[Raku]

[tuningowo.com]

[moto77]

[akj3]

[moto77]

Cytat:

rzeźbienie daje przeważnie dobre efekty. Ale rzeźbienie, nie kowalstwo...

powiedział co wiedział..nie czepiaj się słów ..dyskusja to wymiana argumentów a nie przypierd... sie do pojedyńczych słów

[akj3]

moto77 przypierd... się bo dla mnie cięcie sprężyn to kowalstwo! Również pozdrawiam i żegnam ozięble

[miszko]

moto77, rozumie, że każdy szuka alternatywnych rozwiązań, po to jest to forum, aby się poradzić i znaleść jakieś rozwiązanie. Wierz mi, akurat studiowałem kierunek związany z materiałami itp. Sprężyny wykonane są z stali bardzo giętkiej (głównie uzyskane przez stosowanie różnych dodatków i sposobu "budowy" wewnętrznej - nie wnikająć w szczegóły). Poszukaj coś o takim temacie jak Materiałoznactwo. Skrypty w internecie napewno będą jakieś.

To inny przykład. Sprężyna ma 10 zwoi. Na sprężyne działa nacisk 500kg. Wychodzi, że jeden zwój "utrzymuje" nacisk 50kg. Obicnasz dwa zwoje, masz ich 8, nacisk zostaje ten sam. Nacisk na jeden zwój wychodzi już 62,5kg. To jeżeli auto stoji. A jak pojedzie to i czasami ta siła przy "wpadnięciu" w dziurę wzrośnie o duże wartości.

Wtedy te 8 zwoi musi przejać większy nacisk. W efekcie może nie odrazu, ale z czasem - a wystarczy jakaś wada w budowe (wewnętrzna skaza, nie wykryta w kontroli), spowoduje, że akurat pęknie jak ty będziesz sobie w najlepsze jechał. Istnieje jeszcze takie coś jak zmęczenie materiału.

O przykład tuningu z magnetyzerami chodziło mi o to, że wiara wkłada sobie te różne magnesy pod maskę silnik i myśli, że to coś im da. Obcinanie sprężyn może jest bardziej "widoczną zaletą", ale poziom "tuningu" podobny. Z tym, że magnesy jak sobie włożysz akurat nie doprowadza bezpośrednio do uszkodzenia auta, a sprężyny - napewno tak.

Dobra, mogę się zgodzić, poziom może nie ten sam...
Z tym, że cięcie sprężyn jest gorsze.

Zauważ też, że amortyzator działa w jakimś zakresie (wysunięcie, wsunięcie). Obcinasz sprężynę, auto idzie w dół. Amortyzator zaczy na pracować w innym "zakresie". Wpadasz w dziurę, a amortyzator już i tak jest "obniżony" i zbyt "miękki" by stłumić ten nagły ruch. Tłok dobija do podstawy i w efekcie może dojść do uszkodzenia (tłoka, prętu).

[mrk69]

Pewnie cięcie jest alternatywą dla drogich sprężyn, ale osobiście bym jeździł i się oglądał za siebie, czy czegoś nie zgubiłem. Lepiej jednak pozbierać na coś z atestem - przynajmniej potem jest na kogo zwalać jak coś nawali.

BTW: czy zawiecha w Bravie jest taka jak w Tipo? Sprężyny by przypasowały mi z Bravki?

[moto77]

Nigdy nie twierdziłem że to rozwiązanie bez wad...nigdy nie obcinałem sprężyn o dwa zwoje najwyżej 3/4 zwoja z jednoczesnym dogięciem końca...nigdy mi nic nieodpadło...po to są odboje na amorze żeby nie uszkodziło tłoka...generalnie seryjną spręzynę nie ma sensu ciąć to fakt bo to oznacza ciągłe dobijanie ..można natomiast dobrac sprężynę od mocniejszej wersji silnikowej i lekko zmodyfikować ot ... albo znając średnice zwojów wziąść jakąkolwiek sprężynę o większej średnicy drutu ....zaznaczam nie do każdego auta dokupić można sprężyny sportowe a czasem jeśli juz są to kosztują krocie ... ja sie podpieram praktyką a nie tylko teorią,bo teoretycznie masz rację tylko że praktyka pokazuje że niekoniecznie .............

[romano]