[Tomasz]

Jaka max predkosc osiagneliscie swoimi autkami??Ja jechalem ostatnio 160km/h i wiecej nie pojedzie(jazda na gazie)....Co zrobic by mial lepsze osiagi??Wszystkie czesci u mnie to fabryka,a silnik 1.6 gaznik+LPG

[Jacacenty]

Temat był wałkowany przez doświadczonych forumowiczów na szarym forum, proponuję zajrzeć tam. Jednak nie wszyscy zdołali to opisać.

[miszko]

Benzyna z 3 lata temu, 176km/h w 3 osoby i jeszcze szla.
na LPG nigdy nie sprawdzalem , ale na trasach do 140km/h raczej jezdzilem i nie wieciej.

Ostatnio przykrecilem kurek gazu.... do 100km/h sie rozpedzila a do 120km/h chyba z 1kilometr sie rozpedzala Ale to byl tylko test.

[Radke]

Jak zrobię zawieszenie to sprawdzę.
Obawiam się jednak, że teraz to do 200 nie dociągnie.....

[Damek]

Na Bezynie jechalem 215km/h ale to na autostradzie takto to 170km/h to zaden problem Moj wuja ma Tipo 1.4 i jechal 170km/h ale to byl max (tez na benzynie).Pozdrowienia dla wszystkich

[Jagi]

A to jakiś casting do "za szybcy za wściekli" - ja tam nie cisnę więcej jak 135 bo poprostu w polsce się boję...

Pozdrawiam

P.S. Osobiście prowadziłem samochód z prędkością 210 km/h ale nie w polsce, na 4 pasowej autostradzie i nie Tempre a Pontiaca Grand AM

[romano]

Cytat:

aka max predkosc osiagneliscie swoimi autkami??Ja jechalem ostatnio 160km/h i wiecej nie pojedzie(jazda na gazie)....Co zrobic by mial lepsze osiagi??

Przełączyć na benzyne
U mnie różnica w prędkości maksymaknej między benzyną a gazem wynosi ok 15 km/h.

[GRAFIT]

Ja czesto smykam autostradą nowym odcinkiem tym na wrześnie to do 190km/h z paroma kreskami dochodze na dzień dzisiejszy.Nie wiem ile pójdzie po tych zmianach co zrobie

[Emf]

Cytat:

A to jakiś casting do "za szybcy za wściekli" - ja tam nie cisnę więcej jak 135 bo poprostu w polsce się boję...

Wlasnie, na polskich drogach przy miekkim zawieszeniu jakie ma moja tempra to raczej strach.
Jechalem na maxa 200km. ale to w miare dobra trasa na Lodz i nie temperowa ale Renowka
Moja wloszka max. 170 (na gazie) ale to tylko dla "testu" tez na trasie do Lodzi.
Ogolnie na normalnej drodze 130-140 nie przekraczam bo to przy stanie naszej nawierzchni do bezpiecznych nie nalezy

[rtomik]

Wiadomo ze predkosciomierz przy pewnych wartosciach przeklamuje faktyczna predkosc.
Mozemy miec na szafie 190km/h a realnie jedziemy ok. 175km/h.
Pod granica czeska mialem na liczniku 185 ale pewnie jechalem ze 170.

[Raku]

Najrzetelniej sprawdzą to smerfy z suszarką Nikomu tego nie życzę!!

[RADZIO]

Ja natomiast na autostradzie wycisnąłem z tempery ok.175 km/godz oczywiscie licznikowe i na gazie w cztery osoby w tym dwie tez na gazie i chyba by juz nie poszła wiecej a szkoda

[BODEK]

Tomciu,widzę prawie załamanie w twoim poście ](*,) .To tak jakbyś codziennie jeździł 160.Rozumiem-raz sprawdzić ile wyciąga,ale czy te parę kilometrów więcej do osiągnięcia coś Ci daje w praktyce?To nie Ameryka z wielopasmowymi autostradami tylko nasza polska szara rzeczywistość i dziurawe drogi z wieloma ograniczeniami itp.Tak więc nie przejmuj się

[Krystian]

tempra 1600 - gaźnik, trzy osoby na pokładzie , a na blacie 200 km/h . Tak było na A-4, a ze zmian tylko stożkowy filtr powietrza (jestem niemal pewien że nie ma on żadnego wpływu na max. prędkość osiąganą przez auto ). Przemilczę fakt ile czasu autko "bujało" się do takiej prędkości, ale po gruntownym remoncie zawieszenia chciałem sprawdzić możliwości auta, a że droga dawała taką możliwość ... czemu nie , ale tylko do osiągnięcia 200 km, później już grzecznie

