[MupiK]

hehe przekrecasz stacyjke i dzialczy:P nie musisz odpalac:D pozatym jak siedzisz z laska to na co ci radio

[gary]

ale jak przekrece kluczyk na zaplot (tak ze swiatelka sie zaswieca na desce) to mi bedzie chyba pobioeralo prad niepotrzebnie czy cos takiego... wiem ze ojciec w mlodych latach mnie opieprzyl jak zrobielm taki numer !! przekrecilem do polowy i siedzialem sobie ... a dmuchawy chodzily ... star omalo mnie nie zabil jak zobaczyl ze siedze tak z 10 min... a Laska lubi sluchac plyt CD .

[irekub]

Chłopie co to za sprzęt masz w tej furze Przy takim poborze prądu musiałeś chyba grać na full bo mi wychodzi 260W mocy :-({|= muzykalny jesteś chyba że miałeś inaczej ustawiony zakres pomiarowy miernika i wartość pobieranego prądu jest inna.Zawsze mnie zastanawia co jest w tym unc...unc... unc!!!!!. Najpierw słyszę muzykę a po pięciu minutach dopiero widzę auto. Po pierwsze masz multimetr czyli miernik uniwersalny.do pomiaru prądu lub napięcia w samochodzie musisz go przełączyć na DC -prąd stały inaczej wartości wskazane będą inne od rzeczywistych.Pomiar napięcia wykonujeszpo ustawieniu pokrętła na zakres 20V i wpinasz końcówki pomiarowe równolegle z badanym urządzeniemczerwoną do + najczęściej czerwony przewód zasilania (gorący) a czarny do masy .Ważne jest odpowiednie przyłączenie przewodów do miernika. Czarny -COM miernika ,czerwony -zacisk V. W przypadku pomiaru prądu czerwony wpinasz w w zacisk 20A i ustawiasz pokrętło w pozycji 20A. Czerwony włączasz w rozłączony przewód badany do strony zasilającej a czarny do urządzenia w którym chceszzmierzyć pobór prądu

[moley]

Od czasu jak mam zregenerowany alternator i wyżuciłem spuchnięty 3miesięczny aku(uszkodzony przez alternator) to dostałm od kumpla z rozbiurki nowej toyoty avensis aku z 72ah . 3 dni stał samochód z włączoną muzą i tubą + pozycyjki , a na tym mamy ładny pobór prądu. wchodzę do samochodu wyłanczam wszystko i odpalam , start był za pierwszym razem.
Z faktu ze aku jest za duży bo powinno być chyba 46ah, to nie stanowi to problemu, aku jest zawsze dobrze naładowane, nie jest spuchnięty, poprostu miodzio, jedyny problem to to że nei moge założyć osłony szmacianej na aku żeby go np. nie zalać wodą, no i jest na styk założony.

[irekub]

I don<t belive

[unknown]

zbyt pojemny aku w stos do alternatora to też nei taki miodzio, bo go nigdy w 'pełni' alternator nie naładuje, ciągle będzie niedoładowany do końca jeździł, jedynie co jakiś czas musialbyś z prostownikiem na noc zostawiać... taki niedoładowany - w zasadzie może dzięki temu szybciej zacząć padać, się jakoś rozformować itp itd..... nie , żeby już, ale z czasem pożyje krócej niż by mógł. A skoro i tak go w pełni nie naładujesz (poza prostownikiem, ale co kilka dni dobijać nim?!) to po co większego grzmota wozić pod maską... chyba , że alternator wymienisz też na jakiś mocniejszy, może nie fiatowski nawet to dłużej pożyje
nasze alternatory do czasu średnio 3-4 ej naprawy lubią padać bardzo, potem jest spokój
sam alternator uszkodzony też akumulator może rozładowywać...
napięcie przy zgaszonym silniku na akumulatorze może być nawet poniżej 13V, nie świadczy to do koca o mocy, sile akku, bo nawet całkiem wyprute mogą mieć ponad 13V a przy jakimkolwiek średnio-słabym obciążeniu spada do kilku wolt lub zera, nie mówiąc już o próbie obciążenia rozrusznikiem (zasilenie rozrusznika z akku przy odpalaniu auta).

W każdym razie jak około tych 12V nie ma na zgaszonym to już problem, przynajmniej nie naładowany, a jeśli był adoawny to może trup; starczy obciążyć oświetleniem wnętrza, radio puścić itp (to co się da przy zgaszonym silniku uruchomić) i widać na ile spada napięcie; światła nawet na postoju można odpalić, one dużo piją, jak z nimi nie spadnie bardziej niż powiedzmy 11,5V to jeszcze ujdzie.

Co innego jak silnik chodzi, wtedy alternator powinien dawać napięcie ładowania w granicach właśnie ok 13,4 - 14,4 V, nawet gdy powłączamy prądożerne odbiorniki jak ogrzewanie szyby, światła, radio może itp to nie powinno spaść raczej bardziej niż do 12,9V Tak samo przygazowując wtedy można zaobserwować w jakim zakresie się to napięcie zmienia.

Często powodem słabego akumulatora jest jego niedoładowanie, nawet nie tyle przez uszkodzony alternator, choć i tak bywa, ale stary/niedociągnięty pasek, który nawet niesłyszalnie się ślizga, słabiej kręcąc alternatorem a ten sabiej ładuje, więcej wtedy z akku prądu wyjdzie niż wejdzie . Przy skokach obrotw, wysokich obrotach, przygazowaniu - widać po napięciu czy się nie ślizga jakoś.

