jak to moze czlowieka szlag trafic jak sie cos popsuje i to tak nagle i drogo...

"a taki był ładny...amerykański" :fufu:

William · Wysłany: 12-04-2007, 19:57

Ja przeżyłem zerwanie paska w e30 i skończyło sie to typowym spotkaniem czapki z tłokami.

było to ze startu spod świateł (kara Boża)

1, pisk
2, pisk
3, a'la pisk

i przy 6500 obrotów dzwon!

Ponieważ prędkość była znaczna, silnik wyrwało z poduszki jednej..

Silnik pojechał na złom, a tłok z wbitym i stopionym prawie zaworem stał się trofeum i nagrodą dla największego rozbitka w klubie

KRT · Wysłany: 12-04-2007, 20:13

Moje kondolencje

z powodu Cromki :!:

A tak nawiasem pisząc znajomemu strzelił niedawno pasek w hmmm... niewiem czy dobrz ale chyba w bravo tej 5d i nic mu sie niestało tylko sam pasek do wymiany . Koleś przeżył szoku bo juz myslał że po autku . To sie nazywam mieć szczęście :!:

Ninja · Wysłany: 12-04-2007, 20:48

RobertWroc · Wysłany: 12-04-2007, 21:03

no cóż nie mam nadziei...przy 140km/h a i jeszcze troszkę pojechał,poza tym to sa a raczej były dwa wałki,miało co się zderzać...
koszt naprawy ok 1000,- i to tak w wersji minimalistycznej.
Rozważałem kilka wariantów,poczawszy od AR 155
http://moto.allegro.pl/it...l_od_reki_.html
poprzez BMW 735
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C2514799
myślałem również o powrocie do Tipo

http://forum.tempra.org/t...arto-vt7299.htm

oraz o najprostrzym wyjściu kupnie nowego silnika.
Ale okazało się ze szukając nowego silnika znalazłem kilka Crom które po lekkiej negocjacji osiągnęły cene....silnika z wymianą.
I chyba to jest to!!!
mam juz jedną na oku daleko bo aż w jstrzębiu Zdrój.Młodsza ładniejsza za 1300,-.
Lekkie braki jak brak klamki czy uszkodzony licznik to pryszcz bo w swoim mam wszystko sprawne.
Mam tylko jeden kłopot co zrobić ze starym...Chciałbym Ja zostawić ale jak wyrejestrować?Gdzieś chyba muszę kupić zdobyć zaświadczenie o złomowaniu.

William · Wysłany: 12-04-2007, 21:46

Ninja · Wysłany: 13-04-2007, 08:35

moto77 · Wysłany: 13-04-2007, 09:09

Ninja · Wysłany: 14-04-2007, 11:19

Zrobilem taki kosztorys prowizoryczny:

kpl. uszczelek do głowicy - 315zl (kupione)
sprzęgło tarcza -230 (kupione)
napinacz hydrauliczny paska rozrządu - 550 (czekam)
poduszki silnika - 150 (czekam)
świece NGK i uszczelniacze wałkow rozrządu -100 (kupione)
filtr oleju,olej połsyntetyczny (5l) - 74 (kupie od reki)
--------------------------------------------------------------------
1419 PLN

płyn do chłodnicy - 60zl za 10l (kupie od reki)
koszt robocizny 650zl (wraz z docieraniem zaworów)
+ planowanie głowicy ok. 120zl.
-------------------------------------------------------
SUMA za wszystko - 2249 PLN

Kupie za taką cene Tipo... :sciana:

A wszystko i tak po znizkach. W sklepie japauto.pl koleś dał mi meeega znizki a warsztat zaprzyjazniony rowniez.
Normalnie robocizna kosztowałaby ponad 1200PLN :sciana:

TEMPRAWG · Wysłany: 14-04-2007, 18:44

ninja to ja wole zrobic silniczek i cieszyc sie pelnia zycia.
a w zeszlym roku jeszcze w srebrnej jak wjezdzalem do garazu samochod zgasl. krecilem silniczkiem majac nadzieje ze zapali. no coz nie zapalila. wepchalem ja i zdjalem kopulke aby sprawdzic co jest i znowu krecilem. palec sie nie poruszal. zajrzalem do rozrzadu a tam 13 zebow nie bylo. a pasek mial 5 albo 7 tysiecy spokojnej jazdy. wymienilem pasek i odziwo CUD. nic sie niestalo. a mechanicy liczyli mi koszty naprawy od 750 zlotych. naprawa kosztowala 10%. dobrze ze sam sie za to zabralem

Ninja · Wysłany: 14-04-2007, 19:32

Cytat:

ninja to ja wole zrobic silniczek i cieszyc sie pelnia zycia.

no toć robie silniczek... :roll:

TEMPRAWG · Wysłany: 14-04-2007, 19:49

sorki zrozumialem ze zaczales juz watpic w swoje dzialanie.
a z drugiej strony taki silniczek zawsze mozesz przelozyc do nastepnego autka.