...a kol. BODEK to świętą ma rację

[Tomasz]

Nie przejumje sie bo i tak jak powiedziales nie jezdze na codzien taka predkoscia,moje autko dobrze sie zbiera jak na ten silnik i z tego jestem zadowolony...Zrezsta nie jestesmy na wyscigach,hehe Pozdro

[Grześko]

Panowie "Szybcy", a czy może oglądaliście dzisiaj relację z A-4 (w TVN24)?
Zanim rozwiniecie te swoje 170; 185; 190 czy 200 (podobno, ale w takie bajki już nie uwierzę ), to zastanówcie się, czy aby macie gdzie i czy potraficie BEZPIECZNIE poruszać się z takimi prędkościami ?
Wiem, że zaraz wielu z Was napisze, że jesteście bardzo dobrymi kierowcami. Tylko mam pytanie: Jakie macie doświadczenie w prowadzeniu samochodu, ile przejechaliście kilometrów jako kierowca?
Moim zdaniem kierowca, który przejechał "za kółkiem" mniej niż 40 tyś. kilometrów może o sobie powiedzieć, że dopiero dobrze poznał zasady prowadzenia auta. Natomiast ktoś kto chciałby uważać się za w miarę dobrego (doświadczonego) kierowcę może (ewentualnie) o sobie tak powiedzieć, gdy pokona około 80-100 tyś. kilometrów, i to też pod warunkiem, że dokona tego w okresie nie dłuższym niż 2-3 lata.
Od tej reguły bywają wyjątki, że młodzi ludzie są świetnymi kierowcami, ale to są naprawdę WYJĄTKI!
Przy drogach jest pełno krzyży, a są to miejsca poświęcone głównie tym, którzy uważali, że potrafią prowadzić szybko.
Tak więc pomyślcie, czy aby napweno to potraficie, zanim znów zaczniecie bić te Swoje rekordy prędkości!

[ego]

grześko masz w 100% racje,taka jest prawda! mam samochod ktory ma warunki na rozwiniecie dwoch paczek,ale naprawde nie ma gdzie!!! ktos kto nie ma o tym pojecia moze to łyknie.....

[BODEK]

Niedawno jechałem do Szczecina z kolegą,ale każdy swoim autem.On ma "ciężką nogę"110-140 km/h,-co często zmusza go do hamowania-ja raczej jeżdżę spokojnie - do 90 km/h,pomijając oczywiście momenty wyprzedzania.Ruszyliśmy równocześnie spod promu - punkt pomiaru czasu przejazdu był wyznaczony na wiadukcie przy wjeździe do Szczecina.Oczywiście był pierwszy,ale tylko o 9 minut.Zużył 11 litrów paliwa-częste hamowania,trzy wymuszenia (był obserwator niezależny ),u mnie zużycie 7 litrów,ani razu nie dotknąłem pedału hamulca-tylko hamowanie silnikiem,trzy razy "łapałem" go na trasie - roboty drogowe o których obaj wiedzieliśmy -poza tym pasażerowie nie mieli okazji przedwcześnie osiwieć.Dodam,że auta miały taką samą pojemność i rocznik,po trzy osoby czyli szanse dosyć wyrównane.Jaki z tego wniosek?Jazda z prędkosciami preferowanymi przez mojego kolegę i pewnie nie jednego z forumowiczów oprócz tego,że jest nieekonomiczna to na naszych drogach wogóle się nie sprawdza.Czy warto dla tych kilku minut narażać swoje bezpieczeństwo i innych uczestnikow?Wiem,wiem-zaraz ktoś powie-"TRZEBA MIEĆ FANTAZJĘ,DZIADKU".Niejeden już fantazjuje u Św.Piotra albo na jakimś wyciągu w szpitalu-w najlepszym wypadku.To tyle moralizowania.

Wasz stary zgred.

[Kamitchi]

I co z tego ze na prostej ktos smiga dwie paczki, skoro na zakretach niemal zatrzymuje sie. Mistszowie prostej. Smutne, ale prawdziwe.
Niemal kazdy kierowca powie, ze jest swienym kierowca- rownie smutne...
A jak taki artysta wjedzie na tor z doswiadczonym kierowca, to dopiero robi mu sie glupio (min. historia z dumnym posiadaczem imprezy sti, ktory nie mogl uciec jariskowi ts prowadzonego przez kierowce rajdowego - Wróbla).

