Tempra Tipo Team Strona Główna Logo TTT
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team

 SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
luz zaworowy
Autor Wiadomość
Zbyniu 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 51
Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 06-01-2006, 20:10   

[quote="Marcin - tipoklub.tk"]
Zbyniu napisał/a:

No więc właśnie. Ja też słyszałem od mechanika od Fiatów, że jedne silniki nie biorą oleju, a drugie od początku biorą i nic się nie poradzi... Problem to jest, gdy zużycie oleju wzrasta. U mnie też sporo tego znika i nic się tu nie zmienia od kiedy zacząłem jeżdzić obecnie moim Tipkiem kilka lat temu. Teraz będę mógł sprawdzić, czy coś się zmieni po przejściu na minerał, a za jakiś czas - przy okazji wymiany rozrządu - zrobię uszczelniacze zaworowe (już mam w zapasie :D )


A ja słyszałem, że jak non-stop bierze i się to nie pogarsza to znaczy, że winne są uszczelniacze :-) Więc jesteś na dobrej drodze !
Ten kolega jakoś się nie mógł zdecydować na ich wymianę. A 2.0 drugiego kolegi bierze tyle co mój samochodzik - całkiem symbolicznie.

Pozdr,
Z.
_________________
Zbyszek - Przyjaciel TTT

Jest Honda Accord 2.0i ES 1997 (162 tys.)
Był FIAT TEMPRA 1.6 i.e S 1995 (sprzedany przy 149 tys.)
     Moneta
 skype
 
jabko 



Pomógł: 4 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Lis 2004
Posty: 1012
Skąd: dolny śląsk
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 06-01-2006, 21:07   

Zbyniu napisał/a:

A ja słyszałem, że jak non-stop bierze i się to nie pogarsza to znaczy, że winne są uszczelniacze :-) Więc jesteś na dobrej drodze !

U mnie by się to potwierdzało.
Po wymianie uszczelniaczy przestał brać olej.
Wcześniej wymieniłem właściwie wszystkie uszczelki.

Od przedzimowej wymiany zrobiłem jakieś 5 tyś km i poziom spadł moze 2-3mm.
Szacuje że do minimum zejdzie po około 15tyś.
Czyli akurat od wymiany do wymiany starczy.
_________________
Tipo 1.6i.e '92
Ogromnie lubię kobiety, zwłaszcza te
piękne i uległe
     Moneta
 
 
Zbyniu 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 51
Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 06-01-2006, 21:10   

mac napisał/a:
J
Bo czytając np. artykuły niektórych rzeczoznawców, można się spodziewać wyłącznie tragedii i czychającej apokalipsy.

Oto jeden z nich:
[...]
Uff! Przytłaczające, nie?


No cóż, każdy chce się czymś wykazać i zabłysnąć więc tak jak w Wiadomościach - czym wiecej krwi tym lepiej. Podobnie jak w artykule z AŚ z innego wątku o wahaczach w którym zalecają regulację zbieżności po wjechaniu w każdą większą dziurę :lol: Może w Tico to faktycznie powinno się tak robić bo przecie to z puszek po piwie :lol:

Stąd wizja drobnego przegrzania zmienającego silnik w kupę gruzu :-) Oczywiście wszystko to w skrajnych warunkach jest możliwe ale tak jak powiedziałem kolega przez lata jeździł dolewając co miesiąc litr oleju i jakoś silnik się nie rozsypał a zawory nie wypaliły.

Gdyby bazować na takich poradach to można się czuć jak w trakcie czytania poradnika lekarskiego - codziennie trzeba się badać bo możesz w każdej chwili zachorować na jedną z tysiąca chorób (i podobno każdy jest na coś chory tylko nie wie bo dobrze się nie zbadał).

Zaczynam gadać głupoty. Wylogowuje się....

Pozdr,
Z.

[ Dodano: 06-01-2006, 20:14 ]
jabko napisał/a:

U mnie by się to potwierdzało.
Po wymianie uszczelniaczy przestał brać olej.
Wcześniej wymieniłem właściwie wszystkie uszczelki.


