Tempra Tipo Team Strona Główna Logo TTT
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team

 SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Ajjjjjj, musze sie troszke wyżalic...:/
Autor Wiadomość
Świstak 



Pomógł: 16 razy
Wiek: 40
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 608
Skąd: Zgierz
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 02-05-2009, 11:29   

a ja w swojego tipola przez rok włożyłem może ze 300 PLN... a zrobiłem ju ż naprawde duuuuużo kilosów... ale właśnie się zaczyna ładowanie kasy, pewnie do września z 500 PLN wsadzę... lambda, czujnik powietrza, attuator i końcówki drążków, no i opony nowe, na lato i na zimę bo te co mam na alusach już się skończyły

ja się tym jakoś zbytnio nie przejmuję bo wiem co mam... jakbym kupił fiata za 18000 PLN to bym nie pakował kasy... ale że kupiłem za 1800 PLN no to cóż się dziwić i nażekać, poza tym to auto ma już 20 lat i 220k km przebiegu. Nikt mi nie wieży w to co mówię, że jakoś się nie psuje, bo "przecież to fiat" ale prawda jest taka że jak się dba tak się ma, ja kupiłem zadbane auto (fart) i sam staram się dbać i (jeśli już trzeba) pakować w nie części ,lepszej jakości bo wiem że mi to zaprocentuje. przez auto czasem brak mi kasy na cokolwiek innego. ale np paliwo tylko na bp, uszczelki tylko w aso, jakieś drobne części (czujniki, koncówki drążków) tylko w aso.

także maniutek, pamiętaj że jak się dba tak się ma, zobaczysz ze kiedyś ta kasa Ci się zwróci ;)

pozdrawiam
     assistance   Moneta
 
 
solidboy 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 43
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 321
Skąd: Katowice
Województwo: Śląskie
Wysłany: 02-05-2009, 12:00   

Świstak napisał/a:

także maniutek, pamiętaj że jak się dba tak się ma, zobaczysz ze kiedyś ta kasa Ci się zwróci ;)


maniutkowi to się już chyba nie zwróci bo jej już nie ma. chyba, że innemu właścicielowi :lol:
_________________
była:Tempra 1.6 i.e SX lpg'92
była:Tempra 1.6 i.e SX Top Class benzyna '92
była:Marea Weekend 1.6 16V benzyna '97
była: Marea 1.6 16V benzyna'97
była: Marea 1.6 16V benzyna+lpg'01
jest: Marea 1.8 16V benzyna '99
     assistance   Moneta
 
Karpik 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 36
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 201
Skąd: Gdynia
Województwo: Pomorskie
Wysłany: 02-05-2009, 13:16   

generalnie ja mam swojego Tipka jakoś od października 08r. przejechałem nim 13tyś km i dosyć często coś było w nim nie tak (na początku) ale nigdy jak się okazywało nie było to nic poważnego i zawsze naprawiałem to tanim kosztem. teraz poszło mi zawieszenie (tył) i to chyba będzie najgrubsza sprawa od tego pół roku jak posiadam to auto. Wcześniej miałem Tipo 1.6 z 90 roku to tamten sypał się co chwilę ale to podejrzewam że dla tego że rok stał i nie jeździł (stał u takiego kolesia na podwórku więc wszystko tam było do remontu)
_________________
Nie ważne co robisz, ważna jak to robisz
     assistance
 
 skype
 
awaria 


Wiek: 50
Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 56
Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 02-05-2009, 20:24   

wachacze wymienione wczoraj ale coś sie z szybą poj....bało kur...a mam dość tyle lat uzytkowania , nie nadawałem na tiptoka śmigał bezawaryjnie a tu od paru miesiecy co pare dni coś wysiada. fuck!!!!!!!!!!!!!
_________________
Tipo 1,4 93r. 170000tys - zezłomowany:(:(:(
dobry był pojazd, oj dobry, będe tęsknił.
  
