[egon]

Poza tym na biegu bezpieczniej, zawsze w razie cos mozna uciec z zagrozenia na luzie juz nie zdązysz

[VEndriuV]

zgadza się, ale u mnie czy na biegu czy na luzie dużej róznicy nie ma... niby hamowanie, a jedzie jak na biegu, więc mimo wszystko musze hamować...

[ciechu]

VEndriuV, bo źle interpretujesz "hamowanie silnikiem". Ono nie zastąpi hamulca. Bo ten i tak trzeba użyć, żeby się zatrzymać.

[VEndriuV]

czyli samo hamowaniem hamulcem ma być jak zawsze tyle, że po prostu nie daje od razu na luz lecz redukuje biegi, żeby silnik nie dostawał paliwa... Myślałem, że samo hamowanie hamulcem ma wpływ Teraz juz wszystko rozumiem

[ciechu]

VEndriuV, chodzi o to że hamując silnikiem oszczędzasz także na zużyciu klocków, bo przy takim samym nacisku wyhamujesz szybciej niż na luzie. Silniki o wyższym stopniu sprężania dają jeszcze lepszy efekt. Np. żużlowe motocykle, gdzie nawet tradycyjne hamulce nie są stosowane.

Do tego przy redukcji biegów oszczędzasz też paliwo. Nie wiele może, ale zawsze Potrafi się to na mieście przełożyć nawet na oszczędzenie 1 litra na 100km.

Trzecia sprawa, o której pisał egon to lepsza kontrola nad pojazdem, bo czasem potrzeba ułamka sekundy więcej, żeby wyratować się z opresji. Nie zawsze hamowaniem, bo czasem trzeba przyspieszyć. Hamując silnikiem wystarczy nacisnąć gaz, a jadąc na luzie trzeba najpierw wrzucić bieg.

Po czwarte!!! Szczególnie zimą wstępne hamowanie silnikiem jest dla nas przyjaźniejsze na śniegu czy oblodzonej drodze. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego

[Luczu]

o hamowaniu silnikiem równie dobrze można powiedzieć że " niszczy" sprzęgło - tzn skraca jego żywotność
Redukując biegi co 500 metrów hamując silnikiem sprzęgło cały czas obciążone jest tarciem

** Dodano: 07-11-2010, 15:30 **
w sumie to znikome ale skoro piszecie o zużywających się klockach to o tym też warto wspomnieć

[ciechu]

Luczu, co się szybciej w tym sprzęgle zużywa?

Nawet jeśli, wydaje mi się, że więcej z tego korzyści niż strat

[Luczu]

[egon]

Luczu, przy przyspieszaniu tez jest tarcie, to normalne warunki pracy sprzęgła, wiec nie wiem o co kaman

[Luczu]

ja tam wole hamować normalnie ;p od tego mam hamulce Z resztą na LPG to nie za bardzo da się silnikiem hamować.

[egon]

[ciechu]

egon., na LPG faktycznie miałem słabsze sprężanie w obu Temprach, tzn dłużej się kulał na biegu z LPG niż z Pb. No i nie zaoszczędzisz gazu, bo nie jest on odcinany. Ale tak jak napisałeś, jak się dużo po górach pojeździ to hamując samymi hamulcami można nieźle zagrzać hamulce, szczególnie na tarczach litych. No i bezpieczniej tak hamować kiedy ślisko na drodze.

[Luczu]

zjeżdżanie z gór to całkiem co innego niż hamowanie w mieście

A na LPG 1 i 2 gen. nie ma odcinki paliwa więc nie będzie takiego hamowania jak by się chciało

[egon]

Luczu, ale napisałem, ze na LPG nie wrzucam na luz ze wzgledu bezpieczenstwa, zawsze mozna uciec jakby cos, poza tym tak juz sie nauczyłem i tak jezdze a to ze niema odcinki LPG to wiem

[VEndriuV]

No właśnie góry, ostatnio miałem okazje zjeżdżać, dokładnie sam nie wiedziałem co robić, dałem na bieg ale i tak leciał jak głupi, więc i tak cały czas na hamulcu prawie...

[ciechu]

VEndriuV, bo będzie zjeżdżał, ale nie tak swobodnie jak na luzie. Dlatego tak szybko hamulców nie zagrzejesz.

[schab]

[egon]

[dario1550]

Dlaczego w tych zasadach jest napisane żeby przyspieszać deptając prawie do deski? Dokładnie że 3/4 gazu..

[Luczu]

dario1550, bo wtedy najmniej spali ... Mniej od deptania do dechy i mniej delikatnego naciskania pedału gazu i czekania aż się wkręci na odpowiednie obroty do zmiany biegu

[ubek]

silnik na niskich ( bardzo niskich obrotach ) pali więcej niż na wysokich oczywiście jak się rozpędza. Dodatkowo niższe ciśnienie oliwy źle wpływa etc.

[Luczu]

[ubek]

Cały układ korbowo - tłokowy dostaje w dupe bo działają większe siły niż w przypadku wysokich obrotów

[Luczu]

ubek, dlatego śmieszą mnie ludzie jeżdżący z prędkością obrotową 1500 - 1700 benzynowym silnikiem bo myślą że wtedy mało paliwa idzie i przy okazji silnik oszczędzają

[mikee72]

Jak ktoś dużo jeździł, to "czuje" auto - auto czuje się dobrze na określonych obrotach, w pewnym ich przedziale.. poniżej (szczególnie!) i powyżej tych obrotów wyraźnie się męczy jazda na zbyt wysokim biegu przy niskich obrotach to wyższe spalanie, mulenie i skracanie żywotności silnika.