[Lasgo07]

mrk69, Współczuje ci bo kolejny nie planowany wydatek

[dziura]

mrk69, wiem jak się czujesz,ja w tym roku miałem to samo po około 1,5 miesiąca przyszła notatka,że z powodu braku sprawcy i tak dalej możesz się bujać sam...echhhh głowa do góry naprawi się

[mrk69]

Po kilkunastu godzinach spędzonych przeze mnie ostatnio (wczoraj i dziś ) w garażu Tipo zaczyna po chwilowym kaszlu wracać do zdrowia. Kierunek już nowy, listwy pod reflektorami pomalowane, postojówek w kierunkach nie ma, ale zastanawiam się, eby teraz wstawić zwykłe, a nie diodowe, bo takowe mi się już znudziły. Z nowych rzeczy hmm...może to niewiele, ale dziś Tipo dostał inny (zregenerowany) monowtrysk - cały czysty, bez nagarów, nowe uszczelki i smarowanie (w końcu miałem okazję, żeby wywalić fabryczne opaski na przewodach paliwowych ). Ponadto przyszedł nowy Digiplex, bo stary nie miał masy, a jak zrobiłem masę na kostce to się ułamała końcówka na wężyk z podciśnieniem. Są nowe rurki do podciśnienia, inny rozrusznik i alternator (okazało się, że wcale nie trzeba luzować pompy wspomagania, a alternator elegancko wychodzi dołem nad półośką). Nie mam już problemów z mruganiem świateł i kontrolek.

Przednie zawieszenie jest niżej niż dawniej, bo sprężyny już się uleżały. Tył ze względu na to, że najczęściej jeżdżę sam, albo z dziewczyną to nie jest dociążany zbyt często. Z przodu teraz jest ok. 1 cm nad kołem, tył ok. 1,5 -2. Na tylnym zderzaku są małe dokładki, ale zderzak muszę pomalować.

Wystraszyłem się dzisiaj, bo zamontowałem nowy monowtrysk i obroty ponad 2000. Myślę, no pięknie, CPP muszę ustawiać, ale całe szczęście, że się nie zabrałem, bo okazało się, że ten wtrysk ma inny skok przepustnicy i wystarczy cięgno wyregulować. Monojetronic'i niby oba takie same, ale szczegółami się różniły. Np wspomnianym skokiem przepustnicy, albo śrubami do mocowania. Dotychczas miałem normalne długie 12, a nowe dostałem imbusy. Podstawa na obudowę filtra w starym była przykręcana śrubami, a w nowym gwinty wystają i tylko nakrętkami się mocuje, a poza tym to zmienił mi się jakoś dźwięk z wydechu po założeniu tego nowego.

No a na koniec się pochwalę, że mam nowy klakson. Oczywiście nie żadne melodyjki, tylko ori, ale mimo wszystko to ważna rzecz, jak się chce na kogoś zatrąbić i jest czym

Jak naładuję baterie to strzelę jakieś foto, bo jeszcze się schowkiem obitym, od Młodego nie chwaliłem

Do altka musiałem zmienić koło pasowe, więc kupiłem na szeroki pasek i nawet dostałem czerwone

Aha, z tyłu dystans nie jest 3,5 tylko już 3 cm. Zmniejszyłem bo przy większych nierównościach opony mi dobijały do błotników, a teraz jest akurat tyle miejsca, że się chowają w błotnik.

[Luczu]

Co do uszkodzeń - typowe frajerstwo Walnie i spier ... a Ty się męcz z naprawą

[mrk69]

Umówiłem się na kupno zderzaka Sedici od sosena. Poniżej na fotach: Tylna dokładka (dla wyprzedzenia pytań są 2 takie narożniki, a zderzak będę szorował i malował jeszcze raz, bo na myjni bezdotykowej się zniszczyłem ) Dokładka zderzaka oczywiście ze zderzaka Dalej skrytka od Młodego obita eko-skórą (nie mam niestety foty jak wyglądała wcześniej (ale nie wesoło ), tylne boczki w końcu obite i przednie zawieszenie po uleżeniu się sprężyn. Na koniec Tipo Squad w moich garażach przy domu







** Dodano: 24-06-2009, 20:02 **
Dziś doszedł zderzak z szerokim wlotem i halogenami. Pasek na razie poszedł won, bo jego stan był średni. Robię nowe paski. Zderzak poddałem czyszczeniu i malowaniu, a śruby halogenó nasmarowałem, bo chyba dawno nie miały takiej wygody (wkręty z tyłu halogena ruszyłem dopieor żabką i to po WD40 ). Tak samo tylny zderzak - na foto widać jak schną Lusterka poszły w kolor, a odnowione zostały atrapa i listwy pod reflektorami po unfallu na parkingu (pisałem wyżej jak zderzak mi zdjęli). Jak dla mnie to o niebo lepiej wygląda z tym zderzakiem. Pasek na zderzak będzie pomarańczowy, a nie czerwony, bo z takim zderzak przyszedł i taki mi się spodobał. Poza tym wypolerowałem całą budę, a do odmalowania mam jeszcze boczne listwy i progi, bo niechcący zajechałem polerką.