 
 
Jelcyn 



Pomógł: 59 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 3248
Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
Wysłany: 02-05-2009, 23:57   

awaria, w mojej temprze każdą usterkę naprawiam na bieżąco, chociaż nie zdążę tego porządnie naprawić a wyłazi coś kolejnego. zwykle nic poważnego, ale i tak potrafi zdenerwować.
_________________
NIE DRAŻNIJ MODA, BAN URODY CI NIE DODA
     assistance   Moneta
 
Świstak 



Pomógł: 16 razy
Wiek: 40
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 608
Skąd: Zgierz
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 03-05-2009, 11:09   

ja już postanowiłem że chyba w wakacje będę chciał sprzedać mojego Tipka, pojawiły się dwie opcje, ponieważ mamy jeszcze tempre 1.6 na gaźniku to zastanawiamy się z ojcem czy nie kupić czasem drugiego Tipola na części czy nie sprzedać mojego i nie kupić mazdy. Do mazdy mamy ogromny sentyment bo mieliśmy już kiedyś mazdę która miała 25 lat i 400 tysięcy km przebiegu i się nie psuła, to był 2 litrowy diesel przez 6 lat ojciec wymienił tylko maglownicę i to też niepotrzebnie bo przyczyną bicia w kierownice było jajo po wewnętrznej stronie opony :D
     assistance   Moneta
 
 
Karol 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 37
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 104
Skąd: Toruń
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Wysłany: 03-05-2009, 11:34   

Obojętnie o jaki samochód, jeśli się dba i wymienia żeczy, które się psują i się jeździ dosyć normalnie to samochód się odwdzięczy za to. A żeczy eksplatacyjne jak sama nazwa wskazuje się zużywają naszczęście do fiacików naszych są jeszcze w miare tanie :)
Pozdrawiam
     assistance
 
 skype
 
awaria 


Wiek: 50
Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 56
Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 03-05-2009, 12:12   

ja nie wierze ze włoch jest solidniejszy, trwalszy od niemca , nie ma takiej mozliwosci.
Makarona mozna sobie kupowac nowego i po paru latach sprzedac.
_________________
Tipo 1,4 93r. 170000tys - zezłomowany:(:(:(
dobry był pojazd, oj dobry, będe tęsknił.
  
 
 
Świstak 



Pomógł: 16 razy
Wiek: 40
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 608
Skąd: Zgierz
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 03-05-2009, 14:02   

awaria napisał/a:
trwalszy od niemca


to jest uogólnienie, wolę starego fiata niż nowego opla ;) i starą alfe na silniku boxer niż jakiegokolwiek audika czy panzerwagena :) solidność aut niemieckich jest stereotypowa, nie mówimy tu oczywiście o autach typu BMW serii 7 i Mercedesach czy Porsche :) z nimi można porównać Ferrari czy Lamborgini, ale to jest inna klasa aut, mówimy o autach użytkowych, ja mam 20 letnie tipo i nie zamoeniłbym go na 10 letniego golfa :) nie z sentymentu, poprostu golf to śmieć i psuje się tak samo jak każde inne auto, tylko ma graty droższe... oplowskie siliniki ecotec to największa motoryzacyjna pomyłka, nie jeżdżą na lpg, nie podepniesz do nich turbiny i nie podepniesz N2O, są tacy którzy twierdzą że OHC w oplach sa nie do zniszczenia, moi koledzy namiętnie kupowali swojego czasu kadetty, żaden nie wytrzymał dłużej niż 2 miesiące, no jednym jeździ ich mama od 4 miesięcy, połowa gratów jest w nim do wymiany, tylko czekać aż kupią fiata :D

moim zdaniem niemieckie auta w niczym nie sa lepsze od włoskich, to tylko stereotyp :)

** Dodano: 03-05-2009, 15:05 **
P.S. awaria, jest taka zasada: "jak się dba tak się ma"
     assistance   Moneta
 
 
stefan 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 35
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 390
Skąd: Wrocław
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 05-05-2009, 12:15   

Ja w tym roku trochę włożyłem, ale to w takie częsci eksplatacyjne...nowe opony, nowy akumulator.

Ostatnio miałem tylko przygodę...wyjechałem spod domu mając 2 kreski benzyny...przejechałem sto metrów...miałem 1...przejechałem 200...nie mam żadnej...zjeżdzam na bok, patrze silnik cały zalany benzyną...co się okazało, rozszczelnił się przewód paliwowy. Skróciłem i działa:)

Za to lubie stare auta, dużo rzeczy można naprawić na trasie
_________________
Wnerwia mnie ten banner...
  