A jeśli to nie jest sprawa ładowania - to czy coś nie rozładowuje - tu metoda mierzenia prądu jest idealna, sam ukad alarmowy, jak jest stary i niedorobiony, dodać do tego jakieś 'nasze' dodatki jak inny zegar czy coś co idzie w aucie mogą brać nawet do 100mA ( 0,1A ) ale więcej raczej nie powinno to przekraczać.
Radio samo w stanie czuwania - wyłączenia, choćby stary złom nie powinno rozładowywać akumulatora, bez jaj, coś w nim jest dupniętem, choćby ze starości kondensatorek jakiś elektrolityczny w jego zasilaniu (w radiu) robi zwarcie, koszt kilku zł, elektronik niech zajrzy.

póki co zamiast do stacyjki to przecież można sobie wyłącznik zasilania radia dorobić, nie ma problemu przekręcania kluczyka na postoju. Wyłączamy kiedy chcemy (np na noc).

Sam akumulator jak jest stary/felerny egzemplarz to też sam w sobie może robić zwarcie! Pomiary napięć wyjdą OK, prądu autko nie bierze wcale przwie przez noc, alternator ładuje a jakoś coś pada... tak, wtedy akku trzeba sprawdzić, między celami przy uszkodzeniu (starość, uderzenie , inne cuda) może być zwarcie i w środku akumulator sam siebie rozładowuje.... jest to o tyle niedobre, że mając wewnętrzne zwarcie z czasem może wam alternator załatwić, tak jakby między + a i- alternatora dać po prostu kawałek drutu, opornik co się grzeje robiąc zwarcie; przesadne porównanie, tu jest to słabsze i wolniejesze, ale czasem z 3 miechy starczą by załatwić cały regulator napięcia.

no, tyla starczy na razie.... na forum o aku co są be i innych takich jush bywało

[gary]

hmm... w sprawie mojego aku. podczas montowania CZ podlaczylem z kuzynem voltomierz auto stalo w garazu ... i jak podlaczylem volt. to pokazywal 12.50 ... po 2 godzinach spadlo do 12.46. Wiedz kurcze ... szok auto jezdzilo caly dzien potem pod wieczor 30km do garazu jechlem ... wiadomo w garazu troche zimniej ale nie tak jak na zewnatrz. Aku to 45ah. Jak wlaczylem radio to Spadalo co 10sek. o jeden.

Cz to mzoe oznaczac ferelny aku?

[unknown]

może być trochę słabszy, ale te 0,04V to jeszcze nie tragedia i jak naprawdę jest zimno, a akumulator nie był porządnie naładowany a coś grzebaliście, czasem się zwarło to tyle może w sumie spaść przez te 2 godz.... i nic strasznego....

radio zaś wydawałoby się że dość dużo, może nawet za dużo pije, albo rzeczywiście akumulator już słaby, nawet jeśi ma tylko rok może Ci się trafić felerny, widziałem nówki co padały całkiem po 3 tygodniach !!!! bo i taki szajs się trafi raz na ileśtam....

BTW: w 1.6 masz 46 Ah ? 55Ah powinieneś raczej mieć wraz z alternatorem ok 55VA, 46 mi się ciut sabszym rozwiązaniem wydaje, choć może teraz się pomyliłem, ale jeśli słabszy a starszy nieco akku to w zimie na mrozach ci to wyjdzie......

[ Dodano: Nie 15 Sty, 2006 20:31 ]
a przy okazji akumulator możesz zawsze sprawdzić, u mnie np za kilka zł (nawet poniżej 10zł) zmierzy Ci gość ładowanie, stan akku, czy cele nie mają zwarcia, stężenie elektrolitu itp, bo np możesz mieć poziom płynu OK, ale za dużo wody w stos do elektrolitu wtedy też tak będzie.

Ogólnie jak masz obsługowy akku czyli cele możesz odkręcić by wody destyl. dolewać - zobacz na poziom wody (płynu właściwie, bo to woda z elektrolitem) czy cele są zakryte czy nie wystają (cele - płytki), masz zresztą min/max z boku akku narysowane zazw.;

druga sprawa, jeśli dolewaeś wody bo było mao kiedyś - może być jej za dużo w stos do elektrolitu, wtedy maa pojemność, akku słabo trzyma i taki efekt;

trzecia - co pisałem - zwarcie między celami, choćby tylko dwoma.... jak jest zwarxcie to czasem jakbyś pogrzebał czymś np białym tworzywem i wyciągnął to nie będzie to przejrzysty elektrolit a ciemne kawałki, od zwarcia będą widoczne, jak opiłki czasem.... tylko palca nie pchaj bo elektrolit czasem może dość poparzyć....

[gary]

no wiedz moj aku to MAXIMUS... kupilem go w MAKRO... bo moj stary podczas jazdy jak wlaczylem swiatla radio i dmuchawy to mi przygasalo i radi osie wylanczalo... aku juz padniety byl... nie mialem kasy za duzo kupilem cos takiego sadzilem ze nowy bedize ok ... Ten nowy aku jest samo obslugowy... nie moge nic dolewac i zagladac...