[miszko]

Cytat:

Barum Bravuris

mam identyczne w Temprze z przodu. Też nie mogę powiedzieć złego słowa o tych oponach. Dobre i nie takie drogie.

[bronek]

Przegląd wykazał, że na tył mam o połowe za słabe hamowanie. Wymieniłem szczęki w bębnach i niestety po wymianie nie mam w ogóle ręcznego i nożnego tylnego Mechanicy w warsztacie powiedzieli, że szczęki muszą się ułożyć do starych bębnów i potrwa to max. 500km - powiedzcie mi, czy mówią prawdę?

Nie ufam im - rozebrałem bębny i okazało się, że szczęki wydają się pracować OK przy zaciąganiu ręcznego i naciskaniu nożnego. Ślady na okładzinach wskazują na minimalny styk wykładziny z bębnem - tak jakby wykładzina nie dotykała do bębna. Czy to ulegnie samoregulacji ?

Dobrałem się do korektora - miał zerwaną sprężynę. Podczepiłem ją to stabilizatora poprzedniego i w tym momencie hamulec ręczny bardzo delikatnie zaczął łapać gdy jest zaciągnięty na 5 ząbków Trudno jest mi ocenić czy jest zapieczony czy nie, bo nie wiem z jaką siłą powinna się przesuwać dźwignia korektora(?)

Możecie mi coś poradzić co zrobić z brakiem ręcznego i nożnego na tyle?

Na koniec kilka słów o korektorze: W momencie dociążenia tyłu, stabilizator poprzeczny odsuwa się od korektora naciągając sprężynę i przesuwając dźwignię korektora w kierunku przodu samochodu. Jeśli tył zostanie odciążony, stabilizator przesuwa się w kierunku tyłu samochodu poluzowując dźwignię korektora, która powinna cofać się w kierunku tyłu samochodu.

[unknown]

a przy wymianie okładzin w bębanach dobrze poskładałeś te sprężynki? można je tam podregulować (nie 'samo') o ile pamiętam... przynajmniej ręczny musi Ci dobrze trzymać

[bronek]

Okładziny wymieniane były w warsztacie. Nie wiem czy zrobili to dobrze Liczę, że się przyłożyli.

[polansky]

[bronek]

Hamulce ułożyły się i na tył zaczęły normalnie hamować. Ręczny ciagle nie działał - później okazało się, gdy oddałem temperówkę do innego warsztatu, że był zupełnie źle poskładany i nie miał prawa działać.

[snajper555]

czyli, jezeli mamy zapieczony reduktor, to tak naprawde wystarczy go "odrdzewic", tzn np popsikac jakims porzadnym odrdzewiaczem, rozruszac, nasmarowac i bedzie dzialac, prawda? oczywiscie nie bedzie to latwe zadanie, ale na dobra sprawe wystarczy zrobic wlasnie cos takiego?

[bob96]

Bardzo ważna jest sprężyna, musi mieć odpowiednią długość. Często zdarza się że regulator nie działa z powodu tej sprężyny bo jest zbyt rozciągnięta
Koszt sprężyny w ASO 9,3 zł. nr. katalogowy 7607672
Koszt kolektora 376 zł. nr. katalogowy 7571999

[snajper555]

powiedzmy ze chce usunac reduktor i zastosowacprzedluzke / przejsciowke. czy rozmiary gwintow, ktore pojawily sie w tym temacie sa prawidlowe? to rozumiem maja byc gwinty zenskie?

[Hipo]

[snajper555]

HIPO,
jeden z kolegow pisze:
"Na starym forum ten problem był opisany, z tego co pamietam to trzeba redukcje z jednej strony gwint 10 X 1,25 na 12 X1,25 mm." Nikt nie potwierdzil, ze wstawial takie same przelotki.

A jak byc moze wiesz, wyrazenie "z tego co pamietam" calkowicie zmienia sens zdania. Dlatego pytam o potwierdzenie rozmiarow gwintu "z tego co sie orientuje" taka opcja moze nie pasowac.
Tym razem tobie nalezy sie zolta kartka
pouczasz a sam nie czytasz!

[Hipo]

snajper555, nie dość że Cię już za rączkę skierowałem do tego tematu to Ci jeszcze źle ? a rusz swoje szacowne cztery litery od komputera, suwmiarka w łape, pod auto i sobie zmierz. Nie rozmiem kompletnie takich ludzi jak Ty, wszystko chcesz gotowe i jeszcze najlepiej żeby sie do auta założyło samo jak Ty będziesz plaszczył siedzenie przed kompem

[schab]

[miszko]

Ja jednak spojrzałem na te regulator i stwierdziłęm, że będe go borował.
Dlaczego trójnik? Nie można spiąc 1:1? Musze tylko gwinty sprawdzić, aby kupić źle miedziaków i się nie wkopać.