 
 
Guzik 



Pomógł: 13 razy
Wiek: 33
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 774
Skąd: Pińczów/Kraków
Województwo: Świętokrzyskie
Wysłany: 09-05-2009, 11:33   

Niezle, niezle Panowie. Dobry temat wiec przygotujcie sie na litanie :lol:
Od trzech lat wymienione:
-wydech(kompletny)
-skrzynia biegow(jedyny raz jechala tempra na lawecie wtedy)
-koncowki drazkow
-lozyska wahaczy na tyle
-silnik remontowany(pierscienie,glowica kompletnie-robi sie teraz)wal i panewki GIT :)
-alternator regenerowany(robi sie)
-rozrusznik regenerowany(robie sie)
-zawor nagrzewnicy lub sama nagrzewnica(robi sie dopiero)
-prog wymiana, malowanie i naprawa blotnikow z tylu(robi sie)
-hamulce tyl nowe(jedynie cylinderki zostaly stare)
-hamulce przod nowe(tarcze, klocki)
nowe przewody hamulcowe wszystkie
-opony nowki
-poduszki silnika(robi sie)
i zapewne wiele wiele innych rzeczy o ktorych zapomnialem
Do zrobienia:
zawieszenie przod
zbieznosc
geometria

Narazie auto stoi u mechanika i robi sie co nieco, pozniej za jakis miesiac przyjdzie pora na zawieszenie i mam nadzieje,ze bedzie juz smigac wreszcie :D Ja poprostu lubie ten samochod, wszyscy mowia, ze sie nie oplaca i lepiej pogonic, dolozyc troszke i kupic innego(golfa np.), ale jak slysze o golfie i ten tekst ze sprzedaza tempry, to wysmiewam "radce" i koniec tematu ;D
Kupiona za 3000zl, a wpakowane w nia juz jakies 4 tys jak nie wiecej... ;D
Pokaze na forum fotki jak to wyglada mniej wiecej :D
Jest to Tempra z 1994 roku, tylko wspomaganie mam z wyposazenia i regulacje kierownicy. Silnik 1,6 8v ohc na gazniku+lpg(spalanie na trasie 10 litrow, a normalnie okolo 12, ale to przed robieniem silnika-obecnie stoi u mechanika)

EDIT:
V-max na a4 z gorki w 4 osoby wedlug licznika 190km/h :o
Kumpel ma audika 80 1.8(88hp), drugi ma golfa 2 1.8(cos ponizej 100hp) i zaden z nich nie ma startu z temperka 8) Sami to przyanali jak sie przejechali po kawalku wloszczyzna ;D
Tlumacze to sobie dosc krotka skrzynia i krotkim skokiem tloka, ten silnik poprostu chce sie krecic i nie istnieje w niskich predkosciach obrotowych ;D
     assistance
 
 
abeenha 
witamy nowego


Wiek: 37
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 7
Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 26-03-2010, 11:54   

Witam.
Wiem, że temat już od dawna nie był ruszany, ale widze że nie tylko ja mam takie problemy z tipolotem :D :D Od czasu zakupu, czyli już 2 miech sobie leci, wymieniłem chyba wszystko a końca dalej nie widać, ale szczerze mówiąc to jest moje pierwsze auto i naprawde gdybym mił polecić komuś jakieś auto to Tipo czy Tempra byłyby na pierwszym miejscu. Ostatnio wymieniałem silnik, teraz zawieszenie bo nasze ojczyste drogi wyszły z założenia, że koło mi nie potrzebne... Została jeszcze instalacja elektryczna, bo normalnie sieć pajęcza to nic przy tym... Mimo tego, że sie psuje to nie mam zamiaru go oddawać nikomu bo to jest moje auto na, które ciężko pracowałem i dalej pracuje :D Kumpel co miał golfa III po przejażdżce sam stwierdził że naprawde jak na włocha to golf szans nie ma :D A tak dla jasności finansowej to już władowałem około 3000 w to cudne autko :D
_________________
Tipo 1.4 granatowy z LPG/ zakupiła firma gillette lub wilkinson:D
Renault 5 1.1 tl bez gaza/ Poszła pod młotek:D
Opel Astra f 1.6 i + LPG under connstruction:D:D:D
     assistance
 
