[Świstak]

ubek, ja na takich delikwentów mam radę jedną, pociągnij z jego ubezpieczenia ile się da, z OC sprawcy możesz ciągnąć kasę za wszystko bezmała, za szkodę na pojeździe, osobie, uraz psychiczny nawet,

kiedyś za kółkiem byłem agresywny i rzucałem mięchem na wszystkie strony, teraz po prostu jak coś sie dzieje, jakieś zdarzenie drogowe stłuczka wypadek cokolwiek to doję z ubezpieczenia ile wlezie

[shwax]

ubek, nie musiał ale cofnął i podzielam zdanie Lucza, nawet jakby za nim stał inny samochód to koleś i tak by się w niego wtarabanił. Po czym wnoszę? A no znajomy całkiem niedawno miał podobną sytuację po prostu koleś przez stres/ głupotę/ własną nierozwagę (zostaw co uważasz) wpakował mu się w zderzak, bo nie zdążył przejechać przez skrzyżowanie, a nie chciał nikomu utrudniać ruchu, więc nie ma tu znaczenia motocykl czy nie.

[ubek]

Wasze spostrzeżenia zrzucę na karb stażu na drogach

cofanie ze środka skrzyżowania... jak by za nim przechodzili piesi to by ich rozjechał - to nie jest głupota - to jest debilizm i brak odpowiedniego szkolenia. Nie masz prawa cofać jak nie patrzysz za siebie - proste!

[shwax]

ubek, jak już chcemy być dokładni to zacznijmy od tego, że nie miał też prawa wymuszać pierwszeństwa. Poza tym nie trzeba wcale 30 lat za kółkiem i miliarda przejechanych kilometrów, żeby zauważyć co się na tych naszych drogach wyprawia. A moje spostrzeżenie tyczyło się Twojej wypowiedzi, bo znów jako motocyklista masz żal do całego świata, że kierowcy na Ciebie nie chuchają i nie dmuchają. Więc powtórzę raz jeszcze, bo może mnie nie zrozumiałeś: koleś na 99% i tak walnąłby w COKOLWIEK co się za nim znajdowało w danej chwili, więc odwoływanie się do haseł

[ubek]

[D@wIdS]

[miszko]

Patrz w lusterka - Golfy są wszędzie

[VEndriuV]

ostatnio byłem świadkiem jak koleś chciał zawrócić, nie dośc, że zrobił to w dziwny sposób, to jeszcze cofając wjechał w drzewko (ok. 1,5 - 2 m) na pewno widział i na trawnik, a miał wokół siebie pełno miejsca i pustą ulice więc nie musiał się śpieszyć...
koło 20- kilka lat, ale ważne, że okna otwarte i muzyka leci... szkoda gadać.

[kaminkrz]

A ja dziś zrobiłem 157 kilometrów motórkiem - skuterkiem - obskoczyłem lasy z mojej okolicy

[palidzojnt221]

dzisiaj kupiłem samochodzik, niestety nie TT, mianowicie VW

[miszko]

palidzojnt221, ban

Pochwal się co kupiłeś.

[ubek]

[miszko]

[ubek]

[palidzojnt221]

[D@wIdS]

Jest licznik z obrotkiem od 1.6 i.e

[KrzychuB]

D@wIdS, czyli mamy taki sam

[palidzojnt221]

dzisiaj poprawa złącz masowych buda-silnik, podłączenie głośniczków, poprawienie podsufitki, i obiecane zdjęcia gólfa

[Luczu]

czym się lepiej jeździ ?:D tipo czy golfem ?

[kaminkrz]

Co prawda zdarzyło się to 2 dni temu, ale należy opisać, bo w głowie się to nie mieści he he - wychodzę z domu, a przed domem sąsiadka ze swoim clio i ho no tu gada do mnie - podchodzę, maska otwarta, pytam co jest - poprosiła jakiegoś znajomego chłopaka, żeby dolał jej oleju, a ten napitolił z półtora litra oleju do zbiornika wyrównawczego płynu chłodzącego - masakra

** Dodano: 12-08-2011, 16:41 **

Cytat:

czym się lepiej jeździ ?:D tipo czy golfem ?

Dobre pytanko - stawiam, że lepiej się jeździ tipkiem

[Jelcyn]

Co za idiota...

[kaminkrz]

[Jelcyn]

Z tego co pamiętam, to minimum obsługi samochodu to na egzaminie sprawdzają.
Tacy ludzie powinni mieć sądowy zakaz zbliżania się do samochodów w ogóle.

[palidzojnt221]

[D@wIdS]

KrzychuB ale Ty miałeś od razu

Dzisiaj kupiłem boczki te takie ładne całe welurowe? Ogólnie jestem zadowolony, bo zajebiaszczo to wygląda ale powiedzcie mi czy w tipo 1.6 i.e te boczne kieszonki w drzwiach przednich były dłuższe niż w 1.4 standard? Mam jakieś dwie wolne dziury i wychodzi na to że powinny te kieszonki być na całe drzwi do tych boczków. Krzychu jak tam u Ciebie to wygląda?
Do tego zmieniłem przy okazji zamek centralnego od strony kierowcy, bo musiałem trzaskać drzwiami za każdym razem co mnie irytowało bo nigdy za pierwszym razem nie zamknąłem a jak trzasłem to aż ludzie sie patrzeli Teraz zamyka sie leciutko i cicho Jedyne co mnie wręcz wkur**** to ten pręcik od klamki wewnętrznej.... Męczyłem się z pół godziny żeby go założyć po czym wywaliłem cały szkielet i na spokojnie już zaczepiłem go tam gdzie trzeba
Ogólnie cały dzień w dupie ale za to jaki efekt Aż miło się siedziało i z tego wszystkiego padł mi aku- tak muzy słuchałem