[bob96]

[miszko]

Właśnie, od strony pompy to jest 10tka z pewnością, a od strony tych przewodów elastycznych może pamiętasz?
12 czy tez 10tka? Bo jak już będe brał przewody to odrazu, aby dobre wziaść.

[bob96]

[miszko]

Ok, dzięki.

Czyli 10tka od strony pompy i 12tka od strony przewodów.

** Dodano: 24-07-2008, 21:19 **
Acha, a gwinty? Może pamiętasz?

[bob96]

[miszko]

Ok więc dzisiaj przeprowadziłem operację ....

Wyrwałem wszystkie przewody łącznie z korektorem.
Pociągnąłem nowe przewody prosto od pompy do cylinderków.

I tutaj uwaga, jeden przewód spokojnie wystarczy 2.8m zaś drugi warto wziąść 3m. (Tempra Sedan)
Ja wziałem 2x 2.8m i z tym drugim ciut mi brakowało, ale inaczej go poprawidziłęm i dałem radę.

Podłączyłem się pod te elastyczne przewody przy wahaczu.

Co do gwintów to tutaj przy przewodzie elastycznym jest taki sam jak przy pompie.
Jak dobrze pamiętam było to przewód oznaczony jako 105x1.75x2800 (z czego 1.75 to średnica wewnętrzna, 105 to złączka, a 2800 to długość).

Szybka jazda i czuć odrazu, że tył w końcu odżył. Auto nie nurkuje tak i zatrzymuje się sprawniej.

Akurat od wczoraj są duże ulewy i na śliskim sprawdzałem. Przednie kołą się blokują, tylnie nie, więc jest ok

[konikks]

miszko, możesz podać jakie redukcje trzeba mieć i który przewód z którym połączyć (może jakiś rysunek?) przy samym wywalaniu korektora bez zmiany przewodów (bo te mam złote...).

[miszko]

Dzisiaj już nie bo idę obejrzeć film i wypić piwko.
Jutro Ci pstryknę fotki.

Co do redukcji to ja nie stosowałem żadnej gdyż ja prosto od pompy do przewodów elastycznych ciągnałem te nowe miedziaki. A tam końcówki są 1:1 więc tutaj przy pompie jest ten sam gwint co przy przewodach elastycznych.

A które masz złote? Te od pompy do korektora?

Zrobię też fotkę korektora (mojego) i tam pomierzę jakie są średnice.

[konikks]

[miszko]

Więc tak:

Od pompy idzie przewód, katalogowo ma on 2800mm (2.8m) i kończy się końcówkami tutaj tuż przed mocowaniem linek od ręcznego.
Te przewody przy pompie mają złączkę 10x1.25.

I teraz mała uwaga jeden przewód jest 1:1 czyli obydwie końcówki są 10x1.
Zaś drugi przewód jest od strony pompy 10x1 zaś na koncu kończy się złączką żeńską taką jak na rysunku:




I teraz tak, tutaj zaś jest odrotwnie. Jeden przewód "zaczyna" z koncówką żeńską drugi z meską. Obydwa przewody dalej idą i kończą się w korektorze złączkami 12x1 o takmi jak na rysunkach.






Tutaj na zdjęciu te "grubsze" wkręty to są zakończenia od tych przewodów lecących od złączek.

Zaś znowu na wyjście wychodzą z korektora 10x1 i one idą już do przewodów elastycznych.

I tutaj jest 1:1 czyli 10x1 wyjście z korektora i wejście 10x1 tutaj już przy elastycznym przewodzie.


Ja zrobiłem tak, że wszystko to wywaliłem i prosto od pompy pociągnałem przewody do tych elastycznych przewodów.
Ciągnąłem tak jak fabrycznie szły, dopiero pod koniec poporawdziłęm je inaczej, bo standardowe oczywiście szły do korektora.

Jeden przewód na lewe koło spokojnie wystarczy 2.8m, zaś na prawe koło warto wziąść 3m.
Ja wziąłem jak pisałem 2x2.8m i na prawe koło musiałem ciut inaczej (czytaj pokombinować) z przejściem, aby starczyło.

Czyli jeżeli ty chcesz wywalić (obejść) korektor to byś musiał wziąść dwa przewody:

- jeden przewód 10x1 ze złączkami 1:1 (męskimi)
- drugi przewód 10x1 ze złączkami męską i żeńską.

Co do długości ich to musisz już sam sobie wymieżyć.

Wpinasz się tutaj przy złączkąch od długich przewodów i ciągniesz tymi nowymi prosto do przewodów elastycznych tyż przy wahaczach. Od tyle

[BeerfaN]

Miszko,

pewien jesteś tych końcówek? W katalogach piszą, że to 105 - więc M10x1 a nie M10x1,25. Jeśli wkręciłeś na 1,25 to mogłeś uszkodzić gwinty i mocowania raczej nie są już pewne.