KrzychuB 



Pomógł: 45 razy
Wiek: 40
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 3983
Skąd: Nowy Sącz
Województwo: Małopolskie
Zaproszone osoby: 1
Wysłany: 26-03-2010, 12:01   

abeenha, to mnie nie pobiles z wydatkami :D poczytaj sobie posty o moich naprawach w tipku :) A ja i tak go nie sprzedam :gwizdek:
_________________
Mój Scenic https://www.facebook.com/RenaultScenicKrzychuB/
Choruje na chorobę zwaną Scenic 8)
     assistance   Moneta
 
 
Stivi 



Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 812
Skąd: Sanok
Województwo: Podkarpackie
Wysłany: 26-03-2010, 14:12   

oj boze placzecie jak stare wdowy .. :sciana: te auta maja po 20 lat to jednak maja prawo sie psuc.. a inne sie nie psuja ? takie narzekanie do niczego nie prowadzi... z drugiej strony jak patrzac ile osob jezdzi po mechanikach i wyrzuce kase na wiatr to w sumie na ich miejscu wolalbym chodzic na nogach..
_________________
było Tipo 1.4 AGT 5D 160A1.046 LPG
Tipo 1.4ie 3D 160A1.046 LPG
Bravo 1.6 16v 182AB LPG
Stilo 1.6 16v LPG

jest.. Peugeot 106 s16 TU5J4
     assistance
 
 skype
 
MGSH 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 42
Skąd: Brzeg Dolny
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 26-03-2010, 14:38   

Najpierw, po kupnie tipka, leżałem pod nim co tydzień :lol:
Okresy "napraw" przymusowych udało mi się zredukować do dwumiesięcznych wydając na niego ok 2500zł. Nie ma tańszych aut do naprawy :badgrin:
_________________
Było => Tipo 1,4 ie + LPG Shrocik
Było => Lanos 1,6 16v + LPG Lanborghini
Jest => Xsara Picasso 1,6HDI Ogórek & Peugot 206 1,4 8v Bąbelek
  
 
Jelcyn 



Pomógł: 59 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 3248
Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
Wysłany: 26-03-2010, 14:40   

MGSH napisał/a:
Nie ma tańszych aut do naprawy :badgrin:
są, niepsujące się, ale jak już kilka razy zaznaczałem, niezawodność jest taka nudna...
_________________
NIE DRAŻNIJ MODA, BAN URODY CI NIE DODA
     assistance   Moneta
 
ciechu 



Pomógł: 65 razy
Wiek: 45
Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 4008
Skąd: Leszno
Województwo: Wielkopolskie
Wysłany: 26-03-2010, 14:44   

Jelcyn napisał/a:
są, niepsujące się
nie ma takich aut :P
_________________
Było:
Tempra "bleu lord" 1.6 86KM z LPG
Tempra "smoczyca" 1.6ie 75KM z LPG
Tipo "el niño" 1.4ie 3D 70KM Pb
Bravo "bravo" 1.6 16V 103KM Pb
Jest:
156 SW 1.9JTD 145KM
     assistance   Moneta
 
 
Jelcyn 



Pomógł: 59 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 3248
Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
Wysłany: 26-03-2010, 14:51   

nie? a wiesz, że mercedes w latach `60 prawie zbankrutował, bo budował tak niezawodne samochody, że nie sprzedawał wogóle części zamiennych? A wiesz, że rolls-royce na początku swojej kariery budował samochody(silver ghost), które bez wizyty w serwisie mogły jeździć nawet 50000km? nawet dzisiaj to robi wrażenie, tym bardziej, że większość wtedy produkowanych aut z podobnym przebiegiem wymagałaby generalnego remontu.
_________________
NIE DRAŻNIJ MODA, BAN URODY CI NIE DODA
     assistance   Moneta
 
ciechu 



Pomógł: 65 razy
Wiek: 45
Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 4008
Skąd: Leszno
Województwo: Wielkopolskie
Wysłany: 26-03-2010, 15:13   

Jelcyn, hehe, nie napisałem że nie było takich aut, tylko że teraz takich nie ma :D
Jednakże każde auto się psuje. A te co się nie psują, są nowe i z salonu. Ale za to przeglądy okresowe kosztują.