** Dodano: 25-06-2009, 16:16 **
A tym czasem borem lasem dzisiaj zrobiłem pasek na zderzak. Na razie mam z tyłu i z przodu, ale zastanawiam się nad bokiem.
Początkowo chciałem go zrobić takim sposobem jak Lasgo czyli pomalowana rurka, ale gdy ją pomalowałem to schła godzinaaami. Rano pomalowałem, a wieczorem się kleiła jeszcze. Znalazłem szybszy sposób - przedłużacz ogrodowy pomarańczowy, elastyczny i pasuje w to wyżłobienie.

[sosen86]

NO PROSZEE JAK ŁADNIE:)

[egon]

No całkiem, całkiem

[yoyo]

[Raku]

[egon]

[yoyo]

Cytat:

Czasem najprosciej jest najlepiej

pytanie tylko czy szybko nie wyblaknie i nie popęka po zimie,
choć teoretycznie można co rok robić nowy, za 20zł można kupić ok 20m

** Dodano: 25-06-2009, 20:00 **
mrk69, a jak zakończyłeś ten pasek, żeby kabli nie było widać ?

[mrk69]

yoyo, kawałek poxiliny i psiknąłem pomarańczowym sprayem
Raku, to jest taki dłuugi pomarańczowy, żeby go było widać w trawie, najczęściej do kosiarki.

[Raku]

[maciek_wk]

[Maciek]

Oto chodzi http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=669141603 ?

[mrk69]

Raku, dokładnie taki jak pokazał Maciek1991. Wstawię przód, bo tył niestety nie "zapisałem jako" tylko na tej samej nazwie, chyba, że Ci tak mocno zależy to jutro tył strzelę jeszcze raz.

Większa rozdziałka:


** Dodano: 25-06-2009, 21:02 **

[Raku]

nie, nie zależy jakoś bardzo.
chciałem zobaczyć 'z bliska'

[mrk69]

Po tym jak jakiś mądrala rozwalił mi narożnik na parkingu, odłączyłem postojówki w kierunkowskazach. Stwierdziłem jednak, że fajnie one wyglądały. Z okazji tego, że jakoś z diod już wyrosłem to wstawiłem w kierunki zwykłe żarówki postojowe. Światło łaniej się rozchodzi niż przy diodach, nie świeci punktowo, nie ma problemu z ustawieniem obu żarówek w tej samej pozycji i z szybką wymianą żarówki - w przeciwieństwie do diody. Tył standardowo (jak to zawsze u mnie )

[ubek]

mrk69, fajne te postojówki wyglądają

[mrk69]

Tipolota zaopatrzyłem dzisiaj w elektryczny szyberdach. Nigdy więcej się za to nie zabiorę, bo jak robiłem teraz to tu zapomniałem śrubki, a tu coś i tam osłony. W końcu wyszło, że cały szyberdach z prowadnicami zdejmowałem 4 razy a podsufitkę 5. No ale się udało i teraz można świrować pełną elektryką

** Dodano: 05-07-2009, 02:07 **
Dach zakładałem w zespole jednoosobowym...momentami musiałem go trzymać nogami leżąc na siedzeniu, a rękami przykręcałem..nigdy więcej

[ubek]

[mrk69]

[ubek]

[mrk69]

Dach już sprawdziłem podczas deszczu i nie przepuszcza. Dodatkowo z okazji nudy, dzisiaj wyczyściłem sobie silnik. nie jakimiś tam zmywaczami oleju, tylko wiertarką i druciakiem. Wyczyszczone i wypolerowane zostały wszystkie śruby, do których był dostęp. Monowstrysk, to co poniżej. Pokrywa silnika jest teraz srebrna, a reszta "góry" silnika i aparat zapłonowy zostały wyszczotkowane i wydmuchane kompresorem z kurzu, piachu i jakichś innych brudów. Śruby mocujące zbiornik płynu spryskiwaczy zakonserwowałem.

[Raku]

Darłeś tylko druciakiem na wiertarce? zero wody i innych specyfików?

wyszło ładnie