Ale tez nie do konca sie zgodze, ze ktos musi miec duzy kilometraz, by mogl powiedziec ze jest swietnym kierowca. Oczywiscie, zoltodziub ktory ma prawko od paru miesiecy nie bedzie jezdzil jak kierowca, ktory zrobil setki tysiecy km.
Ale wystarczy, ze taki zoltodziub bedzie jezdzil na placyki, bedzie w bezpiecznych miejscach poznawal technike jazdy i juz po roku bedzie jezdzil lepiej niz nie jeden kierowca, ktory ma prawko pare latek, ale oprocz tego ma zle nawyki.


pzdr.

[romano]

Dobrze Kamitchi prawi, nabite kilometry to nie wszystko i co z tego, że ktoś będzie miał przejechane setki tysięcy kilometrów i tak liczą się przede wszystkim umiejętności, a te możemy podnieść albo zapisując się do jakieś szkoły jazdy, co niestety w Polsce jest rzadkością (wiadomo każdy jest świetnym kierowcą i co go tam w takiej szkole nauczą) albo trenując i jeszcze raz trenując. Niestety są z tym problemy nawet na zamkniętych dla ruchu placach, jeden telefon na policję i już się zaczynają się kłopoty.
Jazda z prędkościami rzędu 160-200 km/h, nie ma co ukrywać, nigdy nie będzie w 100% bezpieczna, ani nasze kilkunastoletnie samochody nie są na to przygotowane, ani trenując na placach wszystkiego się nie nauczy. Radzę czasami potrenować naprawdę taki trening uczy pokory.

P.S. Proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców

[Emf]

No coz panowie zgodze sie z jednym - jazda 200 km. na godzine na normalnej drodze to samobojstwo.
Tylko ze zboczylismy troche z tematu bo nie dotyczy on tego ile jezdzimy, a ja Tempra raczej nie przekraczam 140km. bo przy naszych drogach i jej miekkim zawieszeniu to "ulanska fantazja", tylko tego ile jechalismy MAXYMALNIE!!!!
Napisalem wiec zgodnie z prawda ze jechalem 200km/h i gwarantuje Wam, ze mitomanem nie jestem, byl to roczny Megan ktory ma 110KM i naprawde niezle chodzi.
Fakt ze nie uwierze ze ktos wycisnal z Tempry 1.6 200km/h bo to po prostu NIEMOZLIWE!!
To ze jazda z taka predkoscia to samobojstwo to ja dobrze wiem, ale jesli jest
kawalek autostrady na Lodz, ktory jest w poniedzialek rano dosc pusty to mozna auto "przetestowac", a ze wiaze sie to z pewnym ryzykiem to normalna sprawa.
Ryzykujemy tez przechodzac przez ulice i odkrecajac gaz w kuchence.
Niebezpieczny jest rowniez np. "test Losia", a widzialem ze na zlocie go mieliscie.

Ja NIGDY nie narazam zycia innych ludzi, a testujac auto jedyna ofiara moglem byc JA!!!!

[Tomasz]

macie chlopaki racje, nie wierze,ze ktos cisnie max 1.6 200km/h,yak samo jak kumpel mi mowil, ze jechal swoja asterka 1.4-rok 92 190km/h i to w cztery osoby...Jedzie mi tu czołg??KAzdy lubi pisac bajki, a niektorzy to łykają...

[rtomik]

Bardzo mozliwe ze mial na liczniku 200km/h. Poprostu cala tajemnica tkwi w tym ze mial POPSUTY predkosciomierz
Raczej nie jest mozliwe by gnal 200km/h z 3 osobami na pokladzie no chyba ze turlal sie z Kasprowego
Skoro moja 12 letnia Tempra jedzie na gazie 185km/h to tym bardziej Astra 1,4 pojedzie 190km/h.
Inna sprawa ze liczniki przeklamuja, mogl jechac ok. 165km/h.

[Kamitchi]

[BODEK]

Dlaczego 140? a nie 120, czy tez 150km/h?
Ja czesto na trasie jeade z taka predkoscia. Jak sa warunki to jade 170km/h. Ot.

Widzę,że jeszcze co niektórzy nie byli chyba w poważnych tarapatach na drodze.150,170-ludzie Wy się dobrze czujecie?Bez urazy,ale TO JEST CHORE!Najpierw sami piszecie,że w Polsce nie ma warunków na BEZPIECZNE rozwijanie takich prędkości a zaraz potem to obalacie.Dobra ,daję sobie na luz bo chyba nie trafiam wiekowo w dyskusję .Pozdrawiam.