Nie ważne jakiego auta posiadaczem dziś jesteś... I tak trzeba kasę w niego ładować :P
_________________
Było:
Tempra "bleu lord" 1.6 86KM z LPG
Tempra "smoczyca" 1.6ie 75KM z LPG
Tipo "el niño" 1.4ie 3D 70KM Pb
Bravo "bravo" 1.6 16V 103KM Pb
Jest:
156 SW 1.9JTD 145KM
     assistance   Moneta
 
 
Jelcyn 



Pomógł: 59 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 3248
Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
Wysłany: 26-03-2010, 15:32   

ciechu, sporo z tych rollsów jeździ do tej pory ;)
ale wracajmy na ziemie, bo raczej nikt z nas nigdy nie usiądzie w takim zabytku, Chodzi o to, że to raczej coś nie tak, że kupujesz samochód i w ciągu pół roku ładujesz w niego dodatkowo więcej niż jest wart, do częściej stoi w warsztacie niż jeździ. Stwierdzenie, że T/T mają duszę i akceptują swoich właścicieli, albo nie jest bardzo trafione. Z Łajzą było tak, że przez pierwsze pół roku psuła się non stop, jednej rzeczy nie zdążyłem naprawić i psuły się dwie następne. Nie raz marzyłem o pięknej chwili, jak zajeżdżam nią pod zgniatarkę i patrzę jak zmienia się w kostkę. Wiedziałem jednak, że psują się detale, bo silnik jest zdrowy, buda bardzo nie rdzewieje, w podłodze też dziur nie ma.
_________________
NIE DRAŻNIJ MODA, BAN URODY CI NIE DODA
     assistance   Moneta
 
Stivi 



Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 812
Skąd: Sanok
Województwo: Podkarpackie
Wysłany: 26-03-2010, 18:43   

MGSH napisał/a:
Najpierw, po kupnie tipka, leżałem pod nim co tydzień :lol:
Okresy "napraw" przymusowych udało mi się zredukować do dwumiesięcznych wydając na niego ok 2500zł. Nie ma tańszych aut do naprawy :badgrin:


oczywiscie na warsztacie.. bo za 2500 to w tipku samemu mozna spoooooro zrobić..
_________________
było Tipo 1.4 AGT 5D 160A1.046 LPG
Tipo 1.4ie 3D 160A1.046 LPG
Bravo 1.6 16v 182AB LPG
Stilo 1.6 16v LPG

jest.. Peugeot 106 s16 TU5J4
     assistance
 
 skype
 
MGSH 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 42
Skąd: Brzeg Dolny
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 26-03-2010, 19:57   

Z tego 2,5k to na warsztacie tylko hamulce za 150zł robiłem :lalala:
PS i stówkę wziął auto-szaman, który niby mi rozrząd ustawił a później jak piedrykłooo na Pb to....
_________________
Było => Tipo 1,4 ie + LPG Shrocik
Było => Lanos 1,6 16v + LPG Lanborghini
Jest => Xsara Picasso 1,6HDI Ogórek & Peugot 206 1,4 8v Bąbelek
  
 
Larry075 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 424
Skąd: belchatow
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 26-03-2010, 21:14   

Cytat:
PS i stówkę wziął auto-szaman, który niby mi rozrząd ustawił a później jak piedrykłooo na Pb to....


to?

Ja Musze pochwalić swoje auto, (chyba robie to bez przerwy), własnie sobie jeździłem po mieście i powiem że fura chodzi niesamowicie, do pewnego czasu była zamulona i musiałem przez ostatnie czasy zwiększyć prędkość podróżowania do 150 i odziwo nie trzymałem gazu za połową, ogólnie to od nowości popsuł się tylko alternator, po czym się sam naprawił a po za tym to jak się trzyma terminów wymiany olejów, pasków, klocków to auto nie ma prawa się popsuć ;) całkiem przyjemne. W dodatku teraz ogrzwanie pozwala na jazde z otwartymi szybami nawet przy 10stopniach na dworku. W dodatku ten wydech... idzie się zakochać w tym autku ;) Moge z czystym sumieniem powiedzieć że do tej pory nie wydałem na niego więcej niż normalnie powinno się wydawać na samochody o tylu latkach. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych miłośnikow tej marki a tym którzy musieli się wyżalić powiem tylko że napewno niebawem nadejdą te najlepsze chwile. :)

ps. Jeden element który bardzo bym chciał miec to szyber dach :( no ale cóż
_________________
"mu dać dwie metalowe kulki w pomieszczeniu 2x2m to jedną by zepsuł a drugą zgubił."
  
 
rafal22bb 


Pomógł: 3 razy
Wiek: 42
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 189
Skąd: Bielsko-Biała
Województwo: Śląskie
Wysłany: 26-03-2010, 22:26   

ciechu napisał/a:
Jelcyn, hehe, nie napisałem że nie było takich aut, tylko że teraz takich nie ma :D
Jednakże każde auto się psuje. A te co się nie psują, są nowe i z salonu. Ale za to przeglądy okresowe kosztują.