William · Wysłany: 14-04-2007, 20:12

TEMPRAWG · Wysłany: 14-04-2007, 20:15

tylko ze taka wymiana moze podwojnie kopsztowac. ja mialem zostawic sobie silnik ze srebrnej i wlozyc do bordowej ale jak sprawdzilem kompresje byla taka sama wiec odposcilem sobie. 3 tygodnie po sprzedazy silnika poszla uszczelka pod glowica. zrobilem. a teraz urwal sie grzybek zaworu i silnik szrot caly. wiec ja bym sobie zrobil od podstaw.

William · Wysłany: 14-04-2007, 21:18

A ja bym wymienił silnik. To jest jeden dzień roboty wymienić V8. Jeśli znasz stan silnika, to w ramach własnych to oszczędność. Przynajmniej dla mnie, bo akurat mam możliwość.

TEMPRAWG · Wysłany: 14-04-2007, 21:22

"JESLI ZNASZ" a to rzadko sie zgadza, a czasami to nawet oszukuja

Ninja · Wysłany: 14-04-2007, 21:27

u mnie wymiana silnika to jakies...2-5 tys zl? :roll:

Tyle kosztują silniki subaru.
V8 o wiele lepiej sie robi niz H4 (boxer).
Jakby mi uszczelka poleciala w V8 jakims to nie musialbym motoru wyjmować. U mnie niestety kategorycznie musze...
BMW? Chyba sie wycofam z mojej teorii ze to drogie auta w utrzymaniu

Subaru jest dopiero drogie hehe :sciana:

William · Wysłany: 14-04-2007, 21:29

Szuka się w rozbitych modelach i to na szrotach, co ludzie nawet nie wiedzą o mają. Wtedy można wyrwać rarytasik

Tym sposobem znalazłem silnik BMW 5.4l V12 za niecałe 1000zł :]

Ninja · Wysłany: 14-04-2007, 21:32

http://www.allegro.pl/ite...lnik_ideal.html
http://www.allegro.pl/ite...99_okazja_.html

ot taki przyklad... :roll:

William · Wysłany: 14-04-2007, 21:45

Ninja · Wysłany: 14-04-2007, 21:52

no przepraszam a jaki ja mam myslisz? Uturbiony mam i mocny. Nie wolnossacy.
W subaru silniki potrafią wytrzymac nawet i 500tys km. Wszystko zalezy od uzytkowania.

a drugi link to akurat silnik wolnossacy bez turbo i kosztuje 8000PLN. Okazja...heh :roll:

** Dodano: 14-04-2007, 22:40 **

TEMPRAWG · Wysłany: 14-04-2007, 23:53

chodzilo mi np. do nastepnego subaru. ja bujam sie tipo/tempra od 5,5 roku
mialem 3 autka wiec spokojnie moglbym jezdzic do tej pory z tym samym silnikiem

RobertWroc · Wysłany: 15-04-2007, 00:50

Panowie spokojnie mnie tu tragedia spotkała a zamiast współczucia,wy sobie dyskusje nad trumną użądzacie.

Pozwólcie żezacytuję słowa mecjhniaka ktróry to obeirzał" O JA pier*ol ALE KASZANKA,ku*wa JAKBYŚ GRANAT WRZUCIŁ TO MNIEJ POZJEBAŁO"
tobybyło tyle w temacie naprawy.

Kwest5ia wymiany silnka,cóżmamy do czynienie z autkiem które pierwszą rejestracje miało w styczniu 1987 r,więc ruszenie silnika na 99% spowoduje zeokaże sie skrzynia,do poprawek,poduszki pewnie eż itd. koszt przekroczy wartosc pojazdu.
A pomimo ze sporo włożyłem w tensamochód doprowadzajądz go do supr stenu gdzieś leży granica inwestycji.Wkładając kolejny tysiąc niejako zmuszam się do jeżdżenia nim kolejne lata,a mając świadomośc żejuż tyle włożyłem wci.aźż będę wkładał i w efekcie będę jeździł dwudziestokilkuletnim autkiem o wartości kilkunastu(kilkiunastu) tysięcy,
Kiedys trzeba pwiedzieć sobie stop.I myślę że ta chwila nadeszła.
Dlatego szukam innego moze będzie to ponownie Croma , a poprzednia stanie się dawcą narządów dla nowe,może Alfa 155 w sumie prawie Tempra(martwią mnie wypowiedzi na forum Alfy o jej zawodno.sci,albo najbardziej pożądany ale i wzbudzający największy lek i obawy BMW 735.może i Tipo.
Jestem teraz w punkcie wyjści.Muszę podiąćdecyzję niełatwą nie mając zapasu kasy.

Emf · Wysłany: 15-04-2007, 01:05