[VEndriuV]

ciechu, a co wozisz ? i czym bo dokładnie nie widze jakie to autko.
chętnie bym się wybrał w taką "podróż" ale nie znam nikogo kto tak jeździ...

[stefan]

Ja pracuje jako transporter, co prawda inny gabaryt - bo śmigam osobówkami w wypożyczalni aut, ale zawsze:)

Co do orientowania się w terenie, przypomina mi się historia z zeszłej zimy.

Sobota rano, absurdalna godzina, wkurzony jak 150 (dzień wcześniej rozwaliłem firmowe auto) jadę do Lubina - miasto 70km od Wrocławia, dojeżdzam, tankuje auto, wklepuje sobie ulicę w GPS - nie ma takiej. Pytam się ludzi na stacji - nikt nic nie wie, no ok, dzwonię do klienta - i taki dialog...:

-Dzień dobry, firma taka i taka, miałem podstawić Panu auto na ulicę (strzelam) Piłsudskiego, ale nie mogę jej znaleźć, może mnie Pan poprowadzi? Stoje na Orlenie przy wjeździe do miasta, na trasie z Wrocławia...
-yyy...no ale Pan jest na tej drodze, z Łodzi, z Warszawy?
-nie no...z Wrocławia, ona dalej leci na Polkowice i chyba do Zielonej Góry...
-yyy...no ale w jakim Pan jest mieście?
-no w Lubinie...
-a ja jestem w LubLinie...


Co się okazało, Pani z ubezpieczalni nie za bardzo odróżniała Lubin od Lublina i wysłała dyspozycje do nas...:P

[VEndriuV]

dość ciekawa historia gorzej za granica taka pomyłka.
Jeździsz lawetą ? zostawiasz auto i z powrotem tak ?

[Luczu]

stefan, nie pobijesz mnie ....


Niedawno dostałem kurs scania o której pisałem kilka postów wyżej.
Miejsce docelowe - POGWIŹDZIE mój gps znalazł jedno pogwizdzie na całą PL. Patrzę - okolice Raciborza. No to dawaj
Po dotarciu do celu ( jakieś 80 - 90 km ) podjeżdżam pod wskazany adres - o dziwo pod tym adresem był sklep spożywczy więc byłem pewien że jestem na miejscu... Po chwili okazało się że nikt nic nie zamawiał
A po dłużej chwili okazało się że ... mam jechać do Pogwiździa ale koło Cieszyna ... 90 km psu w d. autem które pali koło 27/100

I tym sposobem zwiedziłem 1/3 południowej Polski :d

[VEndriuV]

z ciekawości to tyle palą TIR-y ?

[ciechu]

VEndriuV, wszystko wożę (nawet zwierzęta się trafiają), z wyjątkiem spożywki. A jeżdżę Masterem jak w podpisie

[VEndriuV]

ciechu, aha , no to nie aż takie duże autko Weź mnie kiedyś ze sobą jak będziesz jechał przez Katowice

[ciechu]

VEndriuV, nieduże bo to 3,5 tony. Na 8 europalet. W Katowicach byłem zaraz po nowym roku odebrać nowego masterka z bielska A tak swoją drogą to ja jeżdżę na 3-4 tygodnie, dałbyś radę spać tyle czasu w kabinie (kurnika nie oddam )?

A to moja Renia po dziewiczej trasie. Nakulałem nią zaledwie 10 tyś. kaemów. Taki kiepski styczeń był.

[VEndriuV]

ciechu, a co w takie mrozy ? masz tam ogrzewanie postojowe czy jak to działa ?