Nowe i z salonu się nie psują, no chciałbym aby tak było kupiłem renault grand scenic (niech go szlag trafi) miał to być samochód do którego zapakuję dwoje dzieci, żonę + jej pięć walizek o bliżej niezidentyfikowanej zawartości, psa i spokojnie będę mógł na wakacje czy jakiś inny wypad, po trzech miesiącach eksploatacji samochodu któregoś pięknego dnia wsiadam do auta i dziwię się, że na desce rozdzielczej nic nie widać myślę kartę mam co się stało wciskam przycisk start ok auto zapaliło ale nadal nic nie widzę na desce i światła nie świecą, no nic zamiast na zakupy z żoną jadę do serwisu, deska do wymiany zostawiłem auto i na następny dzień odebrałem sprawne. Niestety to nie koniec mojej drastycznej przygody z nowym SAMOCHODEM autko miało jakiś rok kiedy postanowiliśmy się wybrać do rodziny za granicę mieliśmy lecieć samolotem ale wylot był z Warszawy (nie ma to jak żona zarezerwuje bilety...) do W-wy dojechaliśmy spokojnie, po powrocie zapakowałem bagaże i rodzinkę, jedziemy, koło Częstochowy auto traci moc i staje myślę k...a co znowu się stało, dzięki Ci Panie za pakiet assistance dotarliśmy do domu a auto do serwisu na lawecie. Na następny dzień wkur....y jak rzadko jadę moją niezawodną Temperówką do serwisu i co słyszę panewki w silniku się obróciły co spowodowało uszkodzenie silnika w takim stopniu że nie opłaca się go naprawiać tylko trzeba wymienić to nie była najgorsza informacja dnia później uświadomiono mnie że to nie podlega gwarancji ponieważ musiała być zła eksploatacja pojazdu. K...a jego mać robiłem wszystkie przeglądy wymieniałem olej itd. a oni mi mówią coś takiego. Później poszło z górki ekspertyza rzeczoznawcy, włożenie nowego (używanego) silnika i auto zostało sprzedane, obecnie sprawa jest w sądzie ale znając życie i tak nie wywalcze nic :(
Podsumowując nigdy nie kupię nowego auta.
Dodam, że mam Temprę z 93 roku i śmiało mogę powiedzieć, że nigdy mnie nie zawiodła.
_________________
Jest VW Passat B5 1999r.
Była TEMPRA 1.6 1993r.
Było TIPO 1.4ie DGT 1989r.



Pierwszy niezależny dziennik internetowy redagowany przez Was http://trybunaludu.info
     assistance
 
Luczu 



Pomógł: 82 razy
Wiek: 36
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 5215
Skąd: Sosnowiec
Województwo: Śląskie
Zaproszone osoby: 3
Wysłany: 27-03-2010, 00:09   

Larry075 napisał/a:
prędkość podróżowania do 150 i odziwo nie trzymałem gazu za połową


na pewno masz 1.4 pod machą z LPG ? Głupie pytanie ale to się wydaje niemożliwe

Larry075 napisał/a:
Ja Musze pochwalić swoje auto, (chyba robie to bez przerwy)



No ja ostatnio jak się obnosiłem tym że T daje radę i nic się nie psuje to w ciągu tygodnia coś się zaczęło dziać z ekektrozaworem odpowiedzialnym za przełączenie na LPG i urwała się opaska od baku :p


rafal22bb, No to miałeś niezłego pecha ...
_________________
Było :D
Tipo 1.4 78hp
Bravo 1.9 jtd GT 105 / 99r
Jest
A4 B5 2.4 V6 PB 165 / 00r
     Moneta
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska

Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść.
Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.

Server uptime: 32 days
Network load