Good thinking :-) Jak dużo bierze to trzeba sprawdzić czy gdzieśnie cieknie - u mnie na początku posiadania lało się dosłownie spod pokrywy klawiatury - jak zmieniłem uszczelkę to zużycie spadło o 1/3, drugą trzecią zlikwidowałem wymieniając uszczelkę pod miską a trzecia trzecia ;-) została bo tak widocznie ma być (pewnie jak bym zmienił uszczlniacze to by brał jeszcze mniej ale to już nie ma sensu przy obecnym zużyciu).

Pozdr,
Z.
_________________
Zbyszek - Przyjaciel TTT

Jest Honda Accord 2.0i ES 1997 (162 tys.)
Był FIAT TEMPRA 1.6 i.e S 1995 (sprzedany przy 149 tys.)
     Moneta
 skype
 
mac 



Wiek: 50
Dołączył: 02 Sty 2006
Posty: 95
Skąd: Wrocław
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 06-01-2006, 22:28   

Drodzy Zbyniu i Jabko,

Wasze "refleksje" zbliżają mnie do rozwiązania kolejnych zagadek.
Jeżeli chodzi o uszczelniacze trzonków zaworów, to taka zabawa wiąże się niechybnie z demontażem głowicy i rozrządu...
Przyznam, że na tak "dogłebną penetrację" silnika na razie nie mam specjalnej ochoty.
Wolałbym penetrację innych organów, i to niekoniecznie mechanicznych :)

Pozostaje mi zatem stan dotychczasowy: wożenie w bagażniku flaszki oleju i dolewanie w razie potrzeby.

I jeżeli taki stan jest akceptowalny z punktu widzenia mechanicznej trwałości silnika tj. nie prowadzi do natychmiastowej jego śmierci (czego należałoby się spodziewać po słowach cytowanego wyżej rzeczoznawcy), to jestem w stanie się z tym pogodzić i zachować spokój ducha :)

Kolejne pytanie do expertów: czy taka właśnie "dogłebna penetracja" powiązana np. ze szlifowaniem głowicy nie prowadzi do destabilizacji całego układu, jakim jest silnik? Czy trwałość i osiągi nie ulegną pogorszeniu?

Czy silniki fiata (te montowane w TT) należą do tzw. silników luźnych, podobnie jak w przypadku Alfy Romeo?
To też częściowo by tłumaczyło skłonności do "wciągania" oleju...
_________________
Tipo 2.0 ie cat 8V GranTurismo
     assistance
 
Zbyniu 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 51
Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 07-01-2006, 14:06   

Tak, głowicę trzeba zdjąć i rozebrać, potem splanować, wymienić uszczelkę pod głowicą i w zasadzie wszystkie uszczelki jakie są w głowicy przy okazji. Generalnie jeśli samo branie oleju nie jest dla Ciebie dużym problemem (i nie jest to jakieś makabryczne zużycie) to chyba nie za bardzo opłaca się wymieniać uszczelniacze. Chyba lepiej od czasu d oczasu dolewać oleju (szczególnie jeśli jest niedrogi) niż wydać parę stówek na naprawę choć to każdy musi sam ocenić...

A rozebranie i złożenie głowicy nie ma wpływu na trwałość silnika jeśli jest prawidłowo wykonane (czyli jesłi np. dla oszczędzenia kosztów nie pominie się planowania, jeśli śruby zostaną prawidłowo dociągnięte a gniazda zaworów przeszlifowane i dotarte do zaworów korzystając z okazji itp.). Pzy okazji można też sprawdzić stan gładzi cylindrowej.