[Luczu]

[ciechu]

VEndriuV, tak, mam webasto. Zimą w aucie mam cieplej niż w domu

Co do spalania, moja renia spala około 14l/100km. Ropy rzecz jasna. Mało to nie jest, ale tyle niestety palą plandeki. Blaszak w tym samym silniku pali koło 10l/100km. To wszystko przy prędkościach około 100km/h (autostrady, landówki, miasta). Ostatnio śmialiśmy się z kierowcą Mana 7,5 tony że potrafi przy oszczędnej jeździe wyciągnąć 17litrów gdzie norma spalania to 22l. Wiadomo co robi się z oszczędnościami

[Luczu]

mój sprinter 2.2 z przebiegiem pewnie ponad milion km pali 14 - 16l/100 przy prędkościach do 80 km/h Jazda BARDZO oszczędna

** Dodano: 02-02-2012, 15:26 **
ciechu, masz stawkę od km ?

[ciechu]

[VEndriuV]

to jak w kabinie też ciepło to moge jechać Tylko do jakiegoś ciekawego kraju

[Luczu]

to ciekawe jak ja bym wyszedł jak ja robię 100 - 150 km dziennie hahahhaha

[ubek]

Ducato 2.8 idTD spalałem w trasie 9 litrów ( oszczędnie jeździłem ) Miskiem Canterem ( duża skrzynia ) ok 17 taka norma była.

[shwax]

http://www.transport.repinski.pl/zdjecia.html

Na stronie firmy tuningowej tego samego właściciela jest więcej fotek jakby ktoś chciał dokładniej obadać autka. Ciekawy pomysł mieli z tymi przeróbkami

http://2dayblog.com/2006/...sign-on-trucks/

A tu inne pomysłowe malowanie, mnie najbardziej spodobał się "cofający TIR"

[ciechu]

[Luczu]

ja też mam płacone za dzień. Może nie zarabiam dużo ALE ... 3 - 5 godzin i po robocie :p

[ciechu]

Luczu, ja też nie zarabiam wiele jak na delegacje poza krajem, ale lubię tą robotę i zwiedzam kawałek świata przy okazji

[VEndriuV]

ciechu, przez to sam chętnie bym spróbował. Lubię jak coś sie dzieje, tu ciągle zmienia sie miejsce pracy, do tego zwiedzanie to fakt
Jazdę także lubie

[ciechu]

VEndriuV, jest taka firma większa w Krakowie, MATEX Transport. Duża, prężnie się rozwija. Często spotykam chłopaków jeżdżących w Matexie i raczej sobie chwalą tą firmę. Musiałbyś się tam podpytać.
http://www.matex-transport.pl/

[VEndriuV]

a w Katowicach znasz jakaś ?

[mac1us]

ciechu, to jeszcze powiedz nam ile masz w dowodzie ładowności, ile w realu waży Master z pełnymi zbiornikami i ile wozisz. Jak w Marsylii był u nas kierowca z meblami boxerem to w teorii ma 1100, a w realu około 400 kg, a przywiózł nam ze 2,3 tony.

Co do spalań to kiedyś przyjechał zupełnie nowy Magnum z ponad 30 tonami mebli i spaliła mniej niż 30 litrów plus ad-blue.
Nasza firmowa t4, blaszak, 6 osób, pali w okolicach 14-16 litrów na 100 km, dużo, ale prędkości autostradowe zawsze w okolicach 130-150 km/h. Ostatnio trasa Marsylia- Kraków 2000 km w 17 godzin z przerwą na Policje, 3 tankowania i kilka przerw na siku i papierosa kolegów.

[ciechu]

mac1us, w dowodzie ładowność 1200kg, ale do tego trzeba doliczyć wagę kurnika i paki, bo dowód wydawany jest dla kabiny z ramą, reszta jest zakładana jako dodatki. Ogólnie trzymamy się tego maxa 1200kg, ale w innych firmach woziło się po 2t. Bywają też takie kursy, że plandeki wogóle nie otwieram. Rekord u mnie to 2 tyg. jazdy z paczkami non stop na przednim siedzeniu. Oczywiście w trybie expres, zwykle na trasach Szwablandia - Żabolandia.

Kiedyś w papierach miałem 900kg a na wadze w Dover wyszło mi 3890kg