BTW, czasem lepiej nie zaglądać do silnika ;-) Jak byłem kiedyś u mechanika to obok stała Omega A z wyjętym i rozebranym silnikiem (rzędowy 6 cyl. + automat). Gość zdecydował się na wymianę uszczelniaczy zaworów bo silnik brał dużo oleju. Okazało się jednak, że jeden tłok jest mocno poobijany i gładź mocno porysowana (stąd pewnie duże zużycie) bo coś się urwało poprzedniemu właścicelowi (pewnie coś ze świecy - ten gość miał auto od niedwana). W efekcie konieczny remont silnika a sam jeden tłok w ASO Opla to 1000 zł. Więc właściciel zaczął szukać używanego silnika i zakupił go na Allegro :-) W czasie gdy tam byłem to właśnie pojechał po silnik.

Pozdr,
Z.
_________________
Zbyszek - Przyjaciel TTT

Jest Honda Accord 2.0i ES 1997 (162 tys.)
Był FIAT TEMPRA 1.6 i.e S 1995 (sprzedany przy 149 tys.)
     Moneta
 skype
 
mac 



Wiek: 50
Dołączył: 02 Sty 2006
Posty: 95
Skąd: Wrocław
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 07-01-2006, 15:44   

Dziś doszło do pewnych nowych spostrzeżeń.

1. Luzy zaworowe. Wsłuchiwaliśmy sie z pewnym gościem (przez jego ręce przeszło kilkaset fiatów Tipo) w "syfonię klawiatury". Żadnego typowego klepania nie ma. Są objawy znikomo nieprawidłowego luzu tylko na pierwszym cylindrze. Ale i tak najprawdopodobniej nie ma sensu oddawać silnika w ręce mechaników.

2. Zużycie oleju. Dolewanie oleju, nawet drogiego (używam Castrol GTX3 Protection) nie stanowi problemu. Po prostu nie chcę "rozdziewiczać" silnika.
Tymczasem sprawdziłem stan oleju i okazało się po kolejnym 1000 km ubyła go minimalna ilość (nie 0,7 - 1 litr ale ok. 0,2 litra). Okazuje się zatem, że spokojna jazda z prędkościami obrotowymi 2000 do 3000 obr/min też robi swoje. W lecie często zaczynałem zabawę w okolicach 3400-3500 a kończyłem przy ok. 4500.

Okazuje się też, że ta wersja silnika 2.0 i.e. 8V ma pewną fabryczną przypadłość układu tłokowo-korbowego. Otóz zbyt długie korbowody, powodują, że siły masowe przy wysokich obrotach mogą powodować przyspieszoną owalizację panewek. W skrajnym przypadku może dojść do błyskawicznego zatarcia na panewkach, bo pompa oleju nie nadąża z ciśnieniem.
Ten problem został zresztą wyeliminowany przez Fiata w późniejszych wersjach: skrócono korbowody, zwiększając (wydłużając) wykorbienia wału.
Ciekawostka: problem ujawnili polscy kierowcy rządowi w Lancii Thema, w której ten silnik instalowano. Wiadomo, jak ci goście traktują samochody - zajeb.... kilka takich silników, przy czym każdy padał w ten sam sposób. Ekspertyza została wykonana też przez Polaka, któremu Fiat przyznał za to nagrodę...
Zdaje się, że nasz klubowy kolega - mkdan - również zniszczył silnik metodą kierowców rządowych :)
Wydaje się, że silniki TT o mniejszych pojemnościach można katować (z umiarem oczywiście) - średnica cylindra większa niż skok tłoka (element architektury konstrukcyjnej silnika wskazujący na sportowy charakter) pozwala na to.

Zatem miłego kręcenia :)
_________________
Tipo 2.0 ie cat 8V GranTurismo
     assistance
 
Jadodada 


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 20 Sty 2005
Posty: 304
Skąd: Gliwice
Województwo: Śląskie
Wysłany: 08-01-2006, 02:52   

mac

Mam ten sam silnik.
Dałem się namówić na olej Dura Blend firmy Valvolin.
Początkowo zużycie oleju było 0,63 l / 1000 km.
Dałem się namówić na olej Dura Blend firmy Valvolin.
Po 15 tyś. km zużycie oleju spadło do 0,3 l / 1000 km.
W moim silniku uszczelniacze od strony rozrządu i od strony sprzęgła są nieszczelne.
Z tego powodu niepotrzebnie wymieniłem uszczelkę miski olejowej gdyż była mokra.
Olej z uszczelniaczy dalej zbiera się na uszczelce a miska jest dalej sucha.
W Twoim silniku powinno być podobnie. Firma Valvolin ma taki olej , który "rozmiękcza" zesztywniałe uszczelniacze i zużycie oleju radykalnie zmniejsza się.
W warsztacie w którym wymieniam olej namawiają mnie do podjęcia takiej decyzji.
Nazwę oleju podam jak go zastosuję.

Ogólnie w każdym samochodzie jedżącym powyżej 140 km / h rośnie radykalnie zużycie płynów eksploatacyjnych nie wspominając o benzynie.

W Gliwicach jest niezależny warsztat od 30 lat specjalizujący się w Fiatach.
Posiada kasety z płytkami dużymi i małymi.
Regulacja zaworów to 80 zł plus koszt nowej płytki (8 zł) jeżeli w kasecie nie ma takiej jaką należy zastosować. Przy wymianie Twoja płytka wędruje do kasety i być może później będzie jeździć innym Fiatem. Przy okazji gratisowo zostanie wykonany pomiar kompresji w każdym cylindrze.
Za mały luz na zaworach grozi ich przepaleniem. Po co naprawiać jak można przeprowadzić regulację.
Regulacje zaworów zaleca się co 30 tyś.
W moim silniku tylko jeden zawór miał mniejszy luz a pozostałe zalecany przez Fiata.
Kompresja na każdym cylindrze 15 Barów.
Zapytaj w Twojej okolicy o warsztat , który ma kasetę z płytkami, gdyż wszyscy z jego usług korzystają.
Tego nie wiesz czy i jak dbano o Twój samochód to zrób to Ty a będziesz wiedział czym jeździsz.
Napisz jakie masz zużycie paliwa.
_________________
Fiat Tempra 2.0 i.e. cat. wersja SX SS "TAXI" D rocznik maj 1991.
  
 
mac 



Wiek: 50
Dołączył: 02 Sty 2006
Posty: 95
Skąd: Wrocław
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 08-01-2006, 16:22   

Jadodada, fajnie "spotkać" kogoś, kto wozi to samo monstrum pod maską :)

Olej, no który Cię namawiają to z pewnością Valvoline MaxLife. Jest polecany dla silników, które mają ponad 100 kkm przebiegu.
Też się nad nim zastanawiam od jakiegoś czasu.
Powstrzymuje mnie fakt, że to półsyntetyk, a ja od 9 miesięcy leję mineralny.
Nie wiem, co Niemiec lał wcześniej...
Czytałem też jakąś informację, że komuś zbyt mocno rozmiękczyło uszczelki i silnik zaczął przeciekać, czy coś podobnego...
Generalnie jednak mam wielką ochotę wlać Valvoline.

Duże zużycie też ma swoje dobre strony. Aplikacja 1 literka co jakiś czas odświeża olej, nie?

Zauważyłem też, że przed ostatnią zmianą oleju (miałem tylko dwie) olej był widocznie ciemniejszy. Teraz, 6000 km po zmianie trzyma się całkiem dobrze...

Muszę znaleźć solidny warsztat we Wrocławiu, który posiada kasetę i bawi się regulowaniem fiatowskich zaworów.

Pozdrawiam

[ Dodano: 08-01-2006, 16:30 ]
Zapomniałem dodać info o spalaniu.
Zżera mi około 10 do 11 litrów przy jeździe mieszanej.
Lato czy zima - żadnej różnicy.
Częste zapalanie się lampki "power" zdecydowanie zwiększa apetyt, ale nie wiem do jakiego stopnia...
Benzyna 98-oktanowa (BP Ultimate, czasami Verva).
_________________
Tipo 2.0 ie cat 8V GranTurismo
     assistance
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska

Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść.
Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.

Server uptime: 33 days
Network load